Gość: Kang Min Yang
IP: 62.112.158.*
11.11.08, 11:28
Ze zdziwieniem przeczytałam impresje autora po pobycie w KRL-D. Artykuł mimo,
że pełen efekciarskich zabiegów stylistycznych i taniej sensacji ma bardzo
wiele błędów merytorycznych, które postaram się wypunktować:
- Kim Ir Sena nigdy nie tytułowano "nieomylnym sternikiem"
- Od kilku lat Kim Dzong Il bywa nazywany Wielkim Przywódcą (Widaehan
Suryong), zamiennie Drogim Przywódcą (Widaehan Ryondodza)
- Autor wspomina, że znalazł u stóp Wieży Juche tabliczkę z Puław, to bardzo
ciekawe bo wedle mojej naocznej wiedzy od 15 kwietnia 1981 znajduje się tam
tabliczka z Otwocka, Puław nie ma i nigdy nie było
- Autor wspomina o miniaturach "obelisku z Pyongyangu" w każdej miejscowości,
gdyby autor poczytał nieco o KRLD wówczas wiedziałby, że są to "wieże
wiecznego życia" nie mające z Wieżą Juche nic wspólnego.
- Arirang nie jest w żaden sposób powiązany z Kwietniowym Wiosennym Festiwalem
Kultury (który autor nazywa mylnie świętem wiosny), inne święto o które
autorowi mogło chodzić to dzień słońca (teyangjol). Arirang jest organizowany
przy okazji rocznic państwowych.
- Arirang nie jest wystawiany w "teatrze pod gołym niebem przypominającym
wielki stadion", ale właśnie na stadionie Runra (1. maja) zbudowanym na wyspie
o tej samej nazwie.
- Zdanie o tym, że doktryna samowystarczalności w armii przejęta została od
Chin wywołuje u osób zaznajomionych z ideologią partyjno-państwową KRLD dziki
śmiech.
- XIX wieczna zabudowa w Kaesongu? Wolne żarty, to wszystko zostało wybudowane
pod koniec lat 80. ubiegłego wieku na potrzeby Międzynarodowego Festiwalu
Młodzieży i Studentów. Poza tym tylko mała część Kaesongu stanowiąca hotel tak
wygląda, reszta to takie same bloki jak w każdym innym mieście w KRLD.
- Kilkuset turystów dziennie? Autor raczy żartować. A jak oni mają się tam
dostać, chyba teleportem? Samolot lata 3 razy w tygodniu, w przeważającej
części "na pusto", pociągiem też przybywa garstka ludzi, w większości
dyplomatów, członków organizacji międzynarodowych i nielicznych biznesmanów.
- W pomniku Partii Pracy Korei nie ma motywu pióra, a pędzla, który
symbolizuje nową klasę inteligencką.
to tyle co mi się rzuciło na szybko, gdybym chciała czytać te wypociny raz
jeszcze, pewnie znalazłabym drugie tyle podobnych kwiatków.