Dodaj do ulubionych

What's wrong...

10.02.11, 01:28
..with this?

W piątek i w sobotę w warszawskim Teatrze Dramatycznym odbyły się castingi do "X-Factor". Po castingu jurorzy wyszli do fotoreporterów i pozowali do zdjęć.

And this?

Oczywiście deweloperzy nie zaczynają budować wszystkich domów jednocześnie.
Obserwuj wątek
    • republican Re: What's wrong... 10.02.11, 03:01
      Ohydna polszczyzna az rzygac sie chce.
      Castingi i deweloperzy.
      Kiedys robilismy kpiny z "w landrze na kornerze przy osiemnastej strycie" uzywanego przez Kaski z Pasajku.
      To byly niepisemne Kaski "za chleba panie za chleba"
      A tu mamy "piekny" literacki jezyk.
      Coscie zrobili z moim jezykiem?
      • smutas Re: What's wrong... 10.02.11, 04:17
        Prawde mowiac wstrzymywalem sie z komentownaiem postu Perka, poniewaz nie bardzo widziel o co mu chodzi. I chyba dalej nie wiem :-) Po mojemu bledy stylistyczne, np "oczywiscie" na poczatku zdania.

        Mam jednak mieszane uczucia wobec Twojego komentarza. Mnie tez nie podobaja sie lawinowo uzywane zapozyczenia z jezykow obcych. Ale w tych zdaniach mamy slowa takie, ktore w zasadzie nie maja odpowiednikow w jezyku polskim. Nie wiem jak powinno sie pisac "casting" czy "Kasting" :-) Ale co bys zaproponowal w zamian? "Nabor na etat aktora"? W tej samej wypowiedzi mamy tez "jurorow" i "fotoreporterow" - bardzo polskie slowa :-) Nie wspominajac o "teatrze". Podobne w drugiej wypowiedzi: "deweloperzy" - jakie masz propozycje? "Firmy budowlane", "inwestorzy budowlani"? Akutat to slownictwo zadomowilo sie w kraju nad Wisla. Jesli wierzyc lingwistom to j. polski ma miedzy 130 a 200 tys slow (opinie sa rozne), j. angielski to ok 400 tys slow. Czyli natura rzeczy musimy stosowac oryginalen slowa, bo najczesciej sa to slowa nowe lub o nowym znaczeniu, nie istniejacym w naszym jezyku.

        Jakis czas temy zadalem tu dwa pytania z zakresu grafiki 3D. Pomoc otrzymalem , dziekuje. Ale w zaden sposob nie moge powiedziec, ze tlumaczenia brzmia zgrabnie. Sugestia byla prosta: uzyj oryginalnych wyrazen. Przyklad z tej dziedziny "intersect". Jak nazwac przeciecie, ktore "nie przecina"?

        cheers
        • warmi2 Re: What's wrong... 10.02.11, 17:49
          Co do grafiki 3d to jedna opcja to uzywanie matematycznego jezyka ... wiekszosc okreslen z tej dziedziny ma swoje korzenie w matematyce , owe koncepty zostaly juz dawno opisane w polskich podrecznikach geometrii itd ....

          Nie wiem jak pomocne takie sformuowania beda dla laikow ale bynajmniej nie bedziesz "wymyslal" nowych slow.

          • smutas Re: What's wrong... 10.02.11, 21:31
            Nope :-)
            Artysci od 3D nie maja za wiele wspolnego z matematykami od geomerii. Co gorsze, kazdy prgram do modelowania 3D uzywa innych wyrazen na okreslenie takiej samej funkcji. Oczywiscie istnieja tez wyrazenia "znormalizowane" :-)
        • lapidus1 Re: What's wrong... 10.02.11, 19:58
          Zgadzam sie ze Smutasem.

