Dodaj do ulubionych

cocker spaniel

18.11.08, 23:03
Zawsze marzyłam o spanielu. Słyszałam jednak, że są to trudne psy.
Ciężko się uczą posłuszeństwa, uciekają, niszczą przedmioty gdy
zostają same w domu, mają skłonność do dominacji i agresji... Z
wyglądu są piękne, nawet konieczność pielęgnacji ich szaty mnie nie
zniechęca ale troszkę przeraża mnie ta opinia...
P.S. Fajnie, że powstało otwarte forum o spanielach, mam nadzieję,
że jak zdecyduję się na tę rasę znajdę tu wiele interesujących i
przydatnych informacji :)
Obserwuj wątek
    • rowena1 Re: cocker spaniel 21.11.08, 10:32
      Witam. Opieka nad cocker spanielem nie nalezy do łatwych, ale wydaję
      mi sie że nie dużo bardziej sie trzeba starać niż w przypadku innych
      ras. Rzeczywiście największym problemem jaki występuję u spanieli to
      geny agresjii, które jak wyczytałam objawiaja się mniej więcej u
      około rocznego pieska. Hodowcy zalecaja zakup szczeniaka z
      rodowodem, poniewaz ryzyko występowania tekiego genu jest minimalne.
      Ja miałam szczeście i kupując szczeniaczka bez rodowodu, nie mam
      tego problemu, moja sunia jest baaaardzo łagodna grzeczna.
      Oczywiście niszczenie sprzętów czy genelalnie brojenie było w
      okresie szczenięcym (u mojej mniej więcej do roku), ale to problem
      szczeniaków wszystkich ras:), po prostu trzeba to przetrwać.
      Jedyne co jest duzym problemem u mnie to chodzenie na smyczy. Moja
      sunia była szkolona przez kolege instruktora, i nawet bardzo była
      pojętna, ale przypuszcam że przez brak mojej konsekwencji nadal mam
      problem że o mało mi ręki nie wyrwie:)
      W domu zostaje sqma bez problemu, czasem musi czekac aż 12 godzin az
      wrócę, ale grzecznie czeka, nie nasiusia, nie zbroi nic, itd.
      Bardzo towarzyski pies, wymagający czułości i duzo uwagi, ale trzeba
      być konsekwentnym i nie dac sobie wejść na głowę, bo natychmiast to
      wykorzysta.
      Ale się rozpisałam:)Ale polecam tę rasę bo to kochane i mądre psiaki.
      Pozdrawiam
    • pierozek_monika Re: cocker spaniel 21.11.08, 10:35
      Słyszałam jednak, że są to trudne psy.
      > Ciężko się uczą posłuszeństwa, uciekają, niszczą przedmioty gdy
      > zostają same w domu, mają skłonność do dominacji i agresji...

      mój komentarz do większości tych rewelacji to: bzdura!

      Owszem, jak każdy szczeniak - tej, innej rasy czy też kundelek - może niszczyć
      przedmioty.

      Mam kontakt z wieloma właścicielami spanieli i hodowlami więc zapewniam, że
      jeśli kupisz psa z metryką, to nie będzie problemu dominacji i agresji (chyba że
      go sobie sama złym wychowaniem psa stworzysz, np szczuciem i nagradzaniem
      takiego zachowania a nie sądzę, abyś tak robiła ;) ).
      • rianka Re: cocker spaniel 21.11.08, 11:57
        Spanielki są cudowne! Ja mam swojego od niedawna, ale już straciłam
        dla niego głowę :p Jedyne do czego można się przyczepić to to, że
        mają mnóstwo energii!!! Czasami mam wrażenie, że aż za dużo :p To
        nie jest piesek kanapowiec ;) Długie spacery, pełne ćwiczeń i wrażeń
        trzeba sobie wpisać w codzienny plan dnia. Moja Lori ma dopiero 4
        miesiące i jak się porządnie nie wybiega na dworze to dostaje
        wariacji w domu. Ale taki już urok spanielków - istnych wulkanów
        energii ;)
    • larysa03 Re: cocker spaniel 22.11.08, 12:29
      Witam! Ja również chcę mieć cockera spaniela angielskiego. I
      planuję zakup szczeniaczka na wiosnę!! Ostatnio słyszałam, że te
      koloru złotego są bardzo wredne, że lepsze w wychowaniu są
      czarne...? Czy to prawda? Proszę o doradzenie...
      • jezzmam Re: cocker spaniel 22.11.08, 12:59
        Witam.
        Jestem włascicielką hodowli Ebony Empire FCI, i chciałabym się
        odnieśc do poniższego postu...
        Kochana/kochany żaden pies żadnego koloru nie jest wredny...wrednym
        może się stać przez nieodpowiednie kojarzenie par i nieodpowiednie
        socjalizowanie i wychowanie.
        Mam styczność a i teraz mam u siebie złotasy i czarnuchy i naprawde
        takie określenia,że złotasy są wredne bardzo krzywdzi zwierze już za
        maleńkiego.
        Wszytsko zależy od rodziców,od wychowania,socjalizacji uwierz mi....
        Dlatego nie kupujcie psów z giełd od pseudohodowców bo oni naprawde
        nie przykładają wagi do wychowania szczenięcia.Wiem bo mamy w domu
        rodzinnym pseudo sukę spaneila i ....daje równo po zdrowiu mojej
        rodziny...
      • pierozek_monika Re: cocker spaniel 22.11.08, 13:22
        szczerze mówiąc wszystkie spaniele które znam osobiście nie mają problemów z
        charakterem. Kilka razy czytałam na forach posty właścicieli o problemach
        wychowawczych,wszystko to dotyczyło psów bezpapierowych.
        Kilka sztuk jest (a raczej w szczenięctwie było) uparciuchami.
    • xmalinkax Re: cocker spaniel 23.11.08, 22:06
      W książce Kruger wyczytałam: "Na podstawie badań przeprowadzonych w
      Wlk. Bryt. stwierdzono, że w przypadku spanieli prawdopodobnie
      istnieje związek między barwą sierści a charakterem psa. Spaniele
      wielobarwne są raczej cierpliwe i powściągliwe, jednobarwne zaś
      inteligentniejsze i bardziej skłonne do dominacji".
      Nie mam pojęcia ile w tym prawdy, ale pewnie zależy to od linii
      hodowlanej.
      • jezzmam Re: cocker spaniel 24.11.08, 11:42
        Dużo rzeczy zależy od linii hodowlanej.
        Są linie, które niosą chorobę oczy prcd-PRA np:Cardamine lub chorobę
        nerek FN.
        Są linie, które niosą bojaźliwosć czy inne cechy charakteru,ale na
        pewno nie można oskarżać jednomaścistych o dominację czy agresję bo
        to w dużej mierze zależy od wychowania.
        Dlatego też nie należy kupowac zwierząt/psów na giełdach bo o ile u
        rodowodowców jesteśmy w stanie okreslić cechy charakteru wg rodowodu
        tak u "pisz pan spaniel" nie mamy takiej możliwości a później
        słyszymy jakie to złotasy są wredne....tylko,że te "wredne" w 99% to
        psy z pseudohodowli.
        • talareczka Re: cocker spaniel 29.11.08, 00:40
          Wszystko ok, jednak moim skromnym zdaniem osobie nie mającej pojęcia o rasie
          należy wymienić zarówno zalety jak i wady psa.
          Fakt duże znaczenie ma hodowla i psychika psa.
          Nie możemy jednak założyć, że dana osoba (mimo przestróg) zdecyduje się na zakup
          psa z dobrej hodowli i co wtedy.

          Kupując spaniela musisz się liczyć, że w małym ciele duży duch.
          Dobrze ułożony spaniel potrafi dać wiele radości jednak do tego trzeba wiedzy,
          konsekwencji i zaangażowania.

          Sama pielęgnacja krnąbrnego spaniela może być koszmarnym przeżyciem, czesanie
          uszu i łap u psa, który sobie tego nie życzy oprócz paru siwych włosów może
          dostarczyć właścicielowi paru blizn.
          Znam takie przypadki z autopsji i nie wierzę, że wszystkie spaniele jakie znacie
          są takie grzeczne i łagodne, nawet te z dobrych hodowli.




          • jezzmam Re: cocker spaniel 29.11.08, 18:02
            Musisz też wiedzieć,że szczenie wychodzi z hodowli w wieku 8-12
            tygodni i jeśli przyszły właściciel nie ma pojęcia o wychowaniu
            psa,nie tylko cockera,ale ogólnie psa to wierz mi,że mimo tego czy
            ja czy inny hodowca staje na głowie aby szczenie było dobrze
            wychowane i socjalizowane to po paru razach,kiedy to nieumiejętnie
            się psa poprowadzi--kary,krzyki,bicie,branie za skórę i przyciskanie
            do podłogi,zrobi z najpotulniejszego psa agresora albo psa bardzo
            bojaźliwego.
            Po genach,odchowaniu przez hodowcę,to włściciel najbardziej może
            zepsuć psa i całą pracę hodowcy.

            Pies z natury nie jest agresywny to człowiek robi z niego agresora.

            Czesanie łap mówisz czy uszu---jeśli czeszesz psa regularnie i w
            formie zabawy i nagradzania to daję sobie rękę uciąć,że psiak nie
            warknie ani nie ugryzie.
            Jeśli zaniedbasz czesanie czy jakie kolwiek inne zabiegi przy psie
            to niestety,ale tu nie natura ani hodowca są winni tylko
            ty,właściciel.

            Szczerze--to ja znam agresory,ale bez rodowodu,lub u ludzi którzy
            chcieli pokazac ,że mają psa z rodowodem a padło na spaniela bo
            piękny a sami nie mają pojęcia jak psa prowadzić a potem są tego
            efekty.
            Dlatego my hodowcy przeprowadzamy "selekcje" wśród chętnych na psa.
            Nie sprzedajemy psów pierwszej lepszej osobie która zapyta "po ile".
            Na moim przykładzie: kiedy ja kupowałam sukę w Szwecji hodowca
            pomimo tego iż wiedział,że mam cockery już przemaglował mnie od a do
            z. Zadawał takie pytania o których mi się nie śniło aby zadawać
            chętnym na psiaka,musiałam posyłac zdjęcia,filmiki i negocjowałam
            moją sukę prawie pól roku zanim hodowca mi zaufał i oddał psa do
            którego wychowania bardzo się przyłozyl.
            A u nas w Polsce jak zadasz jakieś pytanie chętnemu to cię tak
            objeździ,że głowa boli. A potem mamy agresory z pseudo bo jak nie
            kupi u hodowcy bo "ten chce za dużo wiedzieć" to kupi z pseudo gdzie
            nikt nie interesuje się tym kim i jakim człowiekiem jest kupujący.Bo
            chcą tylko zgarnąć kase i pozbyć się szczeniąt najlepiej 5
            tygodniowych.
            • talareczka Re: cocker spaniel 29.11.08, 19:38
              Zgadzam się w 100%, uważam jednak, że jeżeli ktoś pyta o daną rasę to należy
              poinformować go rzetelnie, nie tylko wychwalając rasę.
              Przyznasz, że spaniele przez większość ludzi traktowane są jako sama radość i
              łagodność, niewiele osób zdaje sobie sprawę ile trudu należy włożyć w wychowanie
              spaniela (czy innego psa).

              Natomiast jeżeli chodzi o czesanie - trzeba uświadomić potencjalnemu nabywcy ile
              pracy zajmuje pielęgnacja spaniela, widzę wiele spanieli z uszami cięższymi (od
              kołtunów) niż one same, na pytanie do właściciela dlaczego ten pies tak wygląda
              najczęściej słyszę odpowiedź "niech pani spróbuje pokazać mu grzebień" itp.
              Brązowy jeszcze ujdzie z czesaniem ale czarny toż to ma tyle futra, co mały
              niedźwiadek.

              • talareczka Re: cocker spaniel 29.11.08, 19:46
                A tak już na marginesie, nastajesz na zakup psa z papierami a tymczasem
                wymieniasz jakimi chorobami obciążone są niektóre linie hodowlane.
                Jak to się ma do super psa z papierami, przecież potencjalny klient nie ma
                pojęcia jakimi chorobami obciążeni są rodzice maleństwa a hodowca z całą
                pewnością im tego nie powie.
                • pierozek_monika Re: cocker spaniel 29.11.08, 20:50
                  a dlaczego tak mówisz? pytałaś i nie powiedział?

