24.05.15, 22:38
Wiecie, co jest najgorsze w wyniku tych wyborów? Że juz zastanawiam sie, czy bezpiecznie jest pisać na fb, ze wyniki mi się nie podobają. I co więcej, pamiętając to, co było w 2005 wiem - nie jest bezpiecznie.
Obserwuj wątek
    • anndelumester Re: Wybory 24.05.15, 23:20
      Bardzo jest mi przykro. Bardzo. Niestety, moje najczarniejsze prognozy mają szansę się spełnić. Pytanie jak bardzo źle będzie jesienią.

      Pisząc to
      forum.gazeta.pl/forum/w,183812,148547130,148618671,Skoro_podtsawy_PR_i_marketingu_i_sprzedazy_.html
      forum.gazeta.pl/forum/w,183812,151946006,152020038,Re_JKM.html
      czas temu miałam nadzieję, że bystrzy ludzie załapią, że o wyniku wyborów decydują doły partyjne i liczba roboczogodzin z elektoratem. A tu - jak czytam - znowu zdziwienie. crying
      • mary_ann Re: Wybory 25.05.15, 11:03
        anndelumester napisała:

        "Pytanie jak bardzo źle będzie jesienią."

        No właśnie niestety ta jesień jest strasznie blisko, a do tego to taki martwy sezon polityczny - ekipa Dudy nie zdąży jeszcze rozczarować elektoratu.
        Z drugiej strony ucieszyłam się (i zdziwiłam), że tak szybciutko wyciągnęli z szafy Prezesa - może część z tych, co wierzyli w cudowną przemianę pisu, przejrzała na oczy już dzisiaj?
      • mary_ann P.S. 25.05.15, 11:13
        "A tu - jak czytam - znowu zdziwienie."

        Ale gdzie tu widzisz zdziwienie? Można być rozżalonym czy zaniepokojonym wynikiem wyborów nawet jeśli był spodziewany.
        • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 11:31
          Pisząc tu - nie miałam na myśli tego forum. Czytam publicystykę i komentarze w necie i dziki hejt na elektorat PiSu.
          Niepokój najbliższych znajomych rozumiem. Mam dziecko w szkole i słabo mi na samą mysl o tańcach przy wyborze gimnazjum, bo z jednego dobrego i bez wyborów wylewają się pomyje narodowo-antysemickie a ołtarzyk z wrakiem stoi sobie na honorowym miejscu a teraz tak będzie w większości. Więc znowu cudowanie. Pytanie, czy od września będzie etyka i kółko filozoficzne, kółko przyrodnicze, czy tylko misyjne.
          Reszta w tym kwestie światopoglądu, lgbt, aborcji/invitro mnie nie interesują - bardziej ekonomia (waluty już zrobiły hop w górę). Zastanawiam się, czy podręczniki wydane przez pisowskie ministerstwa będą bez błędów - może jest szansa, że tak.
          • mary_ann Re: P.S. 25.05.15, 11:56
            A, ok, źle Cię zrozumiałam.
            Takich zmian w szkołach (kólka itp) w krótkiej perspektywie się nie obawiam, przynajmniej w dużych miastach. No i jednak bardzo chcę wierzyć, że wiele zależy od nas. Pamiętajmy, do cholery ciężkiej, jak dużo osób głosowało przeciw Dudzie - przecież nie rozpłynęliśmy się w powietrzu, nadal tu będziemy, będziemy rodzicami naszych dzieci na wywiadówkach, będziemy się wypowiadać na różne tematy w pracy i prywatnie, mamy więc nadal szansę wpływania na kształt rzeczywistości, w tym na opinie i wybory ludzi, z którymi się stykamy.
            Natomiast mnie zdecydowanie nie są obojętne kwestie lgbt, in vitro czy aborcji (nawet jeśli dwie pierwsze nie mają szansy mnie dotyczyć osobiście). Gospodarka jest cholernie ważna, ale dookoła żyją ludzie i nie jest mi wszystko jedno, co ich spotyka.
            • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 12:12
              > Takich zmian w szkołach (kólka itp) w krótkiej perspektywie się nie obawiam, pr
              > zynajmniej w dużych miastach. No i jednak bardzo chcę wierzyć, że wiele zależy
              > od nas.