          Rzut historyczny:

          Do lat 60-tych poprzedniego wieku, zmiany w jezyku widziano jako powolny i niemal tajemniczy proces metamorfozy podobny do rozkwitu paczka w kwiat - mimo natezania uwagi i wypatrywania zmian - zmiany zachodza ale tego sie golym okiem nie uchwyci. Uwazano, ze uzytkownicy jezyka za sprawa bledu odchodzili od akceptowanej normy i z biegiem czasu jeden wyraz przeksztalcal sie w drugi; jak metamorfoza kijanki w zabe. Ten model zmaian zostal zastapiony przez model 'kukulczego jaja' - nowe formy pojawiaja sie ni stad ni zowad, podrzucone jak kukulcze jajo, rozwijaja sie i konkuruja z tymi utartymi i po pewnym czasie (mogacym trwac nawet kilka stuleci) wypychaja prawowitych mieszkancow z gniazda i ich zastepuja. Wspolistnienie>wspolzawodnictwo>zmiana normy.

          Te 'mlode kukulki' przejmuja teren jezykowy poczatkowo powoli, po czym nastepuje nagly zryw i dominacja. Np wyraz 'gay' w znaczeniu 'homosexual' byl w uzyciu w Kaliforni na dlugo przed opanowaniem szerszego terenu. Media nie zainicjowaly tej zmiany; one ja odzwierciedlily.

          Chetnie wiesza sie psy na pozal_sie_boze pismakach, dziennikarzach i mediach ogolnie, winiac ich o zastraszajacy poziom (tu wstaw dowolny jezyk). Widmo rozkladu i upadku krazy nad glowami i pohukuje przepowiedniami o tym jak historyczny zamek poprawnosci i czystosci jezykowej, murszeje i rozpada sie w kurz na oczach gawiedzi. Media pod sciane na rozstrzelanie! Mordercy jezyka, tego baranka bez skazy. Moze za daleko galopuje? Ten nieskalany okaz nalezy do przeszlosci - jakze niedawnej, ot, czasow naszej mlodosci. O, my nieszczesni, ktorym jest dane cierpienie by patrzec jak mowa rodzinna zhanbiona, pogwalcona, zbeszczeszczona przez odstepcow, stratowana obca stopa jeczy i o ratunek zbolalymi ustami blaga.

          Koniec rzutu histerycznego ;)

          Jezyk jest jak termostat, reguluje sie.
          Nie ma ubogich, prymitywnych, lepszych lub gorszych jezykow.
          Rozwoj, postep w kazdej dziedzinie zycia, zwlaszcza nauce i technice przynosi nowe slownictwo. Nowotwory, zmiany, wplywy, przeksztalcenia, zapozyczenia, ekspansja i uproszczanie slownictwa sa, byly i beda. Cicero, piszac po lacinie o greckiej filozofii musial uciec sie do zmiany znaczen niektorych slow + do inwencji by stworzyc nowe lacinskie slownictwo zeby przekazac greckie przemyslenia. Wszystkie jezyki mniejszosciowe robia dokladnie to samo teraz - korzystaja z dostepnego materialu lingwistycznego zeby dotrzymac kroku postepom w telekomunikacji, prawie, fizyce itd. Nie daloby sie porozmawiac o fizyce kwantowej, lub nawet komputerach w staroangielskim, poprzedniku Modern English. A gdyby przyjrzec sie terminologii technicznej (i nie tylko) w jezyku angielskim, mozna od razu zauwazyc jak wiele zawdziecza ona slownictwu wkorporowanemu do angielskiego z jezykow obcych. I nikt nie drze szat z tego powodu.

          Pozgrzyta w uszach, przemiacha sie na jezykach, ulozy w glowach - zwlaszcza mlodych.
          Szable w dlon? I'll have a cup of tea, put my feet up and enjoy the show.



