Surrimprezka!!!

[aard]

Co powiecie na najbliższy piątek - jakiś
spend jazzowo-głosowaniowo-surrealny?
Np. w Jazzdze? W piątek, 16 kwietnia przypada bowiem okragła, minus
siedemnasta rocznica lądowania człowieka na Marsie.
Poza tym w Jazzdze grają Mikrowafle, a to mnie napawa :-)))
Więc jak?

[b00g13]

hm, że tak powiem,
brzmi, eeehm, taa... no ten aaaaaahm, obiecująco chyba

Ja ma się rozumieć jestem ZA!

[doktor_lubicz]

Ale mnie nie będzie, bo mam poważną operację na wątrobie pewnej sympatycznej
brunetki. Kińcie więc w moim imieniu tę chmurność w głąb flaszy!

Do góry, bo cóś chętnych mao!

[aard]

Na razie jeden kosmita z układu gwiazdy Wega i jeden dochtór, co to Nie Może.
A co z Kapi tułłą (owsem, Neochułłan się zapowiedział via telefon), MZtką, et
zamcortes, czy choćby Elaine_z_dawna_nie_widzaną?

Aardzie, coś ty narobił!!!!

[maginiak]

Twój powyższy post był óśmotysiącznym w całem RUzurwatu!!!! Cofnij, pomiń,
anuluj!!!

Jam tu, jam tu

[szprota]

Jam za, mam wolne i wtedy i nazajutrz.
Nie pisałam wcześniej, bo byłam netkowa półgębkiem, jako i Mistrz.
Czyli: Szprotaardy z Mistrzem, Neochuany.
Czy ktoś jeszcze? Dziady może?
Yavo pracuje, a Eyemakk pewnie mecz oglądać będzie :P

Aha, no i Z3US oczywiście /białogłowne ni!

[szprota]

Ja bym chętnie przyjechał

[spinaczowy_ludzik]

ale niestety muszę być w pralni o 18.00. Chociaż, gdybym się tak porządnie
spiął, może i bym zdążył...

Czy wyjątkowo suszarka bębnowa...?

[aard]

Nie mogłaby Cię w piątek w pralni zastapić?

Przykro mi tylko, że nie mogę tą razą zaoferować spinaczowego sznurka na noc
(czy to prawda, że spinacze spią jak nietoperze, głową w dół?)

[spinaczowy_ludzik]

aard napisał:
> Nie mogłaby Cię w piątek w pralni zastapić?

No nie wiem, w piątki mamy wyjątkowo dużo głów do suszenia...


> Przykro mi tylko, że nie mogę tą razą zaoferować spinaczowego sznurka na noc

Nic nie szkodzi. Nie jednemu snu sznurek:-)

> (czy to prawda, że spinacze spią jak nietoperze, głową w dół?)

to wszystko prawda. spinacze nie dość że śpią głową w dół, to jeszcze są ślepe
jak kurze ziarno we własnej osobie.

Ostatnie strzegóły

[aard]

Więc jest tak:

Jótro, w Drzazdze o godzinie 19, a kto nie przyjdzie, ten nastepnym razem kryje
(fuj!).

Ja postaram się przynieść (ze swej strony, właściwie to z naszej wspólnej
forumowej strony), wydruk kandy-danatur.
Kto Vam dam więcej?!

Ja chyba przyniosę ostrokrzewne spodnie

[szprota]

Ewentualnie jakiś czołg. Pomyślę.
Czyli rozumiem, że ogłuszamy karnawał w partycypacji?

Po(u)bieram!

[aard]

Szczególnie rozhukane spodnie na czołgającym się dzikim koniu Przewalskiego!


Ponadto szprota napisała:

> Czyli rozumiem, że ogłuszamy karnawał w partycypacji?

Oczywiście! Tłumacząc ze szprociego: kto nie przyjdzie, temu w łeb! :-p

pada...

[neochuan]

to taki koń, który pada. ten się śmieje, co ostatni. ja założe spodnie na
wierzch, to będzie surrealnie i przyjdżemy.

Rewolucyjna przemiana proktoplazmy w mikrowafle?

[maginiak]

O Qurqurcze! Od dawna marzę żeby ich posłuchać!
My som proffesory ze stacji Mir
My diełajem badania na żabach
My diełajem badania na rakietach
U nas na orbicje na stacji Mir stojom embriony

To ci?

