chaladia
31.10.02, 00:07
Ostatnie wichry zerwały wiekszość liści z drzew. Kasztanowce straciły swoje
liście nawet wcześniej. Ktoś gdzieś na tym Forum pisał, że te liście to istna
wylęgarnia żerujących na kasztanowcach owadów i należałby te liście spalić.
Mam w związku z tym pytanie - czy coś się w tej sprawie w Warszawie robi?