          • karul.nowy It's very wrong ... 11.02.11, 04:18
            Lapidus poetycko opisuje rozwoj jezykow - w tym i polskiego - i wybacza uzytkownikom ich glupote i lenistwo. Bo to wlasnie jest lenistwo, jesli Polak mowi o "deweloperze", "kateringu" czy "lisingu", nie probujac nawet znalezc odpowiednika.

            Lenistwo to i zakompleksienie mieszkanca wschodnioeuropejskich peryferii. Nic nie powstrzymuje uzytkownikow jezyka polskiego od myslenia.

            Jako czlowiek stary pamietam jak za socjalizmu prawica oskarzala PZPR o zamiar rusyfikacji dzielnego narodu znad Odrowisly. Czy ktos moze podac przyklad tejze?

            Amerykanizacja natomiast to smutny fakt i jakos nikt sie za biedna polszczyzne nie ujmuje, jest za to teoria "kukulczych jaj".
            • smutas Re: It's very wrong ... 11.02.11, 07:09
              Lenistwo i niedbalosc o jezyk to jedno. A zupelnie czym innynym jest naplyw nowych slow. Karul, jakie proponujesz polskie slowa i wyrazenia na te, o ktorych mowisz? Zauwaz, ze nie mniejszy wplyw mial j niemiecki. Jesli chodzi o rusycyzmy to jest ich jeszcze wiecej. Tyle tylko, ze tak gleboko sa juz zakorzenione, ze nawet nie zdajesz sobie z nich sprawy. Np. "sie" na koncu zdania, isc "na miasto"... pl.wikipedia.org/wiki/Rusycyzm .

              Nie widze zwiazku z domniemanym "zakompleksieniem". Uwazam, ze tworzenie na sile nowo-mowy jest przejawem zakompleksienia. Przykladem moga byc czeskie "poczitacz" i francuskie "ordinateur". Powstaly te slowa tylko po to by pokazac swiatu, ze "mozna po naszemu", nie zwazajac, ze cala reszta swiata doskonale radzi sobie z angelskim oryginalem i ma w glebokim powazaniu poczynania francuskich czy czeskich lingwistow. Jesli tak dobrze pamietasz czasy PRL to pamietasz rowniez co to jest "liczyk" :-) Niektore sztucznie utworzone slowa sie przyjely np. zarowka zamiast przedwojennej banki / gruszki elektrycznej, detka (np rowerowa) zamiast kiszka, podomka zamiast bonżurka.., a inne poszly w niepamiec.
              Podobnie Sniadecki probowal cos zrobic polskiego i wyszla kaszanka, ktora do dzis pokutuje w polskiej chemii.

              Jesli zas ktos na sile wciska "zagraniczne" slowa (np. target, leader), gdy istnieje powszechnie uzywany polski odpowiednik - to mnie az trzesie! Nie widze jednak problemu bysmy mieli szpital zamiast nemocnice i teatr zamiast divadlo. (przykaldy z czeskiego, jakze wesolego jezyka :-) )

              cheers... o przepraszam! zdrowko !!!
            • smutas tlumaczenie 11.02.11, 15:42
              My camera has 5Mpix CCD (Charge Coupled Device). I took a picture of my girlfriend standing on a parking lot next to local computer plant.

              Moja komnatka (obrazowa) posiada UŁŁ (Urządzenie Łączenia Ładunków) o pięciu milionach punktów obrazowych. Zrobiłem zdjęcie mojej dziewczynie stojącej na placu powozowym dużej wytwórni przeliczaczy....
            • lapidus1 Re: It's very wrong ... 12.02.11, 03:24
              Karulu.nowy :} nie moge podac przykladow o ktore pytasz, ale chce dodac cos o zapozyczeniach.
              Moze nie taki diabel straszny jak go maluja? One:
              - wzbogacaja jezyk o wyrazy i konstrukcje dla ktorych nie bylo odpowiednikow w slownictwie rodzimym
              - urozmaicaja jezyk nowymi wariantami juz istniejacych konstrukcji

