bartos29 09.08.09, 21:23 Dużo tu sie pisze o historii no i dobrze. Ale ja sobie zadaję pytanie o przyszlość, jaka ona będzie, co nas czeka za parę lat. Czy da się to jakoś przewidzieć, albo rozważyć warianty opcje rozwoju wydarzeń? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 10.08.09, 21:15 bartos29 napisał: > Dużo tu sie pisze o historii no i dobrze. Ale ja sobie zadaję pytanie o > przyszlość, jaka ona będzie, co nas czeka za parę lat. Czy da się to jakoś > przewidzieć, albo rozważyć warianty opcje rozwoju wydarzeń? Też zadaję sobie pytanie. Moim zdaniem: generalnie może być gorzej.Tzn. w tej chwili, z czego nie wszyscy sobie zdają sprawę Polska znajduje się w bardzo dobrej sytuacji. Nie wiem ,czy nie najlepszej w swoich dziejach (jeśli można to jakoś stopniować). Nasz los zależy jednak w dużej mierze od siły państwa i pozycji w Europie i relacji z sąsiadami, którzy byli naszymi odwiecznymi wrogami: Niemcami i Rosją. Im bardziej oni rosną w siłę i znaczenie, tym większe dla nas wynika zagrożenie (ale mi się rymnęło ). A szczególnie: jeśli oba te państwa rownocześnie rosną w siłę (a to się dzieje teraz). A jeszcze większe zagrożenie, jeśli obie te potęgi zmieniają się w autokratyczne reżimy (co nie ma na razie miejsca przynajmniej w wypadku Niemiec, a Rosja - to jeszcze daleka jest czystej autokracji). A największe zagrożenie: jeśli mają roszczenia terytorialne (do czego na szczęście na razie bardzo daleko). Inne zagrożenia wynikają z naszej sytuacji wewnętrznej. Pogłębiają się różnice społeczne, rośnie rozwarstwienie społeczne, co owocuje konfliktami społecznymi. Wiele ludzi nie identyfikuje się z tym państwem, widzi go jako wroga i to ci z lewa, pozbawieni pracy i perspektyw i z prawa w imię tradycyjnego katolicyzmu atakujący zepsucie i inne zło płynące z "Zachodu". Odpowiedz Link
bartos29 Re: Przyszłość Polski 12.08.09, 16:42 Dużo piszesz o zagrożeniach, poniekąd historycznych, a ja uważam, że nie potrzeba nam w tej chwili stwarzania poczucia zagrożenia, jakby oblężonej twierdzy. Właściwie więcej powinniśmy korzystać z tej duchowej swobody, jaką daje nam demokracja, by spojrzeć z dystansu na nas samych nie bać się krytyki, szyderstwa, oderwać się od tej dusznej "polskości"... Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 12.08.09, 22:31 bartos29 napisał: > Dużo tu sie pisze o historii no i dobrze. Ale ja sobie zadaję pytanie o > przyszlość, jaka ona będzie, co nas czeka za parę lat. Czy da się to jakoś > przewidzieć, albo rozważyć warianty opcje rozwoju wydarzeń? Może to brzmi banalnie, ale przyszłość Polski widzę w Europie, tj. w UE. Jak UE się rozpadnie - to wtedy niepodległość i integralność Polski może być zagrożona... Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Przyszłość Polski 14.08.09, 17:22 Ale czy tak naprawdę POlska jest w UE niepodległa i suwerenna? Przecież to taki sam układ jak za ZSRR, czyli "ograniczona suwerenność", bo najważniejsze decyzje zapadają w Brukseli. Różnica zasadnicza jest taka, że Rosja i system gospodarczy "socjalistyczny" ciągnęły nas w dół, degradowały, podczas gdy Europa ciągnie nas w górę, w sensie cywilizacyjnym. To tak jak by się spełniło marzenie - nie o Niepodległości - ale o przyłączeniu Polski do Stanów Zjednoczonych jako 50 stan! Tyle, że wyszło akurat nie ze Stanami ale z Europą Zachodnią, ktora postanowiła utworzyć cos w rodzaju hiper-państwa dla przeciwstawienia się wpływom Ameryki... Pozdr. Ann Odpowiedz Link
jo_ember Re: Przyszłość Polski 18.08.09, 21:32 Tyle, że wyszło akurat nie ze Stanami ale z Europą Zachodnią, ktora postanowiła > utworzyć cos w rodzaju hiper-państwa dla przeciwstawienia się wpływom Ameryki.. Uściślijmy: to nie "Europa" ale głównie Niemcy z Francją postanowiły uniezależnić się politycznie od USA i to m. in. w tym celu stworzono Unię E. jako przeciwwagę dla potęgi Jankesów. No oczywiście to tylko jeden z powodów... Odpowiedz Link
bartos29 Re: Przyszłość Polski 22.08.09, 20:44 pomer_anya napisała: > Ale czy tak naprawdę POlska jest w UE niepodległa i suwerenna? Przecież to taki > sam układ jak za ZSRR, czyli "ograniczona suwerenność", bo najważniejsze decyzj > e > zapadają w Brukseli. Widzę tu echo demagogii anty-europejskiej, te porównania z blokiem radzieckim. Przecież "Bruksela" to nie stolica obcego mocarstwa, tam są nasi reprezentanci, których wybieralismy w wyborach. Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 24.08.09, 17:00 Nie da się ukryć jakieś zagrożenie, może nie teraz jeszcze, ale w odleglejszej perspektywie widać. Teraz to chamskie posunięcie propagandowe Rosji (film w TV ORT zwalający winę za wybuch wojny na Polskę, tego nie głosili nawet najbardziej zakłamani propagandyści Stalina)bardzo źle wróży. Chyba że teraz Putin "dobry car" uczyni coś, żeby zatrzeć to fatalne wrażenie... Odpowiedz Link
sexilola_automatic Re: Przyszłość Polski 05.09.09, 14:04 Nie wiem czy takie samo zdanie mają np. rybacy, którzy nie mogą łowić ryb, czyli zarabiać na życie, bo UE nałożyła limity... Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Przyszłość Polski 26.08.09, 20:34 Przyszłość Polski widzę we wspaniałych barwach. Przede wszystkim dlatego, że mamy wspaniałe położenie geopolityczne. Najnowsze wyniki badań geonometrycznych wskazują niezbicie, że POLSKA ZNAJDUJE SIĘ W SAMYM CENTRUM ŚWIATA. W związku z tym nalezy się wkrótce spodziewać, że Warszawa zostanie ogłoszona stolicą Świata. Konsekwencją tego faktu będzie przekształcenie Unii Europejskiej i rozszerzenie jej na cały świat, ale już pod nazwą Rzeczpospolitej Światowej. Nareszcie cierpienia i ofiary naszego Narodu zostaną adekwatnie nagrodzone. Amen. DB - przyszły Prezydent RŚ - Krollik Odpowiedz Link
ole-na Re: Przyszłość Polski 27.08.09, 21:46 krol-czy-krolik napisał: > Przyszłość Polski widzę we wspaniałych barwach. Przede wszystkim dlatego, że > mamy wspaniałe położenie geopolityczne. Najnowsze wyniki badań geonometrycznych > wskazują niezbicie, że POLSKA ZNAJDUJE SIĘ W SAMYM CENTRUM ŚWIATA. W > związku z tym nalezy się wkrótce spodziewać, że Warszawa zostanie ogłoszona > stolicą Świata. Dobre! Mam jednak poważne wątpliwości . Niestety centrum jest tam, gdzie kasa i kapitał, a także źródła energii. Gdyby może odkryć jakie złoża, ale nie węgla co to go nikt nie chce, ale ropy i gazu! To byśmy wtedy pokazali co POlak potrafi! Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 28.08.09, 22:28 Z tymi źródłami energii i suwerennością to widać jak się przekroczy granicę z Niemcami. Nie ma kontroli, ale od razu widać - wielkie fermy wiatrowe. A po naszej stronie - ani, ani... A wiatru przecież nie musimy importować ani z Rosji ani z Kataru! Odpowiedz Link