Kurcze, nie wiem, czy to Ci

[aard]

Ale Katastrofa_Nadfioletu powinna wiedzieć. Ona kiedyś była na ich końcercie w
Cytrynie (wtedy, co my nie byliśmy).

Kurcze, myślę, że to Ci

[maginiak]

Przekonamy się już dziś wieczorem:-) z wyłączeniem mnie oczywiście. Ale ten
numer o mikroprofesorach, jedyny zresztą jaki znam, wykazuje wysoki stopień
nasycenia surrealnością wszelaką, więc się nada Wam jak za skórkę gęsią zalazł.
Pierzcie i pijcie więc wszyscy na zdrowie i hajże na soplicę!

Z tego, co pamiętam

[aard]

okazało się, że to nie ci. Niesteci.

wiem, że będzie Ci przykro....

[lea]

ale nie przyjdę, bo już mam w planach imprezkę. zresztą kolejną w tym tygodniu.

Anojestmi

[aard]

Ba wsie dobrze :*

[b00g13]

wyklenty powsstańludó siemi
pofstanice kturyh drenczy głut

[neochuan]

b00g13 napisał:

> wyklenty powsstańludó siemi
> pofstanice kturyh drenczy głut
no, bez przesady. a na leśniki keri dwem? ać powstaliśmy. ch.ułan

Reminiscencje

[aard]

Było tak :-D

[aard]

After_training_mode: ofc!

[szprota]

...dlatego zostaję w Wawie :P

Ja imprezowałem w szpitalu

[aard]

Też surrealnie.

Uprzedzając wasze pytania: nic mi nie jest. Natomiast jest E. Ale będzie dobrze.

!

[szprota]

Dzwonię do ciebie.

Ten wątek zastąpi SZPROTKANIA

[aard]

gdy już przyjdzie ich czas :-)

Ten wątek zastąpi SZPROTKANIA

[huann]

jeśli się wcześniej nie zarchiwizujemy.

[damian.sabanty]

archiwizacja dokumentacji durnych zwierząt. ... Dziekan Liściowy robak to ten co
Nigdy nie szkodzi. Teczki trzeba z powrotem na wszystkich pozakładać. To by były
grube teczki dla utopowiczów

[latajacy_rosomak]

damian.sabanty napisał:

> Teczki trzeba z powrotem na wszystkich pozakładać. To by był
> y
> grube teczki dla utopowiczów

Jak możesz! Przecież jestem Twoim bratem i jestem Twoją siostrą!

[damian.sabanty]

bądź też towarzyszem:P

[huann]

aard napisał:

> gdy już przyjdzie ich czas :-)

czas nas omija [lech j.]

Mówisz i masz

[szprota]

Nie wiem, czy to
będzie ostatni wpis w szprotkaniach, że jednak otwieranie długich wątków na
nowym forum w ośmiu przypadkach na 10 objawia się komunikatem "czas ładowania
przekroczony, proszę odświeżyć stronę", jest potrzeba zwrócenia się q następcy.
Tu rys historyczny: namaszczonemi na następcę "szprotkania z okazji pierwszego
piątku tygodnia" były dwa wątki: ten, na którym właśnie mam przyjemność oraz łikendowychokoliczności splot (oby) słoneczny. Jak widać, jedno admin namaszczało
własnopalcnie posadzoną surrimprezkę, drugie smętymętalnie inakszy wątek. Zaś
skoro namaszczenie surrimprezki nastąpiło wpierw, a i sam wątek nieco jakby
starszy, i z trudem już dwukrotnie unikający samozagłady, to i niniejszym
postanawiam postawić posta tu.

Do rzeczy jednak, droga szafo.
Jest zatem knute jutro szprotkanie z okazji, że tylko cicho, mecz jest, a
zwłaszcza dookoła Portugalii zdaje się.
Knucie przebiegło w następujących etapach:
1. Hejtred na swoim forum, zaraziwszy mię wampiryzmem, ryknął: "kładź się
dziwko" i zaproponował wyjście do rolnik stonksa.
2. Jam wzruszyła ramionami, osłabłam i położyłam się, że niby cola wszędzie tak
samo tania.
3. Huann przypomniał, że pracuje do 22:00, a nazajutrz na 10:00, na 11h pracy i
wskutek tego niechętnie niezależnie od lokalizacji.
4. (O, Brajt jeszcze siedzi w pracy!)
5. Aard się gwałtownie zainteresował, czy u stonesa są papier, nożyce i
telewizor, no bo męcz.
6. Hejt nie wiedział.
7. Ja też nie.
8. Na to wszystko włączyła się Breblebrox, że oni wrócili z Grecji i mają do
pokazania straszne rzeczy oraz jej wielkiego brata, który chce obejrzeć mecz i
czy chcemy w takim razie do niej i Brajta
9. Ja chętnie
10. Mag.giAard po namyśle też
11. KotRedy myślą. Pocierpmy i my.
No więc jutro o 19:00 u Breblebrajtów.

(a teraz ciekawe, czy i które ahrefy mi się)

[vauban]

Hi hi, myślałem już, że to wątek o tym, co widać w TVP 3 ;))))))

[kotbert]

Kotredy charakteryzują się delikatną konstrukcją psychiczną i nie zdołały znieść długo tak okrutnych cierpień. Przyjdą.

Cieszym siem niezmiernie.

[breblebrox]

Aczkolwiek zaznaczam, że tutaj panuje burdel, co jest niezmiernie dziwne biorąc pod uwagę ilość prostytutek w tym mieszkaniu.
Siiiiiikuuuuuuuu! Pa.

A mnie kurniawa w żadnym punkcie nie ma!

[zamek]

To wezmę i przyjdę! Albo zamiast mnie przyjdzie Żwawy Dymitr!

[brite]

Przyjedźcie zgrzani rikszami, to Wam dam do polizania ouzo co mi zamarzło w lodówce.

Wyprawda dla Noworoda vol.3

[szprota]

Stuliwszy ust swych wąskie szparki, co właśnie zapchane bułą z miodem, oraz
zwalczywszy migrenę, bo uczulenie na pracę nie ustępuje, ośmielam się mówić.
Pisać.
Zaprosić.
Do siebie.
Na żółcienie miotnięte na ścianach popatrzeć, pomarznąć kolektywnie, powykręcać
koty ogonami i wypić kawkę nieszampańską.
Piątek, 19:00 u mnie.
Tak?

Tak? /nt

[breblebrox]

no mam nadzieję

[h8red]

pizzunia?

[szprota]

A z chęcią, bo nie bardzo będę w stanie te wszystkie pieczyste i leguminy
przygotować :)

yes yes yes [ze zacytuję]

[szprota]

Z okazji Zeusa w Polsce

[szprota]

Będzie to najbliższa, pierwsza środa tygodnia. I będą to urodziny b00g13go, a nie jakieś radosne okazje! Startujemy w Biblio o 20.00.
Ps Zeus jest oblegany i może tylko w środę.

no co zrobić

[huann]

bawcie się dobrze między 20.00, a 22.30.


bo potem Huann się zjawi. :(

niestety, nie będę mógł być

[huann]

od 22.30, gdyż już ok. 20.30 się zjawię.
więc bawcie się dobrze między 20.00, a 20.30.


huann napisał:

> bawcie się dobrze między 20.00, a 22.30.
>
>
> bo potem Huann się zjawi. :(

No nie wiem

[kotbert]

jest ryzyko, że nici z dobrej zabawy w ogóle, bo ja mogę być wcześniej.

[szprota]

Ja będę później.
I nie spotykamy się tu dla zabawy, przypominam, tylko w ramach czczenia.

[zamek]

Ja będę jak będę, czyli wtedy, kiedy przyjdę, natomiast około 21-szej nastąpi
Katastrofa.

[breblebrox]

szprota napisała:

> w ramach czczenia.
Czy w takim razie wypada przyjść już na czczo?

[szprota]

Nam wszystko wypada (chociaż mnie włosy jakby ostatnio mniej).

[latajacy_rosomak]

A w jakim obrządku to czczenie będzie się odbywać? Trzeba przyjść w koszernych
ubraniach?

Z tego, co widzę, to żeby się dobrze bawić, powinno się przyjść najpóźniej o 19.

TADAM! TADAM! - ja się zapowiadam!