              Zaczynam uczyc sie greckiego i mimo ze jestem na wczesnym etapie, co krok wybaluszam oczy i ciesze sie jak dziecko z kazdego nowego slowa. Ilu tu dobrych znajomych! Z samych ubran: pantalony, papucie, sandaly, zakiet, kostium, bluzka, palto, kapelusz. Grecy z mody nie slyneli ale nawet w gaciach obce wplywy przeszmuglowali. Jak przejde do matematyki, fizyki, chemii, geografii, historii, literatury, logiki, roznych –logii, demokracji i polityki dopiero bedzie sie dzialo. Naprawde chcialbys bronic polszczyzne przed inwazja tych 'kukulczych jaj'?

              Swiat sie zmienia - jezyk sie zmienia. W zmieniajacej sie spolecznej/gospodarczej/politycznej rzeczywistosci zmieniaja sie potrzeby nadawczo-odbiorcze, pojawiaja sie wyspecjalizowane dziedziny dla ktorych wczesniej nie istnialy odpowiednie okreslenia np internet. Tak bylo gdy Polska przyjela chrzescijanstwo (dziekujemy niemcom>czechom za koscol i oltarz), tak jest teraz. Ladnie bysmy wygladali gdyby nasz jezyk byl pozbawiony swoich plastycznych sklonnosci.

              Cytat:
              ..."zapożyczał już język prasłowiański, na którego bazie powstała polszczyzna. Poza tym, zapożyczenia stanowią ważne świadectwo kultury i świadomości ludzi z różnych epok. Niezależnie od różnych wątpliwości, zapożyczenia są nieodłącznym elementem każdego języka. Jak pisze Bogdan Walczak w artykule “Między snobizmem i modą a potrzebami języka, czyli o wyrazach obcego pochodzenia w polszczyźnie”, wyrazów obcych jest w języku polskim o wiele więcej niż rdzennie polskich słów. Z pochodzenia większości z tych wyrazów, odczytywanych przez wszystkich jako rodzime, zdają sobie sprawę jedynie specjaliści językoznawcy. Wszystkie one są już tak dalece spolszczone, że wszyscy użytkownicy traktują je jakrodzime.”

              Garsc przykladow z niemieckiego: dyszel, fura, morg, plug, spichlerz, bednarz, celnik, kusnierz, ludwisarz, zolnierz; cech, mistrz; czynsz, oplata, myto, clo, rachowac; burmistrz, gmina, soltys, wojt, ratusz, rynek, plac, jarmark, handel, bawelna, koszt, beczka, mur, blacha, cegla, kuchnia, gęś, makrela, morela, cukier, zupa, kluski, zur, .... gwalt i mord. Tak nam jezyk zgermanizowali!

              A lacina? A Rosjanie? A krolowa Bona i jej dwor z ich wloszczyzna? Malo, ze trudny charakter i temperament, to jeszcze czy mozna cos na talerzu polozyc i do geby wziac zeby sie, tfu, cudzoziemska mowa nie osmieszac? A Francuzi? Malo tego co w kuchni powyprawiali, to jeszcze wsadzili nas w surduty, gorsety, ufryzowali, wyperfumowali i na wojne poprowadzili w plutonach, batalionach, z patrolami, awangardowa ich mac :)

              -Wyrazow pochodzenia obcego jest w jezyku polskim wiecej niz rdzennie polskich slow.
              Czy naprawde moglo do tego dojsc tylko przez lenistwo przodkow, ich glupote i kompleksy?
              -Zapozyczenia to nieodlaczny element kazdego jezyka. Gdyby powyzsza ocena byla zgodna z prawda, trzeba by te same cechy lenistwa, glupoty i kompleksow przypisac innym narodowosciom.

              Zapozyczenia fonetyczne moga strasznie razic i irytowac, ale trzeba wziac pod uwage, ze jez. polski posiada siedem fonemow samogloskowych, natomiast np angielski, razem z dyftongami, ma ich 45. Stad - nie z lenistwa - wynika koniecznosc uproszczen w wymowie. Zapozyczenia tzw czesciowo przyswojone maja polska wymowe i pisownie (dzudo, kakao), ale nie odmieniaja sie, a zapozyczenia calkowicie przyswojone sa odmienne. Z czasem - a nie wszystkie przejda do codziennego uzycia - te ktore sie przyjma, dostosuja sie do systemu deklinacyjnego/gramatycznego i nie beda razic.
              • smutas Sliczne :-) 12.02.11, 03:44

                • lapidus1 :) n/t 12.02.11, 17:17
          • bunkum Re: What's wrong... 12.02.11, 18:18
            The soap box has just collapsed under the gravitas of your advisory.
        • ampolion Re: What's wrong... 09.08.11, 15:57
          A czy casting to nie obsada?
          • aga.p.p Re: What's wrong... 09.08.11, 23:00
            Obsadzanie, jak już:)
    • baba67 Nothing, IMHO nt 11.02.11, 09:27

      • republican O Tempora! O Mores! 11.02.11, 23:23

        A mnie poprostu chodzilo o wytlumaczenie zaleznosci:
        Kaska z Pasajku+ karykatura jezykowa= kpiny
        Dr. Leksykolog+karykatura jezykowa = aprobata
        PS
        Czy p. Grochowski od Greki i Laciny to ten ktory napisal
        O Tempora! O mores ! ??
        • smutas Re: O Tempora! O Mores! 11.02.11, 23:48
          > Kaska z Pasajku+ karykatura jezykowa= kpiny
          > Dr. Leksykolog+karykatura jezykowa = aprobata

          Ale to sa zupelnie dwa rozne mechanizmy. Pierwszy jest zabawny dla nieobytych :-) I wynika z "przelaczania jezykow", ktory to proces jest sterownany jest podswiadomoscia. Do tego wcale nie trzeba Kasiek z Park Side (o to ci chodzilo?), kazdy tego doswiadczy jesli pomieszka troche na obczyznie. Ja osbiscie wyrzucam smieci do "garbecia", raz w tygodniu robie "landre", a po lekarstwa chodze do "farmacji". A do ofisu jade venem po hajłeju.... Do tego zdarza mi sie tlumaczyc znajomym z Polski z angielskiego na angielski.

          Druga sprawa, jesli "Dr. Leksykolog" proponuje jakas ekwilibrystyke jezykowa to czemu ma zaslugiwac na aprobate? Powinien byc wysmiany jeszcze bardziej niz Kaska.
    • bunkum Re: What's wrong... 12.02.11, 18:12
      Misuse--and corruption--of misunderstood and uncalled-for borrowings.
      • republican Fascynujace 14.02.11, 15:37

        Fascinating
        topdocumentaryfilms.com/adventure-of-english/
        • lapidus1 Re: Fascynujace 14.02.11, 19:30
          A nice find!

          Does it influence you attitude to changes in Polish?
          • republican Re: Fascynujace 14.02.11, 21:00
            I humbly submit that I never exhibited any doubts of language evolution.
            I simply questioned our attitude towards it (Kaska z Pasajku vs scientific establishment).
            Hope to see more of you.
            • lapidus1 Re: Fascynujace 15.02.11, 13:27
              No one denies that language changes. They only throw a wobbly or go into a shock when they see it happening. It made you ill, I believe ;)

              To answer your point -

              Isn’t Kaska a caricature? She’s meant to be a stereotype and joke fodder. In real life she’s a first generation immigrant who behaves like lots of others do. She may or may not integrate well into her adopted country, good luck to her whatever she does.

              The sentences posted in OP came from an article in gazeta.pl – not the scientific establishment, right? This is the way some people actually speak? With all the awkwardness of trying to accommodate + find a comfortable fit for what arrives on our linguistic shores? If there’s a ‘better’ alternative out there - it’ll win the day; if it’s a struggle to find one – look harder or see if you can bring a suggestion to the table, it may catch on. That’s what Smutas is doing. The ‘natural selection’ will take its course as it always has done.

              No one ever sat down and designed the rules and vocabulary of each language in advance -no committee of activists, academic experts, bunch of politicians. It’s the people in the street that have the first and the final say and make language what it is. I used to think about language in black and white terms: this is grammatically correct and right, this is incorrect and wrong. But I saw the light :) and changed my views 180 degrees (with occasional lapses). Mistakes? Nope. An active phase of a universal process :D
        • ampolion Re: Fascynujace 22.08.11, 04:32
          A ja własnie czytam:
          Bill Bryson: Mother Tongue, English & How It Got That Way.
    • perk Re: What's wrong... 16.02.11, 02:14
      It's worse than I thought.

      audition
      construction companies, (house) builders.

      Best to you, Bunk.
      • lapidus1 Re: What's wrong... 17.02.11, 14:41
        auditon - so close to 'audycje', shame it's taken up

        casting
        Not only has the (mis)use of 'casting' in relation to X-Factor spread to other European countries, it can also crop up on English sites it can also crop up on English sites

        developer
        It's the developer who hires and oversees the work of a general contractor/ construction company. Some developers combine developer/construction companies. You're splitting hairs here.
        bit.ly/fehay1
        btw
        a nice example of changing meaning of words: nice
        'Nice' comes from two Indo-European roots, *skei meaning 'cut' (which came to Latin as the verb scire 'to know',) and *ne meaning 'not'.
        *skei + *ne = Latin verb nescire meaning 'to be ignorant of'
        > development of the adjective nescius 'ignorant',
        >which came down into Old French as nice meaning 'silly'.
        > then borrowed from French into medieval English with the meaning 'foolish, shy'
        > over the centuries, gradually changed its meaning to 'modest',
        > then 'delicate', 'considerate', 'pleasant' and finally 'agreeable' > nice

        +'awful' originally = 'inspiring awe', now means 'very bad' or, in expressions such
        as awfully good, simply something like 'very'. All connection with 'awe' has been lost.

        A w ogole to mozna bylo zaczac od zapozyczonych piatku i soboty (zydoskiego szabatu).

        Jadac pociagiem wczoraj, sluchalam rozmowy grupy Holendrow. Pomijajac akcent, w natloku roznych business meeting/ deadline/ video conference etc trudno bylo sie zorientowac czy mowili po holendersku czy po angielsku.

        Moze latwiej przelknac zapozyczenia w angielskim niz np we francuskim lub polskim, gdzie jezyk jest blizszy rangi narodowego symbolu.
        Podobnie moze bardziej konieczne jest zaakceptowanie rozbieznosci w angielskim, przy ogromnej ilosci dialektow lacznie z odmianami pidgin i jez.kreolskimi + duzej liczbie krajow gdzie angielski ma status jezyka oficjalnego.



    • karul.nowy Przypis 19.02.11, 04:04
      do waszej dyskusji na temat zalewu jezyka polskiego przez angielszyczyzne:

      na portalu GW bank nazywajacy sie Millennium Bank (jak pamietam, polska pisownia to MILENIUM a bank dziala nad Wisla, do tego "bank" powinien byc przed nazwa a nie z angielskiego po niej) namawia Polaka

      "aktywizuj bankowosc mobilna".

      Czy trzeba lepszego dowodu na jezykowa bezradnosc dobrze oplacanego specjalisty od nazewnictwa? Ciekaw jestem co on teraz aktywizuje.
    • paulski Re: What's wrong... 19.02.11, 16:11
      Mysle, ze dzis 99.9% procent Polakow jest przekonana, ze "deweloper" oznacza firme budowlana, ze "casting" to przesluchania aktorow, ze mobbing to jakies… hmm.. niewlasciwe stosunki(?) w pracy?. Wszystkie te miningi musza wynikac z bilingow lemingow, bo przeciez bilingi to nie tylko pijary.
    • perk And this? 26.02.11, 21:42
      Prokuratura wojskowa nie badała jeszcze monitoringu z Okęcia. "Nawet go nie mamy"
    • perk What's this all about? 19.03.11, 21:47
      Headline: ministrze Sikorski! hats off!

