viki301 14.11.07, 09:50 ufffffff...witam...jeszcze niedawno wydawało się ze to taki kawał czasu a to już jutro...nerwy są ale i ulga ze to tak blisko...trzymajcie kciuki za Jucie...pozdrawiam wszystkie maluszki i ich mamusie Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mamanicole Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 14.11.07, 11:19 Rozumiemy Twoje zdenerwowanie!! Życzę powodzenia!!! Kiedy już wrócicie z operacji i emocje opadną, to przemyśl sprawę, czy potrzebny był na forum nowy wątek??? Wystrczyło, żebyś w wątku "wynik hemoglobiny" forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13419&w=71850059 dopisała info, że to już jutro operacja. Zmieniając temat w starym wątku dałabyś znać czytelnikom, że zmienisz temat choć watek dotyczy nadal Twojej Julci. Zapewniam Cię, że nie trzeba tworzyć nowych watków, by być zauważonym. Jeśli ktoś będzie chciał przeczytać co napisałaś, to przeczyta to w starym wątu. Pozdrawiam. Trzymam kciuki Aga Odpowiedz Link
micra dziwne... 14.11.07, 12:24 bo dotychczas "forum" rozumiało takie sytuacje niezależnie od zdenerwowania, czasu obecności na forum (bo już zdążyli się opatrzyć, że zakładanie nowych wątków jest czymś złym) lub innych parametrów, np. bo ktoś zrobił operację w Berlinie. Dotychczas uwagę na to zwracali chyba głownie ojcowie obecni na forum, czyżby coś się zmieniło? Ciekawe, czy ktoś się teraz odezwie oburzony, że napisałaś takie słowa... Ja też rozumiem zdenerwowanie twórczyni wątku, ale nie rozumiem dlaczego pozdrawia tylko mamusie z tego forum? Rodziców jako takich nie? To, że mamusie są na oddziałach z dziećmi wynika z tego, że najczęściej tatusiowie w tym czasie pracują i też się denerwują, i często nie mogą tego robić w pracy, by mamusie mogły denerwować się na oddziale. I w przypadku tatusiów nikt nie stosuje taryfy ulgowej. Bo się denerwują. Bo się martwią. Bo, bo, bo... Odpowiedz Link
chmielusia23 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 14.11.07, 14:23 Ja również rozumiem zdenerwowanie przed operacją, serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki, ale... czy wątek pt. "Jutro jest ten dzień..." nie dotyczy tego samego??? Odpowiedz Link
okosokole Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 14.11.07, 14:43 trzymamy kciuki!!! wracajcie szybko i odezwij się jak juz bedzie po wszystkim. powodzenia!!! Odpowiedz Link
viki301 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 14.11.07, 17:29 powiem wam tak...wcześniej milo sie wchodziło na te forum...teraz nie zawsze gdyż zaczęło sie czepianie i zwracanie uwagi na jak dla mnie bzdury typu "nowy wątek lub nie" "trzy wątki poklei jednej osoby a można było ująć to w jednym" itd a nie patrzenie na emocje uczucia rodziców (co by sie nikt nie czepiał)...każdy ma prawo przeżywać narodziny dziecka z rozszczepem czy dalszy rozwój czy operację lub po na swój sposób i to że ktoś pisze "nowy wątek" czy napisał to czy owo w nim i żeby były to nawet głupie pytania to jest jego sprawa a wam nie powinno to przeszkadzać a wręcz przeciwnie wydawało mi się że po to jest to forum by pomagać i wspierać ...czytam wasze odpowiedzi i wiecie co niby nic a takimi słowami zraziłyście wiele osób to tego forum a wydaje mi się że miało pomagać...pomyślcie że czasem dobre słowo czyni cuda... Odpowiedz Link