                  hodowca mojego psa był ze mną uczciwy. Znałam wyniki badań rodziców, dziadków,
                  których się dało, wiedziałam co nie przebadane, na co ewentualnie zwracać uwagę.
                • jezzmam Re: cocker spaniel 29.11.08, 22:01
                  Musisz wiedzieć jedno: są Hodowcy i hodowcy.
                  Hodowcy są uczciwi a hodowcy --im wszystko jedno bo mają wyrobioną
                  renomę kiedy jeszcze badań nie było i oni i tak szczenie sprzedadzą
                  bo sa "na topie".
                  Ja sama zostałam brzydko oszukana przez takiego hodowcę,kupiłam psa
                  za grubą kase ,miał być zdrowy i piękny a jest tylko piękny....jest
                  chory i za niedługo będzie ślepy.
                  Ja mam nadzieję będe zaliczać się do Hodowców a nie do hodowców.
                  Z resztą przysięgłam sobie,że z mojej winy nikt nie będzie cierpiał
                  tak jak ja kiedy czytałam wyniki badań mojego psa.
                  Mam nadzieje,że mnie zrozumiałaś.
                  • jezzmam Re: cocker spaniel 29.11.08, 22:10
                    aaaaaa i jeszcze jedno...
                    u nas w Polsce jaest bardzo mała świadomośc społeczna na temat
                    rodowodu.
                    A rodowód szczeniąt po to jest na stronie,aby potencjalny nabywca
                    sam sobie sprawdził w bazach danych wyniki badań przodków i i i
                    jesli hodowca go nie poinformuje o potencjalnych chorobach
                    trapiących daną linie hodowlaną.
                    Ale spróbuj porozmawiac z takim potencjalnym nabywcą zadając mu
                    pytanie czy wie "co to jest rodowód i do czego służy " to się obrazi
                    po wsze czasy,zamiast wejśc w dyskusje z hodowcą.
                    • talareczka Re: cocker spaniel 30.11.08, 00:13
                      Ja nic nie muszę rozumieć, ja to po prostu znam.

                      Próbuję jedynie zaznaczyć, iż rodowód nie jest gwarantem zdrowia psa i nikt kto
                      nie zetknął się do tej pory z takimi "hodowcami" nie ma o tym pojęcia.
                      Przeciętny człowiek z całą pewnością nie odróżni HODOWCY od hodowcy, i co wtedy.

                      Przecież sama będąc Hodowcą zdajesz sobie doskonale sprawę do czego zdolnych
                      jest bardzo wielu hodowców, choćby podkładanie szczeniaków od rodziców
                      niewiadomego pochodzenia, ciekawe jak wtedy można zbadać na internecie historię
                      linii.

                      Sama posiadam trzy psy , z których jeden nie posiada rodowodu i widzę różnicę u
                      nas kończy się jedynie na wyglądzie ( na szczęście).

                      Pragnę jedynie przestrzec przed twierdzeniem, kup psa z rodowodem a będziesz
                      miał piękną, zdrową i pokorną figurkę, zero stresów i problemów.
                      Nieprawda tak samo mogą pojawić się problemy, jak już ktoś zaznaczył nie tylko
                      hodowla a głównie sposób wychowania psa ma największy wpływ na to jakim ten pies
                      będzie w dorosłym życiu.

                      Wszyscy ubolewamy nad losem biednych, zaniedbanych i porzuconych zwierząt i to w
                      ich interesie powinno się uświadamiać potencjalnych kupców nie tylko o uroku
                      osobistym psa (na, co niestety patrzy większość)ale też o kłopotach i
                      problemach, jakie wiążą się z posiadaniem psa tej czy innej rasy.
                      Może wtedy byłoby mniej rozczarowań jak już pupil dorośnie i zacznie stwarzać
                      problemy.

                      Dla przykładu zobacz, co teraz dzieje się beaglami.
                      Przecież to takie słodkie i piękne istotki, nikt nawet nie przypuszcza ile
                      problemów może sprawić taki mały szkrab.
                      Coraz częściej można takowe znaleźć w schroniskach.
                      Jednak spróbuj zapytać jakiegokolwiek właściciela psa tej rasy czy
                      ją poleca, ciekawe co usłyszysz. Ludzie pozamykali żywiołowe psy myśliwskie w
                      małych mieszkankach na kanapach, zupełnie zapominając o przeznaczeniu tej rasy i
                      chodzą utuczone kaleki ze smutnymi oczami.
                      Powiedz sama na, co im te rodowody się zdały.
                      • jezzmam Re: cocker spaniel 30.11.08, 10:55
                        Ale ty mylisz 2 podstawowe pojęcia 1 rodowód 2 odpowiedzialnośc i
                        wiedza na temat danej rasy.