      1. Sikorski is wearing more than one hat?
      2. Sikorski must see the movie?
      3. Sikorski needs a hair cut?
      4. Sikorski! Aim well before you shoot! Just the hats! No bloodshed, OK?

      Let’s give the upper/lower case snafu a miss.
    • perk Re: What's wrong... 24.03.11, 01:57
      Agencje brakeingowe robią swoje: Moody Baa3, Fitch BBB, S&P BBB-

      I am not being picky over a typo.

      • republican Re: What's wrong... 24.03.11, 13:08
        A jakby to zaadaptowac?:
        unputdownable
        • perk Re: What's wrong... 25.03.11, 20:39
          A broker doesn't break things.
          A broker brokers (things).
          The activity is called brokering.
          The business is called brokerage because of the fee collected for brokering.
          The business takes place at brokerage houses/organization.

          S&P, Moody's, Fitch... are (credit) rating agencies. They don't break or broker anything.

          Agencje wiarygodnosci kredytowej / zaufania kredytowego?
          Zdolnosc kredytowa is odious.
    • perk Re: What's wrong... 10.04.11, 22:38
      This one really takes the cake.

      98 proc. designu to fast food - po prostu meble, które mają nasycić nasze wnętrza. Bez podtekstów, bez przesłania. A co kryje pozostałe 2 proc.?
      www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,80530,9350692,Przewodnik_snoba.html

      What can this randomly assembled cluster of words possibly mean?
      • karul.nowy Undoubtedly, Smutas 11.04.11, 03:42
        will explain that this is a natural process of developing and enriching the Polish language.

        By the by, in a different era, some 80 years ago, someone developed two very nice Polish equivalents for new words - silnik, instead of engine, and samochod - for automobil. Anyone knows who it was?
        • smutas Re: Undoubtedly, Smutas 11.04.11, 22:29
          Definitely this kind of crap is a part of "a natural process of developing and enriching the Polish language." With emphasis on "a process", and in such some of forms will be suppressed and finally disappear. And some forms will be reinforced and settled down in modern language.

          But IMO this example will not get through :-) This is even better than: Common law of pregnancy by Nijuton.

          cheers :-)
    • perk Re: What's wrong... 16.04.11, 21:12
      ... here?

      "BMW insists that no one recreates any activity of this clip.
      In short: Don't try this at home."

      From the warning before the movie at
      moto.pl/MotoPL/1,88571,9444144,Jak_jezdzic_na_gumie____Wideo.html
    • perk Re: What's wrong... 17.04.11, 17:36
      Gadzety finansowe dla kierowcow. Kiedy oplaca sie AC i Assistance?

      wyborcza.biz/biznes/1,101562,9330758,Gadzety_finansowe_dla_kierowcow__Kiedy_oplaca_sie.html
    • perk Re: What's wrong... 02.06.11, 18:24
      with this casting thing again?

      TVP zaczęła emitować zapowiedzi tegorocznego festiwalu. Wszystkie prezentują casting z udziałem wokalistów o wątpliwej umiejętności śpiewu.

      opole.gazeta.pl/opole/1,35114,9692609,Smieszne_zwiastuny_festiwalu_opolskiego__WIDEO_.html

      Casting means distributing roles (=characters) among actors. Hence the term cast of characters.
      Opole Festival is no play and has no predetermined roles to be assigned to (distributed among) actors.
    • perk Re: What's wrong... 03.06.11, 19:25
      W środę premier przeprosił i uznał swe słowa za "nie najmądrzejsze, ale niegroźne". Rozmawiałem w czwartek z dziennikarką. Odmówiła komentarza on the record.