              A ja się obawiam, bo wiem ile mnie osobiście to zachodu kosztowało a rodzice w sensie reszta ma to kompletnie w dupie. I git, mnie dobrostan intelektualny cudzych dzieci mało interesuje - wolą w ramach religii słuchać głupot i pisać z tego klasówki - voila. Grupa mojego syna na etyce i kółku etycznym (czyli w sumie 4x45 minut w tygodniu) to w porywach 5 sztuk na klasy IV-VI. Kółko biologiczne takie z klonowaniem, bawieniem się DNA i probówkami max. 10 sztuk. Mało i boję się, że będzie redukcja od września. A ja go sama w domu do pisania rozprawek czy przygotowywania argumentów według starej szkoły wink nie zmuszę.
              W inne rzeczy światopoglądowe nie mam zamiaru się angażować ani tracić na to energii/czasu - w myśl zasad wzajemności. Poza tym, niestety, nie widzę u ugrupowań politycznych, które ewentualnie bym wsparła czasem i kasą refleksji i pokory.
            • oleni-a1974 Re: P.S. 25.05.15, 16:45
              Przestalam juz plakac z bezsilnosci ale ciagle odczuwam zalobe. Pocieszylam sie nieco po wejsciu na forum i teraz juz tylko moge miec nadzieje, ze czarne scenariusze sie nie sprawdza. Sprawy o ktorych piszesz tez osobiscie mnie nie dotyczyly ale wielu moich przyjaciol jak najbardziej tak. Moja ukochana przyjaciolka ma dwoje dzieci z IVF i nie wyobrazam sobie jej zycia a takze swojego i naszych wspolnych bliskich bez tych kochanych szkrabow. Moj przyjaciel jest w zwiazku partnerskim od 20 lat i nawet mialam zaszczyt byc swiadkiem na ich slubie cywilnym w Toronto. So wspanialymi wujkami dla mojego syna i kompletnie nie ogarniam tej nienawisci skupiajacej sie wokol tego tematu. Temat religii jako takiej mnie nie rusza, mie bede mowic innym jak maja zyz. Jednak dostaje bialej goraczki na sposob w jaki religia jest wpychana do domow i szkol ludzi ktorzy sobie tego wcale nie zycza ani nie jest im to do niczego potrzebne. Jakim cudem w 21 wieku w cywilizowanym, swieckim kraju dochodzi do takich absurdow kraju, zeby prawa byly ustalane po dyktando kosciola? Po obejrzeniu Dudy w Trwam i wysluchaniu programu z jego udzialem w Radio Maryja,zaczelam sie go bac. Wkleje tu moja odpowiedz na email do nawiedzoneko kola katolickiego, ktore wkladalo ulotki popierajace Dude. Niestety sie pomylilam.

              Jezeli wszystko co macie do powiedzenia na poparcie Andrzeja Dudy w wyborach przezydenckich to zarzucanie przeciwnej stronie
              -walki z kosciolem
              -lamani i palenie krzyzy
              -dyskryminacja radia Maryja
              -dyscryminacja TV TRWAM
              -terroryzowanie Rydzyka

              to jestem przekonana ze zobaczy fotel prezydencki jak swinia niebo.
              Czy wy juz kompletni postradaliscie resztki rozumu?
              To sa wybory prezydenckie a nie o tytul najlepszego obroncy kosciola.
              Kosciol ma rzadzic krajem?
              Ta banda zlodziei z najwiekszym kretaczem Rydzykiem i Radiem Maryja?
              Kosciol niech o biednych dba, bogactwem sie dzieli a nie narzuca reguly i prawa panstwu swieckiemu.
              To sa wybory dla wszystkich Polakow a nie katolikow.
              Po jest nic nie warte ale przy takim cudownym wyborze kazdy je wybierze jako mniejsze zlo.
              Nie wiedzialam ze wsrod poloni kanadyjskiej jest takie zacofanie.
              Prosze nie zasmiecac gazet, swoimi fantyckimi ulotkami, bo ja za nie place.
              Jesli jeszcze raz w platnej gazecie znajde jakies fanatyckie bzdury, zloze skarge w odpowiednij instytucji praw konsumenta.
        • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 11:33
          Wczoraj już może wielkiego zdziwienia nie było, ale ze 2 miesiące temu raczej nikt nie przewidywał, że Komorowski może przegrać.
          • mary_ann Re: P.S. 25.05.15, 12:02
            Ale od tego czasu, to już minęła cała epoka...
            • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 12:48
              Jak widać... Ale mnie zadziwia, że w demokracji w miarę już okrzepłej da się wyciągnąć z zaplecza człowieka, którego nikt wcześniej nie znał i doprowadzić go do objęcia najwyższego stanowiska w państwie.
              • triss_merigold6 Re: P.S. 25.05.15, 12:54
                Litości, facet był eurodeputowanym.
                Takim nikim totalnie była pani Ogórek, przedstawiana jako kandydatka lewicy.
                • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 13:09
                  Kandydatura Ogórek to był wygłup, tego nie kwestionuję. Ale szeregowy eurodeputowany czy parlamentarzysta to nie jest żadna wielka figura. Rozpoznawalność w społeczeństwie miał praktycznie żadną.
                  • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 13:14
                    > Rozpoznawalność w społeczeństwie miał praktycznie żadną.

                    Bo tak powiedział Michnik czy inny z GW - tym gorzej przed wyborami jesiennymi. Pycha to krótka ścieżka. Dla swoich prawdopodobnie był rozpoznawalny, do tego udana kampania i jest efekt.
                    • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 13:21
                      OK, jak rozumiem Jarosław Kaczyński kłamie mówiąc, że na początku kampanii miał rozpoznawalność 20 procent.
                      • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 13:29
                        Ale kogo chcesz przekonać? I do czego?
                        W działaniach, nazwijmy to "dla zysku" czyli np. prowadząc firmę - kluczowe pytanie jest po co? W polityce jest identycznie. Kogo dzisiaj obchodzi co mówił wczoraj czy jeszcze wcześniej Jarek, Marek, Adam czy Magdalena.
                        Nikogo.
                        Jest efekt - Duda i jest cel: jesienne wybory.
                        Jak się tych mechanizmów nie łapie - to niestety, wychodzi racja Piłsudskiego o wyprowadzaniu kur.
                        Politycy generalnie omijają prawdę, taka rzeczywistość.
                      • triss_merigold6 Re: P.S. 25.05.15, 13:36
                        Zaraz, ale co chcesz udowodnić?
                        Liczy się efekt wyborczy, tylko i wyłącznie.
                        Madzia Środa może mieć rozpoznawalność i 300% ale na głosy wyborcze się to nie przełoży. Kandydatka Grodzka - z całą pewnością rozpoznawalna - nie zebrała nawet wymaganych 100 tysięcy podpisów.

                        Mnie osobiście boli jak rzekomo inteligentni ludzie, kształceni, uczeni akademicko ignorują nastroje społeczne - skądinąd czytelne i proste - a potem są zdumieni.

                        Ile lat temu pisałyśmy z Andelulu, że poza mainstreamem elitarnym i wielkomiejskim następuje zmiana w kierunku konserwatywnych postaw?
                        Podsumowanie Giertych bardzo udane, radzę się zapoznać.
                        • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 13:54
                          Kurcze, to jest chyba to odklejenie, o którym było w GW.
                          Robię w marketingu, badanie danych i ankiet wypełnianych przez 'zwykłych" ludzi ma pewne plusy. Wychodzisz poza własne getto, nawet jak masz w dupie tak zwany ogół ludzi.
                          Ja nie mam pojęcia i na oczy nie widziałam tych wszystkich paraleków na sraczki, tłuszcz, wzdęcia, żylaki i witalność. Ale ludzie to lubią, wolą kupić za wch..j kasy dropsy na odchudzanie niż codziennie się wysilić i zjeść kubek płatków owsianych na sucho. Ich wola, ich pieniądze.
                          Niestety albo stety zależy od sztabu wyborczego - z polityką jest identycznie. Sprzedajesz srakostop. I albo to umiesz robić, albo jesteś w opozycji.
                          • roza_am Re: P.S. 25.05.15, 15:01
                            > Sprzedajesz srakostop. I albo to umiesz robić, albo jesteś w opozycji.

                            Albo chcesz to robić, albo jesteś w opozycji.
                            Ty masz grubą skórę i sprzedajesz ludziom dokładnie to co chcą kupić, choćby było to największe badziewie. Inni wolą ograniczać wolny rynek w pewnych obszarach, np. zakazywać sprzedaży badziewia w sklepikach szkolnych, czy mieszania leków z produktami homeo w aptekach. I niektórzy także politykę uznają za taki obszar, w którym jakość i rozsądek powinny przeważać nad zwykłą popularnością.
                            I ja rozumiem, że politykom tak myślącym niekoniecznie będzie się udawać wygrywać z populistami (ale przecież mają prawo działać wg własnych zasad). Jedni mogą to akceptować, inni (jak ty) będą się na nich złościć, że nie działają skutecznie.
                            Ale politycy to jedno, a zwykli ludzie to drugie. Twoją złość na nieskutecznych polityków rozumiem, ale nie rozumiem irytacji na ludzi pokroju twojego ojca. Przecież mają prawo się wkurzać na istniejące reguły gry i chcieć ich zmiany, tak samo jak w przypadku wspomnianych sklepików szkolnych.
                            • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 17:17
                              <facepalm>

                              Tak, najlepiej być całe życie w opozycji i na mentalnej emigracji.
                              I jeszcze racjonalizować a duszę mieć kryształową.

                              Piją wodę morską,
                              wołają –
                              lemoniada!


                              Intelektualnie doceniam, ale biologicznie to jest porażka, ale co kto lubi.
                              • roza_am Re: P.S. 25.05.15, 18:12
                                > Tak, najlepiej być całe życie w opozycji

                                Nie wiadomo czy całe życie. Czasy się zmieniają, systemy wartości takoż. Kto wie w jakim świecie za x lat żyć będziemy.

                                > i na mentalnej emigracji.

                                Kwestia punktu widzenia. Dla mnie mentalną emigracją byłoby życie wbrew sobie, wbrew własnym wartościom, tylko dlatego, że nie są aktualnie modne.

                                > Intelektualnie doceniam, ale biologicznie to jest porażka, ale co kto lubi.

                                Ale ja cię wcale nie namawiam do zmiany twojej postawy. Skoro ty sobie tak dobrze radzisz w tym świecie, to wspaniale. Zwracam ci tylko uwagę, że nie musisz tak bardzo pogardzać ludźmi, którzy myślą inaczej, mają inną wrażliwość czy inne priorytety. Nie musisz rozumieć kosmitów, ale daj im spokojnie pożyć po ichniemu smile
                                • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 20:27
                                  No ale to raczej nie ja drę szaty, bo obcy PiS wybrali. Zauważ proszę.
                                  No wybrali. Demokracja jest, to wybrali. Wchodzę na FB a tam jazda po wsi podkarpackiej, bezrobotnych i robotnikach. Oraz po KK. Rozumiem, że ta jazda i hejt to przejaw "innej wrażliwości" . Bardzo ciekawe.
                                  I nie musisz się martwić o mojego ojca - nie przegryzam mu tętnicy za UD - sama byłam w młodzieżówce od 1989 r. big_grin
                                  • roza_am Re: P.S. 25.05.15, 21:12
                                    A, nie, nie. Darcia szat to ja też nie ogarniam.
                                    Tyle, że ja to oderwanie od rzeczywistości, które spowodowało to, co spowodowało postrzegam jako fakt. Błąd mentalny dotychczasowej władzy, a nie tylko błąd wizerunkowy.
                                    • mary_ann Re: P.S. 25.05.15, 22:15
                                      Roza, ja się w pełni odnajduję w tym, co napisałaś. W sumie chciałam coś w tym duchu skrobnąć, ale sił i czasu nie stało. Zresztą i tak ujęłaś to sto razy lepiej, niż ja bym to zrobiła.
              • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 12:59
                Serio się dziwisz?
                A ja myślałam, że jednak mechanizmy marketingu politycznego dla pokolenia 15-50 nie są zagadką. Co innego mój ojciec, typowy wykształciuch swetrowiec z Unii Demokratycznej - on od czasów Tymińskiego ma problem wink i nie przyjmuje do wiadomości, że polityk sprzedaje się jak kola. I że to nie jest wina "głupich wyborców", ale polityków i partii politycznych.
                Po eurowyborach nie nastąpiło otrzeźwienie, widać pokrętła z prądem w tym eksperymencie trzeba pocisnąć bardziej. Szkoda.
                • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 13:12
                  Marketing marketingiem, ale na Zachodzie główne partie polityczne nie wystawiają jako kandydatów na najważniejsze urzędy ludzi nierozpoznawalnych. Markę w polityce w dojrzałych demokracjach buduje się dłużej.
                  • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 13:20
                    W dojrzałych pewnie tak ;D
                    W kraju Tymińskiego, Leppera, Palikota i Kukiza - postawiłabym na szybkie uczenie się i wyciąganie wniosków (w tle mi z telewizora leci film o człekokształtnych i słuchając, co czyta Czubówna o ich zdolności myślenia, przewidywania, rozpoznawania korelacji zjawisk itd. o politykach PO myślę jeszcze gorzej).
                    Przypomina mi się z innego forum zdziwienie, że po obaleniu Mubaraka i Kadafiego w krajach typu Libia, Egipt i Syria nie ma demokracji.
                    Jeszcze nie widziałam książek do historii i WOS z gimnazjum i liceum, ale 20 lat nieskładnego bełkotu szkolnego chyba własnie robi swoje. Szkoda.
                    • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 13:27
                      anndelumester napisała:

                      > W dojrzałych pewnie tak ;D
                      > W kraju Tymińskiego, Leppera, Palikota i Kukiza - postawiłabym na szybkie uczen
                      > ie się i wyciąganie wniosków

                      Oprócz Tymińskiego, który pojawił się na etapie raczkującej demokracji, żaden z pozostałych nie jest dobrym przykładem. Lepperowi dojście od pojawienia się w mediach dzięki rozróbom do stania się liczącym się w polityce graczem zajęło sporo lat. Palikot też budował markę długo zanim założył własną partię. A Kukiz, fakt, poparcie polityczne zdobył błyskawicznie z niczego, ale był rozpoznawalny już od dawna.
                      • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 13:36
                        smile

