Szampony/odzywki

[skiela1]

wiadomo sa lepsze sa gorsze....
ktore polecacie,ktore odradzacie...

Timotei Sensation-Piwonia i czarna porzeczka.

Ladny zapach,jednak nie pozostaje we wlosach...
poza tym szampon malo wydajny.

[aurinko]

Szampony Joanna Naturia to totalna porażka, tanie owszem, ale jakość fatalna; z
wydajnością nie mają nic wspólnego, mimo dobranego odpowiedniego (wg opisu
producenta) szamponu do rodzaju włosów, włosy są suche, matowe, "sianowate".
Wróciłam do droższego, ale o wiele wydajniejszego i lepszego Herbala.

[skiela1]

aurinko napisała:

>

> Wróciłam do droższego, ale o wiele wydajniejszego i lepszego Herbala.

Piszesz o tym?
www.herbalessences.com/us/collections/body_envy/default.jsp

[alka44]

A mnie w szamponach interesuje głównie skład. Wysuszają sls a bez nich jest
niewiele szamponów.
Odżywka też najlepsza bez silikonów bo oblepiają włosy i nie dają się zmyć.

[skiela1]

a co to sa ..sls?

[wilowka]

Możesz polecić coś bez sls?

[pasadenkaa]

A ja w ogole nie używam tego shit'u z marketów, po wielu latach
szamponowej batalii wiem, że trudno nazwać je mianem "dobrych", no
ale jak juz ktos tu napisał kazdy z nas jest inny a ja akurat mialam
problem ze swędzącą skora glowy - nie wiem czy to od chemii, ale jak
sobie pomyśle ile chemii trzeba bylo władowac np. w zapach szamponu
to...włos sie jeży na glowie. W kazdym badz razie od kilku mies.
używam Vichy Dercos i bardzo sobie go chwalę. Stosunek ceny do
jakosi jest moim zdaniem znakomity bo jest bardzo wydajny (200ml
starsza na kilka mies., włosy półdługie)

[horpyna4]

A dla mnie najlepszy szampon to właśnie z tej serii, konkretnie
"z biosiarką i bursztynem". O innych JN nie będę się wypowiadać,
bo nie próbowałam.
Odkąd go używam, skończyły się problemy z łupieżem. I w dodatku
włosy przestały wypadać i zgęstniały. Nie wysusza, nadaje się do
codziennego mycia. Z tym, że nie myję nim włosów dwukrotnie, tylko
raz i spłukuję. Wystarcza, włosy są takie, jak trzeba i skóra też.
Problem bywa tylko z kupnem, bo on rzadko jest w sprzedaży, nawet
w sklepach sprzedających szampony z tej firmy.

[absit]

Myślę, że nie można sugerowac się opinią innych kobiet w zakupie szamponu - każda z nas ma inne włosy i co dla jednej będzie rewelacją dla innej okaże się porażką. Dobry szampon można dobrać do swojego rodzaju włosów jedynie metodą prób i błędów.

[alka44]

www.luskiewnik.pl/blog/?p=139
"Sodium Laureth Sulfate to totalny syfiaty, syntetyczny detergent wszechobecny i
uczulający ludzi. Wysusza skórę, wywołuje świąd, rumień oraz charakterystyczne
plamy. Najpierw pojawia się różowa plama, która mniej lub bardziej swędzi,
następnie wysycha jej powierzchnia, nieco rogowacieje (staje się szorstka) i
złuszcza się. Przy zanikaniu blednie od środka lub od obrzeża, pozostawiając
lekkie odbarwienie, mijające po kilku dniach. Przy dużej nadwrażliwości Sodium
Laureth Sulfate powoduje rozległe i zlewające się plamy, w formie potocznego
liszaja. Zmiany nie reagują na hydrokortyzon i podobne kortykosteroidy. Dopiero
odstawienie wszelkich produktów zawierających Sodium Laureth Sulfate daje
całkowite wyleczenie. Trudno jest jednak wyeliminować Sodium Laureth Sulfate,
bowiem jest tani, łatwy w zdobyciu i wygodny w produkcji. Sodium Laureth Sulfate
występuje w szamponach dla psów, w szamponach dla ludzi, w niektórych płukankach
do jamy ustnej, w tonikach do demakijażu, we wszelkich żelach i mydłach (tylko z
nazwy) do mycia, w płynach do naczyń, w płynach do mycia urządzeń
elektromechanicznych, w płynach i olejkach do kąpieli, w solach do kąpieli, w
preparatach do mycia okrętów, samochodów, samolotów, podłogi, okien. Oczywiście
jest też w środkach do mycia kibla, wanny, zlewu i pomieszczeń inwentarskich.
Czyż nie jest wspaniałym wynalazkiem nowoczesnej chemii? Uniwersalny. Sodium
Laureth Sulfate jest do mycia wszystkiego. Właściwie nikt nie wie jakim cudem
znalazł się w kosmetykach i w produktach do higieny człowieka?. Kto pierwszy
wpadł na tak genialny pomysł? Dlatego właśnie szampony wywołują łupież,
swędzenie głowy, wypadanie włosów, uzależnienie włosów od całej grupy szamponów
opartych na Sodium Laureth Sulfate. Dlatego ludziom łuszczą się uszy, swędzi
skóra, dlatego takie masowe ataki atopowego zapalenia skóry, począwszy od
niemowląt mytych wszechobecnym i panującym Sodium Laureth Sulfate. Pasta i
płukanki do zębów ładnie się pienią, wszyscy są zadowoleni..."
Ze strony www.luskiewnik.pl/blog/?p=139

