andrzej585858
16.04.16, 08:44
Uroczyste obchody 1050 rocznicy chrztu Mieszka I pozwoliły na spojrzenie nie tylko wstecz, do momentu gdy tworzyły się zręby nie tylko naszej państwowości ale także podstawy naszej kultury i wspólnoty duchowej. Patrząc wstecz musimy dzisiaj zapytać się co zrobiliśmy z przekazaną nam tradycją i w oparciu o jakie wartości chcemy budować naszą wspólnotę.
Dlatego też bardzo wymowne były słowa jakie podczas homilii wypowiedział abp Gądecki. Wzywając do wierności przyrzeczeniom chrzcielnym stwierdził:
"I faktycznie odtąd, od momentu chrztu księcia Mieszka i chrztu Polski także na naszej ziemi ojczystej rozpoczął się bój o wierność, owa niewypowiedzianie dramatyczna walka prawdy z fałszem, dobra ze złem, piękna z brzydotą, etyki z grzechem, wolności z niewolą, wartości z antywartościami, sensu z bezsensem, życia ze śmiercią, istnienia z nicością".
Słowa wypowiedziane przez abo to nie tylko pięknie brzmiące sformułowania, to opis rzeczywistości z która stykamy się na co dzień. To jest walka z próbą akceptacji zła jako czegoś moralnie obojętnego, to akceptacja możliwości dokonywania w imię własnej wygody wyboru tzw. mniejszego zła. A przecież jak stwierdził kaznodzieja:
" Prawdę uznajemy nie tylko intelektualnie, lecz dzięki prawemu życiu"
Nasi przodkowie którzy 1000 lat temu przyjęli chrzest opowiedzieli się za życiem w prawdzie i dzisiaj nas, dalekich potomków, pytają się czy nadal jesteśmy wierni przyrzeczeniom zlozonym podczas chrztu. Czy ważniejsza jest dla nas nasza tradycja i wiara czy uleganie pokusom świata w którym rządzi egoizm . Świata, bardzo dobrze opisanego przez JP II jako "cywilizacja śmierci" - określenie tak bardzo nie lubiane przez zwolenników "europejskich wartości".
Mamy teraz okazję, aby w trakcie uroczystości przyjrzeć się sobie i uczciwie odpowiedzieć na pytanie: kim my jesteśmy, co jest dla nas ważne - czym jest dla nas wiara i przykazania. Czy jesteśmy wierni słowom zapisanym w Dekalogu czy też stały się dla nas szacownym reliktem a my uznajemy nowe wartości, gdyż trzeba iść z duchem postępu.