[gray]

itoniesam :>

albo jednak sam

[gray]

służba nie drużba :/

albo jednak z [:P]

[szprota]

Znaczy dziś

[aard]

Przepraszam, że tak późno pisze, ale kto może przyjść, ten już od
środy wie, gdzie i kiedy. Ja tu tylko (ostatecznie?) potwierdzam, że
w Mag.giaard domie o 20 dziś.

Bęńdzie Wiedźmoon! :D

A poonadto ponoć: Ch.Ułan, Brebleszprot, Brajtający_Osromak i Chuj
Wie Kto Jeszcze. Znaczy: przybywajcie. Kto niezna adresu ten kryje
koszty SMSa!

niestety - ponieważ zmokłem - tonie będę

[huann]

wcześniej niż o 21 i nie później niż o 22.30.

znaczy: będę jechać tyle co będę nie jechać.


szykujcie. [<-?]

Dwa powody by się szprotkać

[aard]

07 października, jazzga:
Pokaz zdjęć Adama Pustelnika z wyprawy wspinaczkowej do doliny Charakusa w
Pakistanie
godzina 19, wstęp wolny

05 listopada, Jazzga: JAZZ!!! :p
ale nie napisali, że wstęp wolny, więc chyba niewolny :/

niedziela i poniedziałek

[szprota]

się pomyśli.
rower bym kupiła.

[huann]

rzekła raz pewna babina chłopu:
ja chcę od ciebie mnóstwa be-bopu!
lecz chłop rycerski - przyszedł w pancerzu:
więc mięli przez to nieco cool jazzu.

a na dachu siedzi smok, smok siedzi na dachu!

[szprota]

a kowboj be-bop po japońsku jest jako taki カウボーイビバップ o.

Znaczy, kapitan. Znaczy zaprószamy

[aard]

na aardmaimieninourodziny znaczy. W piątek o 20 znaczy. W
mag.giaarddomie znaczy. No.
Dzierż!!!

popełnię nie lada herezję pisząc

[szprota]

że nie mam nastroju do imprez, no bo nie mam. Ale z tej okazji się zjawię.
Postaram się wyrobić na 20:00.

Etam, co to za herezja?

[aard]

Ja też nie mam :p
A w ogóle, to wygląda na to, ze będziemy samoszest i trudno :p

[huann]

aard napisał:

> A w ogóle, to wygląda na to, ze będziemy samoszest i trudno :p

to ja zjem za pozostałych.

[szprota]

huann napisał: > to ja zjem za pozostałych.
Nono, ja będę bezobiedna bezwiednie.

e

[szprota]

samosiedm', bo Zam potwierdza taktak.

[zamek]

Samoósm, gdyż Wercia już w pociągu :)

Bo mi się przypomniało

[szprota]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=4279584&a=9571832

Się proszę nie sugerować

[aard]

bo na Kozinach to można makro skończyć. Aardom zaś Górny jest i
chmurny :p

Dobrze, ze nie Chojnia z grzybnią

[szprota]

Ba! Łut niejeden tej grzybni by się trafił, by nie pójść na Zdrowie, a wręcz
przeciwnie, w Dąbrowę.

Ja wiem!

[breblebrox]

My wiem!

Sursylwester ze znarkotyzowanym psem!

[mag.giaard]

Znaczy, kto jeszcze nie ma planów, niech czym prędzej się wybierajcie i do
mag.giaardomu pospieszajcie.
Jutro o dwu-dzie-stej!

Aardtrakcje:
1. Pola po - ponoć silnych - prochach
2. Bruce Lee
3. Wieeeelka torba czypsów (nieznarkotyzowanych)
4. Kto co przyniesie
5. Duże ilości dzierżboru
6. I chuj.

Zaprószamy! :)

o.

[szprota]

Chuja nie mam, ale mam psa Baskervillów, co się ogrodnikom nie kłaniał.
Zanęcę Gosię.

Gosia zanęcona

[szprota]

Pojawi się z mężczyzną, anglo-niemieckojęzycznym Dirkiem.
Mam jeszcze Dym i Epokę Lodowcową. I Pret-A-Porter. I Sprzedawców pierwszą
część. O Tarantinie nie wspominam, bo po co go przedawkować.

