krasnoludka
08.10.06, 22:50
byłam tydzień temu na chwilę w czechach - co drugi sklep spożywczy to sklep ze
zdrową żywnością i naturalnymi produktami!
na wystawie reklamy lavery i innych, bogactwo inwentarza w polsce niespotykane
(a to był zaledwie cieszyn, żadna metropolia).
niestety tam sklepy w sobotę nieczynne, bo bym się obkupiła (choć nie wiem,
jak z cenami).
nie rozumiem, czemu tak nie może być u nas...
ktoś mnie oświeci?