[alka44]

luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
Swoja droga wydaje mi się, że całkiem bez chemii trudno coś kupić. Pogląd
doktora Różańskego, moim zdaniem, jest trochę przesadzony jednak duzo w tym
prawdy. Staram się nie kupować najgorszych śmieci. Wbrew pozorom dużo tańsze są
środki myjące bez świństw, jak np. Bebydream z Rossmana.
Wydaję zdecydowanie mniej pieniędzy od kiedy zaczęłam zwracać uwagę na skład
kosmetyków a nie na reklamę producentów.

[skiela1]

alka44 napisała:

> Wydaję zdecydowanie mniej pieniędzy od kiedy zaczęłam zwracać uwagę na skład
> kosmetyków a nie na reklamę producentów.

ja swego czasu zaczelam zwracac uwage na sklad i niestety,ale tu gdzie mieszkam
produkty 'przyjazne'sa duzo drozsze.

[skiela1]

>co dla jednej będzie rewelacją dla innej okaże się porażką.

tak jak z wszystkim

[bamboo]

mnie najbardziej pasuja szampony i odzywki pantene pro-v /regenaracja, proste
wlosy, albo wlosy geste i pogrubione /, ale moj m np. ma lupiez po pantene i
uzywa jakichs innych ziolowych zwykle.

[skiela1]

polskie ziolowe sa bardzo dobre.

[dwa-filary]

Szampony Pantene mają bardzo dużo silikonu,dlatego włosy są bardzo lśniace,ale przy dłuższym stosowaniu włosy są zaklejone silikonem,nie oddychają i będą sie łamać.To samo z ichnimi odżywkami

[alka44]

To prawda, ze Pantene mają dużo silikonów. w składzie końcówka -cone.
Początkowo wydaje się,że jest super ale po czasie włosy sie obkleją i samym
szamponem ciężko zmyć.
Niektórym składniki sls w szamponach nie szkodzą (chyba). Ja mam włosy suche z
natury i w pewnym momencie czułam jak mi ściąga skórę głowy. Ciągle mnie
wszystko swędziało i w głowie było pełno strupów od drapania.
Bardzo długo szukałam przyczyny. Dopiero po kilku latach znalazłam w internecie
jakieś informacje i zaczęłam kupować proste w składzie szampony i inne mydła.
A po drodze wydałam kupę kasy na coraz to droższe żele, mydła i szampony.
Teraz w mojej łazience głównie seria babydream z Rossmana. Tanie i na
naturalnych olejach wszystkie kremy, mleczka i oliwka. Zel do mycia
delikatniejszy od płynów do higieny intymnej. Szampon dla mnie dobry. Jednak
córka ma przetłuszczające się włosy i musi myć mocniejszym bo ma włosy jakby
niedomyte. Jednak przy zakupie zwracam uwagę, żeby te sls nie były na
początkowych miejscach w składzie. Im dalsze miejsce, tym mniej tego składnika w
całości.
A kremów też nie kupuję zwiedziona reklamą. Zdaję sobie sprawe, ze nie ma cudów
i kremu, który ujmie mi 20 lat. Droga seria Olay jest naładowana silikonami.
Czasem za psie pieniadze można kupić coś znacznie lepszego niż za setki.
Producenci wydają krocie na reklamę i za to płacimy.
A cudów nie ma i nie ma co liczyć na te cuda.

[bamboo]

sprawdzilam i rzeczywiscie wszystkie odzywki pantene maja w skladzie -cone. a
sls /sodium lauryl sulfate/ ma jeden szampon, drugi nie.
mi w kazdy razie pasuja, moze dlatego, ze nie myje stale jednym tylko zamiennie,
a od czasu do czasu i jakims zielarzem

[bamboo]

i jeszcze sprawdzilam nasze ziolowe, wszystkie 3 /maja w skladzie sls /co to
jest w ogole? ktos zna lacine?/

[simple_woman]

bamboo napisała:
> maja w skladzie sls /co to jest w ogole? ktos zna lacine?/

Sodium lauryl sulfate. Laurylosiarczan sodu.
Powszechnie stosowany w kosmetykach środek powierzchniowo czynny.

Jego nieco łagodniejszą formą jest SLES (sodium laureth sulfate / sodium lauryl
ether sulfate) - lauretosiarczan sodu.

[maggi9]

Z szamponów na ogól stosuję timotei.Ostatnio właśnie ten
fioletowy-porzeczka-piwonia.Chyba ze 4 butle już zużyłam.Generalnie jestem
zdania, że szampon ma mi tylko umyć włosy i nie wierze w brednie, że od samego
szamponu będą bardziej lśniące czy bedzie ich 5 razy więcej.
A odżywka od roku numer 1- henna treatment wax.Na początku beznadziejna potem
było coraz lepiej.

[alka44]

Sodium laureth sulfate to Alkoholowa forma z Sodium-Lauryl-Sulfat. Jest odrobinę
mniej drażniąca może jednak doprowadzić do silnego wysuszenia. Obydwa środki w
szamponach i środkach czyszczących mogą poprzez reakcje z innymi zawartościami
budować kancerogenne azotany i dioksyny.Przy użyciu szamponu mogą większe
objętości azotanów dostać się do krwiobiegu.

[jsolt]

odradzam wszelkie z drogerii, marketów itp. (czy to timotei, czy
elseve - w 90% to samo)
doradzam zakupy wyłącznie w sklepie fryzjerskim (jeżeli ktoś ma
problemowe włosy, oczywiście - tj. suche po farbie, trwałej,
zniszczone rozjaśnianiem itp itd - dla włosów bezproblemowych
spokojnie wystarczy gliss kur czy inny dove)

[smurfi]

to trochę indywidualna sprawa, mi kiedyś polecała koleżanka szampony,odzywki
Gliskur'a i ona rzeczywiście miała po nich ładne włosy, ja natomiast straszne
"siano". Na mnie dobrze działa szampon elseve loreal do włosów farbowanych
(czerwony) a odżywkę używam Nivea, do włosów suchych, zniszczonych (różowa) jest
też podobna (pomarańczowa)

[smurfi]

a i jeszcze mogę odradzić wszelkie sunsilki i herbale, żadnych dobrych efektów
nie przynoszą poza myciem ;p
Fructis jeszcze daje radę ale też bez rewelacji - jak dla mnie

[nuova]

Timotei Sensation do wlosow brazowych, bo akurat takie mam
wlosy sa miekkie, gladkie, maja ladny blask. mam wlosy krotkie na gorze a na
karku dluzsze, nie wiem jak sie po min rozczesuje, bo nie uzywam grzebienia.

[j0anna1]

Ja kupuje profesjonalne szampony/odzywki uzywane w salonach fryzjerskich np.
Matrix.
50-60 zl kosztuje litrowy szampon czy odzywka. Jest to cena marketowego
szamponu, a jakos zdecydowanie inna.

[nuova]

>jest to cena marketowego
> szamponu, a jakos zdecydowanie inna.

ktorego?
jak to policzylas?

[nuova]

aha, jakosc? (Q)

nadal nie wiem wg czego [jakiego wzoru?] policzylas, ze 50-60 PLN to cena za 1l
szamponu w markecie...?
nie znam szamponu, ktory za 400, 500 ml kosztowalby miedzy 25 a 30 zl.

[j0anna1]

50-60 zl to za 1500 ml, a nie jak mowilam wczesniej za 1000.
Jezeli podzielimy 55 zl na 6 to wychodzi ok 9 zl za 250 ml czyli cena Elseve,
Pantene czy innego marketowego.
Szampony profesjonalne sa o wiele wydajniejsze niz zwykle i jak wspomnialam
wczesniej jakosciowo nieporownywalne.

Koszt szamponu profesjonalnego sprzedawanego w salonach fryzjerskich to 30-35 zl
za 250 ml.

[eressea]

Joanna, Z apteczki babuni: Szampon wzmacniający, odżywka wzmacniająca. Dodatkowo
mgiełka wzmacniająca do włosów Radical. To połączenie stosuję od dwóch miesięcy,
włosy mniej się przetłuszczają (myłam codziennie, teraz bez problemu co drugi
dzień), mniej wypadają i są jakieś ładniejsze Kosmetyki tanie i skuteczne

Ziaja

[skiela1]

powiem wam,ze szampony i odzywki Ziaji sa nawet ok

teraz probuje 'Czekoladowy kolor zaprogramowany'

zapach mnie w koncu dobudzil

[sibeliuss]

Używam mydła czekoladowego pod prysznic, super.

[nuova]

a do codziennego mycia wlosow jak go oceniasz?
poza tym jak wrazenia? zapach po prostu mnie zniewoli, ale jakos jeszcze bez
odwagi ... nie kupilam go jeszcze. podzielisz sie wrazeniami?

[hugo43]

w bialej butelce jest rewelacyjny.400ml tylko 7pln.wlasy sa
gladkie,latwe do rozczesania bez odzywki(przy innych szamponach dla
mnie niewykonalne),idealny dla wlosow normalnych i suchych,nie wiem
czy dla tlustych nie za bardzo obciazajacy?