xy.5
08.09.09, 14:38
Od 2004r nie pracuje nigdzie na stałe,3 razy coś zarobił na umowę-
zlecenie,nie płaci za mieszkanie ,cały dom utrzymuję ja,dzieci już są
dorosłe.Najmłodsza córka ma już 18l i jeszcze się uczy w średniej szkole.Ja
niestety zostałam zmuszona do przejścia na wcześniejszą emeryturę.Jest mi
bardzo ciężko,a ten co 2 miesiące upija się tak,że
dopiero po 2 tygodniach trzeźwieje.Nie chce się leczyć,w niczym nie pomaga
mnie i dzieciom wprawdzie dorosłym,ale potrzebującym.Troje z nich ukończyło
studia i pracuje.A ja mam dość męża pasożyta.Jak usunąć go ze wspólnego
mieszkania,z które ja płacę?Jak postąpić żeby nie być tak wykorzystywaną
osobą?Jertem zdesperowana.