mader1
20.02.07, 23:17
(Jl 2,12-18)
Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, lament.
Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga
waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w
łaskawości, a lituje się na widok niedoli. Kto wie? Może znów pożałuje i
pozostawi po sobie błogosławieństwo [plonów] na ofiarę z pokarmów i ofiarę
płynną dla Pana Boga waszego. Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty
post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą
społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci, i ssących piersi! Niech
wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty a oblubienica ze swego pokoju! Między
przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy! Niech mówią:
Przepuść, Panie, ludowi Twojemu i nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie,
aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami:
Gdzież jest ich Bóg? I Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi, i
zmiłował się nad swoim ludem.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość swoją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
(2 Kor 5,20-6,3)
W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas
udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. On to
dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim
sprawiedliwością Bożą. Współpracując zaś z Nim napominamy was, abyście nie
przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem /Pismo/: W czasie pomyślnym
wysłuchałem ciebie, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą. Oto teraz czas
upragniony, oto teraz dzień zbawienia.
(Mt 6,1-6.16-18)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Strzeżcie się, żebyście uczynków
pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie
będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc
dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na
ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już
swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka,
co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który
widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni
lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom
pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy
chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca
twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda
tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni
wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już
odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz,
aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.