                        Pozwolisz jednak, że swojego zdania nie zmienię. Jak na razie moje niewesołe prognozy się sprawdzają.
                        Twoje wypowiedzi są jednak symptomatyczne - to może być jakiś wskaźnik, że elektorat niepisowski nadal nie bardzo rozumie, dlaczego Kaczyński i spółka.
                        W moim wieku jest się już bardziej pragmatycznym, więc katolicko-narodowy odjazd po wyborach jesiennych jakoś mnie nie przeraża, z powodów, o których pisałam wyżej. Ideologicznie mnie nic nie interesuje, jako wyborcę interesuje mnie opieka zdrowotna, edukacja i ekonomia. Tyle.
                        • triss_merigold6 Re: P.S. 25.05.15, 13:42
                          Amen.
                          Mnie nie boli jakoś szczególnie ideolo - nie muszę w jego przejawach brać udziału, moje dzieci też nie. A jeśli z okazji realizowania szczątkowo obietnic wyborczych zostanie obniżony vat i dopieszczą mikrofirmy to super.
                  • triss_merigold6 Re: P.S. 25.05.15, 13:40
                    Gdybyś poczytał cokolwiek na temat przepływów elektoratu i wskazywania partii/kandydatów tzw. drugiego i trzeciego wyboru, to nie wyrażałbyś zdziwienia, że u nas jest nieco inaczej niż we Francji czy UK.
              • mary_ann Re: P.S. 25.05.15, 14:08
                Taki poziom frustracji. Oraz taki ogólny profil elektoratu, że racjonalności nie dostaje (tak, wyrobienie elektoratu też ma coś do rzeczy, odporność na chwyty marketingowe nie jest taka sama w każdej społeczności, nawet jeśli wybory są - a niewątpliwie są - kampanią reklamową).
                • pavvka Re: P.S. 25.05.15, 14:22
                  mary_ann napisała:

                  > Taki poziom frustracji.

                  Ale w zasadzie nie ma obiektywnych powodów żeby polskie społeczeństwo było bardziej sfrustrowane niż średnia europejska.
                  • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 14:54
                    Proponuję ogłosić to na tydzień przed wyborami.
                    Zobaczysz jaki będzie efekt. Obawiam się, że daleki od racjonalności i obiektywizmu.

                    Ja jako obywatel a i owszem mam powody do frustracji i w zasadzie tylko chyba z głupoty (bo obrzydzenie dla partii Jarosława to nie jest argument racjonalny) nie głosowałam na Dudę.
                    Bo obiektywnie jestem idealnym elektoratem PiSu (może bez pozłotki kościółkowej).
                    - DG- więc widać jak na dłoni, jak mnie administracja państwa kroi, bo na przeflancowanie na Kajmany firma jest za mała (znajomy swoją spółkę ma w raju podatkowym).
                    - korzystaliśmy z usług polskich sądów - to woła o pomstę do nieba i postępowanie cywilne i karne,
                    - na własne oczy oglądam kolejny rok bezsilności systemu w stosunku do biz-cwaniaków wyłudzających dotacje z unii - patrz wyżej,
                    - korzystam z edukacji - bo mam dziecko
                    - korzystam z NFZ jw. i nie tylko, jako pacjent -
                    - mamy kontakt z tym mordorem jako firma i codzienne obserwacje jak są robieni w wala pacjenci nie nastrajają pozytywnie,
                    - mam w domu seniorów 90+
                    - mam kredyt
                    - mieszkam w mieście, gdzie rządzą deweloperzy i wielkie firmy - spektakularnie mają w dupie dobro tak zwanego ogółu,
                    - j.w - gdzie problemem są chodniki i parkingi oraz transport miejski,
                    - ostatnio dyskutowaliśmy sobie ze znajomymi o pendolino w kontekście wygodnego dojazdu transportem publicznym do Lublina i ZGóry od nas z Krakowa. Bo owszem korzystamy z dróg, autostrad i komunikacji typu pociągi i autobusy.
                    A i w piątek jakoś tak do mnie wróciła ustawa meldunkowa, co to jej już w 2008 miało nie być ;D

                    Jak tak racjonalnie pomyślisz, to wybór mentalnych czekistów jest uzasadniony. Ha, muszę widać o tym pomyśleć jesienią - bo kwestie ideolo na 365 dni w roku może pojawiają się raz, góra dwa. Czyli jest to kompletnie nieistotne.
                    • zla.m Re: P.S. 25.05.15, 17:06
                      anndelumester napisała:

                      > Bo obiektywnie jestem idealnym elektoratem PiSu (może bez pozłotki kościółkowej
                      > ).
                      > - DG- więc widać jak na dłoni, jak mnie administracja państwa kroi, bo na przef
                      > lancowanie na Kajmany firma jest za mała (znajomy swoją spółkę ma w raju podatk
                      > owym).
                      > - korzystaliśmy z usług polskich sądów - to woła o pomstę do nieba i postępowan
                      > ie cywilne i karne,
                      > - na własne oczy oglądam kolejny rok bezsilności systemu w stosunku do biz-cwan
                      > iaków wyłudzających dotacje z unii - patrz wyżej,
                      > - korzystam z edukacji - bo mam dziecko
                      > - korzystam z NFZ jw. i nie tylko, jako pacjent -
                      > - mamy kontakt z tym mordorem jako firma i codzienne obserwacje jak są robieni
                      > w wala pacjenci nie nastrajają pozytywnie,
                      > - mam w domu seniorów 90+
                      > - mam kredyt
                      itd.

                      Przyznaję, że nie rozumiem. Uważasz, że PiS KTÓRĄKOLWIEK z tych kwestii weźmie na warsztat i poprawi? Za co? Obnizy nam podatki (kwota wolna od pod. -8tys, obietnica Dudy), skróci czas pracy (obietnica), wypnie się na unię i Niemcy - więc źródło dotacji i rozwoju przyschnie (praktyka wcześniejsza i pohukiwania wojowników) i będzie miał na NFZ, seniorów, drogi, mosty i ukwiecone rabatki przed każdym urzędem?
                      • anndelumester Re: P.S. 25.05.15, 17:11
                        A jak myślisz ?
                        big_grin
                    • pavvka Re: P.S. 26.05.15, 21:23
                      To kiedy było lepiej?
                      • triss_merigold6 Re: P.S. 26.05.15, 21:43
                        Lepsze jutro było wczoraj.
                        • pavvka Re: P.S. 26.05.15, 21:44
                          Dziękuję za konkretną odpowiedź
                  • roza_am Re: P.S. 25.05.15, 15:19
                    > Ale w zasadzie nie ma obiektywnych powodów żeby polskie społeczeństwo było bard
                    > ziej sfrustrowane niż średnia europejska.

                    Ale co to jest średnia europejska? Dobrze radzące sobie bogate kraje? To do nich wyjeżdżają nasi rodacy i zdają relacje z tamtejszego życia rodzinie i znajomym. Porównanie oczywiście wypada na niekorzyść Polski.
                    A może kraje, które dotknął kryzys? Tam poziom frustracji jest niemały, co widać i po tamtejszych wynikach wyborczych.
    • pavvka Re: Wybory 25.05.15, 10:02
      Jak nie cierpię PiS-u i uważam go za niebezpieczny, tak uważam, że przesadzasz z tym komentarzem. Zwłaszcza, że póki co mówimy tylko o PiS-owskim prezydencie, a nie o rządzie - ale i z lat 2005-7 nie pamiętam żeby ludzie bali się wyrażać w internecie swoje zdanie.
    • jhbsk Re: Wybory 25.05.15, 10:42
      Bardzo źle się stało. Przy perspektywie PiSowskiego rządu wyjątkowo źle.
    • ananke666 Re: Wybory 25.05.15, 14:48
      Przeżyliśmy piekielny konglomerat PiS-u, LPR-u i Samoobrony, to przeżyjemy i to. Ale za wesoło nie jest.
      • verdana Re: Wybory 25.05.15, 16:39
        Nie jest. I nie będzie. Bo elektorat PiS to nadal 30%, nie więcej. Mamy za to bardzo silny elektorat - ok. 20% , który nie wie, czego chce, ale wie, że chce, aby było inaczej. To elektorat Palikota, Korwina -Mikke i Kukiza - cały czas ten sam. Elektorat, który chce całkowitej zmiany wszystkiego na coś innego - podejrzewam, że marzy im się silny przywódca, wzięcie wszystkiego za pysk i marsz do przodu. Pod dowolnym przewodem. Byle innym niż dotąd. Stąd nierozpoznawalność Dudy była jego wielkim atutem.
    • triss_merigold6 Nie zauważono istotnego zjawiska 25.05.15, 17:40
      PO i środowiska bliskie PO (lub dawnej UW czy jeszcze dawniejszej UD) nie zauważyły potężnego zjawiska, narastającego od kilku lat w grupie wiekowej naście - trzydzieści lat.

      Patriotyzm stał się modny. Nie jest obciachem.

