Świecąci się check engine

[maximus1968]

Mam pytanie do gaziarza, zamontowałem instalację sekwencyjną zavoli do
corollki 1,6 (2004r), jeździ pieknie ale pali się od początku lampka
kontrolnka silnika, po resecie komputera na benzynie się nie pali, a na gazie
się zapała po 60 km, czy się można z tym zgodzić czy serwis montujący ma
usunąć tę przyczynę?

[niwela.zj]

> Mam pytanie do gaziarza,

W "Uwadze" na początku forum napisał, że się przestaje udzielać.

[maximus1968]

maximus1968 napisał:

> Ok skoro nie gaziarz, to zwracam się z prośbą na forum do wszystkich
zamontowałem instalację sekwencyjną zavoli do
> corollki 1,6vvtec (2004r), jeździ pieknie ale pali się od początku lampka
> kontrolnka silnika, po resecie komputera na benzynie się nie pali, a na gazie
> się zapała po 60 km, czy się można z tym zgodzić czy serwis montujący ma
> usunąć tę przyczynę?

[niwela.zj]

> czy się można z tym zgodzić czy serwis montujący ma
> > usunąć tę przyczynę?

Przypuszczam, że masz niewłaściwie podłączoną emulację wtryskiwaczy benzyny
lub sondy lambda.

Serwis gazowy powinien to ustawić bo po montażu gazu przeważnie występują
różne problemy.

Pozdr.

[maximus1968]

Dzięki, na razie chyba po strachu regulacja komputera od gazu uspokoiła lampkę i
myślę że będzie dobrze

[rafal_palaszewski]

problem jest w tym że autko ma 2 sondy lambda. jeśli masz instalację tradycyjną
(mieszalnikową) musisz mieć zamontowany emulator OBD2 i nie powinno
być "szreka". Jeśli nadal się pali tzn że:
-dobrali zły emulator
-żle go podłączyli
Jeśli to sekwencja to trzeba do autka wsiąść z testerem OBD (np. AEB) i zmienić
ustawienia wg. wskazań testera. pozdro.

[sqwind]

Ja już straciłem niepokój słuzbowy o check engine.Różni
magicy,polecani,utytułowani,wybitni szpece próbowali pozbawić pojawiania się
check engine`a.Bezskutecznie.80% trasy się nie świeci,wystarczy zmienić
gwałtownie obroty silnika(zwłaszcza przy hamowaniu),stanąć na światłach,a
pojawia się i znika dopiero po jakimś czasie.Uodporniłem się na to i przestałem
reagować,ten typ to po prostu tak ma.Na benzynie też dokazuje z tym
checkiem.Widzę,że jedynym lekarstwem byłaby zmiana bolida-nie śpieszy mi się do
tego.Niech sobie świeci,byleby jeżdził i nie palił w niepamięć.Każdy ma prawo
mieć jakieś zboczenia,więc przestałem reagować na te dziwactwa mej
Leganzy.Miałem okazję rozmawiać z Holendrami posiadającymi też gaz w
Leganzie-mają ten sam problem i po prostu na niego nie reagują.

[zubek73]

sqwind napisał:
> Uodporniłem się na to i przestałem
> reagować,ten typ to po prostu tak ma.

Kompletne bzdury wypisujesz i chyba chcesz się pocieszyć. Najlepiej to se
jeszcze plastrem zaklej ten check albo wykręć żarówkę - bo po co ma świecić po
oczach. Albo kup może trabanta - tam nie ma checka.
Przecież jak będziesz miał jakąś poważną usterkę w aucie i check się zapali to
pomyślisz sobie - e tam zawsze się zapala i nic się nie dzieje. A potem
wydatki. Ale bogatemu wolno.
Tylko jedna prośba. Nie propaguj swoich błędnych przekonań jako porady dla
innych. Świecenie checka jest zawsze objawem błędu w układzie elektronicznym
silnika. Mogą być różne błędy - jedne mają następstwa, inne są chwilowe ale
napewno nie są pożądanym ani normalnym objawem. To, że założyłeś instalację u
gazowników - partaczy (pewnie ci Holendrzy też), którzy wciskają kit, że tak ma
być to nie znaczy, że wszyscy mają się z tym pogodzić.

[grzesiekmac]

Też miałem świecącą kontrolkę usterki silnika i nie są to żarty.
Astra Classic 1.4 16V. Najpierw pojawiało się to rzadko pózniej częściej
(jeżdziłem z tym rok i to mój błąd). Po podłączeniu do kompa na Shellu coś tam
zrobili (jednak pudło) i wykasowali usterke ale pojawiła się znowu. Był to bład
zaworu recylkulacji spalin.
Inni fachowcy po zdiagnozowaniu powiedzieli albo to zrobie od razu (może
jeszcze pomóc płukanie za 70PLN, a jak nie pomoże to wymiana chyba za 400PLN)
albo komputer może sie uszkodzić w każdym momencie. Jestem laikiem więc nie
pytałem się co ma piernik do wiatraka (zawór do kompa) i im uwierzyłem.
Oczywiście najpierw mnie skasowali za płukanie jakiegoś tam palucha czy bolca,
a pózniej za nowy zawór i problemy się skończyły.
Ale, że miałem z nimi do czynienia i wcześniej i później i trafiają zawsze w
10tke (nawet na słuch!) to im ufam.

Pozdrawiam
Grzesiek

[eltalon]

Heh mam to samo w Caro plusie z 2000. Tylko, że u mnie kontrolka zapala się
przy nagłej zmianie obrotów. Autko ma przejechane jakieś 110 tyś, kontrolka
zapala się od 40 tyś, auto jeździ.
Próbowałem zdiagnozować problem u różnych mechaników, nawet w ASO, gdzie
próbowali mi wmówić, że mam zepsuty czujnik prędkości. (Oczywiście był dobry)
Problem pozostał nierozwiązany, bo nikt nie wie co to może być. A autko jeździ.
Może tu ktoś wie co to jest.