duże spalanie, pomocy

[magda010]

Niedawno zalozylismy gaz sekwencyjny do Lancii Lybry, w trasie spala
7,5L benzyny/100 km, a gazu poczatkowo spalal 12! potem nieco spadlo
do 11.2, a ostatnio na dlugiej trasie i przy rownomiernej jezdzie -
9.8. To i tak bardzo duzo, zakladalismy nowoczesna instalacje, jest
nowa, spalanie gazu mialo byc maksymalnie 10% wieksze niz benzyny!
Nasz gazownik ciagle sie z nami wykloca i nie chce tu nic poprawic,
twierdzi, ze samochod na pewno pali wiecej benzyny, szkoda slow.
Auto zawsze palilo 7,5 benzyny, teraz sprawdzalismy na dlugiej
trasie spalanie benzynowe i gazowe i wyszlo 7.5 benzyny, a gazu 9.8.
Czy ktos wie dlaczego tak sie dzieje? Mamy gwarancje, ale gazownik
nie ma ochoty sie tym zajac. Czy ktos wie, ile kosztuje badanie,
zeby sprawdzic w warsztacie spalanie benzyny i gazu i mu pokazac
wynik? I czy ktos wie z czego moze wynikac to duze spalanie, czy to
proste do uregulowania, czy czekaja nas klopoty? I jeszcze jedno -
czy jest szansa, ze to spalanie sie samo ureguluje, bo wymaga troche
czasu i przejechania ilus kilometrow? Jak widac zaczyna sie
zmniejszac, ale i tak jest za duze. Gazownik nic takiego nam nie
mowil, w ogole szkoda slow na niego :(

[malken]

magda010: Nigdzie nie znajdziesz stwierdzenia, że auto nawet na
sekwencji będzie spalało tylko 10% więcej gazu.Zwykle określa się
większe spalanie gazu względem benzyny na 20 - 25% i to jest
absolutnie poprawne w Waszej Wysokości(piszesz w liczbie mnogiejm
jak monarchini)przypadku:20% od 7,5 to 1,5, prawda? 7,5 + 1,5 = 9,0.
Zatem zakładając, że na "ułożenie się" membran w reduktorze każdy
gazownik wyznacza 1000(tysiąc) kilometrów, to nie rozumiem Waszych
rozterek. Oszczędność dla gazu nie wynika ze zmniejszonego spalania,
tylko ze znacznie tańszego litra autogazu.:)

[magda010]

Dzieki za odpowiedz, bo po pierwsze nikt nam (mi i mezowi, zeby nie
bylo watpliwosci :) nie mowil, ze trzeba przejechac jakies tysiac
km, a skad mielismy to wiedziec. To dobra wiadomosc, moze sie ulozy
ta membrana. A druga rzecz, to my mamy nawet w gwarancji napisane,
ze spalanie powinno byc max 10-15% wyzsze niz benzyny i gazownik
zapewnial nas sto razy, ze nie bedzie wyzsze ( nie znam sie dobrze,
ale to najdrozsza instalacja z jakims specjalnym modulem) i do tej
pory gazownik utrzymuje, ze nasze auto musi spalac max 10% gazu
wiecej i ze na pewno zle obliczamy spalanie benzyny (albo inne chore
argumenty, typu, ze jechalismy pod wiatr... a tlumaczymy mu, ze to
nie jest jednorazowe obliczenie). No nic, mam nadzieje w takim
razie, ze po tym tysiacu km sie unormuje. No i kolejna rzecz, to
wiadomo, ze poki co cena gazu jest ok, ale kto wie, czy kiedys nie
wzrosnie..dlatego jednak dla nas bylo wazne zalozenie takiej
instalacji, zeby jak najmniej palil.

[makgib]

Zużycie gazu (średnie) jest większe od benzyny w zależności od generacji. U mnie w polonezie I generacja (mieszalnikowa) o 20%, w megance IV generacja (DREAM XXI) o 16%, w corolli IV generacja (PRINS) o 18% większe. W corolli zużycie jest większe niż w megance z tego względu, że przy PRINSie mniej idzie benzyny na rozpałkę i wtym czasie corolla już idzie na gazie. Podane wielkości oparte są o dane z dystansu 80 tys. km. Uważam, że między bajki można włożyc opowieści o zużyciu gazu zbliżonym do benzyny, chyba że silnik jest źle ustawiony na benzynie.

[staruch5]

biorac pod uwage roznice gestosci i ciepla spalania (wydajnosci
energetycznej) LPG i benzyny wychodzi, ze tyle samo mocy da 25%
wiecej (objetosciowo) gazu, niz benzyny. Jezeli instalacja jest malo
inteligentna (I lub nawet II generacja), to moze byc jeszcze wieksza
roznica. Nie wiem, jak moze byc w gwarancji napisane, ze to ma byc
10% wiecej...
Przy dobrze ustawionej IV generacji nie da sie zejsc ponizej 20%.

Dziwia mnie tak dokladne wyniki makgiba (mozna sie domyslac, ze blad
jest co najwyzej jeden punkt procentowy). Zeby byc tak dokladnym, to
musialbys przejechac po 1000 km w takich samych warunkach na
benzynie i na LPG.

[makgib]

Do porównań brałem średnie zużycie narastające benzyny przed założeniem gazu i średnie zużycie narastające gazu (po założeniu gazu). Dlaczego na tych danych się oparłem, ponieważ notowałem wszystkie tankowania w w/w samochodach od ich nowości. Średnia narastająca praktycznie przestała się zmieniać po 4-5 tys.km. zmiany były na drugim miejscu po przecinku (0.03-0.04 l/100)między końcem lata i końcem zimy. Więc moim zdaniem można te dane brać do porównań.

[staruch5]

jezeli tak samo rozumiemy slowo "narastajaco", to Twoj wynik jest
bardzo dokladny i wycofuje zarzut.
Pozstaje jeszcze pytanie, czy eksploatacja tych samochodow byla
podobna. jednak porownanie takie (benzyna - LPG) odbywa sie na
przestrzeni lat, a wowczas warunki ruchu sie zmieniaja. Wg mojego
doswiadczenia srednia predkosc na tych samych trasach w ostatnich 10
latach spadla mi istotnie (z grubsza o 20%). Z tym, ze to nie musi
oznaczac mniejszego zuzycia, no bo stanie w korku zwieksza a nie
zmniejsza zuzycie.
Reasumujac wyniki sa dokladne, ale pozostaje niepewnosc, czy warunki
ruchu byly podobne.

[makgib]

> ale pozostaje niepewnosc, czy warunki ruchu byly podobne.

Taka niepewność zawsze istnieje, ale wudaję mi się, że na dużych dystansach to już nie ma tak istotnego wpływu, następuje wg mnie przez to takie stępienie-wygładzenie. Dane te traktuję tylko jako orientacyjne, więc nie ma chyba o co kopii kruszyć

[konrad022]

jak przychodzisz do gaziarza i chcesz zalozyc instalacje to spalanie
bedzie takie samo albo wieksze o 10% od benzyny.
Po zalozeniu spalanie musi byc o ok 20% wieksze.
Gdyby gazownik powiedzial ci ze ma byc 20% wieksze nigdy byscie nie
zalozyli gazu.

[staruch5]

cos w tym jest - chwyt marketingowy. Mnie tez gaziarz wmawial ze to
bedzie o 10% wiecej. ja mu nie wierzylem. I oczywiscie jest 20% do
25% wiecej, zaleznie od jakosci i skladu (propan-butan) gazu.

[gelo-gazownik]

sprawa przedstawia sie tak,przed montazem trzeba sprawdzic auto pod wzgledem
spalania itp na benzynie.siece przewody oraz to wazne ZAKRES PRACY SONDY
LAMBDA.nastepnie po zalozeniu gazu ,nalezy tak ustawic aut na gazie aby na
wolnych obrotach jak i przy obciazeniu,zakres pracy tej ze sondy lambdy,pracowal
w granicach optymalnych dla silnika,
tzn jezeli przyjmiemy ze dla sondy 1v optymalna praca to zakres o45-o55v,na
bezynie,to podobne ustawienia musza byc przeprowadzone na gazie ,a w tedy ile
auto spali przy tych ustawieniach ,tyle musimy przyjac za norme dla tego auta
.procentowe salanie zalezne tez jest od elektoniki zastosowanej w danym aucie
(chodzi o sterownik gazowy).w razie pytan lub jakiej kolwiek podpowiedzi czy
pomocy moje gg 11428150,pozdrawiam

[naoxx]

Podjedź do warsztatu na regulacje.
Jeśli chcesz sprawdzony warsztat; napisz 1817063