sexilola_automatic Re: Przyszłość Polski 05.09.09, 13:59 Wiatraki to dobra i chwalebna rzecz, ale za mało, by nas uratować przed energetyczną katastrofą. Jakimś rozwiązaniem mogą być elektrownie atomowe, których coraz więcej wszędzie, a u nas - dopiero po 2020 roku!! Odpowiedz Link
trzcinka78 Re: Przyszłość Polski 25.10.10, 21:32 Ten post jest sprzed roku. Ale już się zmieniło bo mamy: ŁUPKI a z nich GAZ Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 04.11.10, 21:21 trzcinka78 napisała: > Ten post jest sprzed roku. Ale już się zmieniło bo mamy: ŁUPKI a z nich GAZ Te łupki to raczej są w naszych głowach. Niż w rzeczywistości! Odpowiedz Link
jo_ember Re: Przyszłość Polski 02.09.09, 20:59 Doceniam twoje specyficzne poczucie humoru (co prawda mnie ono wcale nie bawi), ale moim skromnym zdaniem cierpienia i ofiary naszego narodu zostaną wynagrodzone wtedy kiedy po prostu zostaną zauważone przez tych co ich nie widzą, albo udają, że nie widzą. Jo! Odpowiedz Link
pomer_anya Cierpienia i ofiary 16.09.09, 14:10 Raczej nie sądzę, by eksponowanie, cierpień, ofiar i rozmaitych ran kogoś zainteresuje. Przyjmijmy, ze cierpienia pomogły nam w odzyskaniu Niepodległości, którą teraz traktujemy, jakbyśmy ją mieli od zawsze. Teraz trzeba pokazać, co się potrafi - stworzyć, zbudować, wyprodukować, sprzedać! Odpowiedz Link
basilisque Cokolwiek by się miało stać... 01.11.09, 11:32 ...w przyszłości, to jedno można teraz stwierdzić z całą pewnością: że to co się stanie będzie zależało w przeważającym stopniu od samych Polaków. Tzn. jeśli stanie się coś złego (poza katastrofami naturalnymi), to nie będziemy mogli na nikogo innego zwalać winy, tylko na nas samych! Cheers. baz Odpowiedz Link
w.ell Re: Przyszłość Polski 20.11.09, 20:40 krol-czy-krolik napisał: > Przyszłość Polski widzę we wspaniałych barwach. Przede wszystkim dlatego, że > mamy wspaniałe położenie geopolityczne. Najnowsze wyniki badań geonometrycznych > wskazują niezbicie, że POLSKA ZNAJDUJE SIĘ W SAMYM CENTRUM ŚWIATA. W > związku z tym nalezy się wkrótce spodziewać, że Warszawa zostanie ogłoszona > stolicą Świata. Konsekwencją tego faktu będzie przekształcenie Unii > Europejskiej i rozszerzenie jej na cały świat, ale już pod nazwą Rzeczpospolite > j > Światowej. > > Nareszcie cierpienia i ofiary naszego Narodu zostaną adekwatnie nagrodzone. Ame > n. > > DB - przyszły Prezydent RŚ - Krollik A może, Królik,w związku z powyższym, staniesz się KRÓLEM? > Odpowiedz Link
ole-na Re: Przyszłość Polski 21.11.09, 21:31 w.ell napisała: > krol-czy-krolik napisał: > > > Przyszłość Polski widzę we wspaniałych barwach. Przede wszystkim dlatego, > że > > mamy wspaniałe położenie geopolityczne. Najnowsze wyniki badań geonometry > cznych > > wskazują niezbicie, że POLSKA ZNAJDUJE SIĘ W SAMYM CENTRUM ŚWIATA. > W > > związku z tym nalezy się wkrótce spodziewać, że Warszawa zostanie ogłoszo > na > > stolicą Świata. > A może, Królik,w związku z powyższym, staniesz się KRÓLEM? > > ___________ Tu jak rozumiem kolega Krolik sobie yntelygentnie żartuje (ha,ha ), ale wielu tak myśli na serio! > Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 08.01.10, 22:24 Prawdziwe zagrożenie dla Polski widzę w tym, że sami Polacy nie będą się identyfikować ze swoją ojczyzną. Tzn. przestaną się interesować polityką, a szczególnie - starać się rozumieć politykę, zajmą się swoją prywatnością poddadzą się ogłupiającemu wpływowi TV i Internetu. Wydaje mi się że coraz dalej odchodzimy od wizji społeczeństwa obywatelskiego, która - wydawało się - odrodzi się w 1989 roku. To niestety nie wróży nic dobrego ani dla nas jako społeczeństwa ani dla poszczególnych ludzi... Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Przyszłość Polski 15.01.10, 19:35 basilisque napisał: > Prawdziwe zagrożenie dla Polski widzę w tym, że sami Polacy nie będą się > identyfikować ze swoją ojczyzną. > Tzn. przestaną się interesować polityką, a szczególnie - starać się rozumieć > politykę, zajmą się swoją prywatnością poddadzą się ogłupiającemu wpływowi TV i > Internetu. _____________ Jeszcze dobrze by było, gdyby szanowni politycy, dziennikarze identyfikowali się z Ojczyzną i starali się zrozumieć politykę, a nie zajmować się wzajemnym opluwaniem, podkładaniem sobie świń, oplotkowywaniem siebie i innych "celebrytów", lansowaniem siebie i swoich kolegów, ale z troską pochylili się nad społeczeństwem - to może to chociażby był początek "społeczeństwa obywatelskiego". DB. Rabbit Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 16.01.10, 11:35 krol-czy-krolik napisał: > Jeszcze dobrze by było, gdyby szanowni politycy, dziennikarze identyfikowali si > ę > z Ojczyzną i starali się zrozumieć politykę, a nie zajmować się wzajemnym > opluwaniem, podkładaniem sobie świń, oplotkowywaniem siebie i innych > "celebrytów", lansowaniem siebie i swoich kolegów, ale z troską pochylili się > nad społeczeństwem - to może to chociażby był początek "społeczeństwa > obywatelskiego". > ----------- Postulat słuszny, tylko jak go wprowadzić w życie? Żyjemy w wielkim supermarkecie mediów (kultury, informacji, idei), gdzie towar kiepski i tani wypiera drogi i dobry. Muszę przyznać, że z dużym szacunkiem przyjąłem głos redaktora Lisa, który wezwał do obłożenia infamią tabloidów typu Fakt czy SE, ktore głównie zajmują się robieniem ludziom wody z mózgu. To było w związku z idiotyczną sprawą Piesiewicza, ale podobnymi sensacjami oni (i ich odbiorcy) żyją na co dzień. Odpowiedz Link
ole-na Proponuję uporządkowaći 17.01.10, 18:48 Wątek interesujący, ale trochę chaotyczny. Proponuję trochę uporządkować. Jak wiadomo kazdy medal ma dwie strony. Proponuję zacząć od tej gorszej czyli zagrożeń. Z zagrożeń wewnętrznych widzę takie: 1. Pogłębiające się różnice społeczne, wynikające z kryzysu: zwiększające się bezrobocie, różnice między rozwijającymi się metropoliami i degradującą się prowincją (szczególnie na wschodzie) 2. Kryzys w elitach partyjnych zaplątanych w mało istotnych sporach i walce o utrzymanie władzy (PO) lub jej przejęcie (PIS); 3. Spadek zaufania do państwa, brak identyfikacji z państwem a coraz cześciej też i z narodem, a z drugiej strony wzrost szowinizmu, przy coraz większym wsparciu Kościoła. To tak na razie co mi przyszlo do glowy jeśli chodzi o tendencje negatywne (choć pozytywnych IMO jest więcej, ale o tym [później). Proszę o komentarz i ew. korekty, uzupełnienia itp. Pozdrawiam - Olena Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Proponuję uporządkowaći 19.01.10, 21:13 Dodałabym jeszcze jedno zjawisko per saldo negatywne (bo może mieć też stronę pozytywną: to emigracja zarobkowa i drenaż mózgów. To na pewno hamuje nasz rozwój, gdy ludzie tu wykształceni, za pieniądze z naszych podatków naprawdę dobrą pracę mogą znaleźć zagranicą. Odpowiedz Link
