inka.fem
03.03.23, 17:33
Drugi raz piszę ten post. Pierwszy skasowałam. Mam potrzebę podzielenia się czymś o sobie. Nie wiem dlaczego mam czasami takie zachowania "odstające od normy"'. Trzeci rok pracuję w obecnej firmie. Jest tam taki zwyczaj, że świętują urodziny. W pierwszym roku pracy nie przyznałam się kiedy obchodzę urodziny. Minął rok, nikt nie zauważył. Ale teraz już wszyscy pytają. Obiecałam sobie, że tym razem powiem, aby mogli złożyć mi życzenia. Urodziny minęły i nic nie powiedziałam. Dzisiaj była składka na jedną z koleżanek (składam się na wszystkich). Wrócił temat moich urodzin. Przyznałam w końcu, że już miałam. To wywołało wielką burzę w stylu "nie lubisz nas", "ale dlaczego", "ale jak to", "stawiasz nas w głupiej sytuacji, bo ty się na wszystkich składasz"'.
Druga sprawa to niekończąca się opowieść z moim przyjacielem, przed którym wciąż uciekam. Myślę o nim, tęsknię i uciekam. Gdy spotkamy się w pracy (raz w tygodniu), zawsze pyta, czy umówię się z nim i zawsze mówię nie. Wiem, że gdyby usunąć z drogi wszystkie przeszkody, to i tak dalej bym odmawiała. Czuję się dokładnie tak, jak kiedyś, gdy zdarzało mi się nie jeść przed dłuższy czas, patrzyłam na jedzenie, myślałam o jedzeniu, a nie mogłam przemóc się, aby cokolwiek zjeść.
Uff, napisałam;)