Podróż samochodem przez Włochy

[Gość: Ewelina]

W wakacje mam zamiar wybrać się do Włoch na ok. 3 tygodnie.
Ma to być samodzielny wyjazd, bez żadnego biura podróży.
Będą jechać 3-4 osoby jednym samochodem.
Może macie jakieś cenne rady odnośnie takiej podróży? :)
Jak myślicie ile orientacyjnie potrzeba pieniędzy na taką podróż?

[Gość: Pawel]

Koszt podrozy samochodem oraz ilosć kilometrow mozesz sobie obliczyc na tej
stronie www.viamichelin.com
Tez sie zastanawiam w tym roku nad podroza na poludnie Wloch, a wlasciwie na
Sycylie.

[radioaktywny]

Nie tylko strona michelina. Do obliczenia kosztow polecam jeszcze:
abc.onet.pl/2029,1064800,kontent.html
oraz:
abc.onet.pl/3620,kontent.html
Od kilkunastu lat w wakacje podrozuje po tym kraju. Moim zdaniem jest to
najlepszy sposob na poznanie piękna Włoch.
Radzę korzystać z potężnej sieci kempingów. Praktycznie wszędzie są, i nie ma
możliwości aby podróżników zastał wieczór bez noclegu.
Jest to chyba najekonomiczniejszy sposób podróżowania i szansa na moc przygód i
niezapomnianych wspomnień.
community.webshots.com/user/radioaktywny100

[Gość: Ewelina]

Dzięki za cenne rady.
Też chyba bym chciała na koniec wyprawy dotrzeć na Sycylię :)
Podróż by trwała 3-4 tygodnie.
Jak myślicie ile to wszystko orientacyjnie może kosztować?

[vojager29]

benzyna przecietnie 1.4 euro litr (do lata ceny moga ulec zmianie)
hotele przecietnie okolo 70 euro - dwie osoby/doba
wyzywienie to chyba najtrudniejsze do obliczenia ale dwie osoby, zyjac skromnie
powinny zmiescic sie w granicach
sniadanie 10 euro -pizza
obiad 20 euro - cos na cieplo
kolacja 10 euro - pizza

razem 40 euro na dzien

noclegi ....70 euro
wyzywienie..40 euro
razem......110 euro x 21 dni = 2310 euro plus paliwo

sa inne alternatywy obnizajace koszty jak np. noclegi na kampingach, pod
namiotem, wynajecie appartamento gdzies na uboczu szlakow turystycznych,
prowiant jak np. papu w puszkach i butla gazowa z Polski

[Gość: Ewelina]

No mnie interesuje ta tańsza wersja, nie potrzebuję na razie jeszcze luksusów,
poza tym mam dość ograniczony budżet a pojechać chcę.
W tamtym roku moja przyjaciółka pojechała do Francji, 3 osoby miały razem 9
tys. zł i starczyło im to na miesiąc - benzyna, spanie na kempingach, w
namiotach, raz czy dwa jakieś schronisko, jedzenie częściowo własne, kupowane
również w tanich supermarketach, od święta - restauracja :) i było zajebiście :)
A macie jakieś opcje jak jechać i co zwiedzać? Bo ja znam tylko Sycylię gdyż
spędziłam na niej 2 miesiące ale muszę koniecznie wrócić do tego raju bo kocham
tą wyspę :) W tym roku chciałabym zwiedzić Włochy i na koniec zawitać na
Sycylię :)

[Gość: radioaktywny]

Biorac pod uwage kompromis w wydatkach sądzę, że w zupełności powinno starczyć
6 tyś złotych. Francja jest nieco droższa.
Polecam południowe Włochy, trudno mi tu stwierdzić który region jest
ładniejszy. Ja stawiałbym na Apulię i Kalabrię - piękne plaże i widoki, dużo
zabytków do obejrzenia i charakterystyczny klimat tego kraju, który na północy
już się zaciera (czyt. "globalizuje" ).
Pozdrawiam

[linn_linn]

Apulia jest jednak dosc droga: nie powinna, a jest.

[Gość: Ewelina]

6 tys. na osobę?

[Gość: bah7]

> A macie jakieś opcje jak jechać i co zwiedzać?

Skoro lubisz jeździć autem, to możesz twórczo rozwinąć np. taki wstępny projekt:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=184&w=2843088&a=5792890

Oczywiście, chętnie Ci w tym spróbuję pomóc... :-)

Pzdr

bah7

[vojager29]

jesli to co podalem uwazasz za luksus !!!

[Gość: Ewelina]

Miałam tu na myśli np. hotel za 70 euro/2 osoby. Nie muszę spać w hotelach za
35 euro za noc ponieważ moje koleżanki np. spały w schroniskach za 10 euro. O
to mi chodziło. Niepotrzebne mi hotele o wysokim standardzie gdyż ja jadę tam
zwiedzać a nie wylegiwać się w hotelowych pokajach :)

[vojager29]

oczywiscie, luksus to pojecie bardzo wzgledne
masz wiec alternatywe, sypiac w namiocie bo to chyba najtansze i jak ktos lubi
bardzo przyjemne, ostatecznie zamiast pizzy mozna robic kanapki, picie we
Wloszech jest bardzo tanie a zabierajac ze soba np. sucha kielbase, mozna
zarcie faktycznie zalatwic to duzo taniej
to co podalem bylo wskazowka ile moze kosztowac pobyt, spedzajac go w hotelowym
lozku jak ktos lubi ...........

[Gość: Ewelina]

:)
Może gdybym dysponowała nieograniczonym budżetem to bym się nie zastanawiała
gdzie będę spać tylko zatrzymywałabym się w pierwszym lepszym hotelu ale tak
niestety w te wakacje się nie stanie :)
Ale nie zrezygnuję z wakacji tylko dlatego, że nie będę mogła się wyspać w
hotelowym łóżku za 100 euro :)

[vojager29]

ach, nie ma zadnego powodu rezygnowac z wakacji tylko dlatego, ze nie bedziesz
mogla spac za 70 euro, na kampie w namiocie mozna sie tez swietnie wyspac za 7
euro a moze i taniej
zycze przyjemnych wakacji

[Gość: Ewelina]

O matko! Ile tam jest wpisów! :)

[Gość: wal]

Tak, trasa podana przez bah'a jest bardzo ciekawa, ale jak dostać miesiąc
urlopu w jednym kawalku ?

[Gość: bah7]

Wal, Ewelina ma 3 tygodnie urlopu i chciałaby nawet dotrzeć na Sycylię - ja Jej
ten cel troszkę okroiłbym, jak zapewne zauważyłeś... ;)

No i moja trasa raczej pokazałaby głównie piękno i różnorodność Natury różnych
włoskich regionów, urok miasteczek, a słynne zabytki tylko w kilku dużych
włoskich miastach.

Pzdr

bah7

[Gość: Ewelina]

Trasa jest interesująca zapewne :)
Poczytam sobie jeszcze ten wątek.
Ale przyznam, że nie mam jeszcze pomysłu jak i co zwiedzać, nie znam Włoch,
znam tylko Sycylię, gdzie 2 lata temu spędziłam dwa wspaniałe miesiąca i wiem
jedno - że muszę tam wrócić :) Myślałam żeby poświęcić 2 tygodnie na Włochy i
tydzień na Sycylię.
Ale jakiś sensowny plan żeby zobaczyć jak najwięcej muszę jeszcze przemyśleć i
dlatego stworzyłam ten wątek :)

[vojager29]

pardon, bedzie od rzeczy jesli zapytam ile masz lat ?

[Gość: Ewelina]

A co do ma do rzeczy?

[Gość: Ewelina]

W jakims konkretnym celu to Cię interesuje?

[Gość: saft]

gdybys miała samochodem jedynie dojechać na sycylię a póxniej jedynie z niej
wrócić spowrotem - zajmie ci to 4 dni. Weź to pod uwagę
Przy czym te 2 dni np. powrotu, nie zawierają żadnego zwiedzania przy okazji -
to dwa dni siedzenia w samochodzie.

[Gość: Ewelina]

Wiem o tym bo już samochodem jechałam na Sycylię.

[Gość: saft]

i nie wiesz ile Cię to kosztowało?

[Gość: Ewelina]

Wiem bo jechałam autokarem :)

[vojager29]

Gość: Ewelina 19.01.06, 12:28 + odpowiedz


W jakims konkretnym celu to Cię interesuje?

nie, absolutnie nie
piszesz, ze chcialabyc jak najwiecej wiec pomyslalem sobie, ze stoisz pewnie
nad grobem, nie masz juz zbyt wiele czasu i chcialabyc zabrac ze soba jak
najwiecej wspomnien na tamten swiat
przepraszam za ten czarny humor ale takie skojarzenia moga sie nasunac z tym
najwiecej na jeden raz
jesli jestes jeszcze mloda zostaw cos na nastepne razy przeciez zycie nie
konczy sie tego lata a Italia jest taka piekna
ja w Italii bylem niezliczona ilosc razy - odbylem przynajmniej ponad 30
wycieczek/urlopow - i mam ciagle wiele do "zaliczania" i nie majac zamiaru
umierac juz zaraz mysle, ze mam jeszcze czas na reszte
proponuje mniej a dokladniej i tak za kazdym razem

[Gość: Ewelina]

Ok :)
Ale ja przecież nie napisałam, że chcę zobaczyć jak najwięcej, tylko chce jakoś
ten plan wycieczki sensownie zorganizować :)
A nad grobem jeszcze nie stoję :P
Skoro już tyle razy byłeś we Włoszech to na pewno mi coś sensownego doradzisz :)