                        Ja nic nie poradze na to,że ludzie chcąc zaszpanowac kupują np.
                        beagle a potem jest tak jak opisujesz.
                        To przecież nie wina hodowcy a WŁAŚCICIELA,że nie poczytał o
                        rasie,która chca kupić,że nie bywają na forach gdzie sie o tym
                        rozmawia.
                        Czy to moja wina hodowcy,że pies beagle trafi do 37m2 w środku
                        miasta??
                        Ja rozmawiając z potencjalnymi nabywcami staram sie dowiedziec gdzie
                        i jak mieszkają,ale przez tel czy mila można czarowac
                        dowoli.Przecież nie pojadę na drugi koniec Polski sprawdzić czy Pan
                        x mówił prawdę,że ma dom z ogrodem przy lesie.Musze uwierzyć i musze
                        zaufać....Jeśli ktoś tu oszukuje to jednak częściej właściciele
                        zwierzecia,bo on może do mnie przyjechac i zobaczyć jak mieszkam ja
                        i psy,hodowca często nie ma możliwości sprawdzić wszystkich
                        potencjalnych właściecieli--przeciez detektywa nie zatrudni-chociaz
                        czasem by się przydało.
                        Jeśli ktoś mi mówi,że mieszka w mieście w małym mieszkanku i pracuje
                        po 12-15h dziennie to taki ktoś nie dostanie ode mnie psa,bo cocker
                        jednak ruchu dużo potrzebuje,potrzebuje poweszyć ,pobiegać,popływać.
                        Oprócz kochającego domku jest ważny czas jaki ktos może zaoferować
                        psu.

                        Mam wrażenie,że ty juz zdecydowałaś,że wszyscy hodowcy to oszuści i
                        kreatury.
                        Ja nie mogę odpowiadać za czyny innych hodowców lub lini hodowlanych
                        obciążonych jakimis chorobami,ale zapewne wiesz na czym polega
                        hodowla.
                        Dla tych którzy nie wiedzą a czytaja ten temat napisze:
                        hodowla to doskonalenie rasy a nie jej tepienie.
                        Jeśli ktoś świadomie mnoży psy nie badając ich,lub mnoży je mimo
                        złych badań to to dla mnie nie jest hodowca a zwykły rozmnażacz.to
                        samo się tyczy charakterów potencjalnych rodziców szczeniąt.
                        Podkładanie szczeniaków psów bez rodowodu jako psy z rodowodem--
                        jeśli wiesz o takim postępowaniu zgłoś to do ZKwP taka hodowla
                        zostanie zamknięta. Dlaczego nie powidomisz o takich procederach
                        odpowiednich słóżb tylko tu piszesz,że hodowcy to oszuści??
                        Nie napiszesz ,że nie wszyscy hodowcy tylko hodowcy.
                        I taki laik później nie będzie ufał i wierzył nawet jak trafi na
                        Hodowcę tylko pójdzie do rozmnażacza i szczenie kupi bo tam nikt go
                        nie pyta o nic,nie tlumaczy,nie rozmawia.

                        Sama znam hodowców ,którzy rozmnażają psy idąc na kolor bo akurat
                        taki a taki kolor jest modny w tym sezonie,idą na łatwizne iiii
                        dla takiego hodowcy ja szacunku nie mam choć sama hodowca jestem,ale
                        czy to oznacza,że ja mam przepraszać za tych ludzi??
                        Ja mam czyste sumienie,wstaję rano i patrze do lustra i nie
                        przebiegają mi po głowie wyrzuty sumienia,że cos zrobiłam nie tak
                        choć wiedziałam,że to złe.
                        Patrze na te moje maluszki w kojcu porodowym i nie mam wyrzutów
                        sumienia,że one będa ślepe z powodu PRA czy,że nie dożyja roku z
                        powodu FN.
                        Bo ja myśląc o szczeniakach dołozyłam wszelkich starań,alby
                        szczenięta z mojej chodowli były czyste od chorób na które sa
                        dostępne badania.Nie liczyłam się z kosztami wysyłając krew Roxi do
                        USA na badanie genetyczne w kierunku prcd-PRA,czy wysyłając krew
                        Roxi do Francji na badanie w kierunku FN,badam co roku klinicznie
                        oczy i serce,zbadałam stawy suki i to nie w młodym wieku tylko przed
                        kryciem jak juz była w pełni rozwinięta.
                        Ja dołoze wszelkich starań aby szczeniaki ode mnie były COCKERAMI a
                        nie lękliwymi czy agresywnymi terrorystami dla swych właścicieli.
                        Oddają szczenie nowemu właścicielowi ja będę mieć czyste sumienie.
                        A jak robią inni hodowcy?? popatrz po stronach internetowych i sama
                        dojdziesz do wniosków.
                        Znam mase naprawde wielkich Hodowców,ale znam tez masze
                        hodowców,którzy na miano hodowcy nie zasługują.
                        • jezzmam Re: cocker spaniel 30.11.08, 11:10
                          Jeszcze o szczeniakach.
                          Ja mając przebadaną sukę szukałam dla niej męża też przebadanego z
                          takimi wynikami jak ona czyli NORMAL/CLEAR. Po to aby potencjalni
                          właściciele mieli pewność,że szczenięta od tych chorób sa wolne.
                          Dlaczego?? zapewne zapytasz.
                          Już Ci mówię...wiedząc,że ktoś kiedyś zawinił łącząc nieodpowiednio
                          pary doprowadził do powstania w liniach różnych do różnych chorób
                          czy wad,dlatego ja jako jednostka chce mieć-może kiedyś stwożyć
                          linię zdrową może mi się to uda.
                          Ale na pewno mając przebadaną sukę nie wprowadze do hodowli jakiejś
                          choroby--kryjąc zdrową sukę np.nosicielem czy chorym osobnikiem.

                          ok,kończe bo sie za bardzo rozpisałam.
                          aaaaa...
                          Na temat badań poczytasz więcej u mnie na stronie ,tam tez są linki
                          do baz danych w hodowli A One's. W hodowli CARA'S też jest baza
                          danych PRA i FN.
                          Poczytasz,przemyślisz i napisz swe przemyślenia.
                          • jezzmam Re: cocker spaniel 30.11.08, 12:08
                            Musisz też wiedzieć,że np; nosicielstowo jakiejśc choroby można
                            wyprowadzić kojarząc tylko osobniki normal/clear z carrier-nosiciel.
                            To żmudna praca,ale wykonalna.
                          • talareczka Re: cocker spaniel 30.11.08, 12:16
                            Uwierz nie mylę pojęć, nie prowadzę hodowli, posiadam jedynie moje kochane
                            brzdące dla samej siebie.

                            Obracam się jednie w światku hodowców i wiem, że nie zawsze wszystko jest super.
                            Mówisz zgłosić do ZK, uwierz nie zawsze to załatwi problem. Przyczyniłam się do
                            paru kontroli przez duże K i do zamknięcia jednej pseudohodolwli w mojej
                            okolicy. itd......
                            Sama zresztą piszesz, że znasz również hodowców, którzy nie zasługują nawet na
                            to żeby jakieś psy posiadać.

                            Dążę jedynie do tego, że jeżeli ktoś pyta o daną rasę to odpowiedź nie może być
                            zawsze jedna kup z rodowodem albo pluszowego.
                            Mówisz, że kupujący powinien pomyszkować w internecie, przecież założyciel tego
                            wątku właśnie to próbuje zrobić i powiedz proszę, czego się dowiedział.
                            Nie wiemy czy potencjalny kupujący zasięgnie więcej informacji, nie wiemy
                            również czy skorzysta z bardziej wiarygodnych źródeł.
                            Ja osobiście po tym wątku miałabym obraz spaniela nieco zakłamany niż w
                            rzeczywistości i miałabym święte prawo wierzyć, że jeżeli kupię psiaka z
                            rodowodem to mam gwarancję super psa.

                            Bardzo się cieszę, że są tacy hodowcy jak TY jak również, smucą mnie ludzie
                            tylko i wyłącznie zarabiający na psach.
                            • jezzmam Re: cocker spaniel 30.11.08, 15:57
                              talareczka napisała:

                              , smucą mnie ludzie
                              > tylko i wyłącznie zarabiający na psach.

                              Mnie tez to smuci,ale nie można generalizować,że rodowód jest be.
                              Rodowód to naprawde super sprawa,można się bardzo dużo z niego
                              dowiedzieć,tylko trzeba CHCIEĆ a tego chcieć u polaków brakuje.
                              Jesteśmy przyzwyczajeni do stereotypów jak to,że złoty spaniel =
                              agresor.
                              Moim marzeniem jest mieć klientów,którzy mają pojęcie o rasie którą
                              chcą kupić albo CHCĄ rozmawiać i dowiedziec się więcej.
                              Jeśli będziemy pisać ,że psy z rodowodem sa be bo nie mamy 100% to
                              nie jeden laik pójdzie do pseudo i kupi za 300zł psa o rasie "pisz
                              pan spaniel" a chyba nie o to chodzi.
                              Pierwsze ludzie musza zrozumiec co to jest rodowód i do czego on
                              służy a potem możemy dyskutować.
                              Ale wiem z doświadczenia,że jeśli zadaję pytanie czy wiedza co to
                              jest rodowód i do czego on służy to albo już więcej na maila nie
                              odpiszą,alebo sie święcie oburzają,że śmiem o takie rzeczy pytać.
                              A potem sa tekst,że rodowód nic nie daje.

                              100% pewności na zdrowie pupila nikt nie da,można dac 100% tak jak
                              ja daję na choroby które sa zbadane jakprcd PRA czy FN,bo nigdy nie
                              wiadomo co sie "przyplącze" do naszego futrzaka.
                              tak samo jak nie ma idealnego cockera tak samo nie ma 100% zdrowego
                              psa i to ludzie muszą sobie uświadomić.
                              A hodowcy to tez tylko ludzie i nie przewidza wszystkiego.
                              Ale to co można przewidzieć to trzeba zrobić--mam tu na myśli
                              sprawdzenie charakteru,badania genetyczne i kliniczne.
                              • talareczka Re: cocker spaniel 30.11.08, 20:52
                                Jak ktoś może nie wiedzieć do czego "właścicielowi" rodowód, zawsze może
                                powiedzieć, ten pies to tyle kasy kosztował.
                                Później tyle kasy przez r
      • moonalisa Re: cocker spaniel 30.11.08, 14:46
        a ja natomiast wiem,że nieuzasadniona agresja(zaburzenia zach.) najczęściej
        ujawnia się u Springer spanieli a nie u anglików.Cocerki są wyjątkowo podatne na
        tresurę,pojętne i bardzo bystre,więc często agresja wynika z braku umiejętnego
        wychowania szczenięcia.
        • talareczka Re: cocker spaniel 30.11.08, 20:49
          Ratunku, przecież ja nie jestem przeciwko psiakom z metryką, wręcz
          przeciwnie.
          Neguje jedynie stwierdzenie, kup psa z rodowodem a reszta przyjdzie sama.
          • jezzmam Re: cocker spaniel 01.12.08, 11:15
            talareczka napisała:

            > Ratunku, przecież ja nie jestem przeciwko psiakom z metryką, wręcz
            > przeciwnie.
            > Neguje jedynie stwierdzenie, kup psa z rodowodem a reszta
            przyjdzie sama.

            A co ja cały czas piszę??
            Piszę,że rodowód to pewność charakteru czy zdrowia na choroby,które
            sa zbadane i do zbadania o ile hodowcy badają.
            Jeśli ktoś chce mieć pewność,że jego pupil będzie wolny od jakiejś
            choroby niech kupi pupila po rodzicach ZBADANYCH i którzy mają na to
            potwierdzenia czyli certyfikaty.
            Jak nie ma certyfikatów to niech nie kupują na "gębę" a nie będzie
            niespodzianek.
            I znowu wychodzi tu na wierzch mała świadomośc ludzi.Ale Ci ludzie
            nie chcą rozmawiać i nie chce czytać i pytać bo myślą ,że to jakaś
            ujam czy co??

            Nigdy "reszta nie przyjdzie sama", bo ze swoim szczeniakiem trzeba
            pracować i na to mocnych nie ma. Żeby mieć fajnego pupila nie
            wystarczy super hodowla,ale SUPER WŁAŚCICIEL,który ma pojęcie co i
            jak z maluchem robić a czego nie robić ,bo to właściciel swoim
            nieumiejętnym prowadzeniem psa sam na siebie kręci bat.Ja jako
            hodowca mogę służyć radą i rozmową,ale nie można wymagać od
            hodowcy,że on do końca życia psa będzie go szkolił i prowadził,bo ot
            tego jest właściciel psiaka.
    • larysa03 Re: cocker spaniel 01.01.09, 14:12
      Witam! Pomóżcie mi wybrać imię dla spanielka-suczki...Mam problem z
      wyborem...
      • jezzmam Re: cocker spaniel 08.01.09, 19:49
        A suczka nie ma imienia rodowodowego??

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka