08.10.06, 22:50
byłam tydzień temu na chwilę w czechach - co drugi sklep spożywczy to sklep ze
zdrową żywnością i naturalnymi produktami!
na wystawie reklamy lavery i innych, bogactwo inwentarza w polsce niespotykane
(a to był zaledwie cieszyn, żadna metropolia).
niestety tam sklepy w sobotę nieczynne, bo bym się obkupiła (choć nie wiem,
jak z cenami).

nie rozumiem, czemu tak nie może być u nas...
ktoś mnie oświeci?
Obserwuj wątek
    • gosica37 Re: Czechy 09.10.06, 09:08
      Krasnoludka,jak ja cie rozumie:):) Tez jestem zachwycona zaopatrzeniem i
      iloscia sklepow ze zdrowa zywnoscia w Czechach,a szczegolnie w Czeskim
      Cieszynie,o tak!!!:D
      Swojego czasu rozpisalam sie o tym bardzo na forum naturalnych tutaj:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=26078&w=47956598&a=47956598
      Z tego co zaobserwowalam, w Polsce nie ma takiego ogromnego wyboru zdrowych
      rzeczy i cenowo znacznie przewyzszaja te w Czechach! Studiowalam w Cieszynie i
      stad moglam na codzien korzystac z przywileju zaopatrywania sie m.in w sklepie
      w "Vega". Tym bardziej zdziwil mnie jeden post na forum "kuchnia",w ktorym
      polecilam komus co przywiez z Czech i ktos inny stwierdzil,ze to wszystko o
      czym napisalam jest juz dostepne w Polsce! Niestety,nie mialam okazji zobaczyc
      w Polsce takiej roznorodnosci w produktach jak i w cenach!
      • krasnoludka Re: Czechy 09.10.06, 09:59
        kojarzę twój post z kuchni :) rzeczywiście ktoś tam nie do końca zna polskie realia.
      • krasnoludka Re: Czechy 09.10.06, 10:02
        a herbaciarnia jest boska - odkrył ją mój brat i odwiedzamy ją, gdy jestem na
        śląsku.
        i60.photobucket.com/albums/h26/pewna/cajovnia1.jpg aaach :)
        • gosica37 Re: Czechy 09.10.06, 10:37
          Co do herbaciarni "Dobra Cajovnia" to potwierdzam - wspaniale miejsce!!!:D
          Moje zdrowe jedzenie "wyklulo" sie niejako w Cieszynie wlasnie:) Pamietam te
          pierwsze zachwyty nad deserami sojowymi czy orzeszkami w jogurcie kiedy w
          Polsce jeszcze nikt o nich nie slyszal! Rodzinie systematycznie, oprocz rumu
          czy innego alkoholu, zwozilam mleko sojowe w proszku dla cioci do kawy,suszone
          morele dla siostry czy tofu.Moge o tym pisac i pisac...;)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka