Komentarze - kolejnosc.

[wetton]

Witajcie
wkurza mnie takie asekuracyjne tchorzostwo allegrowiczow.
Jesli ktos przedaje towar i jets pewien tego co sprzedaje. Ktos to kupuje i
wplaca pieniadze. To chyba oczywiste ze sprzedajacy wystawia pierwszy
komentarz - bo przeciez pierwszemu dokonalo sie wszystko to co zamierzal.
Dostal kase i fest.
A tu nie, czekaja czekaja, a nóz cos sie nie podoba (a gdzie realny opis
aukcji?) a nóż cos nie tak poszlo. Ludzie, bądzcie odpowiedzialnie, nie
peńkajcie sie :)
wet

[jk]

a co z np. reklamacjami (wady ukryte)? co z paczkami zgubionymi przez pocztę?
transakacja nie kończy się dla sprzedającego w chwili, gdy należność wpłynie na
jego konto

swoją drogą, kilka razy pierwszy wystawiłem komentarz (po upewnieniu się, że
towar doszedł i wszystko jest ok), zgadnij, czy dostałem od kupujących zwrotny
komentarz? nikt tego nie zrobił :)

[iza_dora]

Witam
Również wkurzam się nieprzeciętnie na te pokrętne zasady. Dla mnie to zawsze podejrzane, jeśli sprzedawca zaznacza mi, że wystawi komentarz jako drugi. Czyli co, jak ja mu wystawię pozytywny komentarz to moje pieniążki wtedy też będą cacy? Dopiero wtedy?

Sprzedaję i kupuję na allegro i wiem, co chcę kupić i jaki towar oferuję. Jeśli wszystko jest zgodne z opisem (niektórych sprzedawców kusi, aby nieco podrasować przedmiot transakcji) to nie ma się czego obawiać. A przed świrami nie obroni nas żadna kolejność wpisywania komentarzy.

I jeszcze jedno: argument, że kupujący nie wystawia komentarza, gdy już takowy dostał ... no cóż, to samo można chyba powiedzieć o sprzedawcach. Nie widzę tu żadnej różnicy. Ja np głównie dostawałam komentarze, gdy sprzedawałam: dlatego, bo pierwsza wystawiałam komentarze(gdy tylko pieniądze pojawią się na moim koncie)i kupcy jak do tej pory ZAWSZE odwdzięczali mi się tym samym. Miałabym tych gwiazdek i punktów o 60 - 70% wiecej, gdyby tak samo działało to w odwrotną stronę. A to się zdarza coraz rzadziej, niestety.

Dla mnie taka zasada to hipokryzja. Allegro powinno zmienić te zasady.

[malgoska13]

a ja miałam taką sytuację: sprzedałam spodenki po synku, nabywca zapłacił, ja
wystawiłam pozytywny komentarz i wysłałam towar, towar nie doszedł (podobno)
choć na poczcie twierdzili, że mają potwierdzenie dostarczenia, pomimo to
zwróciłam nabywcy pieniądze (żeby być w porządku) a ten nie wustawił mi
żadncego komentarza. uważam że powinnam dostać pozytywny chociażby za zwrot
pieniędzy. Wiem, że inni w takich przypadkach nie zwracają i mają gdzieś.

[jedrzejs]

Część użytkowników Allegro, zwłaszcza sporadycznie kupujących na aukcjach, po
prostu nie zdaje sobie sprawy, że sprzedawcy zależy na ciułaniu punktów. Ja, po
tym jak pierwszy wystawiam komentarz i długo nie mogę doczekać się rewanżu,
wysyłam maila o treści: "Będę wdzięczny za wystawienie komentarza do aukcji
nr....". Jak do tej pory ta metoda zawsze była skuteczna.

[orissa]

A ja wczoraj dostałam pozytywa za transakcję zawartą w grudniu 2004 :) Co jakiś
czas robię przegląd komentarzy do wystawienia bo nie lubię jak mi
jakieś "wiszą". Generalnie nie wystawiam pierwsza jeśli coś sprzedaję, bo
zdarzyło się parę razy, że paczka zginęła i dopiero po uznaniu reklamacji,
zwrocie pieniędzy i wyjaśnieniu wszystkiego wystawialiśmy komentarze. Wczoraj
kupiłam 2 rzeczy i odrazu wpłaciłam, po 10 minutach dostałam komentarze -
widocznie sprzedający jest w 100% pewny jakości swego towaru i chyba mu jeszcze
paczka nie zginęła ;) Niestety nie wszyscy kwapią się do komentarzy, przez co
sporo pkt straciłam, ale cóż poradzić :)

[il_siciliano]

No ale co ma fakt zaginięcia towaru do komentarza sprzedającego? On ocenia
zachowanie kupującego. Ten wpłacił kasę i jeśli doszła, to powienien dostać
pozytywa niezależnie co się dzieje z towarem, to już nie jego broszka.

[wetton]

Wlasnie o to chodzi.
Dostal pieniadze wiec powinien byc content. Jesli nie jest, oznacza ze kręci a
towar moze sie nie podobac (czyt. opis nie odwzorowywal stanu rzeczy)
wetton

[no_comments]

popieram.
Z mojego punktu widzenie jedynym obowiązkiem kupującego jest zapłata za towar.
Jezeli więc kupujący owemu obowiązkowi zadośćuczynił i odpowiednia kwota jest
juz u mnie na koncie - to natychmiast wystawiam pozytywa i koniec.

[inblanco]

> po 10 minutach dostałam komentarze -
> widocznie sprzedający jest w 100% pewny jakości swego towaru

I o to właśnie sedno całej tej sprawy.

[yavanna86]

hmmm...nie do końca się z Wami zgodzę. działam na Allegro od 3 miesięcy i te
pozytywy się bardzo dla mnie liczą. i dlatego wolę aby kupuujący wystawiał
pierwszy - ja o rewanżu nigdy nie zapominam :)
a poza tym, lekka groźba że za zbyt pochopny negatyw kupującego sprzedawca może
zrewanżować się tym samym jest...praktyczna. zamiast niszczyć sobie nawzajem
życie negatywami ludzie po prostu starają się dogadać.

[kreedka]

A mnei twój tekst
>lekka groźba że za zbyt pochopny negatyw kupującego sprzedawca może
> zrewanżować się tym samym jest...praktyczna, za zbyt pochopny

by raczej zastanowił i nie wachałabym sie wystawic negtywa jesli bym czuła że
transakcja mnie niesatysfakcjonuje.

[kinguch]

Ja działam na allegro od 4lat, sprzedaje i kupuję! więc jak najbardziej uważam
że to kupujący powinien wystawić komentarz jako pierwszy! ja jestem pewna za
towar jaki oferuję i za opis aukcji, jednak mimo wszystko spotkałam się już
sytuacją np. sprzedała trójkąt samochodowy, wszystko było cacy, charakteryzował
on się tym że był nowiutki i bardzo ciężko rozkładały się ramiona(w aukcji to
zaznaczyłam) a tu masz babo placek kobieta kupujące ten że trójkat tak nim
szarpała że go połamała! ja oczywiście zwróciłam kasę i trójkat z połamanym
ramieniem powrócił i na śmietnik powędrował i co myślicie że jak ja bym
wystawiła pierwsza komentarz to co bym w zamian za połamanie go przez nie uwagę
kupującego dostała???a ja poczekałam dostałam zwrot towaru i do dziś czekam na
komentarz, a pierwsza nie wystawię bo nie chce dostać pierwszego negatywa za
czyjąś nie uwagę! aha co do opakowania jestem pewna że było dobre, oryginalne
plastikowe pudełko+gabką(w która naprawde nie żle jestem zaopatrzona więc nie
żałuje jej!) i karton.
Więc niestety są różni ludzie niektórzy dla sportu wystawiają sprzedającym
negatywy po skończonej tranzakcji, ale tylko wtedy gdy pierwsi dostana
pozytywny komentarz! A ja wolę tego uniknąć i tak jak kupuję to ja pierwsza
wystawiam komentarz i już.

PS
pieniądze zawsze wyglądają tak samo, a wyobraźnia kupujących jest ogromna mimo
świetnych zdjęć!

[kinguch]

co do marki trójkąta to był z nowiutkiego samochodu doskonale znanej marki o
doskonałej jakości, więc szrpanie musiało być ogromne!

