grig11 05.06.07, 10:33 Proponuję zmienić nazwę mostu stalowego z Piłsudzkiego na samobójców. Podobno w piątek była następna próba (nie wiem jak się skończyła?). Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
sauber1 Re: Most samobójców? 15.06.07, 02:25 grig11 napisał: > (nie wiem jak się skończyła?). A po co zmieniać od razu nazwę, bezsens i po co ludziom przeszkadzać w podziwianiu największej rzeki, co dla sławy i odkupienia robić z nich samobójców i bohaterów męczyć. Niektórzy ludzie zawsze byli głodni sensacji... Odpowiedz Link Zgłoś
el_viento Re: Most samobójców? 25.06.07, 17:40 Piłsudskiego - przez "s" - to są Bulwary, a most ma od około 70 lat imię Rydza-Śmigłego :) To tak dla uściślenia ;) Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: Most samobójców? 25.06.07, 23:55 el_viento napisała: > Piłsudskiego - przez "s" - to są Bulwary, a most ma od około 70 lat imię > Rydza-Śmigłego :) To tak dla uściślenia ;) A, może to chodzi o Most im.Józefa Piłsudskiego w Toruniu? Odpowiedz Link Zgłoś
grig11 Re: Most samobójców? 26.06.07, 08:14 O ch..... - racja! To wszystko dla tego, że we Włocławku jestem wprawdzie już nie "krzokiem" tylko "pniokiem" (jak podobno mawiają rdzenni Ślązacy) - ale zawsze napływowy. Odpowiedz Link Zgłoś
grig11 Re: Most samobójców? 26.06.07, 14:55 I wcale nie chodzi mi o tanią sensację, tylko chciał bym wyrazić współczucie tym ludziom i nurtuje mnie pytanie (raczej retoryczne): Jaka wielka krzywda, w odczuciu samobójcy, musiała go dotknąć, ze utracił sens życia? Jako zjawisko społeczne jest to niepokojące, że we Włocławku ostatnio tyle zdarza się takich dramatów. Odpowiedz Link Zgłoś
rozmowy_kontrolowane Re: Most samobójców? 26.06.07, 16:52 Akt samobójstwa uważam za wyraz niezwykłej odwagi osoby, która nastaje na swoje życie. Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: Most samobójców? 26.06.07, 17:01 rozmowy_kontrolowane napisała: > Akt samobójstwa uważam za wyraz niezwykłej odwagi osoby,... Ja nie pochwalam takiego aktu, ale to czyjeś życie i on ma prawo nim rozporządzać. Odpowiedz Link Zgłoś
grig11 Re: Most samobójców? 27.06.07, 11:53 To chyba (moim zdaniem) nie akt odwagi. Na to złożyć się muszą trzy sprawy: 1) życie traci sens i nie widać (ze strony samobójcy) żadnej szansy na poprawę sytuacji (uważa, że zaszły nieodwracalne zmiany i już nie będzie inaczej), 2) Poczucie winy: - ze swojej strony np.: To ja do tego wszystkiego doprowadziłem i inni cierpią przeze mnie jak umrę przestaną cierpieć, - ze strony bliskiej osoby np.: bez niego (niej) życie niema sensu jak umrę to ona (ona) będzie żałować. 3) obecna sytuacja miażdży swoim ciężarem należy jak najszybciej z niej uciec, tylko gdzie (jeżeli życie straciło sens?) Kierunek staje się jedyny i oczywisty. Odpowiedz Link Zgłoś
pd15 Re: Most samobójców? 11.07.07, 09:29 To jest bardzo zlożony problem. Często, slysząc lub czytając o kolejnych samobójstwach zadawalam sobie pytanie - co takiego, jaka sila pcha czlowieka do takiego czynu? Napewno życie takiego czlowieka traci sens, sytuacja Go przerasta, znikąd pomocy... Coś pęka, trzeba to zakończyć w jedyny sposób. To dla mnie jest tchórzostwo, tchórzostwo przed dalszym życiem i jego kolejnymi problemami. Zamiast stawić czola, walczyć - akt samobójczy. To z kolei, tak uważam, wymaga niesamowitej odwagi, bo ja nie odważylabym zadać sobie bólu w żaden sposób. Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: Most samobójców? 12.07.07, 00:27 To miasto zostało z rozmachem rozwinięte na siłę i tom forum też jest takie drętwe, czy tu nie ma ludzi, co zrobili by coś dobrego, bezinteresownie od serca napisali, miast szukać tematów zastępczych??? Odpowiedz Link Zgłoś
grig11 Re: Most samobójców? 12.07.07, 10:26 sauber1 moim zdaniem należysz do ludzi, którym nic się nie podoba (ze sobą włącznie). Mogę Ci jedynie współczuć. Zamiast bez przerwy wszystko i wszystkich krytykować to zrób by coś dobrego i "bezinteresownie, tak od serca", napisz coś mądrego na tym forum. Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: Most samobójców? 12.07.07, 23:47 grig11 napisał: >... to zrób by coś dobrego > i "bezinteresownie, tak od serca", napisz coś mądrego na tym forum. A jak Ty to sobie wyobrażasz? próbowałem i co z tego? nie ma w kogo pogadać, oczywiście Ciebie i jeszcze kilka osób tu bardzo wysoko cenię. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do podjęcia tematu, np. o głupich czasach komuny, o absurdalności i wzmaganiach w codzienności naszych przodków? ale może(my/cie) o zupełnie czym innym, ważne by w miłej atmosferze :))) I co lepiej? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
grig11 Re: Most samobójców? 13.07.07, 09:30 Jasne, że lepiej. Tylko, że jest jeszcze jedno - ale ... Na tym forum oprócz "bezinteresownie, tak od serca" powinno się wypowiadać na temat Włocławka. Tu raczej powinno się (moim zdaniem) rozwiązywać problemy dnia codziennego napotkane w naszym mieście. Nad filozofią, etyką czy rozterkami trapiącymi duszę, powinien górować tutaj pragmatyzm i realna ocena faktów i zjawisk. Zastrzegam jednak, że jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, które należy traktować jako głos w dyskusji. Odpowiedz Link Zgłoś
pd15 Re: Most samobójców? 13.07.07, 12:42 Uważam, że zwiększająca się liczba samobójstw to bardzo poważny problem i poruszenie tego tematu jest jak najbardziej na miejscu. Coś się z nami takiego dzieje, że nie widzimy obok siebie drugiego czlowieka. Jesteśmy zabiegani, zaabsorbowani sobą, swoimi problemami często blahymi, że nie staje już ani czasu ani miejsca dla bliźniego. A już napewno bardzo ciężko nam przychodzi wyciągnąć pomocną dloń. A dla czlowieka zdesperowanego, zgubionego, nie mogącego sobie poradzić, choćby dobre slowo, podniesienie na duchu dużo znaczy. Psychologowie twierdzą, że taki czlowiek daje przed samobójstwem sygnaly poprzez pewne gesty, slowa... Czyż to nie jest nic innego jak wolanie o pomoc? Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: Most samobójców? 13.08.07, 01:25 pd15 napisała: > Czyż to nie jest nic innego jak wolanie o pomoc? Co podniósł się poziom wody i zmniejszyło ryzyko??? Odpowiedz Link Zgłoś