augenthaler
28.10.16, 16:04
Moja kotka, 5 i pół roku, zmarła nagle. Wróciłem wcześniej z pracy, znalazłem ją martwą na podłodze. Była jeszcze ciepła. Leżała na boku, w naturalnej pozycji.
Wydawała się zdrowa, wczoraj wieczorem bawiła się na moim biurku.
Wylizywała sobie sierść, potem często to wymiotowała. Z trudem, z płaczem. Może się zakrztusiła? Może jakiś inny powód? Nie mam teraz siły by coś robić, ale nie rozumiem jak zdrowy, młody kot może nagle umrzeć.