[hif]

Glownie sprzedaje i tak jak chyba wiekszosc sprzedajacych na Allegro jestem za
wystawianiem komentarzy jako drugi. Raz wystawilem komentarz jako pierwszy,
niestety negatywny, gdyz kontrahent wykazal sie nadprzyrodzona ignorancja.
Najpierw maile w stylu jak sie wplaca na konto, pozniej ze tata wplaci po
weekendzie, pozniej ze nie ma kasy i po 1,5 miesiacu w koncu sie zdecydowalem i
negatywa wystawilem. Po 15min sam mialem negatywa na koncie,
pierwszego. "Zaplacilem ale pan twierdzi ze nie..", oczywiscie pieniedzy nie
ujrzalem, konto juz zablokowane, ale komentarz pozostal :(

[krysia_laska]

Kiedyś się nacięłam, sprzedałam film DVD za 68 zł, kasa wpłynęła, komentarz
pozytywny wystawiłam, a tu za parę dni informacja od kupującej, że film jej nie
działa. Odesłałam kasę, ona odesłała film, który okazał się w pełni sprawny, ale
albo jej się nie spodobał, albo sobie już zrobiła kopię. Ponieważ wystawiłam
komentarz pozytywny, nie miałam już żadnej możliwości manewru.
Od tej pory zawsze, gdy sprzedaję, wystawiam komentarz jako druga.

[kreedka]

jeste jeszcze cos takieog jak odpowiedz na komentarz.... jest mozliwośc manewru....

[aa47]

też jestem za tym aby sprzedający wystawiał jako osoba druga... Ja nie wiem na
jakiego klijenta trafie... pozatym to klijent ma być zadowolony.. ja zawsze
wystawiam pierwsza gdy kupuje i chce żeby sprzedjacy był pewien że towar mi się
podoba i jest wszystko ok..i nie będzie zwrotów anie nie będę robiła jakiś
kłopotów.

[pippilotta]

najpierw naucz się pisać KLIENT

Ja mam taki opis na stronie >>o mnie<<:

[vertigo5]

"Moja zasada dotycząca wystawiania komentarzy: wychodzę z oczywistego
założenia, że obowiązkiem kupującego jest zapłacić za towar, zaś sprzedającego
przekazać towar zgodny z opisem. Zatem jako sprzedający wystawiam komentarz
NATYCHMIAST po wpłynięciu pieniędzy na moje konto. Jeśli kupuję, to oczekuję na
komentarz według tych samych zasad - czyli po wpłynięciu pieniędzy na konto
osoby u której kupuję. Jeśli ktoś nie akceptuje tych zasad (np. sprzedający
żąda wystawienia komentarza najpierw ze strony kupującego) to trudno. Można
również zawrzeć transakcję bez komentarzy; ja w każdym razie nie jestem ich
kolekcjonerem".

Ja raczej kupuję, rzadziej sprzedaję. Też mnie wkurza sytuacja, ze sprzedający
najpierw koniecznie czeka czy na pewno dam mu pozytywa i dopiero potem się
rewanzuje (albo i nie). Najlepiej zatem mieć do tego dystans. Nie przypominam,
nie upominam się o komentarze bo do szczęścia mi niepotrzebne.

[szopspacz]

>Jeśli kupuję, to oczekuję na
> komentarz według tych samych zasad - czyli po wpłynięciu pieniędzy na konto
> osoby u której kupuję. Jeśli ktoś nie akceptuje tych zasad (np. sprzedający
> żąda wystawienia komentarza najpierw ze strony kupującego) to trudno.

Zdaje się, że to sprzedający ustala warunki sprzedaży i to Ty możesz je
akceptować lub nie. Natomiast nie bardzo zgadzam się z dyktowaniem reguł
sprzedaży przez kupującego. Spróbuj takiego rozwiązania, chociażby w najbliższej
budce z warzywami czy sklepie spożywczym. Każdy sprzedawca pali się by spełnić
oczekiwania klienta, np.: obniżyć cenę o 50%, zapakować w eleganckie pudełka i
dostarczyć do domu kilogram jabłek za 1 zł.
Jeśli przystępujesz do aukcji AKCEPTUJESZ warunki. Jeśli tego nie chcesz idziesz
dalej i koniec...