[vojager29]

chetnie bym ci poradzil ale moje wyliczenie juz odrzucilas jako zbyt luksusowe
mimo, ze w moich oczach bylo bardo skromne ale jesli ptasz o rade to sprobuje,
otoz jesli chcesz naprawde cos wyniesc z wycieczki/urlopu to nie przemieszczaj
sie z dnia na dzien, wybierz sobie np. max 3-4 ciekawe miejsca ale tak aby to
co chesz zobaczyc nie bylo oddalone wiecej jak np. 50 km od "noclegowni" na
kampingu jesli ci odpowiada miedzy innymi po to abys mogla poswiecic bez
zadnego pospiechu czas na zwiedzenie i sycenie sie tym co ogladasz, powinnas
nalezec do tych co zwiedzaja a nie do tych co zaliczaja robiac sobie fotke dla
znajomych po powrocie do kraju
interesujace cie miejsca znajdziesz w kazdym przewodniku, ktorych jest pelno w
supermarketach ja ci ich lepiej nie potrafie opisac, zreszta moj opis bylby
zawsze bardzo nieobiektywny bo widziny moimi oczyma
o zyciu kampingowym nic ci powiedziec nie potrafie bo go nie znam, tu jest
wielu takich co maja na tym polu duzo doswiadczenia i moga ci poradzic a
jesli kiedys te 70 euro za hotel nie bedzie juz dla ciebie luksusem to chetnie
dam ci "dobre rady" na inne spedzenie urlopu niz wedrowne

przyjemnych wakacji

[aga72]

z doświadczenia z podróży po itali wiem, że za 10 euro mozna zjeść o wiele
lepsza kolację i śniadanie sporządzone własym sumptem niż konsumowanie
codziennie w restauracji pizzy. natomiast opisy miejsc są zawsze bardzo cenne
chociaz widziane oczami poszczególnych ludzi. dlatego chetnie poczytałabym o
twoich wrazeniach z toskanii

[Gość: rysio]

za 5 euro na poludniu zjesz taka pizza jak za polnocy za 12

[vojager29]

[vojager29]

cos nie wypalilo

aga72 20.01.06, 01:13 + odpowiedz


z doświadczenia z podróży po itali wiem, że za 10 euro mozna zjeść o wiele
lepsza kolację i śniadanie sporządzone własym sumptem niż konsumowanie
codziennie w restauracji pizzy. natomiast opisy miejsc są zawsze bardzo cenne
chociaz widziane oczami poszczególnych ludzi. dlatego chetnie poczytałabym o
twoich wrazeniach z toskanii ""

napewno masz racje, w domu mozna zjesc o wiele taniej ale chyba nie o to chodzi
na urlopie ?
Ewelina pytala a ja odpowiedzialem, ot i wszystko

widzisz, mnie najbardziej interesuja opisy pisane przez profesjonalistow, sa
rzeczowe, beznamietne a wnioski kazdy moze wyciagac wlasne, porownujac opis z
rzeczywistoscia
o´key troche osobiscie,
najwieksze wrazenia robi na mnie Florencja i zabytki sakralne w Pizie, podobno
sa ludzie, ktorzy potrzebuja pomocy psychologa do "strawienia" tak wielkiego
nawalu dziel renesansu na tak malym terenie, mnie sie to nie przytrafilo ale
wrazenie jest niesamowite
uwielbiam nature a ta w Toskanii niczym mnie nie zachwyca lubie za to ich wina
a szczegolnie Brunello ale takze dobre Chianti Classico, szczegolnie te z roku
1997, niektore sa wspaniale, ach niebo w gebie tak wieczorkiem na tarasie z
widokiem na morze i pobliskie pagorki, raj na ziemi

[Gość: Ewelina]

:)
Dla mnie rajem na Ziemi było mieszkanie na Sycylii w 300-letniej barakowej
kamienicy, w miejscowości, że tak powiem "nie skażonej" milionami turystów
wszędzie pałętających się. I codziennie rano okoliczni mieszkańcy zbierali się
pod tą kamienicą i głośno plotkowali a ja wychodziłam na balkon i naprzeciwko
stara Włoszka podlewała swoje pomidory na balkonie.
Dla mnie to był raj na Ziemi! :)
Chętnie poczytam o waszym raju :)
I znowu chciałabym coś takiego przeżyć! Jeśli wiecie co mam na myśli a na pewno
wiecie :)
Pozdrawiam!

[Gość: Ewelina]

Barokowej a nie barakowej rzecz jasna :)

[aani]

Rany, vojager, Ty naprawde w Italii jesz pizze na sniadanie??????
I jedyny sensowny Twoim zdaniem nocleg to hotel za 70 euro?

Juz nie raz mowilam, ze absolutnie nie popieram spania w samochodzie, ale
przeciez sa tansze alternatywy - szczegolnie, jesli ludzie jada po to, zeby
pozwiedzac, a nie wyspac sie i najesc. Pizza na sniadanie na przyklad.
Chca zabrac namioty - Twoim zdaniem to zle? To nie jest wlasciwa forma
zwiedzania?
Oprocz namiotow na campingach mozna spedzic noc w domkach - tez duzo taniej,
niz za 70. Pomijajac mase tanszych pensjonatow, ktore na spedzenie nocy
zupelnie wystarczaja. Tym bardziej, ze znacznie ciekawiej spedza wieczory na
zewnatrz - chocby w toskanskim miasteczku na tarasie z widokiem na pobliskie
pagorki - tu sie akurat z Toba zgodze - raj ;)

[Gość: :)))]

No co ty, facet Byl 30 razy w Italii, gdzie zachwyciły go zabytki sakralne Pisy
i Chianti Classico. HaHa

[linn_linn]

Pizza moze byc np. kawalkiem 10 x 10 cm. Dla wielu Polakow to o wiele za malo.
Tym bardziej, ze byla mowa takze o kolacji.

[aani]

Jasne, tylko watpie, czy w renomowanych restauracjach podaja pizza al taglio
na co dzien
na sniadanie ;)

[linn_linn]

Byla mowa takze o kolacji...

[aani]

kolacji sie nie czepiam ;)
sama moglabym jesc pizze co wieczor :)

[Gość: bah7]

> ...na campingach mozna spedzic noc w domkach...

Aani, czy możesz opisać swoje doświadczenia w tym temacie, np.:
- wynajmowanie domku tylko na 1 noc i to w ciemno (poza szczytem sezonu);
- czy jest pościel, ręczniki itp. wyposażenie;
- czy w domku jest WC, prysznic;
- wielkość domku (za ile łóżek trzeba płacić);
- i inne info, które Ci przyjdzie do głowy...

Pozdrawiam

bah7

[aani]

ja nieczesto jezdze bez wczesniejszej rezerwacji
w zasadzie prawie nigdy. Oczywiscie, poza sezonem pojechalabym i bez - jesli
nie bedzie noclegu w jednym miejscu - znajdzie sie gdzie indziej. W sezonie -
nie.
Jesli jade w nowe, nieznane miejsca - szukam czegos w necie, rezerwuje itd.
Jesli w stare - zazwyczaj wracam w sprawdzone.
Wyposazenie - zalezy od standardu.
Ja jesli jade do domkow - zawsze biore swoja posciel i reczniki.
Do pensjonatu oczywiscie nie.
Na niektorych campingach ewentualna posciel jest dostepna za doplata, na
niektorych po prostu jest i tak (nieczesto), na niektorych trzeba miec swoja.
Reczniki - nie zauwazylam, zeby gdzies byly.
To samo z WC i lazienka - tez zalezy od standardu domku.
Zazwyczaj campingi dysponuja roznymi domkami - do wyboru. Oczywiscie te z
lazienka sa drozsze. Ale to wszystko sparawdzam i ustalam wczesniej przez net.
Podobnie z kuchnia i wyposazeniem - niektore sa full wyposazone, lacznie z
kieliszkami, inne nie - to tez trzeba sprawdzic wczesniej. Jesli nie ma info na
stronie internetowej - pytam mailem.
Oplaty tez sa rozne - zalezy od campingu - niektore maja po prostu stala cene
za domek np 4 osobowy - nawet, jesli tam spia tylko dwie - cena pozostaje.
Gdzie indziej bywa tak, ze placi sie jakas cene za sam domek + pobyt dla ilus
osob. To wszystko po prostu trzeba sprawdzic, zreszta przy rezerwacji zazwyczaj
wyliczam sobie z cennika, ale i tak mailem pytam ile bedzie kosztowal pobyt
tylu i tylu osob w takim domku w danym termine - jako calosc, z samochodem
wlacznie. Wtedy nie ma niespodzianek.
W niektorych miejscach trzeba wplacic zaliczke albo podac nr karty.
Ale szczerze mowiac - we Wloszech nieczesto. I chyba nigdy w miejscach, w
ktrych juz bylam wczesniej. Fakt, ze koresponduje po wlosku i podaje wloski
adres - to moze miec znaczenie ;)
W sezonie nie wszedzie chetnie wynajmuja domki na 1 noc, w najbardziej
obleganych miejscach moze byc trudno. Trzeba to po prostu zalatwic wczesniej.
Ale to tez nie regula - kiedys udalo mi sie zalatwic w sierpniu 1 noc dla 7
osob z tylko dwudniowym wyprzedzeniem w Rzymie.
Reasumujac - to wszystko jest bardzo indywidualne.
I na pewno lepiej wszystko dokladnie sprawdzic wczesniej.
I mysle, ze wszystkie Twoje pytania zadalabym w mailu skierowanym do
konkretnego campingu. Po peostu nie da sie na nie odpowiedziec ogolnie. A
wszystkie sa istotne.

[Gość: bah7]

Aani!