basilisque Re: Proponuję uporządkowaći 22.01.10, 21:23 pomer_anya napisała: > Dodałabym jeszcze jedno zjawisko per saldo negatywne (bo może mieć też > stronę pozytywną: to emigracja zarobkowa i drenaż mózgów. To na pewno hamuje > nasz rozwój, gdy ludzie tu wykształceni, za pieniądze z naszych podatków > naprawdę dobrą pracę mogą znaleźć zagranicą. ________ Ja tu bym dodał jedno groźne zjawisko: brak wiary w skuteczność mechanizmów demokracji. Dotyczy to wyborów (niska frekwencja), opinii publicznej (brak zaufania do mediów informacyjnych). To może doprowadzić do demokracji czysto fasadowej, która będzie przykrywką do autorytarnego oligarchizmu. Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Proponuję uporządkowaći 22.01.10, 21:31 A ja się zastanawiam, czy na tle tych różnic w rozwoju pomiędzy regionami i braku identyfikacji z państwem nie wystąpią jakieś tendencje odśrodkowe (Śląsk, Ziemie Zachodnie). Odpowiedz Link
dziwny_ten_swiat Re: Proponuję uporządkowaći 23.01.10, 20:02 Jeśli chodzi o tendencje negatywne to wymieniłbym jeszcze upadek znaczenia polskiej kultury. Ludzie nie czytają książek. TV pokazują głównie amerykańskie produkcje. Ostoją polskości staje się Kościoł i to nie wróży dobrze naszej kulturze. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Proponuję uporządkowaći 24.01.10, 23:07 Powyższe spostrzeżenia są może trafne, choć nie odkrywcze. Ja dodam coś równie nieodkrywczego, ale za to bardziej ważnego. Największym zagrożeniem wg. mnie jest wszechobecna korupcja, powiązania między władzą rządową i parlamentarną a biznesem, czy wręcz mafią. To najwieksze zagrożenie dla wolności, w tym wolnego rynku. Jo! Odpowiedz Link
bartos29 Re: Proponuję uporządkowaći 26.01.10, 21:35 jo_ember napisał: > Powyższe spostrzeżenia są może trafne, choć nie odkrywcze. Ja dodam coś równie > nieodkrywczego, ale za to bardziej ważnego. Największym zagrożeniem wg. mnie > jest wszechobecna korupcja, powiązania między władzą rządową i parlamentarną a > biznesem, czy wręcz mafią. To najwieksze zagrożenie dla wolności, w tym wolnego > rynku. Zgadza się, w tym również zgadza się, że to nie jest odkrywcze. Ale w tym miejscu chcę napisać coś bardziej odkrywczego, a jednocześnie syntetyzującego dwa pozornie odległe punkty. Otóż uważam, że korupcja i układy w polityce biorą się stąd, że społeczeństwo nie uczestniczy w polityce, odwraca się od polityki i nie uczestniczy w tworzeniu polityki chociaż wszelkie narzędzia do uczestnictwa w ramach demokracji parlamentarnej - posiada. I może po prostu - trzeba to ludziom uświadamiać! Odpowiedz Link
basilisque Re: Proponuję uporządkowaći 30.01.10, 23:43 bartos29 napisał: > jo_ember napisał: > Otóż uważam, że korupcja i układy w polityce > biorą się stąd, że społeczeństwo nie uczestniczy w polityce, odwraca się od > polityki i nie uczestniczy w tworzeniu polityki chociaż wszelkie narzędzia > do uczestnictwa w ramach demokracji parlamentarnej - posiada. I może po prostu > - > trzeba to ludziom uświadamiać! __________ Racja i jeszcze raz - racja! Tylko, że też na tym trzeba się znać, mieć czas, żeby się znać. Reforma finansów publicznych - wiem, że to sprawa ważna, dotyczy każdego (podatki! dług publiczny! budżetówka itd.), ale załatwienie sprawy musimy zostawić specjalistom. Musimy założyć, że rządzą państwem fachowcy, a jeżeli którychś z nich robi tam sobie prywatę - to ryzykuje, że dostanie się na łamy brukowców i nie tylko... Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 02.02.10, 22:55 Warto przeczytać ostatni artykuł Wildsteina w Rzepie: www.rp.pl/artykul/61991,426723_Wildstein__Czy_Polakow_stac_na_niepodleglosc__.html Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 06.02.10, 14:35 Tu widzę polemikę z artykułem Ziemkiewicza,z ub. roku, który - co trzeba przyznać postawił ważne pytania przed polskimi politykami i w ogóle przed nami - Polakami. Obaj posługują się typowym dla "polityki realnej" pojęciem "stref wpływów". Ale też obaj wikłają się w sprzeczności wynikające z ich skrajnie prawicowego widzenia świata i stosunku do PRL-owskiej przeszłości. Jeżeli ten PRL jawi im się jako wcielenie samego zła, to tym samym podważają nawet te geopolityczne korzyści, jakie przyniósł współczesnym Polakom PRL. Jeżeli to była niesprawiedliwa, nieludzka sowiecka okupacja, to może rację będą mieli ci Niemcy, którzy też od tej okupacji ucierpieli, żeby domagać się zwrotu ich prawowitych ziem. Jeżeli wszysko w PRL było zle, to złe były też granice, wypędzenie Niemców i Ukraińców! Do takich wniosków może doprowadzić prawicowo-antykomunistyczne zaślepienie. Odpowiedz Link
basilisque Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 09.03.10, 21:24 Powoli rozgrzewa się atmosfera przed wyborami. Efektowna i ryzykowna kampania wewnątrz PO. Niemrawy kongres PIS. Mnie się zdaje, że różnice między partiami tymi będą coraz mniejsze, mimo pozorów zażartego antagonizmu. Zaczyna się schyłek Braci K., a po ich odejściu przewiduję osłabienie PiS i wchłonięcie go przez PO. Natomiast zrobi się miejsce dla prawdziwej centro-lewicy, już nie kojarzonej z pogrobowcami Komuny! Odpowiedz Link
essor Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 10.03.10, 21:36 basilisque napisał: Zaczyna się schyłek Braci K., a po ich odejściu > przewiduję osłabienie PiS i wchłonięcie go przez PO. > Natomiast zrobi się miejsce dla prawdziwej centro-lewicy, już nie kojarzonej z > pogrobowcami Komuny! Ogólnie ciekawa hipoteza. Ale "odejście K. brothers"? Oni na pewno SAMI nie odejdą... Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 13.03.10, 14:51 Jakbyś wykrakał! Właśnie prezes Kaczyński się wypowiedział, że chętnie by się połączył z częścią PO! Ja też poza kwestiami niby-etycznymi (korupcja, układy itp.) oraz animozjami personalnymi większych różnic nie widzę. Tam jest w Pis jeszcze skrzydło szowinistyczno-radiomaryjne, czyli skrajna prawica i ona mogłaby odpaść przy takim kompromisie. Odpowiedz Link
bartos29 Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 14.03.10, 10:36 Kaczor puścił oko do "konserwatystów" w PO, czyli np. Gowina, ale ten mu od razu dał odpór! "Nie będzie Po-Pis" - powiedział! Ale ruch w tym kierunku się zaczął. Tylko, że teraz to PO chce tym ruchem sterować! Odpowiedz Link
dziwny_ten_swiat Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 17.03.10, 19:47 Dopóki nie będzie u nas lewicy z prawdziwego zdarzenia, a nie sieroty po PRL, to główna bijatyka będzie się odbywać na centroprawicy czyli między PO i PiS. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 08.04.10, 15:42 Ale to nie jest tak, że poza sprawami personalnymi nie ma różnic. Inne jest podejście do państwa i prawa. PiS jednak traktuje te sprawy poważniej i walczy z tzw. prywatą! Odpowiedz Link
basilisque Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 10.04.10, 22:25 Teraz - tym bardziej jest to możliwe! Chociaż cóż: smutno, mi Boże! ["] Odpowiedz Link
czarny-kelvin Re: Widzę: Połączenie PO i PiS (tak!) 19.04.10, 15:21 basilisque napisał: > Teraz - tym bardziej jest to możliwe! > +++++++++ BZDURA! Teraz - tym bardziej jest to niemożliwe! Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski 02.04.10, 19:50 Niedawno właśnie stanąłem na moście łączącym Polskę z RFN, przez bardzo wąską rzeczkę. Można przechodzić swobodnie, jak by nie istniała granica. Ale jednak ona jest. Po jednej stronie jest nasz kraj, po drugiej - kraj, który w ubiegłym wieku najechał na nas, zniszczył, upokorzył, wymordował miliony niewinnych ludzi, a w końcu sam ucierpiał, stracił miliony swoich obywateli (w jakiejś części też niewinnych cywilów), przegrał z kretesem, został upokorzony i wypędzony z ziem, które od wieków zamieszkiwał. I tę swoją klęskę uznał za zasłużoną. Przyznał się - jako naród - do winy za rozpętanie Apokalipsy. Dzięki temu możemy teraz czuć się gospodarzami na wielkich obszarach, które przez długie lata należały do Niemiec. Które oni zagospodarowali i ucywilizowali. Ale też rodzi się we mnie wątpliwość: czy może ktoś tam u nich nie zaczyna podważać tego poczucia winy. Zdejmować krok po kroku tzw. historycznej odpowiedzialności i wydobywać swoje krzywdy. Podkreślać współodpowiedzialność innych krajów za wybuch wojny. Jaki wniosek? Musimy się szykować na dążenie do rewizji granic i jakieś formy ekspansji. Jeżeli Niemcom uda się zakwestionować lub tylko podważyć swoją winę, mogą zakwestionować karę, którą na nich nałożono, w tym wypędzenie, ze swoich ziem. To jest pewne zagrożenie dla Polski. A może - dużo naszych rodaków uważa, że powrót Niemców wcale nie byłby taki zły? Że wzrósłby np. poziom życia itp.? Tym większe zagrożenie dla Polski... Odpowiedz Link
apersona Narodowcy i indywidualiści 15.08.10, 22:14 basilisque napisał: o narodzie Niemieckim > ... Przyznał się - jako naród - do winy za > rozpętanie Apokalipsy. Dzięki temu możemy teraz czuć się gospodarzami na > wielkich obszarach, które przez długie lata należały do Niemiec. Które oni > zagospodarowali i ucywilizowali. > > Ale też rodzi się we mnie wątpliwość: czy może ktoś tam u nich nie zaczyna > podważać tego poczucia winy. Zdejmować krok po kroku tzw. historycznej > odpowiedzialności i wydobywać swoje krzywdy. Podkreślać współodpowiedzialność > innych krajów za wybuch wojny. Według Klausa Bachmanna "Długi cień III Rzeszy" problemy ze zrozumieniem między Polakami a Niemcami biorą się stąd że Polacy myślą paradygmatem narodowym - cierpienia narodu Polskiego, wina narodu Niemieckiego - a Niemcy indywidualistycznie - cierpienia jednostek, moralna odpowiedzialność za przeszłość i granice posłuszeństwa jednostki wobec państwa. Odpowiedz Link
trzcinka78 Re: Narodowcy i indywidualiści 25.10.10, 21:35 apersona napisała: > basilisque napisał: o narodzie Niemieckim > > > .Ale też rodzi się we mnie wątpliwość: czy może ktoś tam u nich nie zaczyn > a > > podważać tego poczucia winy. Zdejmować krok po kroku tzw. historycznej > > odpowiedzialności i wydobywać swoje krzywdy. Podkreślać współodpowiedzial > ność > > innych krajów za wybuch wojny. > > > Według Klausa Bachmanna "Długi cień III Rzeszy" problemy ze zrozumieniem między > Polakami a Niemcami biorą się stąd że Polacy myślą paradygmatem narodowym - ci > erpienia narodu Polskiego, wina narodu Niemieckiego - a Niemcy indywidualistycz > nie - cierpienia jednostek, moralna odpowiedzialność za przeszłość i granice po > słuszeństwa jednostki wobec państwa. No właśnie: każdy myśli tak jak mu wygodniej! Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polsk po katastrofie.i 11.04.10, 10:50 Teraz stanęliśmy na rozstajach. Przez głupi wypadek. Coś, co było nie do przewidzenia. Nie przewiduję po okresie załoby jednak wielkich zmian w polityce i wybuchu narodowej solidarności. Jedna tendencja pozytywna, o ktorej tu pisaliśmy może się wzmocnić: proces zbliżenia i w przyszłości połączenia (w koalicji) PO i PiS! Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Przyszłość Polsk po katastrofie.i 15.04.10, 15:03 Nie widzę tego narodowego "kochajmy się". Teraz się mówi, że ci co naśmiewali się z naszego Prezydenta dzisiaj go podziwiają, kochają i chwalą. Obłudnicy.Może i racja. Ale w ogóle do tej pory wszelkich polityków traktowało się z lekceważeniem, jako głównie oszustów, hochsztaplerów, co obiecuja i nie dotrzymują, biją sie o stołki, biora wysokie uposażenia,łapówki itp. A ja uważam, że może w ogóle powinnismy inaczej traktować polityków. To jednak ciężki i odpowiedzialny zawód. Oczywiście są tu różne typy, ale nie wszyscy tacy jak z filmu Sekielskiego. Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polsk po katastrofie.i 18.04.10, 19:23 krol-czy-krolik napisał: > uważam, że może w ogóle powinnismy inaczej traktować polityków. To jednak ciężk > i > i odpowiedzialny zawód. Oczywiście są tu różne typy, ale nie wszyscy tacy jak z > filmu Sekielskiego. I może jakaś część ludzi jednak doceni wagę polityki i samych polityków. Co do Sekielskiego i tego typu hucpiarskiego dziennikarstwa: też mam nadzieję, że i to jakoś się zmieni. Nie chodzi o to, żeby nie krytykować, tylko, żeby nie robić z tego efekciarski show, ale pokazać pewne mechanizmy w polityce. Odpowiedz Link
w.ell Re: Przyszłość Polsk po katastrofie.i 29.04.10, 17:25 Mnie np. było bardzo żal, a tak naprawdę nie pasjonowało mnie co mówił i jak się zachowywał. Żal wszystkich ludzi, którzy tak głupio zginęli. Przecież tam byli bardzo różni ludzie ze wszystkich "opcji"! Dlatego nie wyróżniam w tym nikogo. Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 15.08.10, 19:49 Teraz zaczynam się niepokoić. Ta historia tragiczna przeradzająca się w groteskę jakby żywcem z Mrożka. A w tle pomruki nadciągającego (jednak) kryzysu ekonomicznego. Ja np. Balcerowicza nie uważam za oszołoma i jego przestrogi traktowałbym poważnie. Odpowiedz Link
basilisque Re: Kryzys ekonomiczny 17.08.10, 22:06 apersona napisała: > Przed czym ostrzega Balcerowicz? Przed nadmiernym deficytem, rozdętymi wydatkami budżetu. Generalnie nie chce równoważenia budżetu zwiększaniem podatków jak to robi rząd, ale tnąc wydatki (czyli - m.in. pensje z budżetówki). Tusk odpowiedział mu dość arogancko, co samo w sobie - nie wróży dobrze... Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Kryzys ekonomiczny 18.08.10, 16:36 Jeżeli PO jakoś usiluje "grać" tą smoleńsko-krzyżową paranoją, by odwrócić uwagę od nadciągającego kryzysu i podwyzek cen ( w związku z podwyżką Vatu) - to jest to gra bardzo krótkowzroczna i może się b. źle skończyć dla PO i dla nas wszystkich. Jak ta "czarna dziura" mentalna wyprodukowana przez obrońców krzyża połączy się z niezadowoleniem społecznym z powodu podwyżek, bezrobocia i innych konsekwencji kryzysu - to widzę naszą przyszłość w bardzo czarnych barwach! Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Kryzys ekonomiczny 19.08.10, 14:45 ilnyckyj napisał: > wszystkich. Jak ta "czarna dziura" mentalna wyprodukowana przez obrońców krzyża ___________ Czy możesz objaśnić co to za "czarna dziura"? Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Kryzys ekonomiczny 04.11.10, 21:32 pomer_anya napisała: > ilnyckyj napisał: > > > wszystkich. Jak ta "czarna dziura" mentalna wyprodukowana przez obrońców > krzyża > ___________ > Czy możesz objaśnić co to za "czarna dziura"? Mściwa, ciemna zaciekłość i zajadłość. W sosie różnych "spiskowych" fobii. Odpowiedz Link
plisowanka Re: Kryzys ekonomiczny 21.08.10, 21:45 Zmniejszenie pensji z budżetówki? Mam nadzieję, że tylko tych wysokich, a nie szeregowych pracowników z 1200 na 1000 zł. Odpowiedz Link
ole-na Re: Przyszłość Polski 16.08.10, 20:24 Pan prof. Balcerowicz traktuje ludzi jak materiał, na którym można przećwiczyć bardzo słuszne teorie ekonomiczne. To mu się udało 20 lat temu, dzięki temu, że po latach komuny ludzie byli gotowi znieść wszystko, by wyjść z tego bagna (ale i tak nie obeszło się bez problemów: "wojna na górze", "Tymiński"). Dzisiaj już nie jesteśmy gotowi do takich poświęceń. Odpowiedz Link
apersona Re: Przyszłość Polski 17.08.10, 14:36 ole-na napisała: > Pan prof. Balcerowicz traktuje ludzi jak materiał, na którym można > przećwiczyć bardzo słuszne teorie ekonomiczne. To mu się udało 20 > lat temu, dzięki temu, że po latach komuny ludzie byli gotowi znieść > wszystko, by wyjść z tego bagna (ale i tak nie obeszło się bez > problemów: "wojna na górze", "Tymiński"). To co zrobił Balcerowicz 20 lat temu to była ciężka orka na ugorze po kilkanaście godzin dziennie, a nie jakieś ćwiczenia od niechcenia z teorii ekonomii. Swoją drogą ciekawa jestem jak to się odbywało po kolei Żadna ekonomia nie poradzi nic na ludzkie pragnienia żeby przyszedł jakiś prezydent/wódz/guru i uwolnił ich od troski o własne życie "Tymiński" albo pragnienie władzy usprawiedliwiane zasługami w walce z komunizmem, bo chyba na tym polegała "wojna na górze" Odpowiedz Link
ole-na Re: Przyszłość Polski 17.08.10, 18:08 apersona napisała: > ole-na napisała: > > > Pan prof. Balcerowicz traktuje ludzi jak materiał, na którym można > > przećwiczyć bardzo słuszne teorie ekonomiczne. > To co zrobił Balcerowicz 20 lat temu to była ciężka orka na ugorze po kilkanaśc > ie godzin dziennie, a nie jakieś ćwiczenia od niechcenia z teorii ekonomii. > Swoją drogą ciekawa jestem jak to się odbywało po kolei > > Żadna ekonomia nie poradzi nic na ludzkie pragnienia żeby przyszedł jakiś prezy > dent/wódz/guru i uwolnił ich od troski o własne życie "Tymiński" > albo pragnienie władzy usprawiedliwiane zasługami w walce z komunizmem, bo chyb > a na tym polegała "wojna na górze" > Zgadzam się z Tobą i nie widzę sprzeczności między naszymi wypowiedziami. Ja podziwiam Balcerowicza i wiem ile go to wszystko kosztowało, choć z drugiej strony mógł sie pochwalić sukcesem i stał się "guru" ekonomicznym krajów post-sowieckich. Ale przemiana której dokonał zburzyła cały istniejący porządek (czy raczej nieporządek, ale w którym ludzie jakoś układali sobie życie) pozbawiła miliony ludzi miejsc pracy, bezpieczeństwa socjalnego, wrzucila na głęboką wodę bez podstaw pływania. Z tym, że większość ludzi była wtedy gotowa zaakceptować nawet wielkie wyrzeczenia, byleby się wydostać z tego komunistycznego bezsensu. Dzisiaj - nie wiem czy ludzie są gotowi na takie wyrzeczenia, a one - jak twierdzi Balcerowicz są niezbędne. Inaczej - tak uważa , ale nie tylko on - znajdziemy się w sytuacji podobnej do Grecji. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Przyszłość Polski 20.08.10, 22:50 Wyrzeczenia. Jako Polacy-katolicy-chrześcijanie powinniśmy być gotowi na wyrzeczenia. Chrystus wymaga od nas wyrzeczeń. Nie buntować sie - tylko wyrzekać się... A nagroda w Niebie! Odpowiedz Link
essor Re: Przyszłość Polski 21.08.10, 20:09 krol-czy-krolik napisał: > Wyrzeczenia. Jako Polacy-katolicy-chrześcijanie powinniśmy być > gotowi na wyrzeczenia. Chrystus wymaga od nas wyrzeczeń. Nie > buntować sie - tylko wyrzekać się... A nagroda w Niebie! No ale właśnie nasz Pan Premier i Pan Prezydent nie chcą, żebyśmy tak bardzo się wyrzekali! Chcą nam darować "bolesne" reformowanie. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Przyszłość Polski 22.08.10, 10:20 essor napisał: >> No ale właśnie nasz Pan Premier i Pan Prezydent nie chcą, żebyśmy tak bardzo si > ę > wyrzekali! Chcą nam darować "bolesne" reformowanie. Panowie ci chcą się tak wymknąć od odpowiedzialności za to co się dzieje i już z góry mówią : "co złego to nie my" A my? TONIEMY Odpowiedz Link
mala200333 Re: Przyszłość Polski 01.09.10, 19:17 Obawiam sie o PRZYSZLOSC Polski. Ta walka PISu z PO zle wrozy Polsce Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Przyszłość Polski 03.09.10, 21:20 mala200333 napisała: > Obawiam sie o PRZYSZLOSC Polski. Ta walka PISu z PO zle wrozy Polsce Zgadzam się częściowo: to głównie PIS w obecnej postaci źle wróży Polsce. Wg. mnie dla nas, jeśli chcemy być w miarę cywilizowanym, demokratycznym krajem, to lepiej, żeby jaka bardziej cywilizowana część PiSu połączyło się w centroprawicowej koalicji z PO a naprzeciw mieliby socjaldemokrację centro-lewicową. Taki był przecież pierwszy plan - PO-PIS. Odpowiedz Link