Gosia zniechęcona

[szprota]

Dirk zachorzał :(

Dirk innostranny zachorzał

[finneznam]

Dirk ze Szkocji nie choruje - ale ciągle jest albo w pochwie, albo w ciepłej skarpecie.

[dziad_borowy]

Dirk Kouglas?
Dzierżżż!!!

[zamek]

Dapitan Dirk?

[maginiak]

A gdzie jest Nemo?

[dziad_prosiebny]

I kto odgoni psa?

Wątek to aby odpowiedni?

[brite]

Szprotkanie z okazji eksmisji i ponownego szczęśliwego zakwaterowania w piętek 7
marca w nowym lokum breblebrajtów kto palecpodbudkę?

Mnie odpowiada

[szprota]

Będę. I Huann pewnikiem też. I czarownice.

[kotbert]

szprota napisała:

>I czarownice.

A jedna nawet skompletuje parę.

[miau78]

Ja także zgłaszam swą obecność, także z partnerem, z tym że on nienanoszalny jest.

Deatheaters deserve to die

[mrs.lovett]

Tell you why, Mrs Rickman, tell you why...

To znaczy ja bym chciała tak...

[keltoi]

Wracam do Polski samojotem 19.03., czyli środa i ze wszystkich moich wyliczeń wychodzi mi, że w czwartek tradycyjny (20.03.) mogę zaprosić na taką trochę chaotyczną imprezę - tzn moje zapóźnione urodziny i falstartowe imieniny tak po trochu. A też również keltoi chce pooglądać pewnych ludzi dla odmiany, bo się stęskniła.

Jak mnie ktoś zna i kojarzy, ma ochotę, to niech da znać, tort jakiś zorganizuję, jakieś cuś do picia i wpadnijcie po południu, koło 17 albo później. Nie zakładam dzikiej balangi do północy, bo wiadomo - tydzień, święta, teges. Usiąść, zobaczyć - o, keltoj; o, żyje; o, torta dają. No.

RVSP.

Niom. To tyle.

skoro RSVP

[szprota]

To Szpro zaznacza, że jej nie będzie, nie z braku chęci, tylko płacuje do 23:00.
Pomijając dzisiejsze wagary, rzecz jasna.

Tak czytam sobie to szorum

[aard]

i piszę, i tak mi się nostalgicznie zamaginiało szprotkanie.

Po dawnemu w środę o 20 w Biblio. Kto nie przyjdzie ten Dojrzały Człowiek!

Odpada

[szprota]

Nie po to jestem na L4, by przeziębienie rozpowszechniać.

No to chuj

[aard]

(tu można sobie poblizgać)

Gwoli ścisłości informuję

[aard]

Że szprotkanie odwołane z braku chętnych i miejsc (bo Liga Mistrzów)

Mecz, mecz

[szprota]

To ty nie wiesz, że poważni, dojrzali ludzie, jakimi się staliśmy spotykają się
wyłącznie z okazji ślubów, pogrzebów i chrzcin?

(ja miałam wczoraj sabat z okazji kluseczek. Nie wiem, czy wspominałam, że
dysponuję kluseczkami. Miau zrobiła dużo pyszniutkich kluseczek. Są naprawdę
świetne i chętnie się nimi podzielę.
AAAAAAAAAAAAAAAAA! ZABIERZCIE ODE MNIE TE KLUSECZKI!)

[huann]

szprota napisała:

> To ty nie wiesz, że poważni, dojrzali ludzie, jakimi się staliśmy spotykają się
> wyłącznie z okazji ślubów, pogrzebów i chrzcin?

ja się jeszcze ze sobą widzę codziennie rano.
bo rano to takie twórcze, a intensywne połączenie trzech powyższych.

[szprota]

A u mnie to raczej odpowiednik bierzmowania.

[huann]

czyżby Szprot w Oleju?

[szprota]

A może to pierwsze namaszczenie.
Producenci kosmetyków utwierdzają nas w przekonaniu, że nie tworzymy całości,
tylko jesteśmy zatomizowani. Krem pod oczy, do reszty twarzy, na dzień, na noc,
do demakijażu, do szyi, balsam do ciała, balsam na cycki, balsam na uda jak
strusie pióra i biodra jak płonąca żyrafa, co się za nimi cała Turcja obejrzy.
Krem do stóp. Obcięcie stóp będzie operacją korzystną.
Oleju.