      Sabbaton, gigantyczna praca edukacyjno-propagandowa IPN i MPW w kierunku młodzieży, grupy rekonstrukcyjne, torebki z motywem ludowym i koszulki z Kościuszką i Żołnierzami Wyklętymi, tysiące imprez plenerowych, organizacje strzeleckie chłopaków ganiających po lasach, Komasa, Donatan i Słowianki etc. - to tworzy atmosferę mody na nowoczesny patriotyzm.
      Marsze Niepodległości od kilku lat przyciągają całe rodziny i tzw. normalnych ludzi, nie są obciachem.
      To jest na topie, jest trendy, tworzy via social media popkulturę i eventy. Brodaci chłopcy w rurkach i aktywistki miejskie z Placu Zbawiciela nie są pozytywnie rozpoznawani poza swoimi enklawami, tamci - tak.
      Ci ludzie nie mają nic wspólnego z tępymi skinami z lat 90-tych, od ideolo obyczajowego KK trzymają się z daleka, nie są ubogimi tłukami z rzuconym gimnazjum, wręcz przeciwnie sporo sobie nieźle radzi. To młody elektorat Kukiza, Korwina, Dudy.
      • verdana Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 25.05.15, 18:00
        Ale bardzo specyficzny patriotyzm. Patriotyzm zaborów. Patriotyzm potrzebujący ojczyzny do odzyskania i wybawienia. Ojczyzna funkcjonująca nie nadaje sie na sztandary.
        Wykorzystanie tego patriotyzmu przez rozsądną grupę polityczną jest praktycznie sprzecznością samą w sobie.
        • triss_merigold6 Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 25.05.15, 18:54
          Mylisz się.
          To są elementy tworzące pewną atmosferę. Spokojnie można działać w grupie rekonstrukcyjnej XVII-wiecznej, jeździć na warsztaty na wyspę Wolin (grupy prasłowiańskie i wikingowie) i uważać powstanie warszawskie za zbrodniczy błąd. Można kupowac gry wydane przez IPN i negować resztę IPN-owskiej aktywności.
          Duma z ojczyzny funkcjonującej znakomicie się w tę atmosferę wpisuje, bo punktem wyjścia jest poczucie, że nie jesteśmy gorsi i nie musimy doskakiwać do europejskości.
          Motyw ojczyzny do wybawienia w zasadzie się wśród tych młodych nie pojawia, bawią się i są dumni z elementów tradycji i kultury, one w ogóle nie tworzą spójnego wizerunku bo nikt takiego nie potrzebuje.
          • verdana Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 25.05.15, 19:20
            Nie, nie, nie. Można także działać w grupach rekonstrukcyjnych i marzyć o emigracji. A w IPN-owskie gry gram sama. I tacy ludzie nie są zadnym elektoratem oddzielnym, do zagospodarowania.
            Nie widzę cienia dumy z obecnej ojczyzny, a wręcz przeciwnie. Jesli pojawia sie duma, to na zasadzie "mieliśmy taki fajny kraj, ale jest coraz gorzej i gorzej". Oni może nie mają ambicji pójścia na barykady, albo zbierania grosików na sztandar, zamiast na i-phone'a, ale każda wzmianka pt "Nasze ojczyzna jest teraz piękna i sie rozwija" budzi sprzeciw - i to jest uznane za prawdziwy patriotyzm. Można go zagospodarować jedynie mówiąc, ze ojczyzna w niebezpieczeństwie, upada, wali się. Nie oznacza to, ze ktokolwiek pójdzie na bagnety, ale to jest to, co chce usłyszeć. I to uznaje się za patriotyzm.
            • pavvka Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 25.05.15, 23:13
              I to jest właśnie prawdziwe zwycięstwo PiS - wpojenie ludziom przekonania, że jest źle i coraz gorzej. Mam wrażenie, że tę wiarę podziela już zdecydowana większość społeczeństwa, niezależnie od tego na kogo głosuje.

              Inna sprawa, że to przekonanie obróci się przeciwko PiS-owi jeśli ten dojdzie do władzy, bo ta większość nadal będzie uważała, że Polska chyli się ku upadkowi, niezależnie od obiektywnych faktów.
              • jhbsk Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 26.05.15, 09:11
                pavvka napisał:

                > I to jest właśnie prawdziwe zwycięstwo PiS - wpojenie ludziom przekonania, że j
                > est źle i coraz gorzej. Mam wrażenie, że tę wiarę podziela już zdecydowana więk
                > szość społeczeństwa, niezależnie od tego na kogo głosuje.


                I to jest wg mnie sedno sprawy.
                • triss_merigold6 I znów, i jeszcze raz 26.05.15, 09:19
                  A ja uparcie wracam do tezy o kompletnym braku rozumienia trendów społecznych i błędnej ocenie decyzji wyborczych.

                  Nie, to nie jest zwycięstwo PiS. Aczkolwiek rozumiem, że wygodniej w to wierzyć.

                  Przekonanie o tym, że jest źle i coraz gorzej głosiły i głoszą:

                  - "Krytyka Polityczna" z guru Pikettym (i rodzimym guru Sierakowskim)
                  - sojuszniczy "Codziennik Feministyczny" i jego otoczenie
                  - korzystająca z zasobów kadrowych w/w nowa formacja Partia Razem
                  - środowisko Strajk.eu z Ikonowiczem i Wołk-Łaniewską
                  - gasnące środowisko mainstreamowej lewicy czyli Miller i reszta
                  i daleko daleko w tyle
                  PiS
                  • mary_ann niczego nie zrozumieli 26.05.15, 10:19
                    Zarząd Krajowy PO omówił w poniedziałek kampanię i wynik wyborów prezydenckich, których zwycięzcą okazał się kandydat PiS Andrzej Duda. W II turze oddało na niego głos 51,55 proc. wyborców, a na wspieranego przez Platformę urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego zagłosowało w ostatnią niedzielę 48,45 proc.

                    Według liderów PO kompletnie nic się nie stało. Twierdzą, że z klęski Bronisława Komorowskiego trzeba wyciągnąć wnioski przed wyborami parlamentarnymi, głównie dotyczące fatalnie prowadzonej kampanii wyborczej, ale na pewno nie takie, że wyborcy pokazali czerwoną kartkę rządowi i samej Platformie, bo to nie partia przegrała wybory, tylko Komorowski. To był nasz kandydat, ale sztab nie był nasz - stwierdził sekretarz PO Andrzej Biernat. Platforma nie przegrała, to dlaczego mamy jakieś konsekwencje wyciągać, wobec kogo? - pytał Biernat.

                    Politycy PO są przekonani, że są w stanie wygrać na jesieni bitwę parlamentarną z PiS-em i to w obecnym stanie personalnym, z Ewą Kopacz na czele i rządu i PO. Pytani o to jak, na razie mówią, że tylko ciężką pracą.



                    www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zarzad-po-po-spotkaniu-przegral-komorowski-a-nie-partia,nId,1824624#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
                    • anndelumester Re: niczego nie zrozumieli 26.05.15, 12:24
                      Dziękuję, że wkleiłaś za mnie. Po przeczytaniu tego i głosu posłanki Muchy (o Kaliszu nie mówię, bo głos ułamka z partii kanapowej trudno traktować serio) o prekariacie - nie mam złudzeń. Arogancja, pycha plus klasyczne nieuctwo (co mi będziecie mówić, jak robić, ja wiem lepiej).
                      • triss_merigold6 Miszczowi piaru - gratulujemy! 26.05.15, 21:17
                        wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17990371,Belka_ostro_do_mlodych_ludzi_po_wyborach__Glosowaliscie.html#Czolka3Img
                  • pavvka Re: I znów, i jeszcze raz 26.05.15, 11:25
                    Wszystkie wymienione przez Ciebie siły razem wzięte mają optymistycznie licząc z 5% tej siły oddziaływania na społeczeństwo co PiS. Ja rozumiem, że dla Ciebie wszystko co złe to lewica, ale twierdzenie, że Krytyka Polityczna odpowiada za to w co wierzy ogół społeczeństwa to nonsens.
                  • verdana Re: I znów, i jeszcze raz 26.05.15, 19:43
                    Moim zdaniem w tym przoduje GW...
                    • pavvka Re: I znów, i jeszcze raz 26.05.15, 20:07
                      Media z założenia mówią częściej o tym co się dzieje źle. Ale GW akurat sporo pisze o rozwoju gospodarczym Polski, o postępie w kraju, o różnych pozytywnych inicjatywach itd. Ogólnie zupełnie nie odnoszę takiego wrażenia jak Ty.
              • ananke666 Re: Nie zauważono istotnego zjawiska 27.05.15, 00:36
                Jak jestem polityczny laik, tak widzę, że nastroje społeczne chodzą sobie od dłuższego czasu mniej więcej po sinusoidzie - w dużym uproszczeniu. Raz w prawo, raz w lewo i tak w koło Macieju. Po 1990 mieliśmy w prawo Wałęsę, potem w lewo Kwaśniewskiego, w prawo Kaczyńskiego, trochę bardziej w lewo Komorowskiego, teraz znowu zdecydowanie w prawo Dudę. Z parlamentarnymi z grubsza tak samo.
                W tych wyborach siedziałam w komisji wyborczej i po policzeniu głosów w 1. turze wieszczyłam, że Duda wygra, mimo, że we Wrocku przewagę miał Komorowski.

                P.S. 1 głos padł na jelonka Bambi.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka