987ania 09.06.08, 13:51 36 tydzień - szyjka skrócona, przepuszcza palec, liście malin piję, wiesiołek łykam, dziecię głową w dół coraz bardziej boleśnie napiera. Torba niespakowana ale chyba już czas się spakować. Zaczynam panikować!!! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
alexkieszek Re: Wieści z frontu 09.06.08, 14:09 Nie panikuj Poród to cuuuudowna sprawa a pakowanie torby jakby rozluźnia... może Ci nie będzie potrzebna wcale ta torba Mnie się pakowanie torby bardzo podobało Tak samo bardzo jak pranie i prasowanie tych cudeniek w rozmiarze 56 To już taki znak, że mały człowiek się pojawia na świecie fizycznie, mentalnie i tak już na 100% Odpowiedz Link
jola-kropek Re: Wieści z frontu 09.06.08, 14:42 nie panikuj.... to najkrotsza droga do szpitala... bedzie dobrze! MUSI BYC!!! Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 09.06.08, 14:47 oj.... nie panikuj - powtorze za dziewczynami. zaufaj sobie. SOBIE! nie patrz na przerazonego meza. bo ja zaluje tego ciagle. my tu trzymamy kciukasy i czekamy na piekny opis! zeby inne mialy sile i odwage... o Odpowiedz Link
ciociacesia ania, bedzie dobrze 09.06.08, 14:55 ja 24 tygodnie i tez mnie juz nosi zeby torbe spakowac Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 09.06.08, 16:51 Jutro i w środę montują nam wannę. Cała reszta gotowa. Tyle, że ja jeszcze w Łodzi siedzę i w środę lub w czwartek dopiero do Wawy jadę. Po dzisiejszej wizycie u gina dzwonię do M. i mówię, co i jak a on mi na to, że na ten tydzień i przyszły, to on porodu nie planuje, bo: - on nie jest gotowy, - nie uprzedziłam go wcześniej (a te 36+1 tyg. to chyba przespał), - jest bałagan i on musi posprzątać (niech nawet nie próbuje, bo ja na przyspieszenie będę sprzątać), - wanna dopiero w środę będzie, a na koniec mi powiedział, no to zrób coś, bo to dopiero czerwiec. Padłam ze śmiechu. A teraz będę wypatrywać czopu. Ciekawe czy mi się objawi... Odpowiedz Link
jola-kropek Re: Wieści z frontu 09.06.08, 21:50 mi sie objawil w 22 tc... wiec on tak naprawde niewiele znaczy... nastaw sie na pozytywne myslenie i absolutnie nie mysl o przeszkodach, bo jak na nich sie skupisz, to nie ebdzie dobrze... a ma byc dobrze i juz!!! Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 09.06.08, 22:46 oj znaczy znaczy. ale teraz to faktycznie, trzeba myslec dobrze i sie relaksowac Odpowiedz Link
pillow-book Re: Wieści z frontu 10.06.08, 00:12 O raaanyyyy ale Ci zazdroszczę... U mnie zaraz 42 tydzień się zacznie, szyjka drgnęła dwa dni temu, palec wpuściła ale była drapieżna jak nie wiem co Mam wrażenie, że żywię się już tylko wiesiołkiem i herbatką z liści malin, mieszkanie lśni, ostatni raz tyle seksu to miałam chyba po maturze w najbardziej szalonym czasie mojego życia. I nic... ale słucham położnej i już się nie przejmuję tak bardzo. Tak długo jak ktg i usg są w porządku będziem trwać Acz szkoda, że nie można się na przykład zamienić na szyjki Bo ta moja to pewnie będzie w 100% gotowa jak przyjdzie Twój termin )) Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 10.06.08, 10:28 Z tym seksem na wywołanie porodu to podobno wcale nie tak. Podobno zbyt częste stosunki opóźniają poród. Wynika to z tego, że młode samicy, która jest często "napastowana" przez samca mogłoby ucierpieć z rąk napalonego osobnika po urodzeniu. Gdzieś czytałam taką teorię Ale róbcie jak wam instynkt podpowiada Odpowiedz Link
pillow-book Re: Wieści z frontu 10.06.08, 16:07 ...zawsze pozostaje pytanie kto tak naprawdę jest tą napaloną stroną Odpowiedz Link
sugarxxx Re: Wieści z frontu 10.06.08, 20:51 A ja czytałam w pewnej książce w stylu "pogromcyy mitów", że teoria teorią, a badania statystyczne też nie potwierdziły związku seksu z przyśpieszeniem porodu. tu link do książki: www.amazon.com/Never-Shower-Thunderstorm-Surprising-Misleading/dp/080508312X/ref=pd_bbs_sr_1?ie=UTF8&s=books&qid=1213123814&sr=8-1 Polskie tłumaczenie też wyszło. Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 10.06.08, 21:03 sugar, bardzo Cię proszę, nie informuj mnie teraz o takich rzeczach. Czy to oznacza, że prostaglandyny to mit? Ale mi dzisiaj brzuch twardnieje, boli, pomocy!! Odpowiedz Link
sugarxxx Re: Wieści z frontu 11.06.08, 17:08 Ania, co się przejmujesz, jak i tak brzuch Ci twardnieje Ty nie pomocy krzycz tylko przepisowo oddychaj U mnie rozkręciła się akcja jak właśnie się skoncentrowałam na tym oddychaniu. Ale fakt, zamierzałam o tej książce napisać w wątku mamyzosi, która twierdziła, że seksem skaszaniła poród. Zaraz to nadrobię! Odpowiedz Link
987ania Wieści z frontu 16.06.08, 16:25 No dziewczyny, jakiś kawałek galaretki ze mnie wyszedł. Brzuch twardy. Boję się zbadać. Zaczynam cipować. Jejku co to będzie... Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 16.06.08, 16:44 dobrze bedzie. kurde az mnie dreszcz przeszedl. powodzenia Odpowiedz Link
jola-kropek Re: Wieści z frontu 16.06.08, 16:52 czeka cie jedna z najwspanialszych chwil w zyciu tylko nie daj jej sobie posuc wyjazdem do szpitala... trzymam kciuki! Odpowiedz Link
jola-kropek Re: bedzie dobrze 16.06.08, 17:47 a tak swoja droga... to nie wiem... ale ja bardziej sie boje szpitala niz domu... domu w ogole sie nie boje, a do szpitala w zyciu bym juz nie pojechala... jak masz dostep do neta to zapisz sie na probe do netflex (za darmo na tydzien chyba0 i obejrzyj sobie film "the business of being born"... tylko utwierdza w przekonaniu... w szpitalach ludzie umieraja lub leczy sie tam (mniej lub bardziej skutecznie) choroby, a ciaza jak wiemy i porod to fizjologia a nie choroba lub stan ktory trzeba leczyc... powodzenia! Odpowiedz Link
987ania Re: bedzie dobrze 16.06.08, 18:36 Jola ja się dramatycznie boje szpitali. Choć jako pielęgniarka powinnam nie być aż tak źle nastawiona. Ale mam traumę po praktykach na położnictwie i nikogo bym takiego porodu nie życzyła. Odpowiedz Link
monicus Re: bedzie dobrze 16.06.08, 20:54 ty wlasnie daltego, ze jestes pielegniarka to sie boisz oj tam. bedzie dobrze. nie mysl o szpitalu bo go na siebie sciagniesz. my tu trzymamy kciukasy. taka zwarta grupe tu masz za kibicki. Odpowiedz Link
987ania Wieści z frontu 17.06.08, 13:05 Dzisiaj wieczorem mam spotkanie z położną. Zobaczymy co powie. Odpowiedz Link
nuit4 Re: Wieści z frontu 17.06.08, 14:14 z czopem to ci ania powiem ze mi wylecial koncem lipca,a urodzilam poczatkiem wrzesnia.. i to nie silam natury a silami chirurga.. Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 17.06.08, 15:53 no to miał chirurg siłę... Ty mnie z tym czopem nie strasz, bo ja do żadnego szpitala mam nie po drodze. A brzuch twardy jak kamień, już 4 nospy wzięłam i nic a do tego w krzyżu mnie boli. Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 17.06.08, 16:23 ee to super. mnie tak przez tydzien lupalo az sie wylupalo Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 17.06.08, 16:37 opcja tygodnia mi odpowiada więc monicus na Twoją odpowiedzialność. jak się przedłuży to składam zażalenie) Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 17.06.08, 17:32 jak tak to sio sprzedkompa na spacer! nie spac,zwiedzac Odpowiedz Link
987ania Wieści z frontu 18.06.08, 10:37 Spokojnie, jeszcze nie rodzę. Miałam wczoraj spotkać się z położną, ale za późno przyjechaliśmy. Jutro idę do gina i mam po wizycie Reni dać znać jej co i jak. Spuchłam, krzyż nawala, zabieram się do sprzątania po remoncie, bo męskie sprzątnąłem różni się bardzo od żeńskiego(( A w wawie nie ma nikogo kto chciałby mi pomóc jednorazowo posprzątać(( No ale muszę kogoś znaleźć, jak nie na teraz to na później. Odpowiedz Link
ciociacesia ja ci moge pomóc :) 18.06.08, 10:51 tylko wiesz ja scieram z kurzu jedna póleczke i musze przysiąść bo zdyyszana jestem Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 18.06.08, 10:51 uuuu to juz niedlugo, jak spuchlas i jak zabierasz sie za sprzatanie... pani kochana. to ja tu zaczynam oddychac Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 18.06.08, 12:19 teraz to siedzę i buszuję w necie. Pani od sprzątania przyjdzie jutro, bo ja nie mam siły ani ochoty na szmacie jeździć. Tym bardziej, że syf po remoncie jest trudno usuwalny. Monicus proszę Cię napisz coś konkretniej kiedy, bo ja spuchłam już 5 raz w ciągu ostatniego miesiąca i nic. Muszę coś zrobić z tą torbą do szpitala, no i może wreszcie wypadałoby jakąś szafkę na dziecięce ciuszki zrobić. Stanika do karmienia też nie mam. Ech, chyba pójdę spać, bo nie chce mi się myśleć. Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 18.06.08, 12:50 ja ze starszym spuchlam w ostatnim tyg. i to tak ze 2-3kilo mi przybylo. a szafke se odpusc - zdazysz. mysmy na poczatku z pudelkami jechali stanik tez odpusc bo sie mozesz zdziwic ja mialam za duze do karmienia w ciazy a i tak jak to ze mna - pozniej w nic sie nie miescilam Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 18.06.08, 12:53 A ja mam w poszwie od kołdry... A ze stanikiem mam problem bo się obwody od 75 zaczynają, a ja 70 potrzebuję, no ale to już wątek na lobby biuściastych... Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 18.06.08, 16:17 tym bardziej nie kupuj. ja mam 65 g angielskie wiec cie rozumiem. Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 18.06.08, 17:38 zamówiłam cyckonosz w melissie i niech przyślą, to przymierze i najwyżej odeślę. I to jest wątek o porodzie w domu?? Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 18.06.08, 17:49 Dziewczęta to wy chudziaczki jesteście! A ja dzisiaj właśnie kupiłam biustonosz do karmienia na allegro, bo mam trzy białe canpola i już mi obrzydły. Wypatrzyłam sobie czarny z malutkimi różyczkami. Mam nadzieję, że będzie pasował. Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 18.06.08, 20:28 ja też miałam kiedyś źle dobrany stanik i miał za dużo w obwodzie, ale jaki rozmiar, to zajrzyj tutaj na lobby biuściastych) I wywal te canpole, toż to cycki psuje i deformuje!! Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 18.06.08, 21:49 slusznie mowi ania. wyrzucic badziewie. w melissie mi zaraz drut wyszol. po drugim ubraniu. i nie chce juz tam siedziec wiec pod jednym cycem jest a pod drugim nie. polecam osobiscie stanik frei z uk. suuuuper trzyma, ksztalt nadaje nie wiszacy, bawelna i bez fiszbin nawet trzyma. i nie jest jakos strasznie drogi. Odpowiedz Link
sugarxxx Re: Wieści z frontu 18.06.08, 22:43 A ja polecam emma jane z UK. Seria cotton nursing. Rewelacja. Trza tylko wziąć pod uwagę, że to wybitny małomiseczkowiec, więc myślę, że miseczkę trzeba wziąć o jedną literkę większą. Aha, nie jest może wybitnie sexy, ale jaaaaki wygodny! Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 19.06.08, 07:14 W PL też do kupienia ale od obwodu 75. Sprawdzę melissę, bo mi się spieszno zrobiło a potem jak mi się laktacja ustabilizuje, to do UK via net na staniki. Jeszcze 28 chyba jest zlot biuściastych w wawie, to się wybiorę i pooglądam staniki dziewczyn i zobaczę jak one te zwykłe na karminiki przerabiają. P.S. Jak widać, jeszcze podwójna jestem, o 17 mam gina. Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 19.06.08, 07:44 Ania daj znać jak tam po wizycie. Ja po staniki za granicę raczej nie będę ruszać, bo rozmiar mam raczej typowy. Ale że przed ciążą w ogóle nie używałam stanika, to nawet te canpola nie wydały mi się takie najgorsze. Poza tym dla mnie osobiście stanik powyżej 100 pln to już extrawagancja Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 19.06.08, 08:55 kochana, czasami to koniecznosc a nie ekstrawagancja Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 19.06.08, 10:17 Choć te staniki z małym obwodem a dużą miską można kupić w sklepach netowych taniej niż zwykłe w PL. Tylko trzeba śledzić promocje. No i niestety przy moim 70J do karmienia, to ja nie mam wyjścia. Też kiedyś wolałam 5 staników za 30zł. Teraz wolę jeden i w ciąży właśnie w jednym chodzę, od 4 miesiąca za 110zł. Oj wejdź na lobby i poczytaj, może też Ci się światopogląd wywróci))) Odpowiedz Link
987ania Wieści z frontu 19.06.08, 20:36 Byłam u gina: szyjka dłg. 1,5 cm, przepuszcza dwa paluszki, główka niziutko we wchodzie. Następnej wizyty nie wyznaczył a na przyspieszenie zalecił dwa seksiki i dwie łyżki oleju rycynowego. Tylko czy moja córka też uważa, że to już? Bo ja uważam, że jak najbardziej już!! Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 19.06.08, 20:45 No to wygląda na to, że wszystko na najlepszej drodze do szczęśliwego rozwiązania. Trzymamy kciuki i życzymy cierpliwości Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 20.06.08, 08:38 Mój M. wczoraj dotknął paluszkiem tętniącego ciemiączka. Fajni są Ci wzruszeni faceci. A ja muszę czekać aż młoda zejdzie niżej. Buuu... Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 21.06.08, 00:15 drugi gin powiedział, że mam już rodzić. Spożywam ananasa, wiesiołek, liście malin a moja córka nic. Tylko coraz bardziej zmęczona jestem!! Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 21.06.08, 06:38 Sorry, ale jak to gin powiedział, że masz już rodzić? Rozkazał czy co? Trzy czte-ry rodzimy? Odpowiedz Link
987ania Re: Wieści z frontu 21.06.08, 11:05 Położna spokojna, mówi, że czekamy i nic nie będziemy przyspieszać, z czym ja się absolutnie zgadzam. A wczoraj na usg było tak: Główka bardzo nisko, brzuch wzdęty jak przed porodem, wystarczy wymasować szyjkę i rodzicie. No myślałam, że padnę. Podziękowałam i wyszłam. Robert pewnie chciał dobrze, no ale to lekarz... Odpowiedz Link
987ania Wieści z frontu 22.06.08, 11:41 4 cm rozwarcia i dalej nic. Oprócz wodnistej wydzieliny, ale wody to nie są. Monicus tydzień wróżyłaś, czyli jeszcze 3 dni. A wczoraj byłam godzinę na spacerze a potem przez 5 godzin po sklepach biegałam i znowu nic. Odpowiedz Link
monicus Re: Wieści z frontu 22.06.08, 14:38 tak ci sie wydaje... tak mysle. biegaj biegaj - latwiej pojdzie. ojjjj czuje dreszcze i ci zazdroszcze Odpowiedz Link
jola-kropek Re: Wieści z frontu 23.06.08, 01:18 jakbym o sobie czytala!!! az mi wszystko wraca!! powodzenia!!! Odpowiedz Link