[jola_wroc]

w wiekszosci jak wystawilam komentarz pierwsza, to już swojego komentarza nie
dostałam,kupujący wplaca kase i już chce komentarz, a potem powie, że paczka
nie doszła i życzy sobie zwrotu kasy, lub drugi produkt, i jeszcze dowali mi
negatywa ... a ja mu napsze wcześniej " super kontrahent, bo wpłacił
ekspresowo"

[vertigo5]

To nie tak !
Nie spotkałem się nigdy z adnotacją sprzedajacego w rodzaju: "jeśli nie
zamierzasz po sfinalizowanej transakcji wystawić mi komentarza jako pierwszy to
nie licytuj". To raz. Po drugie: komentarze nie są bynajmniej obowiązkowe. Po
trzecie: jeśli składam ofertę kupna na jakiejś aukcji to też zgłaszam swoje
warunki (odnośnie komentarza). Sprzedający zawsze może moją aukcję wtedy usunąć.

[arquark]

> [...] Każdy sprzedawca pali się by spełnić
> oczekiwania klienta, np.: obniżyć cenę o 50%, zapakować w eleganckie pudełka i
> dostarczyć do domu kilogram jabłek za 1 zł.

Co pomyślisz o sprzedawcy, który nagle schodzi z ceny o 50%?

[kreedka]

vertigo5 popieram, obowiązkiem kupującego jest wpłacic na czas pieniadze i finito.

[6x9]

są też tacy sprzedający że jak im się wystawi komentarz to raczej olewają
klienta(wysyłałem maile w tej sprawie i nic)a mnie zależy na komentarzach gdyż
mam ich mało,w przypadku ponad 100 olał bym to a terz co robić???

[mhl999]

wetton napisała:

> wkurza mnie takie asekuracyjne tchorzostwo allegrowiczow.
> Jesli ktos przedaje towar i jets pewien tego co sprzedaje. Ktos to kupuje i
> wplaca pieniadze. To chyba oczywiste ze sprzedajacy wystawia pierwszy
> komentarz - bo przeciez pierwszemu dokonalo sie wszystko to co zamierzal.
> Dostal kase i fest.

bzdura, przedmiotem transakcji na allegro jest towar a nie pieniadze.
pieniadze to srodek platniczy i nic wiecej.
ich otrzymanie nie moze byc warunkiem do wystawienia komentarza
przez sprzedajacego w pierwszej kolejnosci.


> A tu nie, czekaja czekaja, a nóz cos sie nie podoba (a gdzie realny opis
> aukcji?) a nóż cos nie tak poszlo.

powiedzmy sobie szczerze, sa ludzie ktorym celowo cos sie nie podoba
albo tez nie potrafia czytac pelnego opisu. stad pojawiaja sie problemy
w postaci negatywow. inna sprawa, ze ludzie chca miec juz teraz i natychmast,
a czasem to musi potrwac.

moje zdanie jest takie, ze wszystkie aukcje z negatywnym komentarzem powinny
byc dostepne, a nie kasowane po 3 miesiacach, tak aby inni kupujacy mogli
sami rozstrzygnac sprawe, ktora ze stron ich zdaniem miala racje.

rowniez samo allegro powinno pelnic w przypadku negatywow role arbitra
celem podwyzszenia wiarygodnosci swojego serwisu i eliminowania zlych nawykow.
ale to juz jest chyba ponad ich mozliwosci.


> Ludzie, bądzcie odpowiedzialnie, nie peńkajcie sie :)

uwazam, ze sa w pelni odpowiedziali. kupujacy ma obowiazek sprawdzic towar
a w przypadku jego niezgodnosci, ma prawo do reklamacji (zgodnie z prawem
w opcji kup teraz, w licytacji to juz dobra wola sprzedajacego).
mnie wydaje sie w pelni naturalne, ze pierwszy komentarz wychodzi od niego
potwierdzajac tym samym jakosc otrzymanego towaru. wtedy sprzedajacy moze
w swoim komentarzu dodac informacje o szybkim przelaniu pieniedzy.

gdyby allegro sie postaralo mogloby wprowadzic obowiazkowe komentarze
poprzez "blokade" uzytkownika jesli ma zalegle komentarze. bez nadrobienia
zaleglosci nie mozna by bylo nic kupic badz sprzedac. technicznie takie
zagadnienie jest bardzo proste w realizacji.

pozdrawiam
mhl999

[okrutny_mariuszek]

Dziś taki jeden podniósł mi ciśnienie...
kupiłem od gościa coś kiedyś (kartę pamięci do aparatu)
zwykle płace przelewem i tego samego dnia kolo ma kase na swoim koncie
dopiero wtedy wysyła licytowany przedmiot (no, przynajmniej powinien)
w moim mniemaniu (chyba pisałem o tym wyzej) taki kolo po o3maniu mojej kasy
juz ma podstawy do wystawienia mi opinii
Kość dostałem jakiś miesiąc temu, o całej sprawie zapomniałem, bo o czym
pamiętać?
Dziś dostaję maila z pretensjami że nie wystawiłem komentarza!
kur******!
a moja kasa to co jakaś niezgodna z umową była?
wadę miała?
ech! dziwne, dzikie zwyczaje

_________________

osobom kupującym u mnie wiem jakie przedmioty wysyłam, jeśli ktoś kupuje i
płaci na konto dostaje komentarz pozytywny tego samego dnia gdy pieniądze
zostaną zaksięgowane w moim banku, często nim jeszcze wyślę przedmiot zwycięzcy
licytacji
osoby kupujące za pobraniem o3mująkomentarz gdy pieniadze od nich trafią do mnie
uważam to za sprawiedliwe rozwiazanie

[mhl999]

okrutny_mariuszek napisał:

> Dziś taki jeden podniósł mi ciśnienie... [...]
> kolo po o3maniu mojej kasy juz ma podstawy do wystawienia mi opinii
bzdura, przedmiotem transakcji na allegro jest towar a nie pieniadze.
pieniadze to srodek platniczy i nic wiecej.
ich otrzymanie nie moze byc warunkiem do wystawienia komentarza
przez sprzedajacego w pierwszej kolejnosci.

kupujacy ma obowiazek sprawdzic towar a w przypadku jego niezgodnosci, ma
prawo do reklamacji (zgodnie z prawem w opcji kup teraz, w licytacji to juz
dobra wola sprzedajacego). mnie wydaje sie w pelni naturalne, ze pierwszy
komentarz wychodzi od niego potwierdzajac tym samym jakosc otrzymanego
towaru. wtedy sprzedajacy moze w swoim komentarzu dodac informacje o szybkim
przelaniu pieniedzy. twoje przekonanie co do jakosci towaru nie jest
rownoznaczne z opinia kupujacego pomimo tego, ze dobrze to tobie swiadczy
jednak tylko tyle.


> Kość dostałem jakiś miesiąc temu, o całej sprawie zapomniałem, bo o czym
> pamiętać?
o komentarzu ;-) ?


> Dziś dostaję maila z pretensjami że nie wystawiłem komentarza!
> kur******! a moja kasa to co jakaś niezgodna z umową była?
> wadę miała? ech! dziwne, dzikie zwyczaje
juz mowilem, kasa to jedynie srodek platniczy


> osobom kupującym u mnie wiem jakie przedmioty wysyłam, jeśli ktoś kupuje i
> płaci na konto dostaje komentarz pozytywny tego samego dnia gdy pieniądze
> zostaną zaksięgowane w moim banku, często nim jeszcze wyślę przedmiot
> zwycięzcy
to oby nie trafil na takiego, ktory zawsze szuka zaczepki z byle powodu

[okrutny_mariuszek]

MHL999, trudno nie przyznać Ci racji.
Jednak ja, ze swojej części umowy wywiązuję się znakomicie, czyli mi, jako
kupującemu należy się pozytywny komentarz tuż po tym jak moja kasa wpłynie na
konto Sprzedajacego (tylko tłumaczę, nie chcę by ktokolwiek odniosł wrażenie że
na komentarzach mi zależy; zależało mi na początku, ponieważ więcej jak 10
pozytywów bardzo ułatwia bytowanie na allegro, teraz mam ich ponad 70 - żadnego
negatywa czy neutralnego, i moim zdaniem powinienem być postrzegany jako
poważna osoba; z powodu tej sporej liczby pozytywnych opinii o mnie jako o
allegrowiczy, spodziewam się, że jeśli dostanę negatywa albo nawet dwa, to
osoby myslące nie będą mnie postrzegały poprzez pryzmat tych złych ocen)

Jeśli jako Sprzedający mam coś do ukrycia, wtedy mogę się obawiac wystawic
opinie nim zrobi to Kupujący. Dlatego zawsze opisuję dokładnie wystawiany
przedmiot/ty oraz odpisuję na każde zapytanie osób, któe się o rzeczy/y pytają.
Uważam, że tego wymaga uczciwośc.

A co do ludzi wszędzie szukających zaczepki... Zawsze się taki może trafić. Na
szczęście życie weryfikuje takie osoby - kolejne opinie allegrowiczów
skutecznie wyjaśniają kto w danym sporze mógł mieć więcej racji.


-------------
chyba trochę zamotałem,
ale z odrobiną dobrej woli będziecie wiedzieli o co mi chodzi.

[okrutny_mariuszek]

Jeszcze jedno!
Dla mnie jest do pomyślenia taka sytuacja:
Ktoś kupuje i wystawia sprzedającemu opinię negatywną.
Sprzedajacy, jeśli Kupujący wywiązał się ze swej części umowy, powinien być
zobowiążany do wystawienia prawdziwej opiniii o Kupującym - czyli
tzw. "POZYTYWA".

Nie wyobrażam sobie, by ktoś kto zapłacił za towar mógł o3mac inną opinię!
Jakie może byc uzasadnienie negatywnej opnii dla takiego Allegrowicza?
- Allegrowicz zpałacił za towar, który mu wysłałem, więc wypełnił swoją część
umowy i za to nalezy mu się Negatyw, bo podobną opinię wyatawił mi. (?)

[mhl999]

- masz racje nalezy ci sie "pozytyw" (czyt.neutralny komentarz) za szybkie
przelanie kasy, ale to jednak nie jest koniec transakcji. dopiero kiedy
odbierzesz towar i wystawisz komentarz potwierdzasz zgodnosc towaru z umowa
(aukcja) za co masz prawo dostac pozytyw. nie patrz tylko pod swoim katem,
pozytyw nalezy sie wtedy kiedy to obie strony sa zadowolone z transakcji.
gdybys nie byl zadowolony z przedmiotu aukcji i odeslal, otrzymal zwrot kasy
to dlaczego mialbys dostac pozytyw? nie ma do tego podstaw, bo druga strona
nie osiagnela tego co chciala.
druga sprawa to jest kwestia jakosci komentarzy.


> Jeśli jako Sprzedający mam coś do ukrycia [...]
> Uważam, że tego wymaga uczciwośc.
z uczciwoscia sie zgodze, ale
zrozum, ze twoje przekonanie do co jakosci towaru nie ma tutaj nic do rzeczy.
to kupujacy o tym decyduje. zdarzyc sie moze, ze nowy towar prosto z hurtowni
moze miec wade fabryczna, ktorej ty nie bedziesz mial czasu wylapac.
sam mialem przyklad klienta (w sklepie, nie na allegro) ktory kupil
pendriva kingston'a i stwierdzil, ze mu nie dziala pod win98 pomimo,
ze sciagnal sobie stery ze strony producenta. i co wtedy?

> Dla mnie jest do pomyślenia taka sytuacja:
> Ktoś kupuje i wystawia sprzedającemu opinię negatywną.
> Sprzedajacy, jeśli Kupujący wywiązał się ze swej części umowy, powinien być
> zobowiążany do wystawienia prawdziwej opiniii o Kupującym - czyli
> tzw. "POZYTYWA".
> Nie wyobrażam sobie, by ktoś kto zapłacił za towar mógł o3mac inną opinię!
dobra dobra, a co sie stalo z towarem, bo tego nie mowisz. zostal wyslany,
zwrocony czy tez po prostu ktos skasowal pieniadze i na tym sie skonczylo?

co do komentarza to powiem, ze nalezy mu sie neutralny, bo wlasnie wywiazal
sie z czesci umowy. odebranie towaru i potwierdzenie jego jakosci jest dla
mnie calkowitym wywiazaniem sie z umowy.

biorac pod uwage twoj tok myslenia, to kupowalbym tylko w opcji "kup teraz"
(prawo zwrotu do 10 dni) placil tego samego dnia i zwracal towar po 7 dniach
bez tlumaczenia, bo w przy "kup teraz" mam takie prawo, zgodnie z przepisami
przy zawieraniu transakcji na odleglosc. w ten sposob wyrobie sobie duzo
pozytywow calkowicie nieslusznie.

[boska_rita]

Ja na Allegro trochę kupuję, trochę sprzedaję - zazwyczaj za niewielkie kwoty
(od kilku do 30 zł). Jako kupująca komentarz wystawiam jako pierwsza, jako
sprzedająca - jako druga. Zdarzyło mi się, że jakaś kobieta kupiła u mnie płytę
za 9 zł, pieniądze wpłaciła, ja płytę wysłałam, po czym dostałam zwrot
przesyłki (z adnotacją "nieprawidłowy adres") i musiałam listonoszowi zapłacić
4 zł za polecony zwrotny. Posłałam tej pani maila, w odpowiedzi dowiedziałam
się, że faktycznie, podając mi adres do wysyłki (inny niż ten przysłany przez
allegro) pomyliła się w numerze mieszkania, ale "to nie jej wina" i mam jej na
własny koszt wysłać płytę raz jeszcze. Po wymianie maili w końcu zapłaciła za
ponowną wysyłkę, a kiedy płytę otrzymała, wystawiła mi komentarz neutralny ("w
sumie płytę dostałam, ale sprzedająca się nie starała i olewała mnie"). Sama
też wystawiłam neutralny - nie w odwecie, ale dlatego, że nie uważałam tej
transakcji za w pełni udaną. Gdybym zaraz po wpłacie pieniędzy napisała, że
wszystko ok, a kupujący jest solidny, to napisałabym nieprawdę.

to prawda

[brutt]

Tak to prawda. Komentarz powinien reprezentowac calosc transkacji a nie tylko
wplate. Tak jak napisalas wiele moze sie zdarzyc po wplacie.

[letalin]

brutt napisał:

> Tak to prawda. Komentarz powinien reprezentowac calosc transkacji a nie tylko
> wplate. Tak jak napisalas wiele moze sie zdarzyc po wplacie.


Jestem tylko kupującym i uważam podobnie...Po otrzymaniu pieniędzy przez
sprzedawcę należy mi się komentarz , a po sprawdzeniu towaru ( bez względu
jakie utrudnienia poczta zaserwowała sprzedawcy w dostarczeniu mi go do domu)
mój komentarz podsumowuje transakcję .
Uważam, że interes kupującego musi być ważniejszy. Ale na Allegro zwyczaje są
jak w sklepie mięsnym za późnego Gierka.

[brutt]

Troche sie z toba nie zgodze. Zwyczaje takie (wystawienie komentarza przez
kupujacego jako pierwszego) byly od dawna. Sam sprzedaje na ebay od 1999 roku i
tak w wiekszosci zawsze bylo. Ja jako sprzedawca tez mam prawo do komentarza
calej transakcji, lacznie z ewentualnymi problemami jakie moga sie zdarzyc w
trakcie wysylki, np sytuacja z ebaya: kupujacy twierdzi ze przedmiotu nie
otrzymal a ja wiem ze otrzymal ( mam potwierdzenie delivery confirmation
on-line). Co by bylo gdybym jako pierwszy wystawil komentarz? Niechybnie,
straszyl by mnie negatywem, itd, zwrot pieniedzy, nowy towar, etc. A tak
wystarczy ze podam mu numer delivery confirmation gdzie napisane jest ze towar
dostarczony byl pod jego adres, tego dnia, o tej i o tej godzinie. Klient sie
uspokaja i mowi ze tak faktycznie doszedl.
Tak jak podaje przyklad, transakcja nie dobiegla do konca dopoki klient nie
otrzyma towaru.
Komentarz zawsze reflekutuje CALA transakcje obydwu stron i wrarzenia kupujacego
i sprzedajacego z CALEGO przebiegu transakcji, a nie tylko wplaty.