macca4 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 14.11.07, 19:33 A ja powiem jeszcze inaczej - mam synka 2-4 tygodni młodszego od Twojej córki (nie pamiętam kiedy Julka się dokładnie urodziła) i z tego co pamiętam równo "zaczęłyśmy" z rozszczepem i z tym forum. Czytam forum codziennie i widzę, że jest tu bardzo dużo osób chcących pomóc "początkującym" i dzielących się swoim doświadczeniem. Ja też założyłam 2 czy 3 wątki na samym początku ale potem już tylko czytałam i czytałam ... Jeśli się dopisuję to w istniejących już wątkach o podobnej tematyce lub w tym dotyczącym mnie. Wbrew temu co piszesz to forum POMAGA i WSPIERA, głównie wiedzą i doświadczeniem. Jeśli chodzi o DOBRE SŁOWO (które czyni cuda) to także jest ważne ale czy nigdy na tym forum nie czytałaś słów: "nie przejmuj się", "będzie dobrze", "to tylko wada"? Niekoniecznie skierowanych bezpośrednio do Ciebie ale zawsze dodających otuchy :) Jeśli o mnie chodzi to wiele osób napisało do mnie na priv i to też jest WSPARCIE. EMOCJE są ważne, domyślam się co czujesz bo mnie za 2,5 miesiąca także czeka operacja ale pamiętaj, że tworząc kolejny wątek znika inny, często z istotnymi informacjami :( Mam ambitny plan stworzyć FAQ tego forum ale niestety nie w tej chwili jeszcze :( A teraz najważniejsze - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze i żeby Julka razem z Rodzicami zniosła zabieg jak najlepiej - Trzymajcie się :) Aha - napisz koniecznie "po" - jak poszło (najlepiej w tym wątku, nie zakładaj nowego ;)) Odpowiedz Link
igus75 Re: jutro operacja 14.11.07, 19:51 Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją córeczkę. Na pewno wszystko będzie dobrze, jedziecie do świetnych specjalistów. My byliśmy na operacji ponad cztery miesiące temu, ale czas leci :-). Życzę najgoręcej wszystkiego dobrego. Nie daj się nerwom, ha,ha łatwo mi teraz pisać, wiem, że to nie jest łatwe. Najważniejsze, że jutro będziecie już po. Pozdrawiam Renata. Odpowiedz Link
anjul75 Re: jutro operacja 14.11.07, 20:10 Nie martw sie niczym (zwl.niektorymi postami).Najwazniejszy jest spokoj i wiara,ze teraz juz bedzie tylko lepiej.Trzymamy kciuki za Julke i za Was.Ania Odpowiedz Link
renia1j Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 16.11.07, 22:51 całkowicie sie zgadzam z ta wypowiedzia Odpowiedz Link
avanthi Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 15.11.07, 21:44 My także będziemy jutro mocno trzymac za Was kciuki,najmocniej oczywiście za małą Juleczkę.Będzie dobrze. Kasujesz stary wątek,fakt, ale słowa wsparcia kierowane przez nas bezpośrednio do Ciebie są bezcenne i naprawde bardzo pomagaja ( mi bardzo pomogły) Sądze też, że trudno wymagać od rodzica, który przeżwa tak silne emocje związane np. z operacją dziecka, aby zawsze zachowywał sie w sposób przemyślany. Nak koniec ściskamy Was bardzo mocno, odezwijcie sie po powrocie do domku. Gosia, Konrad i Patryczek dzielny chłopczyczek. Odpowiedz Link
viki301 Re: JUZ PO!!!!!!!!!!!!1 20.11.07, 19:14 witamy juz po i wielka ulga...na koziej super opieka atmosfera pielegniarki lekarze no i oczywiscie pani profesor zlote serce...Jula czuje sie dobrze pomimo ze jak sie okazalo juz na samej sali operacyjnej bardziej skomlikowana operacja niz sie wydawalo...ale pani profesora zrobila wszystko by bylo ok....jedyny problem ze Julka nie chce jesc kazde sposoby wyprobowane i nic...sonda zdjeta w niedziele i tu sie zaczelo...butelka ok ale jedynie jak jest w niej picie na mleko sie obrazila...luzeczka ok ale tylko dwie czy trzy i koniec ...wiec zostala strzykawka i tuplacz trzymanie ale coz aby dziecko zjadlo cokolwiek (podpowiedz pan z koziej)...dzisiaj zjadlysmy ok 200 ml to chyba malo czyz nie ale wiecej sie jak na te chwile nie dalo...co robic jak wasze maluchy jadly.... Odpowiedz Link
okosokole Re: JUZ PO!!!!!!!!!!!!1 20.11.07, 19:33 codziennie będzie lepiej. musicie uzbroic sie w cierpliwość!!! u nas pierwsze dwa tygodnie były pod względem jedzenia bardzo złe ale potem synek zaczął jeśc za dwóch i szybko wszytko nadrobił. najważniejsze, że pije. życzymy córeczce dużo zdrówka kasia i szymonek Odpowiedz Link
annya11 Odnośnie wątku i nie tylko... 20.11.07, 19:42 Cieszę się, że już Julka jest po operacji. Teraz z każdym dniem będzie już lepiej, chociaż w tym momencie być może trudno w to uwierzyć. Myślę, że każda kolejna osoba może dopisać się do tego wątku, uzyskać wsparcie, słowa otuchy. Dołączam się do proszących o niezamieszczanie zbędnych wątków i o częstsze korzystanie z wyszukiwarki. Ze swojej strony proszę abyście przesłali pozytywne dla małej Adusi, która była dziś operowana. Ania Odpowiedz Link
agunek1 Re: Odnośnie wątku i nie tylko... 21.11.07, 07:03 Najważniejsze, że macie to już za sobą. Nie martw się z każdym dniem będzie lepiej. Odpowiedz Link
agunek1 Re: Odnośnie wątku i nie tylko... 21.11.07, 07:06 U nas zjedzeniem było podobnie, w szpitalu mało jadła. Dopiero jak poczęstowałam ją nutelką to się zmieniło. W ten sam dzień, kiedy wróciliśmy do domu (po 10 dniach) zjadła pól garnka zmiksowanego krupniczku. Odpowiedz Link
emi.27 Re: Odnośnie wątku i nie tylko... 21.11.07, 20:12 I ja się dopiszę, żeby nie kasować wątków. Operacja synka mojej siostrzenicy w piątek w IMiD. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło i za Wasze operowane dziewczynki również żeby szybko doszły do siebie. Pozdrawiam Odpowiedz Link
emi.27 Re: Odnośnie wątku i nie tylko... 21.11.07, 20:16 Dla Filipa również wszystkiego dobrego. I dla Wszystkich którzy juz po a szczególnie dla Tych którzy czekają jeszcze na zabieg. Pozdrawiam Odpowiedz Link
reniblank Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 23.11.07, 14:51 viki napisałam na gazetowego. pozdrawiam renia mamusia wikusia Odpowiedz Link
anjul75 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 24.11.07, 21:24 Witam.Viki301-ciesze sie,ze juz jestescie po, my mielismy zabieg 20.11 rowniez u Pani Profesor.Nasza je czesciowo smokiem, czesciowo sonda- strasznie sie jej balismy,ale sonda naprawde nam pomaga.Jedyne co nas martwi to ten wysiek z nosa(podobno normalny) i chrypa (chyba od placzu). Nie jest lekko,ale wierze,ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Dziekuje wszystkim za cieple slowa (annya11-milo,ze pamietalas o mojej Adusi).Pozdrawiam-Ania Odpowiedz Link
reniblank Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 17:21 jutro mamy operacje na Koziej. strasznie sie denerwuje. wiem ze nie ja pierwsza i nie ostatnia. czy mozecie mi powiedziec jak przetrwac te godziny w trakcie operacji? czy moze ktos z nami byc zeby podtrzymywac na duchu? nie wyobrazam sobie czytania ksiazki czy spokojnej rozmowy z mezem... jak Wy sobie radziliscie? paznokcie obgryzione, włosy powyrywane:) Wikus ma prawostronny rozszczep wargi i podniebienia. Odpowiedz Link
anjul75 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 18:11 Jak tylko pani anestezjolog wziela Mala i nastala "cisza", od razu wyszlismy i wrocilismy za 2,5 godz (tak nam mniej wiecej powiedziano).Wczesniej dosc dlugo czekalismy, poniewaz przedluzyla sie poprzednia operacja, wiec sluchanie bicia serduszka operowanego dziecka( i to nie naszego) bardzo nas "wymeczylo".Planowalismy isc na spacer,ale z powodu zimna, poszlismy do Pizza Put i tam walczylismy z nerwami.Trzymamy kciuki. Odpowiedz Link
skwarka23 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 19:40 Mój syn też ma prawostronny rozszczep na szczęście już zoperowany dokładnie dziewięć miesięcy temu. My aby tam nie siedzieć jak tylko zabrai małego na salę poszliśmy na cherbatę do cherbaciarni Same Fusy na starówce(gdzie zresztą miałam tam pierwszą randkę z moim mężem)i tam przeczekaliśmy te bardzooo długie dwie i pół godziny. Ale nie martw się wszystko napewno pójdzie dobrze i nie bawem wszystko wróci do mormy a wasze dzieciątko bedzie sie doskonale rozwijać. Trzymamy kciuki i pozdrawiamy. Wiola i Bartosz. Odpowiedz Link
reniblank Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 20:02 Dziekujemy bardzo:)jeszcze nie wiem gdzie sie wybierzemy ale na pewno nie bedziemy sami. rodzenstwo bedzie z nami przez te długie dwie i pół godziny:)dzieciaczka zabieraja zaraz po załozeniu plasterka czy godzine po załozeniu i przed sama operacja? napewno po operacji sie odezwiemy i mam nadzieje ze z samymi dobrymi informacjami:) Pozdrawiamy Renia i Wikus Odpowiedz Link
annya11 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 20:09 Także polecam spacer po Starówce. My znaleźliśmy taki mały zakład zajmujący się mapami, malowaniem herbarzy. Ja z tych "nerwowych", którzy nie umieją usiedzieć i rozmawiać w sytuacjach stresowych. Oddanie dzieciątka było rzeczą najtrudniejszą, ale... Ale teraz jest cudownie i z tą myślą oddawałam ją w ręce lekarzy. Jestem zawsze chociaż przez krótką chwileczkę myslami z każdym operowanym dzieciątkiem. O Was też będę myśleć. Odpowiedz Link
mig77 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 26.11.07, 23:02 Nie martw się ,jesteście w najlepszych rękach:))) My też zaliczyliśmy spacer po starówce,a że było zimno( styczeń br.),resztę czasu siedzieliśmy w knajpce"Pędzący Królik" tuż obok kliniki.Na pewno rodzina i znajomi są z wami myślami.Nasi bali się dzwonić więc takiej ilości sms-ów nie dostałam chyba nawet w sylwestra.My byliśmy z małą cały czas,weszłam z nią nawet na salę operacyjną tak że córeczka czuła się bezpiecznie,dopiero gdy zasypiała,wyszłam(przełykając łzy...).Te 2,5 godz.dało sie jakoś wytrzymać,naprwadę najlepiej wyjść,trzeba przecież zebrać maksimum sił na to co potem...Będzie dobrze:)))Edyta Odpowiedz Link
reniblank Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 28.11.07, 20:38 Witajcie! jesteśmy juz w domku i nie jest tak żle:) Pani Profesor zdziałała cuda:) nie ukrywam ze strasznie to wszystko przezyłam bo ja z tych co płaczem reaguja:( ale Wikus je ze smoczka tzn stara sie... reszte dopełniamy sonda:( zobaczymy póżniej jak nam bedzie szło... dziekujemy wszystkim za wsparcie i pocieszenie. dziekujemy ze jestescie:) Pozdrawiamy Renia i Wikuś Odpowiedz Link
viki301 Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 28.11.07, 21:31 ciesze sie ze juz jestescie w domku .....duzo buziakow ....pozdrawiamy monia i julka Odpowiedz Link
reniblank Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 28.11.07, 22:09 w domku jest duuuuzo lepiej. dzisiaj tak pisze a ciekawe co bede myslała za dwa trzy dni? najwazniejsze ze maluszek zjada troche przez smoczka. na mleczko jeszcze sie nie obraził:) a jak Julcia? profesor mówiła ze wszystko ładnie sie goi:) pozdrawiamy cieplutko Renia i Wikus Odpowiedz Link
camilla_maggio Re: jutro operacja !!!!!!!!!! 11.12.07, 21:50 witam, wlasnie wrocilismy ze szpitala. Maluszek mial druga operacje - podniebienia twardego. Najgorsze bylo oddanie go w rece lekarki :( Ale po wyjeciu sady zaczal od razu jesc z butelki, a dzisiaj zjadl zupke i pierwszy raz nic nie wyszlo mu nosem, wiec jestem szczesliwa.. W zwiazku z tym mam do oddania 2 pary usztywniaczy. Zainteresowanych prosze o kontakt na e-mail gazetowy. pozdrawiam Odpowiedz Link