kaakaa Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 13:23 Zaszkodzić nie powinno, chociaż za bardzo to bym na Twoim miejscu nie skakała - sugeruję raczej bujanie się niż energiczne podskoki Ale jak masz 4 cm rozwarcia i brak bolesnych skurczy, to ja bym się na Twoim miejscu dobrze wyspała... Tak na zapas Odpowiedz Link
monicus Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 13:29 ja to bym sie cieszyla jak nie wiem co. toc to polowa drogi! Odpowiedz Link
kaeira Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 13:32 kaakaa napisała: > Ale jak masz 4 cm rozwarcia i brak bolesnych skurczy, to ja bym się na Twoim > miejscu dobrze wyspała... Tak na zapas Tak, tak, wyspanie to podstawa. Wiem coś o tym. Odpowiedz Link
sugarxxx Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 19:34 też to miałam napisać... U mnie 2 nieprzespane noce, wyczerpanie i cc Niby miałam już Ani nie straszyć, ale... marsz do łóżka i wyspać się! Odpowiedz Link
kaeira Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 24.06.08, 14:22 sugarxxx napisała: > też to miałam napisać... > U mnie 2 nieprzespane noce, wyczerpanie i cc No, właśnie u mnie też. Bo wody odeszły po 23, do szpitala (bo paciorkowiec) trafiłam w nocy, niby szansa na kilka na godzin snu, ale oczywiście nerwy szpitalne, potem pobudka o 7, grrr. Kolejnej nocy zaczęły się skurcze - co ok. 10min, więc tez raczej się nie wyspałam (A na koniec rano oczywiście jeszcze ta cała noc skurczy została oceniona jako nic nie dająca (Do tego wszystkiego koniec bardzo ciężkiego przeziębienia). Gdybym była wyspana, myślę że dałabym radę, a tak po 24h skurczy i 48h od odejścia wod sama poprosiłam o CC :-[ Odpowiedz Link
987ania Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 13:48 A z tego bujania to coś będzie? Zaczynam żałować, że jestem pielęgniarką a nie położną. Może bym coś lepszego wymyśliła. Odpowiedz Link
oldzinka Re: A jak na piłce poskaczę to pomoże?? 23.06.08, 15:09 Ania spokojnie, daj malenstwu sie przygotowac do wyjscia i z tym wzspaniem sie to dobra rada! odpoczywaj ile sie da... Odpowiedz Link
kaakaa Aniu! 23.06.08, 16:01 Wyluzuj, odpocznij. I nie myśl. Im więcej będziesz teraz kombinować, tym trudniej będzie Ci spontanicznie urodzić. Po prostu poddaj się temu, co dzieje się z Twoim organizmem. Nie zastanawiaj się, co możesz jeszcze zrobić, żeby przyspieszyć. Rób to, co sugeruje Ci Twój organizm. A jeśli nic Ci nie sugeruje, to wypoczywaj ile możesz. Nadmierna aktywność na początku porodu może być przyczyną jego spowolnienia. Będzie pięknie! Nie może być inaczej! Odpowiedz Link
fizula Re: Aniu! 24.06.08, 00:32 Ja to uwielbiałam wiedząc, że do porodu jest blisko bliziusio dopieszczać ciuszki maleństwa: ostatnie prasowania, przekładanie, oglądanie. Plus relaksująca kąpiel w wannie plus dobry odprężający masaż zrobiony przez męża, zwłaszcza stóp i pleców. W trakcie ostatniego porodu jak podczas żadnego innego ulgą był dla mnie delikatne masowanie brzucha i dzidziusia w nim zawartego. Hehe, może dlatego Tosia nie zaczekała na przyjazd położnej, to podobno też pobudza macicę do skurczów. Odpowiedz Link
kasiaimichael Odpoczywaj zebys potem wyczerpana nie byla!!! 24.06.08, 08:39 i daj znac co tam... Odpowiedz Link
oldzinka Re: Wieści z frontu 24.06.08, 20:01 A w ogóle to ty jesteś Aniu dopiero w 38 tygodniu, więc jeszcze spokojnie możesz się trzy tygodnie bujać... Czego Ci nie życzę Odpowiedz Link
monicus Re: Do 987ania 25.06.08, 21:40 kurde, od wczoraj milczy. mam jej gg - nie odpowiada... trzymac kciuki Odpowiedz Link