niezrozumiala
13.03.16, 00:21
Witam,
Mam 34 lata, od 5 lat jestem rozwiedziona. Poznałam swojego faceta ok 5 lat temu. Bardzo go kocham. Jednak on nie akceptuje mojego syna. W ogóle. Spotkamy się 5 lat i dalej się nie znają. Praktycznie mieszkamy razem. Jednak po godzinach gdy syn już śpi albo jest u taty. Bardzo dużo razem przeszliśmy. Ale jak proszę by poznał mojego syna to słyszę nie. Może kiedyś. Nie rozumie tego w ogóle. Dziś gdy mój syn się rozchorowal zapytałam czy jakby coś mu się stało, to czy by go do szpitala odwiozl że mną usłyszałam nie są taksówki. Zabolala. Co jest. Dlaczego on taki jest??? Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?? Jestem dorosła dziewczynka że tak powiem wiele zniósłam. Ale tego nie rozumie. Czy można aż tak nienawidzić że nie można ratować w razie w?