wena10
03.08.11, 21:20
Mój brytyjczyk pojawił się u mnie kilka dni temu. Ma około 10 tygodni. Jest cudowny: bieluteńki, z pręgowanym ogonkiem, delikatny, a jednocześnie zwinny i skory do zabawy. Nie rzuciłam się na niego z żadnymi zabiegami, wizytami u weterynarza, zdążę później. Jego ulubione zabawki to kolorowe sznurówki (jest pilnowany!), folia bąbelkowa, niebieski kocyk, zabawka myszka. Nauczyłam go, by nie wchodził na łóżko, w którym śpię, i nie mam z tym problemu. Je tylko suchą karmę i pije wodę. Daję mu czasem odrobinkę Almette czy śmietany, zlizuje, aż mu się uszy trzęsą.
Siedzi tu teraz koło mnie i patrzy, jak stukam w klawiaturę.
To mój pierwszy kot. Uwielbiam go bezkrytycznie

On mnie też.