Bardzo dziękuję za informacje.

Tylko jest jeden problem - niestety, nie będę wcześniej rezerwował dwudziestu
1-dniowych noclegów, bo za nic nie zrezygnuję z Wolności na wycieczce urlopowej.
Zresztą sama napisałaś: "jeśli nie będzie noclegu w jednym miejscu - znajdzie
się gdzie indziej".
Co będę zwiedzał po drodze, to z przyjemnością, szczegółowo mogę zaplanować,
ale po co mam się stresować tym, ile czasu dokładnie mi to zajmie i gdzie
_muszę_ dojechać na nocleg?

Z Twoich info wynika, że na włoskich kempingach (tak propagowanych na Forum) są
porządne domki, które mogą być alternatywą dla pensjonatów.
Tak jest np. w Skandynawii, ale np. we Francji, czy Chorwacji - raczej nie...

Pozdrawiam serdecznie

bah7

[aani]

Jesli nie jedziesz w sezonie - na pewno znajdziesz, zreszta bukowanie 20
pojedynczych nocy i koniecznosc gonienia planu to faktycznie bez sensu. Poza
tym - zawsze mozna wrzucic do bagaznika awaryjny namiot i w razie kryzysu -
kazdy camping Cie przyjmie.
Chociaz - w sezonie - nie kazdy ;)
Faktycznie jest z tym podobnie, jak w Skandynawii, tylko tam nie spotkalam
wliczoego w cene sniadania - w Italii nieczesto, ale zdarza sie. Wloskie
sniadanie ;) I tez fakt ze zabukowanie netem sensownego domku we Francji to
ciezka praca. Z Chorwacja nie mam jeszcze doswiadczen.

[Gość: Ewelina]

Dokładnie hahaha... kto będzie rezerwował 20 noclegów i każdy gdzie indziej?
Chyba tylko jakiś wariat, i jemu też myślę, że to się nie uda.
Widzę, że dyskusja rozgorzała na dobre :) i dobrze :)
Ja nie mam zamiaru planować gdzie będę spała danego wieczoru bo to bez sensu,
może w danym miejscu spędzę 2 dni a może 4 dni - nie wiem, tam gdzie akurat
będę, tam będę spała. Z doświadczenia mojej przyjaciółki, która spędziła
miesiąc wakacji we Francji wiem, że tak można, i nie za 70 euro ale za 10 euro
albo za nawet i mniej i nie trzeba dokonywać żadnej rezerwacji wcześniejszej.

[Gość: Ewelina]

No właśnie - apropo cen jakie ceny są na kempingach itd., itp.?

[Gość: tvp]

za namiot auto i trzy osby to w sezonie pewnie ok.40 euro

[vojager29]

aani 20.01.06, 15:09 + odpowiedz


Rany, vojager, Ty naprawde w Italii jesz pizze na sniadanie??????

jesli mialbym wybierac to wole pizze na sniadanie niz sledzie z puszki ja nie
jadam ani tego ani tamtego ale jesli ci smakuja dlaczego nie !!!

proponuje tez, zebys dokladniej czytal/a posty przed wypowiedzia pod tym czy
innym adresem

[Gość: Ewelina]

Ojej! Będziemy się teraz kłócić co kto je na wakacjach?
Jeden je śledzie w puszkach (choć mnie na samą myśl o takim śniadaniu aż
wzdryga) ale jak lubi niech je, drugi będzie jadł móżdżek pod beszamelem za 100
euro a trzeci bułkę z serem, która nie kosztuje 10 euro. Każdy je, to co chce i
co lubi.

[vojager29]

tu sie nikt nie kloci, ot wymiana pogladow a na sniadanie jadam zazwyczaj
buleczke prosto z piekarni, roznego rodzju serki i popijam to mocna kawa z
mlekiem (herbaty panicznie nie cierpie) jesli spie w hotelu to takie sniadanie
kosztuje okolo 8-10 euro na osobe jesli nie jest wliczone w cene pokoju
jesli robimy sami to nie licze ile kosztuje, wiec nie wiem

zastanawiajace, dlaczego komus przeszkadza inna forma urlopu niz kampingowa i
co jest w tym zlego, jesli ktos sypia w hotelach czy apartamentach i nie
przemieszcza sie z dnia na dzien w inne miejsce ?
lub dlaczego tak trudno przyjac do wiadomosci, ze ktos mogl byc we Wloszech
prywatnie ponad 30 razy ?
moj znajomy jest we Wloszech 2 razy w tygodniu czyli ponad 100 razy na rok a
jezdzi juz tam od 10 lat !!!

Gość: :))) 20.01.06, 15:33 + odpowiedz


No co ty, facet Byl 30 razy w Italii, gdzie zachwyciły go zabytki sakralne Pisy
i Chianti Classico. HaHa

a co Chianti Classico to dla ciebie za drogo jesli tak to pelno tam jest win
Chianti w butelkach 3 litrowych po okolo 3 euro wiec nie martw sie, mozesz i ty
sie napic, nie bedzie to co prawda dobre Chianti nie wspominajc o Brunello ale
pale mozesz zalac to moze ci mozg rozjasni zanim cos napiszesz
haha

[Gość: Ewelina]

Mi nie przeszkadza, że ktoś sobie śpi w hotelu za 100 euro a drugi na kempingu
za 10 euro.
A tak apropo bułeczki z serem i kawą za 10 euro. To ja dziękuję za taką
bułeczkę za 40 zł :)
Taką samą bułeczkę kupię w piekarni za rogiem :) i nie za 10 euro :)
A tak z czystej ciekawości zapytam - po co Twój znajomy lata do Włoch 2 razy
tygodniowo? Nie lepiej już tam zamieszkać?

[Gość: :)))]

Za chianti classico tydzien temu zapłaciłem w przeliczeniu na polskie 25 zł. -
to tanio jak za barszcz, misiu:)
w kwestii "zalewania pały" - nie mam takich potrzeb:)

Rozbawiłes mnie swoją głęboką wiedzą o italii, takie informacje o tym kraju
podają w gazetach typu " porady dla gospodyń domowych" - które czasem czytam w
kiblu:). Nie pytaj mnie skąd u mnie w kiblu takie gazety...

Wyciagasz zdumiewające wnioski - ja się z ciebie śmieję, a ty coś o cenie winie!
A i rady masz celne - proponujesz mi sie upić co wg ciebie powoduje
"rozjasnienie mózgu" - to naprawdę bardzo logiczne.

trzymaj się chłopie:)

[vojager29]

A tak z czystej ciekawości zapytam - po co Twój znajomy lata do Włoch 2 razy
tygodniowo? Nie lepiej już tam zamieszkać?

jest pilotem

**********************************************
a do anonimowego.
Gość: :))) 21.01.06, 20:54 + odpowiedz

jeli chcesz polemizowac musisz sie zalogowac


pa dzidziusiu

[Gość: aani]

vojager29 napisała:
> jesli mialbym wybierac to wole pizze na sniadanie niz sledzie z puszki ja nie
> jadam ani tego ani tamtego ale jesli ci smakuja dlaczego nie !!!
Sledzi nie jadam pod zadna postacia, ale pizza na sniadanie jako jedyna
alternaatywa dla nich jest cokolwiek szokujaca.

[aga72]

ale chciałabym się dowiedzieć też co zwiedzać, na co zwracać uwagę w toskanii.
chociaż jedzenie i picie też jest ważną częścią wyjazdu potrzebne jest też i
coś dla ducha. bez obawy - strawię dzieła renesansu bez pomocy psychologa.
czemu jednak nie zachwyciła cię natura?

[linn_linn]

Warto skorzystac ze strony www.camping.it/
Nie jest w pelni aktualna np. cd do informacji szczegolowych o campingach, ale
mozna przejrzec te znajdujace sie w danych regionie. Potem odszukac je w sieci:
wiele z nich ma bardzo szczegolowe strony / warunki, ceny, platnosci itp. /.

[Gość: Ewelina]

Dzięki, już zaglądam :)

[marusia811]

ani za ani przeciw ale: zarzucając komuś "głeboką wiedzę o Italii" najlepiej
błysnąć samemu w miejsce ironii no i popróbować może tego Brunello, które także
było wymienione
a tak ma marginesie: Chianti Classico bywają wyśmienite i też drogie, te co
piłeś to pewnie z Supermarcetto, takie w pękatych 3 litrowych butlach, fakt to
też Chianti

ach dziecinada

[Gość: :)))]

rubryczki ci się pomyliły Martusiu


marusia811 napisała

> a tak ma marginesie: Chianti Classico bywają wyśmienite i też drogie, te co
> piłeś to pewnie z Supermarcetto, takie w pękatych 3 litrowych butlach, fakt to
> też Chianti

Oj Marta, Marta...cóz to za zdanie?
Ale niech Ci bedzie, umówmy się, że ty wiesz lepiej co ja piłem. OK?
Tylko niech to pozostanie między nami! OK?

[Gość: Ewelina]

Już się zaczęło!
Teraz każdy będzie się przechwalał co pił i za ile, gdzie mieszkał i za ile.
A NIE O TO W TYM WĄTKU CHODZI!

[vojager29]

ta to juz jest prawie z kazdym watkiem, niby dlaczego ma byc inaczej na twoim ?

ja sie wycofuje, jesli masz rozsadne pytania a ja potrafie odpowiedziec, prosze
pytaj
co prawda to tez hotele-pensjonaty ale nigdy nie wiadomo co bedzie potrzebne

www.logis.it

[Gość: Ewelina]

A niby dlaczego ma nie być inaczej?
Już się pochwaliliście za ile śpicie, jecie i pijecie i mam nadzieję, że Wam
ulżyło.
A jak będę mieć pytania to na pewno spytam a na razie zmykam :)

[vojager29]

Ewelino, to byly tylko "wymiany pogladow" a nie zadne przechwalki, zreszta te
70 euro za noc to nic znow wielkiego i nie ma sie czym chwalic, byle jaki
apartament kosztuje w sezonie duzo wiecej i wielu naszych rodakow z tego
korzysta jak by sie mozna zorientowac po ich ilosci na plazach

a dzidziusiowi podam przyklad ile moze kosztowac Chianti Classico (ja go nie
pilem to tylko przyklad ceny) zeby sie nie nasmiewal z Chianti (raczej ze mnie)

""""Chianti Classico Riserva "Dieulele" DOCG 2001
Dievole, Castelnuovo Berardenga (Toskana)

"Superriserva" von Dievole! Explosiver Fruchtduft mit durchdringenden, aber
eleganten Kirscharomen, dann der weiche, beinahe zarte Geschmack mit belebender
Säure und wunderbar ausgewogenen Tanninen und ein anhaltender Nachhall. 100%
Sangiovese.
Gambero Rosso 2006: 2+ Gläser
Duemilavini 2006: 4 Trauben
Veronelli-Guide 2006: 91 Punkte
Wine Spectator: 90 Punkt
EUR
0,75 l 49,70 """"

prost dzidziusiu

to tylko pozornie nie ma nic wspolnego z turystyka, ma i to duzo
jedzenie i picie to nierozerwalne elementy dla turysty, to czesto tak samo
wazne jak zachwycanie sie zbiorami Ufizzi czy katedra w Siennie, placem San
Marco czy Bazylika S.Piotra
najczesciej tak jedno (zabytki napewno) jak i drugie mozemy przezyc tylko i
wylacznie odwiedzajac piekna Italie a mieszkajc na kampingu za tanie pieniadze,
moze starczy nam na takie zbytki jak butelka dobrego Chianti Classico nie tylko
tego za 25 zl
Ewelino nie martw sie, wszystko przychodzi z czasem trzeba byc tylko cierpliwym

[Gość: :)))]

Przepsiałeś etykietkę w sklepie?
Brawo!

A mógłbyś dla mnie sprawdzić ile kosztują wafle?
:)

[vojager29]

zebys chociaz rozumial/rozumiala co czytasz ale najwidoczniej nie starcza ci
juz na to inteligencji

[Gość: :)))]

Ależ ja doskonale zrozumiałem/zrozumiałam o czym piszesz.
Ty ciągle piszesz o winie chianti classico, a ja ciągle się z ciebie smieję :)

Tylko nie pisz juz proszę ile kosztuje hotel czy inne wino - jest mi to obojetne.

[Gość: Ewelina]

Ale ja się nie martwię.
A co przychodzi z czasem bo nie bardzo rozumiem?

P.S. A wina w ogóle nie piję bo po prostu nie lubię :) także nie podniecam się
żadnym Chianti Classico za 100 euro czy nawet za 1000 euro bo i pewnie takie są.

[marusia811]

a możesz nam opowiedzieć z czego to Ty tak sie śmiejesz ?
opisz nam, to pośmiejemy się wszyscy ale jestem pewna, że patrzysz na siebie w
lusterko

jako się rzekło, ja ani za ani przeciw ale masz alternatywę: nie zaglądaj na
ten wątek
acha, proponuję też abyś się ujawnił/ujawniła, może dla wielu będzie to jeszcze
śmieszniejsze, nie sądzisz ?
ładnie to tak ukrywać się i atakować innych, brak ci cywilnej odwagi ?

halo Ewelina, rozpoczęłaś wątek nie podając o jakie informacje ci chodzi a
teraz zgrywasz nieświadomą, pewnie mu chodziło o forsę, że jak będziesz miała
to stać cię będzie i na wino

[Gość: Ewelina]

Czyżby to tylko złudzenie ale marusia811 ma wręcz łudząco podobny styl pisania
co vojager29. No popatrzcie sami.
A ja nikogo nie zgrywam...tym bardziej już nieświadomej bo jestem w pełni
świadoma czego chce i napisałam to tu dość wyraźnie ale jak widać nie dość
wyraźnie dla wszystkich. A na wino to nie musi mnie stać w ogóle bo jak już
wyżej napisałam nie cierpię wina także nie podniecaja mnie to co kto pił i tym
bardziej za ile.

[joker37]

gratuluję spostrzegawczości ewelino :-) wszyscy starzy bywalcy forum już od
dawna wiedzą, że praseur, vojager, marusia i jeszcze kilka innych nicków, to
ta sama osoba. ten sam styl pisania, słownictwo, uboga - w kółko ta sama
argumentacja i te same błędy ortograficzne wskazują wyraźnie na tegoż samego
osobnika. moja rada - ignorować.
mając zaś do spędzenia we włoszech 3 tygodnie można zaplanować następującą
trasę:
# wzdłuż zachodniego brzegu gardy
# wzdłuż południowo-zachodniego wybrzeża włoch poprzez 5terre, wybrzeże
toskańskie i zatokę neapolitańską
# sycylia
# powrót przez półwysep gargano
# umbrię i środkową toskanię
jak pisze radioaktywny -biorac pod uwage kompromis w wydatkach - powinno
wystarczyć 8-10 tys złotych na 4 osoby
napisz po powrocie co widziałaś

[Gość: Ewelina]

W końcu jakieś konkrety!
Dzięku joker! :) :)
Popatrzę na mapę i jakby co będę dalej Was pytać i rozmawiać bo w końcu coś
wiem :)))

[Gość: :)))]

marusia811 napisała:

> a możesz nam opowiedzieć z czego to Ty tak sie śmiejesz ?
> opisz nam, to pośmiejemy się wszyscy...

śmieję się z "was" :)
odpowiedziałem na pytanie, a to znaczy że mozecie się już śmiać :)

[Gość: Ewelina]

A może pogadamy NA TEMAT?

[Gość: bah7]

Ewelino, a jak idzie Ci czytanie mojego wątku?

On jest (w większości) "na temat", czyli wakacyjnych podróży samochodem - choć
oczywiście tylko część postów dotyczy zwiedzania Włoch... :)

Pzdr

bah7

[aseretka]

Ewelino, moja ubiegłoroczna trasa przez Włochy wyglądała następująco:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=184&w=2843088&a=25030276
Całkowity koszt dla 5 osób zamknął się w kwocie 1786 euro.
Szczegóły z wycieczki na wątku baha pod hasłem "Pamiętnik Aseretki".
Polecam szczególnie odwiedzenie rejonu Jeziora Garda.
Przykładowe ceny:
market Sisa
- bagietka 0,85 euro
- coca-cola 1,19 euro
- wino Cecchi 4,49 euro
- czekolada Ritter Sport 0,69 euro
- ziemniaki 0,25 euro/kg
- pomidory 0,25 euro/kg
- szynka 23,90 euro/kg
- wołowina 4,50 euro/kg
- fasolka szparagowa 0,98 euro/kg
- kurczak 0,98 euro/kg
- ser emmentaler 6,10 euro/kg
- ser żółty formaggio 9,90 euro/kg
- makarony od 0,28 euro za ½ kg
- oliwa 3,39 euro/l
- owoce morza ( mrożone ) 1,70 euro za ¼ kg
- piwo od 0,79 euro butelka 0,66 l
market Coop
- piwo Heineken 15*0,66 l 9,90 euro
- ziemniaki 1,00 euro/kg
- winogrono białe 1,50 euro/kg
- schab 6,95 euro/kg
- filety z łososia 9,20 euro/kg
- szynka 13,68 euro/kg
- makarony firmy Barilla 0,42 euro1/2 kg
- makarony firmy Setteducati 0,25 euro1/2 kg
- wino stołowe w kartonach 1 litr 0,65 euro
- soki w kartonach 1,5 l ( ananasowy, cytynowy, pomarańczowy ) 0,95 euro
market PAM
- chleb 1,60 euro
- winogrono 1,50 euro/kg
- mięso mielone 6,55 euro/kg
- ser mozzarelle 4,15 euro/kg
- spaghetti 0,42 euro 1/2kg
- wino Sangiovese la Carraia 3,00 euro butelka.

[Gość: Ewelina]

I o to mi właśnie chodziło!
Dzięki!
Już czytam :)

[Gość: gostek]

W zeszłym roku zrobiłem następującą trasę samochodem:
Wawa - /Berlin/ - Norynberga - Mediolan - Rzym - Palermo i powrót z pominięciem
Mediolanu.
Na paliwo wydałem ok 1000 euro /mocna benzyna, ok10L/100 /.
Gdzieś pisałaś że chcesz się dostać na Sycylię autem w dwa dni??, rozumiem że
chodzi o dwie doby jazdy non stop i zmienianie się - to trochę męczące...
Bardzo doświadczony kierowca b.dobrym autem łamiąc sporo przepisów, przy
sprzyjającej aurze może trasę Wawa Palermo zrobić z jednym noclegiem ale...

W tym roku wybieram się na Sardynię :)

pzd.

[Gość: Ewelina]

Nigdzie nie napisałam, że chcę się dostać na Sycylię w 2 dni autem, napisałam
tylko, że wybieram się do Włoch i chciałabym znowu odwiedzić tą wyspę.

[ortodox]

Witaj Ewelino, pisałaś, że spędziłaś 2 miesiące na Sycylii a teraz pytasz
o koszty wyprawy na Sycylię. Trochę wydaje mi się to dziwne, że chodziło
Tobie o ceny z supermarketu jakie przepisała z paragonu aseretka. Czyżbyś
podczas swego pobytu na Sycylii przez 2 miesiące wychodziła tylko na balkon
300 letniej barokowej kamienicy??? :))Nie ma na Sycylii supermarketów?
Nie bardzo wiem o co Tobie chodzi, bo nie widzę zainteresowania podawanymi
informacjami a jedynie ich komentowanie i zadawanie dziwnych pytań.
Możesz to także skomentować?
pozdrawiam

[Gość: melasa]

celne spostrzezenie

[aga72]

ortodox,twój wpis nasunął mi pewne skojarzenie
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=29574751&a=29747181
jak widać inka - ewelinka to marzycielka, marząca tylko o podróżowaniu
dokądkolwiek:)

[linn_linn]

Pislal juz, ze byla, ale leciala samolotem. Teraz pyta o koszty przejazdu
samochodem. Jedno drugiemu nie przeczy.

[Gość: Ewelina]

linn_linn jak widać dla niektórch śledczych z tego forum to wręcz nielogicznie
ale po co się przejmować nimi skoro do tego wątku nic na dany temat nie
wnieśli.

[ortodox]

Hi, hi Celne spostrzeżenie, że powtórzę wpis melasy.
Strzał w 10! W dodatku jaka hipokryzja ze strony Ewle-inki.
Najpierw pisze:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=29574751&a=29669488
ale już tym wątku pyta:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35183077
No nie ładnie Ewel-inko, nie ładnie ale mnie się wydaje, że w tym wątku
nie czysta grę próbuje prowadzić więcej osób i wcale nie mam na myśli
zmrtwychwstałego vojagera.

[Gość: Ewelina]

vojager vel orthodox czy jak Ci tam - może do policji byś się załapał na
śledczego.

florencja i piza - pytanie do voyagera29

[aga72]

pytałam wcześniej ale pewnie nie zauważyłeś. napisałeś, że największe wrażenie
zrobiła na tobie florencja i zabytki sakralne pizy. w związku z tym mam pytanie
jakie zabytki sakralne pizy pizy zrobiły są az tak znaczące, że niektórym
trudno je strawić bez pomocy psychologa? przewertowałam kilka przewodników-
berlitz`a, collinsa, pascala i nie znalazłam nic tak znaczacego. oprócz duomo,
baptysterium i camposanto vecchio były tylko wzmianki o kościele san stefano z
trofeami krzyżowców oraz o kościele santa maria della spina, kościołach san
paolo a ripa d`arno, santa agata i san nicola. jakie pozatym są inne zabytki
sakralne i jakie dzieła się w nich znajdują?
pytanie drugie dotyczy czegoś dla ciała, czyli jedzenia i picia. wnioskując,
ześ subarytą w tej dziedzinie mam pytanie, do jakich lokali warto zajrzeć
będąc we florencji i pizie, aby posmakować toskańskich specjałów. jakie
specjały byś polecił? jak smakuje brunello i jakiego innego wina - oprócz
chianti - warto się napić będąc w toskanii?

[Gość: Ewelina]

Ja też jestem zainteresowana, może mnie będzie na to stać hihihi...

[aga72]

dziękuję - ja wysiadam, ponieważ voyager29 nie chce lub nie potrafi
odpowiedzieć mi na moje pytania, a cały wątek stał się żenujacy. inka -
ewelinka też już dawała popisy swojego chamstwa na forum egipskim, teraz
załapałam po ip, ale nie chce mi się przytaczac linków. żegnam więc i życzę
owocnych dyskusji

[Gość: Ewelina]

Jak nie wiesz o co mi chodzi to już się nie dowiesz :)
P.S. A i tak na przyszłość - czytaj z uwagą a nie wyłapuj wyrwane z kontekstu
wypowiedzi.
Nie chodziło mi o Sycylię, tylko wyprawę na własny koszt do Włoch samochodem a
jakbyś wcześniej uważniej doczytał nie jechałam na Sycylię własnym samochodem i
nie spałam na campingach, gdyż był to wyjazd zorganizowany, wyłącznie na
Sycylię, podróż w jedną stronę samochodem, w drugą samolotem i bezpłatne
noclegi. Już Ci się rozjaśniło czy jeszcze nie bardzo?

[Gość: Ewelina]

Powyższa odp. jest oczywiście skierowana do ortodoxa przybyłego ni z gruszki ni
z pietruszki - znikąd.

[Gość: Ewelina]

Człowieku - czytaj uważnie. Nigdzie nie napisałąm, że pytam o koszty wyprawy na
Sycylię, tylko o koszty 3-4 tygodniowej wyprawy do Włoch własnym samochodem, z
uwzględnieniem również Sycylii.

[Gość: Ewelina]

Pierwszy wpis z mojego wątku brzmi:
Podróż samochodem przez Włochy IP: *.szwajcarska.pl
Gość: Ewelina 13.01.06, 22:04 + odpowiedz


W wakacje mam zamiar wybrać się do Włoch na ok. 3 tygodnie.
Ma to być samodzielny wyjazd, bez żadnego biura podróży.
Będą jechać 3-4 osoby jednym samochodem.
Może macie jakieś cenne rady odnośnie takiej podróży? :)
Jak myślicie ile orientacyjnie potrzeba pieniędzy na taką podróż?


Więc może wrócimy do tematu? Dziękuję tym, którzy już mi dali cenne wskazówki
odnośnie podróży :) a reszcie powiem - spadajcie z tego wątku i nie
zaśmiecajcie tego wątku swoimi wypocinami NIE NA TEMAT. Stwórzcie sobie
oddzielny wątek, gdzie będziecie się nawzajem wyżywać po ciężkim dniu :)

Odnośnie campingów, zapoznałam się ze stroną poleconą przez bodajże linn_linn i
mam w związku z tym pytanie. Czy jest duży problem z miejscami w
lipcu/sierpniu? Bo raczej nie będę rezerwować wcześniej bo nie wiem gdzie
akurat będę. Jakie macie doświadczenia w tej kwestii?

[linn_linn]

Sierpien trzeba rezerwowac wczesniej, szczegolnie pierwsza polowe. W tym roku
15 sierpnia / Ferragosto / przypada w poniedzialek: troche luzniej moze byc
dopiero po 21 sierpnia.

[Gość: Ewelina]

Pierwszą połowę sieronia pewnie dlatego, że Włosi mają wtedy urlopy. Ja na
razie mam zamiar wyjechać w połowie lipca, także zahaczę pewnie o te tłumy
Włochów :) ale nie będę się tak przejmować tymi noclegami, na pewno będzie ok,
najwyżej rozbijemy się gdzieś na dziko ;)
linn_linn a byłaś może nad jez. Como?
Nie mam jeszcze konkretnego planu odnośnie tej wyprawy, chciałabym to jakoś
dobrze zaplanować. I zdaję sobie sprawę, że te 3-4 tyg. nie starczą mi na
wszystko :) Zresztą nie mam takiego zamiaru, no ale chcę zobaczyć jak najwięcej
i niekoniecznie najbardziej oblegane miejsca przez turystów.

[ortodox]

No, nie zupełnie, pisze, że była samochodem:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35249646
potem,że autokarem:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35250214
a winnym wcieleniu jako inka już leciała samolotem:):
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=29574751&a=29747181
i wcale nie pyta o koszt przejazdu ale o koszt całej podróży:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=34943421
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35112456
pozaty występuje takze jako Emka, opisujęc podróż do Francji:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=29574751&a=29617716
ale już jako Ewelinka opisuje podróż przyjaciólki do francji, bo już
zaponiała, ze była tam jako Emka:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35126640
To wszystko nieźle pokręcone i jak można w takiej sytuacji sugerować,
że vojager i marusia to to sama osoba. To hipokryzja Ewel-inko-Emko... .
pozdrawiam
p.s Wychodzi na to,że jestem nowym wcieleniem vojagera29 buchachacha
Gdybys poczytała to forum trochę dłużej i dokładniej droga Ewel-inko-Emko ....
To byś wiedziała, że nie wypadłem z gruszki czy z pietruszki, czy jak tam
piszesz ale siedzę sobie tutaj już dobrych parę lat a vojager ,to facet z
którym ciągle darłem koty. No ale widocznie jestem masochistą i lubię ze soba
koty drzeć.
VOJAGER czy ty to CZYTAŁEŚ!
Buchachcha
pomimo wszystko pozdrawiam , rozbawiony do łez
ortodox

[Gość: Ewelina]

Do łez to Ty mnie rozbawiłeś.
To, że raz loguję się jako Inka a raz jako Ewelina to nikomu się z tego
tłumaczyć nie muszę a już tym bardziej tobie. Nie mam stałego nicku więc loguję
się jak chcę. CZY TO JEST ZABRONIONE? NIE. ale niektórzy tu mają jakąś wręcz
obsesję na tym punkcie. Będę logować się pod 1000 innym nicków bo mam na to
ochotę a tobie nic do tego pieniaczu! Widzę, że jednak nie czytasz uwaznie
tylko wyrywasz z kontekstu wypowiedzi i popisujesz się tu swoją
rzekomą "spostrzegawczością". Hahaha... Od kiedy to nie można odbyc podrózy w
jedną stronę samochodem a w druga już samolotem? To też zabronione??? Pisałam o
tym wyraźnie ale jak widać nie dla wszystkich dość wyraźnie. Poza tym co ma
wspólnego mój wyjazd do Francji. We Francji już być też nie można?
Chłopie - potwierdza się niestety to, że nasz naród to po prostu zwykli
PIENIACZE! A ty jesteś na to dobitnym przykładem!

Mam pytanie do piszących na temat - co warto zwiedzić i jaki jest orientacyjny
koszt biletów? Co można sobie darować? Co na Was zrobiło największe wrażenie?
Słyszałam, że warto zobaczyć przepiękne jezioro Como.

[ortodox]

Póki co, to Ty Ewel-inko-Emko pienisz się najbardziej. Pienisz się jak
dobre mydło w miękkiej wodzie. Używaj sobie dowolnych nicków w jednym
wątku. To nie jest zabronione tylko nieco zabawne. Zauważ, że to Ty
właśnie rozpoczęłaś dochodzenie KTO JEST KIM w tym wątku:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=35561038
Więc wyjdź już ze swojej hipokryzji i albo używaj tylko jednego nicka
albo pozostaw swoje domysły na boku, bo to chyba też nie na temat.
Rzucanie na lewo i prawo oskarżeniami bez dowodów, nie leży w dobrym
tonie i na pewno nie mieści się w netykiecie. Jednak sugerowanie, że
ortodox to vojager to już kompromitacja i dowód braku orientacji w tym
co dzieje się naszym skromnym forum.
Co do uważnego czytania, to ta uwaga bardziej przyda się Tobie, bo nawet
nie pamiętasz co sama napisałaś. Zgadzam się, że można w jedną stronę
jechać samochodem a w druga samolotem, choć wcale wyraźnie tego nie napisałaś
ale jak jeszcze można zarazem jechać autobusem, w trzecią stronę?
Jesteś w swoich opowieściach zwyczajnie małowiarygodna, żeby nie powiedzieć
kłamliwa. To tyle, na razie, bo wcale nie wykluczam, że się jeszcze w tym wątku
odezwę, bo przemierzyłem Italię wzdłuż i w szerz parę razy i widzę, że na i
Ciebie też trzeba mieć na oku.
pozdrawiam, pa

[vojager29]

nic na to, obiecalem mojej pieknej polowie, ze od nowego roku nie bede
uczestniczyl w dysputach z pewna pania a tobie proponuje odpowiadac tylko i
wylacznie na posty logowane, bedziemy mieli problem z glowy wiedzac kto jet kto
sle pozdrawienia

[Gość: Ewelina]

Tak, tak vojager nie ośmieszaj się - ty masz już podobno kilka nicków i to
logowanych, czego przykładem jest marusia ileś tam. Poza tym nic mi do tego le
masz nicków - miej sobie nawet 100, mi to nie przeszkadza.

[Gość: Ewelina]

Uważaj bo się zapienisz! Hahahaha...

Nie rozpoczęłam żadnego dochodzenia kto jest kim, tylko po prostu zauważyłam to
co zauważyłam i nie powiedziałam na ten temat nic złego.

Chłopie - zacznij naprawdę czytać uważnie a nie wyrywasz z kontekstu to, co ci
kaurat w danej chwili pasuje i SKOŃCZ SIĘ PIENIĆ PIENIACZU!

[ortodox]

Kto tutaj się spienił, to widać:)
Przywołane przeze mnie Twoje wypowiedzi nie są wyrwane z kontekstu.
Specjalnie podaję linki, nie cytuję, żeby każdy mógł przeczytać jak sensownie
i precyzyjnie się wyrażasz, podkreślając swoją(niewątpliwą ;))inteligencję a
jednocześnie dając innym do zrozumienia, że ... .
O to kilka przykładów:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=35420476&a=35447319
więc zdecyduj: widziałaś tego skorpiona czy nie?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=35996850&a=36016603
...tu wprawdzie występujesz w nowym wcieleniu(tak masz do tego prawo) ale czy
automatycznie zmieniają się Twoje doświadczenia i przeżycia we Włoszech.
Już udajesz, że nie byłaś na Sycylii a tylko na kontynencie i na Capri.
No, powiedz sama, jak merytorycznie z Tobą dyskutować na tematy podróży.
Powiedz, po co ta cała szopka? Nie masz co robić? Bo widzisz, po co angażować
w takie dysputy innych, skoro Ty sama nie wiesz już gdzie byłaś i co robiłaś
i nawet co widziałaś a nawet kim jesteś?? Musisz sobie to dobrze przemyśleć
Ewel-inko-Emko-grr ....i co tam jeszcze sobie wymyślisz, zanim napiszesz jeszcze
coś na tym forum.
pozdrawiam

[othodox]

Człowieku puknij się w głowę! Sprawdź sobie mój adres IP dokładnie i będziesz
wiedział, że twój drugi cytat nie należy do mnie.

[ortodox]

Faktycznie, trochę inny, przesiadłaś się na chwilę do kompa koleżanki?
pozdrawiam :)

[othodox]

No faktycznie inny! Że też się przyznałeś!

MASZ COŚ DO POWIEDZENIA NA TEMAT WĄTKU SKORO PRZEMIERZYŁEŚ WŁOCHY WSZERZ I
WZDŁUŻ??? Czy była to może tylko podróż palcem po mapie? Bo na razie nie
doczekałam się żadnej twojej wypowiedzi na temat wątku, tylko śmietnik. Masz
coś do powiedzenia NA TEMAT? Obawiam się, że chyba jednak nie.

[othodox]

Moje IP to: 62.233.195 a ta osoba z drugiego twojego linku ma IP 62.233.165.
Hahahahaha!!!!!!!!!!!!! Pomyliłeś się w jednej cyferce i mnie oskarżasz o coś
co nie moją wypowiedzią. Spójrz dokladnie i puknij się w swój pusty łeb bo tak
się pienisz, że aż żałosne żeby facet się tak zachowywał.

[othodox]

Panie śledczy miej sobie na oku kogo chcesz. Ja wzdłuż i wszerz Włoch nie
przemierzyłam ale mam zamiar, dlatego założyłam ten wątek.
Jakimi oskarżeniami rzucam na prawo i lewo pieniaczu? Coś ci w głowie
pomieszało. Najwidoczniej tak, od tej piany masz jakieś niebezpieczne objawy
schizofrenii. Ja nikogo tu nie oskarżam o nic.
Jeśli chodzi o netykietę to nigdzie w niej nie jest napisane, że w złym tonie
jest logować kto jak się chce, nie jest zabronione mieć parę nicków, tym
bardziej jak ktoś nie zwraca uwagi na to jak się loguje.
NATOMIAST W NETYKIECIE JEST NAPISABNE WYRAŹNIE, ŻE NIE MOŻNA SPAMOWAĆ. A TWOJE
WYPOWIEDZI NA TYM FORUM, NA TYM WĄTKU SĄ WŁAŚNIE SPAMEM BO NIE SĄ KOMPLETNIE
ZWIĄZANE Z TEMATYKĄ WĄTKU. Więc mnie koleś nie pouczaj z netykiety! Żałuję, że
w ogóle wdałam się w ta dyskusję bo sama sobie zaśmieciłam własny wątek.

P.S Jestem już zalogowana :))) Tylko nie zapień się jeszcze bardziej hahahaha...

Skoro przemierzyłeś Włochy wzdłuż i wszerz to będę bardzo ciekawa co masz do
powiedzenia na ten temat. Czekam z niecierpliwością.

[ortodox]

Myślę, że wszyscy już wiedzą z kim mają do czynienia i czy warto język strzępić.
Już się sama pogrążyłaś, nawet jeżeli tego jeszcze nie widzisz.
Pewnie za chwilę wypłyniesz znowu, jak będziesz miała na imię?
Nieważne i tak będziesz rozpoznana.
pozdrawiam
p.s. fajny nick, masz kłopoty z wymową "r" ;)

[othodox]

Wszyscy też już wiedzą kto jest najwięlszym pieniaczem na tym forum!!!
Hahahaha!!!
Moje IP to: 62.233.195 a ta osoba z drugiego twojego linku ma IP 62.233.165.
Hahahahaha!!!!!!!!!!!!! Pomyliłeś się w jednej cyferce i mnie oskarżasz o coś
co nie moją wypowiedzią. Spójrz dokladnie i puknij się w swój pusty łeb bo tak
się pienisz, że aż żałosne żeby facet się tak zachowywał.

[othodox]

Poza tym masz cos do powiedzenia na temat wątku?
Jak widać nie więc skończ spamować bo już się dość ośmieszyłeś.

[othodox]

Ile wysiłku włożyłeś żeby mnie jeszcze znaleźć po adresie IP a tu proszę - kto
pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada! To nie to IP - ale wpadka.
Hahahahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zaraz pęknę
ze śmiechu! Co za facet! Nie chciałabym mieć z takim nigdy do czynienia.

[ortodox]

Już napisałem, że faktycznie nieco inny, pewnie komp koleżanki z innego działu
albo sąsiadki /sąsiada co? IP 62.233.165.* i 62.233.195.* z małymi wyjątkami
należą do tej samej sieci FUTURO-MAN(PL -FUTURO) w W-wie. To można sprawdzić na
specjalnych stronach :).
Zważywszy na tematykę, czas, i miejsce można z niemal 100% pewnością powiedzieć,
że pochodzą od tej samej osoby, tylko z innego kompa. Zważywszy Twoje ciągoty do
zmiany ników oraz to że, teraz nadajesz z IP: *.szwajcarska.pl czyli także z
W-wy z sieci FUTURO-MAN IP 62.233.195.118 a wszystkie adresy IP 62.233.165.*
należą także do tej samej sieci, można mieć więc pewnośc , że tak jest!

Nie pękaj wiec tak szybko, bo wszystko można sprawdzić
pozdrawiam :) buchachacha

[Gość: Ewelina]

Niemal w 100% to nie 100% ćwierćinteligencie.
To sobie sprawdzaj, tylko nie szukaj w Wawie.
Tylko kogo to obchodzi poza toba głupcze-piniaczu? Nikogo!

Widzę, że na temat wątku nie masz nic sensownego do powiedzenia więc żegnam
debilu! I przestań zasmiecąc juz ten wątek! Poczyta netykietę! Bo ja przestaję
już na Ciebie zwracać uwagę.

[yoker37]

ortodox, zapominasz o takim fenomenie na forum turystyka jak aseretka - ta jest
wyjatkowo aktywna mysle, ze to jedna i ta sama osoba wystepujaca tez jako
imiennik yoker, wspierana przez bah7 vel petromin, orchidea, marusia, od czasu
doczasu jako gosc, :))) etc
forum Wlochy to wyjatkowy syf opanowany przez glupcow, ktorym wydaje sie, ze sa
madrzy
nawet moge sie juz domyslic kto to bedzie komentowal, wszytkie nicki tu nie
wymienione wkomponowane beda w jedna calosc czyli reszta podzielona na dwie
grupy - vojager i ortodoksa
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah

przyjemnej zabawy

[Gość: Ewelina]

joker37 a może pogadamy na temat?
Gdzieś zginęły w tym śmietniku moje wczesniejsze zapytania odnośnie podróży.
Masz jeszcze ochotę kontynuować ten wątek?
Pozdrawiam!
Ewelina

[ortodox]

No jak, jeszcze nie pękłaś ;)
No dobra, powiedz co byś chciała wiedzieć ale teraz już bez żadnego krętactwa.
Jasno i na temat. Co Ciebie interesuje?
pozdrawiam

[Gość: Ewelina]

Pożegnałam się już z toba pieniaczu o 14.01 i nic od Ciebie JUŻ nie chcę
wiedzieć. Miałeś czas żeby wypowiedzieć się na temat wątku ale ten czas już
minął.

[ortodox]

Faktycznie, umknął mi ten miły post w którym pokazałaś całą swoją klasę.
Wątpię, żeby ktokolwiek w takiej sytuacji chciał Tobie jeszcze rozmawiać,
(ktokolwiek przy zdrowych zmysłach) a w przeciwieństwie do Yokera sądzę,
że jeszcze trochę takich jest na forum.
żegnam więc, pa miła w-winako

Poza tematem

[Gość: Ewelina]

Pieniactwo - skłonność do wszczynania licznych mało istotnych dla innych spraw,
dochodzenia rzeczywistych lub urojonych krzywd czy sytuacji. Może być cechą
charakteru lub też wynika z zaburzeń psychicznych.

Współczuję!

[ortodox]

Nie zamierzam snuć takich domysłów. Pomiędzy Twoimi PRZYPUSZCZENIAMI ,że ...
a tym co ja napisałem i co można UDOWODNIĆ jest wielka różnica.
Nie podzielam Twojego poglądu na temat forum Włochy, choć oczywiście, niektóre
osoby można by pod Twoją opinię podciągnąć.
pozdrawiam

[Gość: Ewelina]

Tu coś ciekawego znalazłam:
www.rosapineta.pl/index?Act=show_doc&id_dir=568&id_doc=811

[Gość: Ewelina]

I domki nienajdroższe. Jednak można coś sensowengo znaleźć :)

[vojager29]

aga72 20.01.06, 01:13 + odpowiedz


z doświadczenia z podróży po itali wiem, że za 10 euro mozna zjeść o wiele
lepsza kolację i śniadanie sporządzone własym sumptem niż konsumowanie
codziennie w restauracji pizzy. natomiast opisy miejsc są zawsze bardzo cenne
chociaz widziane oczami poszczególnych ludzi. dlatego chetnie poczytałabym o
twoich wrazeniach z toskanii "

nie odpowiadam, bo na ten temat juz pisalem a nie lubie sie powtarzac ale
krotko: sa miejsca bardzo ciekawe mam na mysli zabytki i miejsca z mojego
punktu widzenia mniej ciekawe, jestem egoista i lubie to co ja lubie a nie to
co nalezy lubiec, jesli rozumiesz co mam na mysli i tak np. wcale nie jestem
zachwycony np. Sienna, Voltera czy Lucca ani nie podnieca mnie toscanski
Landschaft, sa ciekawsze miejsca we Wloszech
co do jedzenia to sprawa smaku a nad tym jak wiadomo sie nie dyskutuje ale
zdradze ci tajemnice, jedziemy na urlop miedzy innymi po to, zeby nie robic
samemu jedzenia tylko, zeby nam je podawano czasami takze pizze, ktora potrafi
byc wysmienita trzeba tylko wiedziec gdzie ja jesc
nad tym, co za ile i gdzie mozna zjesc nie ma sensu dyskutowac, kazdy je tam
gdzie chce i tam gdzie mu to odpowiada z roznych przyczyn, basta

[aga72]

widzę. że w ferworze walki przeoczyłeś moje pytania. pozwól więc. że ci je
przypomnę
pytałam wcześniej ale pewnie nie zauważyłeś. napisałeś, że największe wrażenie
zrobiła na tobie florencja i zabytki sakralne pizy. w związku z tym mam pytanie
jakie zabytki sakralne pizy pizy zrobiły są az tak znaczące, że niektórym
trudno je strawić bez pomocy psychologa? przewertowałam kilka przewodników-
berlitz`a, collinsa, pascala i nie znalazłam nic tak znaczacego. oprócz duomo,
baptysterium i camposanto vecchio były tylko wzmianki o kościele san stefano z
trofeami krzyżowców oraz o kościele santa maria della spina, kościołach san
paolo a ripa d`arno, santa agata i san nicola. jakie pozatym są inne zabytki
sakralne i jakie dzieła się w nich znajdują?
pytanie drugie dotyczy czegoś dla ciała, czyli jedzenia i picia. wnioskując,
ześ subarytą w tej dziedzinie mam pytanie, do jakich lokali warto zajrzeć
będąc we florencji i pizie, aby posmakować toskańskich specjałów. jakie
specjały byś polecił? jak smakuje brunello i jakiego innego wina - oprócz
chianti - warto się napić będąc w toskanii?
własnie pytam, gdzie i co jeść oraz pić - nie ważne za ile, przy czym może to
być i smaczna pizza. pytałam także o te zabytki sakralne pizy przyprawiające o
zawrót głowy. czy mogę oczekiwać odpowiedzi?

[Gość: Ewelina]

Mnie też to bardzo interesuje ale coś mi się wydaje, że odpowiedzi konkretnych
nie doczekamy się :)

[aga72]

inko-ewelinko, byłoby fajnie, gdybym nie przypomniała sobie o twoich żenujących
wpisach na forum egipskim. teraz już uważam, że nie ma co z taką osobą, jak ty
wchodzić w dyspyty. żegnam

[Gość: Ewelina]

To nie wchódź w dysputy ze mną (płakać z tgo powodu nie będę) ale odpowiedzi na
Twoje pytania także i mnie interesują.

Poza tym nie Ty będziesz mnie pouczać, kazdy ma swoje zdanie i ma prawo je
wyrażać, chociażby nie podobało się to większści.

[ortodox]

Ja co prawda nie musiałem korzystać z pomocy psychologa ale zabytki na
POLU CUDÓW zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie. Konkretnie chodzi o te, które
wymieniłaś: katedra, baptysterium i krzywa wieża. Niezwykle bogata ornamentyka
nadająca budowlom lekkość jest niespotykana w takiej formie i w takiej ilości
właściwie nigdzie więcej. Nie wiem czy tam byłaś ale z bliska i w naturze robią
niesamowite wrażenie. Zgodzę się z vojagerem, że to jedno z najbardziej
szokujących miejsc we Włoszech i na pewno w Toskanii. Może to u wrażliwych i
słabych osób powodować pewne problemy w związku z brakiem możliwości ogarnięcia
tego z pomocą zmysłów w krótkim czasie jaki przeważnie przeznacza sie na Pizę.
Co do walorów smakowych pizzy to zdecydowanie najlepszą jaka jadłem to pizza
domowa i wszystkie jakie jadałem we Włoszech, zjadałem tylko dlatego, ze byłem
głodny. Nie bardzo rozumiem więc jadanie takich specjałów dla przyjemności.
Co do win toskańskich to przyznam, że smak wina zależy w równie dużym stopniu
od nastroju, temperatury, sposobu podania jak od gatunku. Oczywiście
dotyczy to win na określonym poziomie DOCG. Miałem okazje pić Brunello di
Montalcino i moim skromnym zdaniem nie jest warte swojej ceny. Za podobne
pieniądze można mieć 4-5 butelek np. Chianti Colli Sensi lub nawet 10-15 butelek
innych bliżej nie określonych całkiem dobrych win toskańskich DOC.
pozdrawiam

[vojager29]

aga72 02.02.06, 19:50 + odpowiedz


widzę. że w ferworze walki przeoczyłeś moje pytania. pozwól więc. że ci je
przypomnę .....................

nie bede szperal ale nie przypominam sobie zebym pisal, iz pomoc psychologa
potrzebna jest po pobycie w Pizie,
zgadzam sie z ordodoksem, ze zabytki Pizy moga powalic z nog,
ja mialem na mysli Florencje
co do jedzenia - nie mam w zwyczaju robic notatek z urlopu pod zadnym pozorem i
w zadnym kierunku, poprostu nie jest mi to do niczego potrzebne, odnosne
informacje dobrych miejsc do jedzenia jak i o winach, ktore warto probowac
uzyskuje z informatora jakim sie posluguje, nazwa informatora nic ci nie da bo
bedzie dla ciebie i tak niedostepny
co do wina Brunello, coz kwestia wyrobienia smaku a najczesciej zawartosci
konta, a ze na codzien na lepsze mnie nie stac pijam wlasnie ta apelacje,
poprostu mnie smakuje i nie pytaj o producentow, moge ci wymienic wszystkich z
ksiazki Wina Italii, wiec lepiej moze tam cie odeslac ........informacje beda
napewno bardziej fachowe
jak wiec widzisz to nie jest wypowiedz wymijajaca tylko realna bo po co bawic
sie w szczegoly, ktore kazdy jesli jest sprytny moze przepisac jako swoje z
licznych przewodnikow ale jesli ci bardzo zalezy bardzo prosze moge to
zrobic ............bo to co ja czytam jest dla ciebie niedostepne i nie
bedziesz mogla zarzucic sciagawki, zalezy ci na tym ?
co do restauracji - wszystkie lub prawie wszystkie liczace sie restauracje
mozna znalezc w leksykonie Michelina a takze dokladne opisy dan z roznych
regionow Wloch, zadna filozofia znalezc to wszystko na internecie ........

w zwiazku z powyzszym, uwazam twoje pytania za bezsensowne i dlatego nie
odpowiadalem

ortodox - tu gdzie mieszkam nie jadam pizzy za to bedac w Italii od czasu do
czasu bardzo chetnie ale nigdy w jakiejs przypadkowej pizeri tylko w
restauracji polecanej przez miejscowych majac pewnosc, iz robiona jest na
zamowienie a nie z mikrofalowki, bedac na urlopie wogole nigdy nie jadam w
restauracjach uczeszczanych przez turystow,
co do Brunello jako sie rzeklo, pijac wino codziennie bez okazji na lepsze mnie
nie stac, wybacz

[Gość: Ewelina]

To ja Ci przypomnę vojager. Skoro sobie nie przypinasz dość tak istotnej
rzeczy, którą sam napisałeś to proszę bardzo:

"najwieksze wrazenia robi na mnie Florencja i zabytki sakralne w Pizie, podobno
sa ludzie, ktorzy potrzebuja pomocy psychologa do "strawienia" tak wielkiego
nawalu dziel renesansu na tak malym terenie, mnie sie to nie przytrafilo ale
wrazenie jest niesamowite"

Dziwi mnie to, że nie pamięta się takiej wypowiedzi.

[ortodox]

vojager29 napisał
> co do Brunello jako sie rzeklo, pijac wino codziennie bez okazji na lepsze
>mnie nie stac, wybacz

Co Ty vojager? Pijesz na co dzień Brunello? Rozumiem ,że na niedzielę kupujesz
Barolo Vietti, na święta zaś 50letnie Brunello Riserva. Ja robię dokładnie tak
samo, kiedy marzę, wybacz ale ludzie których stać na takie wina, nie spędzają
przy kompie całego dnia, tak jak Ty. Z całym szacunkiem milionerze :)
pozdrawiam

[linn_linn]

Ktos kto zobaczy tytul tego watku, pomysli: toz to kopalnia wiedzy, tyle
postow. Tymczasem... Obiecuje, ze moj jest ostatnim tutaj, ale nie moglam sie
powstrzymac...

[ortodox]

Ten wątek mógłby być kopalnią wiedzy Italii, gdyby był w tym celu założony.
Tak jak już pisałem wcześniej Ewel-inka... takimi informacjami zwyczajnie nie
była zainteresowana. Sama widzisz, że czasem tak jest, że się nie można
powstrzymać i trzeba wygarnąć całą prawdę.
pozdrawiam

[Gość: Ewelina]

Apropo wygarniania całej prawdy to proszę bardzo:
Ortodox, który wręcz z uporem maniaka walczy z tymi co mają parę nicków i nie
przywiązują do tego specjalnej uwagi bo nie ma obowiązku logować się raz i tak
samo, nawyzywał mnie o hipokrytek, oszustek zakłamanych bo wg niego trzeba mieć
1 NICK ZALOGOWANY, oto dopiero szuja dwulicowa. A oto dowód, że ortodox to
bynek, sam się zagubił we władnych zeznaniach ten pieniacz, sprawdziło się
stare przysłowie - kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada:

"• Re: Sortownia odzieży używanej IP: *.szwajcarska.pl
Gość: Ewelina 02.02.06, 16:19 + odpowiedz


Z osobnikami twojego pokroju można tak tylko rozmawiać, poza tym z męskimi
dziwkami się nie zadaję a słyszałam to i owo o ortodoxie, który jest męską
dziwką i ty mi tu będziesz p... o moralności.



• Re: Sortownia odzieży używanej
bynek 02.02.06, 16:48 + odpowiedz


To się pochwal, co słyszałaś? Pewnie to bardzo ciekawe i na pewno na temat.
Tylko ,że ja nic o moralności nie pisałem ale dokończ to z tą męską dziwką.
Początek całkiem interesujący.
pozdrawiam :))



• Re: Sortownia odzieży używanej
ortodox 02.02.06, 16:54 + odpowiedz


Moje osobiste sprawy nie powinny nikogo na forum interesować ale
może się chcesz ze mna spotkać, to opowiem Tobie znacznie wiecej;D
pozdrawiam
buchachacha"

Chyba głupkowato się smiałeś wyłącznie z własnej przerażajacej głupoty
ortodoxie vel bynku i...sam jeszcze wiesz jak się logujesz. I TY CZŁOWIEKU MASZ
CZELNOŚĆ MNIE WYZYWAĆ OD HIPOKRYTEK??? WSTYDŹ SIĘ!!!!!!!

[ortodox]

Ty znowu swoje, nigdy nie masz dość? Byłem już vojagerem, marusią teraz jestem
bynkiem a może także agą, bahem, linn. Kim będę za chwilę, całą resztą? Jaki i
na co to dowód. Co ja mogę na to co bynek pisze? Nie rozumiem?
Miotasz się jak ryba na haczyku i już całkiem zatraciłaś rozeznanie kto jest
kto. Chyba, że komuś o to chodzi. Chcesz się na siłę odgryźć, bo udowodniłem
tobie kłamstwo? Tak bywa jak się kłamie!
pozdrawiam

[Gość: Ewelina]

Człowieku ty mi nie udowodniłeś ponieważ ja nie zrobiłam nic złego, logując się
pod różnymi nickami, ja do tego wagi nie przywiązuję, natomiast ty bardzo.
Dlatego też przytoczyłam tu te wypowiedzi żeby każdy mógł zobaczyć to na własne
oczy! Co? Bynek odpowiedział na post za Ciebie, który był skierowany do Ciebie?
Nędzna szuja z ciebie!I nie byłes żadnym vojagerem bo vojagera już dawno
rozszyfrowałam jako marusię ileś tam ale wyrzutów mu z tego nie robiłam żadnych
bo to jego wyłącznie sprawa i mi nic do tego, natomiast ty mnie tu pouczasz a
sam jak się zachowujesz? Brzydzę się takimi osobnikami jak ty! Rzygać mi się
chce jak widzę twój nick nędzarzu!
Nie pozdrawiam PIENIACZU!

[Gość: Ewelina]

Całe to forum przepełnione jest podłością, mozna by pomyśleć, że większość z
was wchodzi tu tylko po to żeby komuś - powiem brzydko ale dosadnie -
przypie..ć, wyżyć się po ciężkim dniu.
Oczywiście są wyjątki - mam tu na myśli np. linn_linn, która rzeczywiście zna
się na rzeczy i udziela naprawdę cennych rad i jeszcze parę innych osób,
których w tym momencie nicków nie pamietam.
Natomias vojager czy marusia ileś tam to bufon jakich mało, popijący winko za
100 euro w pokoju z marmurowymi posadzkami i spoglądający na pobliskie pagórki,
jedzący i pijący wyłącznie w restaurajach, które tylko i wyłącznie są dla niego
dostępne, podczas jego licznych wojaży po Italii.
A ortodox czy tam bynek srynek to PIERWSZY PIENIACZ RP, główny śledczy tego
forum, co na temat Włoch nie ma nic kompletnie do powiedzenia, tylko zajmuje
się wytykaniem innym ile mają nicków jakby to kogoś obchodziło.
Podkreślam, że te słowa nie są do wszystkich z tego forum bo są tu ludzie
ŻYCZLIWI, UPRZEJMI, SYMPATYCZNI, SŁUŻĄCY POMOCĄ I RADĄ.

[linn_linn]

Dziekuje za uznanie, ale nie wszyscy by sie z Toba zgodzili. Nie zmienia to
faktu, ze w miare mozliwosci staram sie pomagac.
Na forum warto pamietac o jednym: dyskutujmy o miejscach, problemach, nigdy o
osobach. Wystarczy naprawde jedno zdanie, aby dyskusja zeszla na boczne tory.

[linn_linn]

No i mialam juz nie pisac...

[Gość: Ewelina]

Dokładnie linn_linn. Żałuję, że dałam się tak sprowokować ale naprawde chciałam
zasięgnąć informacji. Teraz przynajmniej wiem z kim tu mozna rozmawiać a kogo
omijać z daleka! Człowiek się uczy na błędach.

[ortodox]

Gość portalu: Ewelina napisała:
> Nędzna szuja z ciebie!I nie byłes żadnym vojagerem bo vojagera już dawno
> rozszyfrowałam jako marusię ileś tam ale wyrzutów mu z tego nie robiłam
>żadnych
czyżby, już zapomniałaś co pisałaś?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=206&w=34943421&a=36040373
No i co? Znowu kłastwo, cha, cha, kozucha kłamczucha, znów Ciebie złapałem.
Ciekawe od czego teraz mnie wyzwiesz?
pozdrawiam :)