[huann]

czytaj, czytaj, chyba, że masz back-upa, bo niedługo będzie do czytania sam nagłówek

[szprota]

Piątek ósmego ósmego dwa tysiące ósmego.
Na mieście. Jakieś propo?
Viewer discretion is adviced.
--
i screwed it up :/

Co mam przynieść? ;) [nt]

[keltoi]

Się.

[szprota]

Zapicek, Piotrkowska 43, 19:00.

[brite]

> Zapicek, Piotrkowska 43, 19:00.
Ja będę pod 102 spiskował jak odnowić wszystkie łódzkie zabytki za jednym
zamachem na wojewódzkiego konserwa-tora, jak wpadnę w oko-licy to bedę.

16.04.2021

[aard]

aard napisała:
> W piątek, 16 kwietnia przypada bowiem okragła, minus
> siedemnasta rocznica lądowania człowieka na Marsie.

Ciekawe, czy będę prorokiem świet(l)nym we własnym układzie
planetarnym...

[huann]

co prorok - to prowodyrok

idę wypełnić księżyc diplodokumentami uskrzydlonymi Poezją Edgara Allana.
to prawdziwy biały kruk, niebo wakrug, a noczi przy tym biełyje, jak morkanał.

[aard]

huann napisała:

> jak morkanał.

Albo jak drące skrzydło kruka nad dalekim nieboskłonem północy :p

[huann]

w morkanale siedzą morświny
siedzą i jedzą bieługi (to takie płastugi, lecz maja wymiar trzeci, a nie tylko pierwszy i drugi)

naszi drugi

Surrimprezka!!!

[huann]

akurat!

nie żadna tam surrimprezka, tylko o pysznych kanclerzach rozmowa!:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=83152558&a=83411931

:P

[szprota]

Parówkowemu żercy mówimy: naści!

[szprota]

U KotRedów 25.10 będzie. Okazja potrójna, bo i parapetówa, i imieniny Miau, i
urodziny Karoliny, która była na szprocich urodzinach. Kotbert upoważniła mnie
do wrzucenia. Zapraszamy, my, Szprota.
A tak w ogóle to Holy Moostank dziś dzwonił, bo się za nami stęsknił :)

Super! Co mam przynieść?

[majkel00]

Pytam, żeby było wiadomo co ma przynieść ktoś inny w razie gdybym nie przyszedł.
Ale za zaproszenie bardzo dziękuję.

Sprawa jest rozwojowa, także jak ktoś nie lubi łysych chłoptasiów, którzy
bełkoczą niemodnie i niepoprawnie to niech się na zapas nie martwi!

PS: Pozdrawiam szczególnie tych co na morzu i tych co tęsknią za Wami także!

[szprota]

I w ten sposób uniemożliwiłeś mi odpowiedź, że się.
Nokię niech przyniesie. Nawiasem mówiąc czy to nie jest jednak 6120 Classic?

[majkel00]

"Się" mogę też, albo i Całą jaskrawość. A to jednak 6220 Classic,
Otaka:
www.phonesreview.co.uk/wp-content/phoneimages/2008/03/nokia-6220-classic-picture-1.jpg

[kotbert]

Zatem się przede wszystkim, ew. w towarzystwie, jeśli się jakieś napatoczy, a poza tym liczymy na Twoją inwencję.

[szprota]

to ja przepraszam, bo przywykłam do 6120 Classic.
Otaka:

A przyniesiesz też Dużo ognia?

[majkel00]

To taka, ale inna. Siekierezadę mogę zrobić. Nie straszę, tylko uprzedzam.

[szprota]

Odprawimy Missa Pagana, by tego uniknąć.

Para petting?

[aard]

Znaczy się z kotami ten-tego? A gdzie? Bo jaja kby nie w tomacie. Znaczytsia
adres na mejla poprasziu i wtedy budu, a cu! (dopsz, sze tu sajszałem). No i
jeszcze o kturej? Pusiaczki, papatki, jesteście sajepiści!

Cierszzz!

[kotbert]

Aardzie, otpiesz, wiesz co!
Ktokolfiek jeszcze fskasufek potrzepuje, słuszę mailowo!