[annmarie]

To ja opiszę sytuację z ub. roku. Sprzedałam "pierdułkę" za całe 2 zł, przesyłka
priorytetowa (taką sobie klientka zażyczyła), polecana - jak zawsze - wyniosła 5
zł, czyli łącznie 7. Pieniążki wpłynęły po 4 dniach, w piątym wysłałam towar. Wg
wetton powinnam wystawić pozytywa i super. Tymczasem po 18 dniach przesyłka do
mnie wróciła - pani nie była łaskawa jej odebrać, mało tego "odmówiła
przyjęcia", dzieki czemu ja musiałam dopłacić kolejne 4 zł...Od tamtego czasu
pani zamilkła - mimo moich 5 maili i 2 zapytań wysłanych poprzez allegro.
Machnęłam ręką - nie będę się szarpać dla 4 zł. Ale po pół roku (!) pani nagle
była łaskawa się odezwać - ale nie mailem, czy tel. - nie, wystawiła mi nega,
twierdząc, ze jej nie wysłałam! I w tym momencie bardzo się ucieszyłam, że nie
wystawiłam jej pozytywa zaraz po wpłacie. Zeskanowałam kopertę, umieściłam link
do niej w komentarzu - oczywiście negatywnym. A gdybym wystawiłam pozytywa...
Cóż, pewno nikt nie doszukałby się w kilkudziesięciu pozytywach, że pani robi
takie numery (po moim negu okazało się, że nie tylko mnie - ale większość osób
milczała)...

Miałam też inną sytuację - pan kupił towar o 21, 5 minut później zrobił przelew
(ten sam bank, księgowanie "w locie"). Napisał dwa maile z prośbą o jak
najszybszą wysyłkę, bo bardzo mu się śpieszy. Towar zaniosłam na pocztę o 10
następnego dnia. O 20 (pan lubił widać nocne godziny) pan zadzwonił z
informacją, że on sę rozmyślił i już nie chce tego towaru i mam mu natychmiast
oddać kasę. Na moje tłumaczenia, ze towar został już wysłany (zgodnie z
życzeniem) i że w takim układzie oddam mu pieniądze, ale dopiero jak paczka do
mnie wróci, a dodatkowo oczywiście potrące za przesyłkę w obie strony (całość
przelewu wynosiła 63 zł, z czego przesyłka stanowiła 9, a w drugą stronę 8), pan
przez telefon zbluzgał mnie, wyzwał od oszustek, naciągaczek, postraszył
policją. Kiedy skończył, poinformowałam go, że wysyłam list do allegro +
wystawiam negatywny komentarz z opisem jego zachowania (sorry, ale dla mnie nie
była to już "wzorowa transakcja"). Pan nagle "zgrzeczniał" (przestał bluzgać i
powiedział, ze przemyśli, czy ten towar nie jest mu jednak potrzebny)...
Podejrzewam, że gdybym wystawiła mu pozytywa zaraz po wpłacie, na pewno miałabym
oszczerczego naga, bo nie chciałam zafundować panu przesyłki, gdy on się
rozmyślił... I dlatego niegdy nei wystawiam pozytywów za wpłatę, tylko za całość
transakcji. Ale też nie oczekuję, ze ktoś mnie wystawi poztywa za samą wpłatę -
jak tylko dostaję towar i jestem z niego zadowolona, sama wystawiam komentarz. A
jak nie jestem, to próbuję porozumieć się ze sprzedawcą, dopiero jak się nie
uda, odpowiednio komentuję...

[jaszczur.ka_87]

A ja się bardzo cieszę, że Allegro daje użytkownikom pełną dowolność, jaki komentarz chcą wystawić. Taki na przykład Ebay nie pozwala wystawić kupującemu negatywa, jeśli ten wpłacił pieniądze. Nieważne, że paczka utknęła w urzędzie celnym i kupująca zmieszała mnie z błotem, obluzgała, żądała zwrotu pieniędzy, ogólnie to awanturowała się okropnie. Ona mi oczywiście mogła wystawić negatywa [i zrobiła to], mimo że paczkę odebrała. Ja jedyne, co mogłam zrobić, to ja zareportować [nic to nie dało] oraz zgłosić komentarz jako nie fair [co również nic nie dało, bo komentarza nie weryfikuje nikt z obsługi ebaya tylko osoba, która go wystawila; a ona od razu mi zapowiedziała, że negatywa i tak dostanę i że go nie usunie]. Także pod tym względem Allegro góruje nad Ebayem, przynajmniej trochę to chroni sprzedawców przed kupującymi-wariatami :)