ruska-swolocz 19.01.10, 08:07 dish.1001chudo.ru/russia_1646.html Czy ktoś z was może próbował tego, albo nawet przygotował sobie? Ten syberyjski chrzan chyba nie różni się od polskiego. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
tosia.ru Re: Chrenowina 19.01.10, 17:37 tyle ze bardziej "jedrionyj" niz polski - zdecydowanie wole domowa adżyke Odpowiedz Link
airam.as Re: Chrenowina 19.01.10, 18:09 Ja znam tylko chrienowinu z buraczkami. Dobre k cholodnomu. Adżykę uwielbiam wprost (ale domową, nie kupną ) Odpowiedz Link
airam.as Re: Chrenowina 20.01.10, 13:05 Qubraku, adżyka to jest taka kaukaska przyprawa warzywno korzenna mozna by rzec o konsystencji papki (grubsza/drobnoiejsza w zalezności od tego jak drobno się przemieli warzywa). Dosyć odstra. Stosuje się jako dodatek do mieś róznych, szaszlyków, fajnie tez jest natrzeć tym kawałek mięsa potrzymac parędni i zapiec w piekarniku. Niebo w gebie. W Polsce nie spotkalam jak do tej pory. Jeszcze w związku z adżyka przypomnialo mi się, ze mama kiedys robiła "kabaczkowuju ikru", taka papka której głownym składnikeim jest cukinia. Tez nie spotkałam tego tutaj. Istne rarytasy Odpowiedz Link
ruska-swolocz Re: Chrenowina 20.01.10, 13:43 Dosyć podobna do adżyki jest w Polsce sprzedawana pasta z papryki, bakłażanów itp., bułgarskiej produkcji, o nazwie airam, sorry aiwar. Też jest wersja łagodna i ostra. Odpowiedz Link
airam.as Re: Chrenowina 20.01.10, 14:13 ruska-swolocz napisał: > Dosyć podobna do adżyki jest w Polsce sprzedawana pasta z papryki, > bakłażanów itp., bułgarskiej produkcji, o nazwie airam, sorry > aiwar. Też jest wersja łagodna i ostra. Hehehehe Niedobry ps. sprawdze w sklepach, może sie utożsamię Odpowiedz Link
qubraq Re: Chrenowina 20.01.10, 17:02 ruska-swolocz napisał: > Dosyć podobna do adżyki jest w Polsce sprzedawana pasta z papryki, > bakłażanów itp., bułgarskiej produkcji, o nazwie airam, sorry > aiwar. Też jest wersja łagodna i ostra. Dzieki, widziałem tu w Warszawie te bułgarskie Ajwary, mam je nawet w swoim sklepie osiedlowym ale one są w duzych sloiczkach i przez to są dla "singla" klopotliwsze bo są rowniez Ajwary lagodny i pikantny z filii chorwackiej firmy "Podrawka" z Kostrzyna w mniejszych słoiczkach bardzo dobre i smaczne, uzywam ich od lat; ą u nas rowniez znakomite bułgarskie pasty warzywne Ljutenica i kilka innych jeszcze im podobnych produkowanych w Dobrudży w firmie "Deroni", nie pamietam ich nazwy tez bardzo dobrych, poza tym u nas w niektorych H-marketach mozna dostac gęste pasty przyprawowe "Marmite" oraz "Bovril" prod. UK bardzo fajne do kanapek jak rowniez do mięs na zimno...A tej Adżyki z chęcią bym sprobował Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Ajwar 20.01.10, 17:53 Ajwar sprzedawany w Polsce produkuje "Podravka", a więc żadna Bułgaria! Odpowiedz Link
lacietis Warszawka! 21.01.10, 20:49 Wy w tej Warszawce macie - może nie wszystko - ale dobrze! BUłgarski ajwar... U mnie na prowincji najłatwiej dostać chorwacki "podravki" (dobry - dla mnie wzorzec), jakieś niemieckie świństwa w "delikatesach" i w Carfourze, albo Geancie (i to francuskie i to - nie odróżniam), całkiem niezły własnej marki. Ale bułgarski... powinien być nie gorszy od chorwackiego! Odpowiedz Link
ruska-swolocz Re: Warszawka! 22.01.10, 07:22 Ten bułgarski jest chyba częściej spotykany na prowincji. szampan.pl/prodinfo.php?item_id=9816&pkt_id=&pro_id=&char_id= Odpowiedz Link
lacietis Re: Warszawka! Błgarskito ajwar. 22.01.10, 10:11 Ha! Może i go kiedyś widziałem - ale firma "Rolnik" - której nie cenię, odstręczyła mnie... Ale wobec tego jeśli spotkam - to jednak spróbuję. Odpowiedz Link
hajota Re: Chrenowina 20.01.10, 17:29 W Warszawie w sklepach typu "Kuchnie świata", np. w Złotych Tarasach, można kupić gruzińską adżykę. Albo w internecie www.skleptamada.pl (ten sam importer; dział Sosy gruzińskie). Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Sklep "Tamada" 20.01.10, 18:03 Szkoda, że nie ma tkemali, jedynie adżyka i sacebeli. JAkis dziwny ten sklep, taki "niezupełny" i od Sasa do Lasa, bo co tam robią srebrne i złote jelonki, tego zrozumieć nie mogę. Odpowiedz Link
qubraq Re: Sklep "Tamada" 20.01.10, 22:47 A wiesz Natalio, ze kilka lat temu w rozmowie z szefem produkcji ukraińskiej firmy "Obołoń" na temat ich pysznego kwasu chlebowego sprowadzanego do Polski powiedzialem mu ze mogliby uruchomic produkcję podpiwku; minęło pare lat i w Polsce jest juz juz Podpiwek "Dla Polaków z Ukrainy" o smaku podpiwku podlaskiego, całkiem dobry! Moge go kupic w moim sklepie osiedlowym Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Tzw."kwas" 21.01.10, 16:57 Andrzeju, niestety, to co tu trafia produkcji "Obołoni", wcale kwasem chlebowym nie jest. Swego czasu - jak jeszcze w Kijowie nie było ani "Obołoni", ani "Rosinki" - Kijowskie zakłady piwowarskie produkowały zaprawę do kwasu w butelkach 0,5l. Można było ja dodać do wody gazowanej (taki ersatz naprędce) lub do ciepłej wody przegotowanej (ew, z dodatkiem cukru, miodu). Po dobie napój pozostawiony w ciepłym miejscu był gotów do spożycia. Bo składnikami, oprócz wody i cukru, był słód i preparowane drożdże. A to, z czego się składa obecny tzw. "kwas", nim nie jest, niestety. W domowych warunkach zrobienie kwasu chlebowego jest proste jak cep. otóż w dużym garnku należy zagotować wodę, dodać cukier, by była lekko słodka. Przestudzić do temperatury dość ciepłej, ale nie gorącej. Przed tym trzeba w piecyku wysuszyć (nie przypalić!) pumpernikel (na baaardzo duzy garnek - 1 opakowanie, na taki ok. 5- litrowy - połowę). Połamać i wrzucić do garnka z wodą, dodać połamane drobno drożdże: na 5-litrowy gar - 1/3 kostki. Przykryć, pozostawiając szczelinę. w zależności od temperatury w pomieszczeniu kwas dojrzeje po dobie lub 2. Przecedzamy, przechowyjemy w garnku lub butelkach (nie zakręcac szczelnie!)w lodówce. Oprócz cukru można dodać miód, rodzynki, latem (do gorącej wody) - krojone gruszki. Odpowiedz Link
qubraq Re: Tzw."kwas" 21.01.10, 17:19 Natalio, my kiedys jeszcze z rodzicami robilismy sobie w domu kwas chlebowy tyle ze nie z pumpernikla ale z chleba razowego wlaśnie tak jak tu piszesz ale potem juz jakos przestalo mi sie chcieć go robic; dzwadziecia pare lat temu kiedy zacząłem jeździc do Supraśla to tam u mojej gospodyni regularnie pijalem kwas a teraz od dobrych kilku lat pijam ten kwas ukraiński "Obołoń" i musze powiedziec ze on naprawdę bardzo mi przypomina kwas chlebowy ktory sobie kiedys sam robiłem i ktory pijam kiedy jestem w Supraślu; Odpowiedz Link
lacietis Podpiwki i kwasy 21.01.10, 20:55 O obołoniowski "kwas bohatyrśky" - rzeczywiście jest bardzo dobry. Z butelkowych od niego wyżej sobie cenię tylko "Lwiwśke" - w Polsce (o ile wiem) niedostępne i jeszcze łotewski Ilguciemu (znany mi jeszcze z Łotwy - ostatnio gdzieniegdzie dostępny w Polsce) - ale tylko w szklanych butelkach - niestety bardzo drogi w Polsce (4,5 za 0,33litra). Zaś do polskich kwasów i podpiwków, mam jednoznacznie zły stosunek - szyrpotreb w plastikowych butelkach nie nadaje się po prostu do picia. Z Obołoniem mieliśmy kilkumiesięczna przerwę - ale znowu się pojawił mam nadzieję, ze na stałe. Za to bardzo żałuję, że Obołoń wycofał się ze sprowadzania do Polski Żywczyku! Odpowiedz Link
lacietis Re: Podpiwki i kwasy 22.01.10, 10:16 O Żywczyk!!! To jedna z najcudowniejszych lemoniad na świecie. Podstawowa wersja (i tę właśnie uwielbiam) jest jabłkowa, albo jabłkowa z echinaceą. www.obolon.ua/ua/production/softdrinks/17/ Jest jeszcze Żywczyk cytrynowy i inne lemoniady Obołonia, które jednak nie są moimi ulubionymi. Ałe Żywczyk ce Ataman limoniadiw! (((-: Odpowiedz Link
airam.as Re: Chrenowina 20.01.10, 18:57 Hajoto, ale o domowe chodzi, o domowe. Nie o sklepowe Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 "Kabaczkowaja ikra" 20.01.10, 17:57 JAk sama nazwa wskazuje, robiona jest z kabaczków. Cukinie może sie przydać z braku kabaczków, ale smak będzie inny. Niestety, wiele bardzo prostych konserw jarzynowych powszechnie sprzedawanych w ZSRR (a także w Bułgarii, Rumunii, Jugosławii) nigdy nie dotarło do polskich sklepów - a szkoda! A i teraz nikt się nie zdecyduje na import. Odpowiedz Link
airam.as Re: "Kabaczkowaja ikra" 20.01.10, 19:02 natalia_sankowska1 napisała: > JAk sama nazwa wskazuje, robiona jest z kabaczków. Cukinie może sie > przydać z braku kabaczków, ale smak będzie inny. Z braku laku.... > > Niestety, wiele bardzo prostych konserw jarzynowych powszechnie > sprzedawanych w ZSRR (a także w Bułgarii, Rumunii, Jugosławii) nigdy nie dotarło do polskich sklepów. Racja. Ale nie o sklepowe tu chodzi. Tylko o pewien "piar". Tak jak potrafimy dziś zrobić guacamole w domu, tak samo adżykę można zrobić, czy też "ikru kabaczkowuju". Odpowiedz Link
ruska-swolocz Re: Chrenowina 20.01.10, 10:41 W moskiewskich sklepach ćwikła czyli buraczki z chrzanem też jakieś inne niż w Polsce. Zresztą i tak najlepsze robi moja mama. Odpowiedz Link
airam.as Re: Chrenowina 20.01.10, 12:58 ruska-swolocz napisał: >> Zresztą i tak najlepsze robi moja mama. Nie gadaj Moja mama robi NAJlepsze Odpowiedz Link
lis888 Re: Chrenowina 21.01.10, 12:05 Adżikę można zrobić samemu: w dowolnych proporcjach papryka zielona, czerwona, pomidory, jak ktoś lubi - kindza (oczywiście w Polsce nie do dostania, czosnek (dużo), sól. Wyszystko trzeba zmielić w malakserze na papkę, położyć do wyparzonych słoików albo od razu do gęby Fajna jest nie tylko do mięs zimnych i gorących, ale też do zup rewelacyjna Odpowiedz Link
qubraq Re: Chrenowina 21.01.10, 15:51 A czy moze ktos z Państwa porownac Adżikę i Ljutenicę albo Adżikę i Ajwar? Do jedzenia na zimno i na gorąco... Odpowiedz Link
hajota Re: Chrenowina 21.01.10, 16:55 Mogę tylko powiedzieć, że ta adżika w słoiczku z "Kuchni świata" jest ciemnoczerwona, prawie brązowa, bardzo ostra i nie ma prawie nic wspólnego z lutenicą czy ajwarem. Zupełnie inny smak. Skład (przepisuję z etykiety): czerwona papryka, czosnek, kolendra, aromatyczne przyprawy, sól Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Adżyka 21.01.10, 16:41 Kindza = zieleń kolendry. Kolendra do kupienia w sklepach (w doniczkach). Odpowiedz Link
tosia.ru Re: Chrenowina 21.01.10, 17:33 kinza - to kolendra - jak najbardziej do dostania w polskich sklepach! wazne by byla to swieza - jak natka pietruszki z reszta - fuuuu! niecierpie kinzy Odpowiedz Link
tosia.ru Re: Chrenowina 21.01.10, 17:37 swoja droga no wlasnie dlaczego nie ma w tym sklepie tkemali? i co robia tam te jelonki??? Odpowiedz Link
qubraq Re: Chrenowina 21.01.10, 23:02 Takie cos znalazlem: puszka.pl/przepis/2874-adzika_1.html Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Adżyka - przepis 22.01.10, 19:06 Andrzeju, podany przepis jest OK, ale autorka pomyliła nazwę dania, do którego uzywa się adżyki: ma być czachochbili (jest to duszony kurczak z jarzynami). Prawdziwa adżyka jest BARDZO ostra, więc nie da się jej smarować na kanapkę (bo ajwar, choć ostry, ale zdecydowanie łagodniejszy, można). A wracając do kwasu, ponieważ w Polsce nie uświadczysz chleba podobnego do popularnego w Rosji i na Ukrainie "Borodińskiego" lub "Ryskiego", a sprzedawany tu "Wileński" też ma inny smak, uzywam jako najbliższego smakowo właśnie pumpernikla. Odpowiedz Link
qubraq Re: Adżyka - przepis 23.01.10, 17:04 Natalko, w lecie jak bede w Supraślu to specjalnie poprosze panią Łukaszewicz zeby mi zrobiła litr swojego pysznego kwasu chlebowego i schowam go w lodowce dla Ciebie - moze na ten kwas dasz się upolować ktoregoś dnia ) Odpowiedz Link
natalia_sankowska1 Re: Adżyka - przepis 23.01.10, 18:42 Ja mój kwas zrobię wcześniej. Wiadomo, w zimie pija się inne napoje, ale na wiosnę... Jak zrobię, postaram się dojechać do Ciebie i przywieźć go do spróbowania. Odpowiedz Link
qubraq Re: Adżyka - przepis 24.01.10, 16:24 Dzięki! Już teraz sie cieszę! Zrewanżuje Ci się zakwasem selerowym, też jest pyszny! Robie go sobie co jakis czas Odpowiedz Link
qubraq Re: Adżyka - przepis 25.01.10, 15:47 A propos kindzy to mozna ją kupić zieloną w sklepach "Asian Food", pęczek kostuje chyba 5 lub 6 zł. Odpowiedz Link