natalia-ivanovna Re: Przyszłość Polski i Solidarność 04.09.10, 20:52 Teraz wiem, że przyszłość Polski zależy od mentalności Polaków. Czy przeważą ci co pomstują, mają za złe, tęsknią za dawnymi socjalnymi przywilejami, że "sie należy", czy ci co bez zawiści wobec innych idą do przodu, harują, nie boją się wyzwań, mają pomysły i chcą je realizować (Czyli nie ci z NSZZ Solidarność i Pisu). Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Przyszłość Polski i Solidarność 30.10.10, 19:10 natalia-ivanovna napisała: > Teraz wiem, że przyszłość Polski zależy od mentalności Polaków. Czy przeważą ci > co pomstują, mają za złe, tęsknią za dawnymi socjalnymi przywilejami, że "sie > należy", czy ci co bez zawiści wobec innych idą do przodu, harują, nie boją się > wyzwań, mają pomysły i chcą je realizować (Czyli nie ci z NSZZ Solidarność i Pi > su). ********** Bardzo to - przepraszam - schematycznie i prostacko wygląda. Trochę tak jak propaganda z czasów Gierka. Że tu Naród buiduje - a garstka wichrzycieli przeszkadza. Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski i solidarność przez małe"s" 07.11.10, 17:29 pomer_anya napisała: > natalia-ivanovna napisała: > > > Teraz wiem, że przyszłość Polski zależy od mentalności Polaków. Czy przew > ażą ci > > co pomstują, mają za złe, tęsknią za dawnymi socjalnymi przywilejami, że > "sie > > należy", czy ci co bez zawiści wobec innych idą do przodu, harują, nie bo > ją się > > wyzwań, mają pomysły i chcą je realizować (Czyli nie ci z NSZZ Solidarnoś > ć i Pi > > su). > ********** > Bardzo to - przepraszam - schematycznie i prostacko wygląda. Trochę tak jak pr > opaganda z czasów Gierka. Że tu Naród buiduje - a garstka wichrzycieli przeszka > dza. A ja myślę tak: Idą ciężkie czasy. I tu solidarność - polska, społeczna, a także międzypokoleniowa nam się przyda. Ale - czy będzie możliwa? Po tym co wyrabia Kaczyński i jego zwolennicy - nie wiem. Odpowiedz Link
apersona Re: Przyszłość Polski i solidarność przez małe"s" 07.11.10, 18:35 basilisque napisał: Idą ciężkie czasy. I tu solidarność - polska, społeczna, a także międzypokoleni > owa nam się przyda. Ale - czy będzie możliwa? Po tym co wyrabia Kaczyński i jeg > o zwolennicy - nie wiem. W jaki sposób postępowanie Kaczyńskiego i spółki może popsuć komuś stosunki z ludzmi znanymi bezpośrednio? Odpowiedz Link
basilisque Re: Przyszłość Polski i solidarność przez małe"s" 07.11.10, 19:15 Tak w przypadku gdy ludzie znani bezpośrednio popierają pana JK! (A są tacy) Odpowiedz Link
apersona Re: Przyszłość Polski i solidarność przez małe"s" 09.11.10, 19:17 basilisque napisał: > Tak w przypadku gdy ludzie znani bezpośrednio popierają pana JK! (A są tacy) Czyli niektórzy ludzie zamiast wyrobić sobie własną opinię o bliźnich, wolą oceniać ludzi według zdania prezesa zasłyszanego w tv Odpowiedz Link
ilnyckyj PO + PiS? 11.11.10, 23:00 Chciałbym tu przytoczyć prorocze słowa Bazylego, tuż sprzed katastrofy narodowo-smoleńskiej: Powoli rozgrzewa się atmosfera przed wyborami. Efektowna i ryzykowna kampania wewnątrz PO. Niemrawy kongres PIS. Mnie się zdaje, że różnice między partiami tymi będą coraz mniejsze, mimo pozorów zażartego antagonizmu. Zaczyna się schyłek Braci K., a po ich odejściu przewiduję osłabienie PiS i wchłonięcie go przez PO. To było pisane powyżej w marcu br. I coś mi się tak zdaje, że obecne wstrząsy w PIS to mogą być początki ruchu w stronę PO i marginalizowani nie będą "liberałowie", ale właśnie hardcore z Jarkiem na czele. Wylądują w objęciach Rydzyka z Macierewiczem w roli Rycerza Jedynej Prawdy. Odpowiedz Link
sexilola_automatic Re: PO + PiS? 14.11.10, 20:15 Obecna kampania PO pod na pozór idiotycznym hasłem " z dala od polityki" wychodzi naprzeciw coraz większemu zmęczeniu ludzi chaotyczną bijatyką wokół symboli, śledztwa, katastrofy itp. Strzał może się odbić rykoszetem, bo hasło można przerobić na "PO - z dala od polityki" (tzn. niech odejdą ) Odpowiedz Link
bartos29 Ostrożny pesymizm 25.11.10, 21:12 Po ostatnim wyborczym spektaklu, rozłamie w PIS: może wydobędziemy się z tego fatalnego splątania PO contra PiS, na które w oczach fatalistów różnych wydawało się , że jesteśmy skazani. Pojawiają się "trzecie siły". Ale lęk przed tąpnięciem się wzmaga. Jego sygnały dochodzą od ekonomistów - mowa była już o Balcerowiczu, teraz głównym katastrofistą jest Krzysztof Rybiński. Wszyscy mówią o rosnącym długu publicznym i szukają cięć w wydatkach, które mają nas ocalić, kosztem... właśnie - jakim kosztem? I czyim kosztem? Nikt tu nie jest skłonny do poświęceń. Nadchodzą dni największej próby dla PO a Tuska w szczególności. To już jest stąpanie po linie. Życzę mu dobrze, bo uważam go za faceta nieprzeciętnego, który nawet rozwinął się w trakcie sprawowania władzy, teraz musi umieć ludzi przygotować na ciężkie czasy, ale bez wpadania w panikę. Uniknąć niebezpieczeństw, które mu szykuje jego własna partia, pełna karierowiczów, partia władzy i samozadowolenia. Zbliża się godzina prawdy. Odpowiedz Link
basilisque Re: Ostrożny pesymizm 26.11.10, 21:44 Właściwie Tusk powinien krzyczeć - ludzie, idą ciężkie czasy! I chętnie może by to wykrzyczał, ale boi się: 1.paniki, 2.że straci popularność, 3. że będzie głównym oskarżonym! To dla niego faktycznie krytyczna próba. Czy powie rzeczy niepopularne, które uderzą zwykłych ludzi po kieszeniach (wtedy Kaczor wykrzyknie: a nie mówilem) i uczciwie przedstawi drogę wyjścia, czy będzie dryfował. Pewnym atutem - jeszcze - jest fakt, że to nie tylko nasze problemy i że cały świat się boryka. Może zwalić to na sytuację światową i ludzie to zrozumieją (przynajmniej duża część). POwinien wyciągnąć rękę do grupy Kluzik-Rostkowskiej. Odpowiedz Link
bartos29 Polska w interpretacji J.M. Rymkiewicza 05.12.10, 19:05 Już w innym wątku przytoczyłem fragment jego wywiadu w Newsweeku. Ale chyba warto przeczytać cały. Ja po prosto nie wiem, czy ten człowiek, intelektualista w końcu mówi to wszystko serio. Jeżeli tak: to rzeczywiście już zużyte pojęcie "oszołom" - doczekało się egzemplifikacji www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/czy-to-juz-koniec-jaroslawa-kaczynskiego-rymkiewicz-woli-wierzyc-w-odzyskanie-niepodleglosci,68403,1 Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Polska w interpretacji J.M. Rymkiewicza 12.12.10, 19:01 Można oczywiście wzruszyć ramionami na te dziwne wywody. Ale ja bym ich nie lekceważył. P. Rymkiewicza przede wszystkim zapytałbym jak rozumie pojęcie niepodległości, jak je definiuje. Odpowiedz Link
basilisque Re: Polska w interpretacji J.M. Rymkiewicza 13.12.10, 20:59 Jak je definiuje? Pisze o tym - uważa, że niepodległość - to podmiotowość. To znaczy bycie podmiotem a nie przedmiotem czyjejś polityki. To wszystko nie są błahe kwestie, trzeba by je rozwinąć. Jeśli chodzi o to skrajne stanowisko - w tej chwili uosabiane przez PiS to są tu dwa elementy. Pierwszy - to diagnoza sytuacji i problem zachowania naszej tożsamości w otaczającym nas niekoniecznie przyjaznym, a na pewno ekspansywnym ekonomicznie, politycznie i kulturowo świecie. Drugi - to wynikający stąd program uzbrajania się, okopania się w Narodzie, we własnej tożsamości jak w twierdzy. Myśle, że to pierwsze - jest godne uwagi i dyskusji. To drugie - jest absolutnie ślepym zaułkiem. Ale pytanie jest aktualne: jak bronić własnej tożsamości bez okopywania się, sztucznej czy wymuszonej jedności zachowując otwartość na dialog, śmiech, czy nawet bluźnierstwa w stylu Palikota? Jeżeli w naszej mentalności zostanie tylko uwielbienie dla symboli, krzyży, poczucie narodowej krzywdy, to wkrótce duża część Polaków będzie chciała uciekać od tej Polski, ktora zamieni się w jakąś skamielinę. Dzisiaj największy dramat nie rozgrywa się między Narodem a jego Wrogami - lecz między Polakiem i Człowiekiem, który nie mieści się w narzuconej mu formie. Odpowiedz Link
bartos29 A jednak - optymizm 17.12.10, 21:55 Ostre gromy spadają na rząd ze strony nawet jego intelektualnego zaplecza: że dryfuje , nie ma żadnego planu, żadnego projektu czy wizji. Prawda to, ale - za tymi wołaniami o projekty wizje i śmiałe plany kryją się gwałtowne zmiany, które zawsze znajdą wielu przeciwników. Myślę, że co do generalnej strategii ten rząd nie różni się od np. Balcerowicza, czy nawet Rybińskiego. Więcej: nawet od p. prof. Gilowskiej, która - jak myślę - gdyby nie personalne niechęci i żale, nie różniłaby się w niczym od ekonomistów związanych z PO. Najważniejsze różnice są w szczegółach, konkretnych krokach. Na pewno Tusk i jego ekipa robią wszystko by uniknąć radykalnych posunięć. Tu - paradoksalnie - tacy krytycy jak Balcerowicz czy Rybiński im pomagają, budząc strach przed kryzysem i tym samym uśmierzając ewentualne bunty. To samo robi Gilowska piętnując "rozdęty dług publiczny" - tym w sumie wzmacnia politykę obecnego rządu nie wprost, ale pośrednio: strasząc ludzi widmem kryzysu. Odpowiedz Link
ilnyckyj Pochwała Tuska 21.12.10, 17:22 Być może narażę się tu wielu osobom, ale bardzo pozytywnie odbieram Tuska i jego rząd, bardziej niż wtedy, gdy trzy lata temu przejmowali władzę. Taka postawa - wiem - nie jest popularna, bo raczej przyjęło się u nas krytykować i opluwać wszystkich, którzy właśnie sprawują władzę. Myślę, że Historia doceni Tuska i uzna go za jednego z najlepszych premierów w naszych dziejach (co prawda nie było ich tak bardzo dużo) Odpowiedz Link
essor Re: Pochwała Tuska 22.12.10, 20:10 Wymień chociaż jedną rzecz,za którą można faktycznie pochwalić tego wybitnego człowieka (tylko nie boiska dla orlików, bo to śmiechu warte!) Odpowiedz Link
ilnyckyj Pochwalić, ale nie przechwalić! 29.12.10, 21:01 essor napisał: > Wymień chociaż jedną rzecz,za którą można faktycznie pochwalić tego wybitnego c > złowieka (tylko nie boiska dla orlików, bo to śmiechu warte!) Chwalę go bo jest ostrożny, zrównoważony i odpowiedzialny. Wie, że ci którzy robili "wielkie skoki" polegli (np. sławetne rządy AWS ze swoimi wielkimi reformami, które faktycznie były b. ambitne, ale rozbiły się przez opór materii i także złe przygotowanie, zresztą wszystkie wielkie reformy są źle przygotowane, bo najczęściej społeczeństwo, ani aparat państwowy nie jest do nich przygotowany). Ale też bez przesady - nie można przechwalać. Uważam po prostu za Wolterem: że jest "najlepszym z możliwych". Odpowiedz Link
ilnyckyj Pewna gra 10.01.11, 18:46 Sądzę, że Bartos tutaj wskazał b. trafnie na pewne rozgrywanie konfliktu z Balcerowiczem. Podjerzewam , że Tusk myśli podobnie do prof. B., ale stosuje maksymę swojego krajana z Prus Wschodnich - Bismarcka: "polityka jest sztuką rzeczy możliwych". Odpowiedz Link
apersona Re: Pewna gra 10.01.11, 19:22 ilnyckyj napisał: > ... Tusk myśli podobnie do prof. B., ale stosuje maksymę swojego krajana z Prus Wschodnich - Bismarcka : "polityka jest sztuką rzeczy możliwych". Krajana ale nie z Prus Wschodnich. Prusy Wschodnie to te na wschód od Wisły. Bismarck miał majątek w Warcinie koło Słupska, na Pomorzu. A maksyma dobra w swym realiźmie Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Pewna gra 02.02.11, 21:30 Właśnie - Prusy Wschodnie - to dzisiejsze Mazury. A Słupsk - to Pomorze (Pommern) Odpowiedz Link
ilnyckyj Wracając do polityki... 28.02.11, 20:17 Nie zmienia to faktu, że Bismarck miał rację, tylko czy to nie jest racja zbyt ogólna? Bo w jaki sposób, kto może określić co jest a co nie jest możliwe? Jeśli chodzi o POlskę - to dzisiaj mam wrażenie, że jej los w niewielkim stopniu zależy od niej samej. Historia wyposażyła nas w pewne atuty (położenie geograficzne, jednorodność kulturowo-etniczna), ale im potężniejsze wichury wieją tym te atuty mają znaczenie coraz mniejsze. Olbrzymi deficyt położy nas. Żeby z nim walczyć, trzeba iść pod prąd, obcinać ludziom dochody, obniżać stopę życiową, a ten rząd nie ma na tyle odwagi. A gdyby ją nawet miał - to przestałby rządzić/ Odpowiedz Link
basilisque Mały Wernyhora 23.03.11, 21:52 Katastrofy naturalne same w sobie nie spowodują załamania cywilizacji, ale przyśpieszą konflikty, które spowodują, że ludzie będą się zabijać i dojdzie do może poważnej wojny, coś w rodzaju obecnej sytuacji w krajach arabskich. ALE TO WSZYSTKO JESZCZE NIE W TYM ROKU. I - W BEZPIECZNEJ ODLEGŁOŚCI OD NAS. A u nas - aby przetrwać wybory i nie dać się PIS-owi. Bo tak naprawdę to teraz oni są niebezpieczni! PO trochę osłabła, oklapła, ale naprawdę nie jest najgorsza. Co do Tuska - to jestem zdania (innego niż większość moich znajomych), że on urósł i rozwinął się w czasie sprawowania władzy. Jak PO się utrzyma to możemy mieć jeszcze parę lat różnych problemów, ale jednak - spokoju ( to też się liczy w tych burzliwych czasach). Więc jednak polityka jest ważna! Odpowiedz Link
jo_ember Re: Mały Wernyhora 31.03.11, 13:42 Śmiać mi się chce po przeczytaniu powyższego. Tusk się rozwinął! Ha, ha. Chyba w kwestii utrzymania się u władzy nic nie robiąc i nie dotrzymując żadnych obietnic. Straszenie PISem to już naprawdę niewiele ludzi bierze. Odpowiedz Link
natalia-ivanovna Re: Mały Wernyhora 31.03.11, 21:29 jo_ember napisał: > Śmiać mi się chce po przeczytaniu powyższego. Tusk się rozwinął! Ha, ha. Chyba > w kwestii utrzymania się u władzy nic nie robiąc i nie dotrzymując żadnych obie > tnic. Straszenie PISem to już naprawdę niewiele ludzi bierze. Powtarzasz te demagogię PiS i SLD (dziwnie podobne!). Ja go naprawdę podziwiam, że jednak sprostał zadaniu, w czasach - naprawdę trudnych, światowego kryzysu, którego nie miał PIS jak rządził ani przedtem SLD. Odpowiedz Link
basilisque Re: Mały Wernyhora 06.04.11, 22:46 Nie zapominajmy, że cały czas żyjemy w kryzysie światowym, którego charakter tak naprawdę trudno określić. Prawdopodobnie jest to kryzys generalnie kapitalizmu, który zaczyna zjadać swój własny ogon. Moim zdaniem jest to czas "ratowania mebli" niż "odważnych reform i wizji". Jeżeli z taką diagnozą się zgadzamy, to PO jest dobrym wyborem, tzn. najmniejszym złem. Odpowiedz Link
natalia-ivanovna Re: Mały Wernyhora 25.04.11, 22:19 Myślę, że za tą kłótnią o OFE, między dotychczasowymi przyjaciółmi tak naprawdę chodzi o politykę społeczną rządu. OFE mają załatać deficyt, ktory powstaje z wydatków na różne przywileje: górnicze i nie tylko. Balcerowicz woła: ciąć! Ale Tusk ma już inną perspektywę, społecznych kosztów i możliwego buntu. A PIS w tej sprawie siedzi cicho. Oni też nie cięliby tych przywilejów, jeszcze by je rozszerzyli. Za autorytet ekonomiczny robi jakas pani Szydło, a prawdziwa ekonomistka przyboczna Kaczyńskiego - Zyta Gilowska - nie wypowiada się. Odpowiedz Link
ilnyckyj W oczekiwaniu na katastrofę 27.04.11, 22:13 Tak to trafne spostrzeżenie. Zresztą Balcerowicz na to wskazywał i on by ciął bezlitośnie tak jak ciął w 1990 roku. Ale to nie jest takie proste. W tym sporze jestem bardziej po stronie Tuska, tylko że mówmy nie o OFE, ale prawdziwych przyczynach deficytu. Rząd znalazł się między młotem oczekiwań i zobowiązań wywalczonych przez mocne lobbies a kowadłem możliwości. Jak uda mu się przemknąć i wygrać wybory - będzie mistrzem. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: W oczekiwaniu na katastrofę 13.05.11, 15:48 Zresztą Balcerowicz na to wskazywał i on by ciął b > ezlitośnie tak jak ciął w 1990 To jakaś dziwna prawidłowość tych co są na stołkach - w państwie i w "byznesie". Wszyscy by chętnie cięli. To samo mój szef. Też uważa, że wszyscy za dużo zarabiają (tylko nie on sam!) Odpowiedz Link
basilisque Bez paniki! 17.05.11, 22:57 Jeszcze nie ma katastrofy. Katastrofa - to wojna. Na razie mamy zimną wojnę domową. Odpowiedz Link
trzcinka78 Od katastrofy do katastrofy 27.05.11, 14:22 Teraz Prezes przejdzie gładko od katastrofy samolotowej do katastrofy ekonomicznej (a niezadowolonych jest wielu) i obieca, że nas uratuje (przy okazji znajdzie winnych obu katastrof i może zafunduje procesy) Odpowiedz Link
ole-na Re: Przyszłość Polski 27.08.11, 22:19 Teraz się mówi, że Polska pod obecnymi rządami dryfuje. A powinna płynąć, ostro do przodu. Być może. Ale te Wielkie Plany pachną mi hochsztaplerstwem. A dryfowanie? To prawda, niestety. Z tym, że dryfować też trzeba potrafić, to wcale nie łatwa sztuka. Ja wolę dryfować z PO niż płynąć z PiS czy Sld. Odpowiedz Link
ilnyckyj Dryfowanie? Na linie... 16.10.11, 21:53 Tak. Nie ma nastroju triumfu. I bardzo dobrze. Dobrze, że nie było tym razem (nie wiem czy ktoś to zauważył) - żadnych obietnic. A mimo to wygrali! Dzięki umięjętnemu podbijaniu bębenka Strachu. Przed przyszłością. Nadciągającą katastrofą. To nie jest tylko propaganda i straszenie. Po dzisiejszych marszach "oburzonych" (i - niestety - bezradnych) widać, że nastroje katastroficzne narastają. Ale wbrew intencjom demonstrantów na całym świecie one raczej wzmacniają władzę istniejącą niż osłabiają. Odpowiedz Link
bartos29 Jaka Polska? 21.12.11, 18:53 Przeczytalem sobie ten już prawie trzyletni wąt z zainteresowaniem. Wiem też, że ludzie w większości nie znoszą polityki. Ostatni wybór PO - tez oceniam jako faktycznie wybór apolityczny, wybór za tym "żeby był spokój", "żebyśmy przetrwali". Uważam, że obecne elity powinny oderwać się od licytacji frazesów i przepychanek usiąść wspólnie, przy otwartej kurtynie, by odpowiedzieć sobie na pytanie jak widzą obecną Polskę, co uważają za najważniejsze dla niej teraz i w przyszłości - najbliższej i dalszej. Jakie widzą szanse i zagrożenia. Jakie kierunki działań. Trzeba się oderwać od bieżących - często emocjonalnych i histerycznych sporów. Ci ludzie - są opłacani z naszych podatków. Nie po to by sobie organizować medialne przedstawienia. To nasi menedżerowie - zarówno rządzący - jak i opozycja. Możemy i powinniśmy od nich naprawdę dużo wymagać! Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Jaka Polska? 22.12.11, 11:55 Dla mnie to bicie piany. Tak naprawdę to Polska jest taka sama za SLD, PiS czy PO. Tzn. tu na dole gdzie żyją zwykli ludzie. Ten teatrzyk na górze nie ma wpływu na to co się dzieje na dole. Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Jaka Polska? 22.12.11, 19:53 krol-czy-krolik napisał: > Dla mnie to bicie piany. Tak naprawdę to Polska jest taka sama za SLD, PiS czy > PO. Tzn. tu na dole gdzie żyją zwykli ludzie. Ten teatrzyk na górze nie ma wpły > wu na to co się dzieje na dole. ___ To nie jest tak. Ten "teatrzyk" ma wpływ i odwrotnie: publiczność ma wpływ na "teatrzyk". Zgadzam się z Bartosem. Polska jest ważna dla nas tu "na dole". Od tego jak ma się rozwijać (albo; zwijać?), w którym kierunku iść, zależy nasz los. Od tego są politycy, nie żeby rzucać frazesami i tanimi hasełkami, bawić się w pyskówy i obrzucać szlamem, ale żeby pracować, brać odpowiedzialność za państwo. Expose premiera wysłuchałem, uważam, że to przemyślana, logiczna wypowiedź. W odpowiedzi z prawej i sprawiedliwej strony, ale też i z innych stron mogłem się spodziewać krytyki, zaproponowania innej koncepcji (o co nie jest łatwo), ale głównie słyszałem frazesy i inwektywy... Ale, ale - tu na naszym forum udziela się jeden zadeklarowany zwolennik PiS - jo-ember. Mam nadzieję, że się nie obraził, bo go ostatnio tu nie widuję. Może byśmy tu zrobili sobie taką zastępczą debatę, skoro nie me jej ani w sejmie ani w mediach? Ale taką rzeczywiści istotną: jaka Polska? Odpowiedz Link
basilisque Re: Jaka Polska? 19.09.12, 21:42 No właśnie i nie doszło tutaj do tej debaty - może dlatego, że wąt zrobił się za długi i zanim się dobrnie do tego pytania zasadniczego. Ale - ono brzmi zbyt hasłowo, partyjnie-ogólnikowo. Co do przyszłości: to chociaż coraz bardziej krytykuję kapitalizm w ogóle, a jego polską wersję w szczególności, jestem za utrzymaniem "zgniłej" kompromisowej i dryfującej polityki PO. Bo dobre dryfowanie - to naprawdę wielka sztuka! Odpowiedz Link
bartos29 Debata o przyszłości 20.09.12, 15:41 W najbliższym czasie nie będzie katastrofy. Kryzys i recesja: to jeszcze nie katastrofa. To zjawiska charakterystyczne dla kapitalizmu. Katastrofą byłby np.rozpad Unii E. A to - moim zdaniem - nie nastąpi. Będą postępowały natomiast procesy z jednej strony odśrodkowe, z drugiej - centralizacyjne. Już załamuje się w tej chwili ta partnerska formuła Unii. Powoli będziemy się godzić na dominację Niemiec i trudny ich konsensus z Francją. Wokół tego sojuszu będą krążyli inni. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Debata o przyszłości 22.09.12, 17:39 Pod obecnym przywództwem przyszłość widzę w czarnych barwach. Króluje przekręciarstwo wszelkiego rodzaju. Prywata, układy, nepotyzm. To wróży sytuację taką jak w XVIII wieku (pod koniec) Odpowiedz Link