      wyborcza.pl/1,76842,9716356,Tusk_o_jeden_guzik_za_daleko.html

      The lady refused to comment for the record.
      The author went on the record as saying strange things and his blunder is a matter of record now.
      Off the record: this is not the most jarring blunder on record by GW.
    • perk Re: What's wrong... 01.07.11, 18:31
      Designerskie cuda industrialu. Lofty okiem architekta

      www.gazeta.pl/0,0.html?utm_source=czapeczka&utm_medium=AutopromoCzp&utm_campaign=a_logoczapa

      I can’t believe it doesn’t make you sick.
      • republican Klejnocik 06.07.11, 16:58

        Widzialem na tym Forum reklame w ktorej bylo:
        SKRECZUJ
        • 1amazon Re: Klejnocik 06.07.11, 17:16
          a od czego sa slowniki ;)

          www.sjp.pl/co/skreczowa%E6
          • bunkum Re: Klejnocik 07.07.11, 04:43
            Those dicks should start from scratch.
    • doktor_pogotowia Re: What's wrong... 17.07.11, 20:02
      przed dwoma laty odwiedziłem Polskę. w okolicach okęcia był wielki napis: medical office.
      potem widziałem funeral home. i powiedziałem do tesciowej żeby uczyła się języków bo nie znajdzie medical office i pojedzie prosto do funeral home. niestety nie wzięła do serca......

      ps. to nie był casting lecz eliminacje. developer to budowniczy ale nie budowlaniec.
      są angielskie słowa, które pasują do polskiego i nie wywołują protestów, jak np. komputer.
      casting i developer nie załapują się.
    • perk Re: What's wrong... 06.08.11, 15:57
      Why show?
      Why swoje show?

      Szymon Majewski stracił swoje show.
      www.plotek.pl/plotek/1,78649,10069078,Majewski_traci_program_i____wlosy.html

      Why not swoj show?
      Why not swoja show?
      • republican Re: What's wrong... 06.08.11, 22:32
        Swoje show jest OK.
        Po angielsku show jest gramatycznie nijaki (grammatically neuter).
        • perk Re: What's wrong... 06.08.11, 23:49
          > Swoje show jest OK.
          > Po angielsku show jest gramatycznie nijaki (grammatically neuter).

          You are kidding, aren’t you?

          • republican Re: What's wrong... 07.08.11, 01:40
            I am dead serious.
            Swoje to jedyna logiczna odpowiedz.

            Takie te ciarachy tworde, trza by stoc i walic w morde.
            • oona_1 think and check 09.08.11, 16:52
              republican napisał:

              > I am dead serious.
              > Swoje to jedyna logiczna odpowiedz.

              Co podsuwa pytanie czy Twoje podejscie jest logiczne.

              lpj.pl/index.php?op=35&id=16
              Zauwazyles moze, ze wiara w "jedyne" rozwiazania czesto prowadzi na manowce?



              • republican Re: think and check 09.08.11, 19:41
                oona_1 napisała:

                > republican napisał:
                >
                > > I am dead serious.
                > > Swoje to jedyna logiczna odpowiedz.
                >
                > Co podsuwa pytanie czy Twoje podejscie jest logiczne.
                >
                > lpj.pl/index.php?op=35&id=16
                > Zauwazyles moze, ze wiara w "jedyne" rozwiazania czesto prowadzi na manowce?
                >
                >
                >
                Pseudoexperts in pseudoscience.
                dr hab do dr hab
                Lekarski poradnik jezykowy to autorytet?
                Juz pytalem czy show to poprawna polszczyzna?
                Kto decyduje ze to rodzaj meski?
                Konczy sie na w?
                A moze nijaki bo wymawia sie szou?
                Caly ten watek jest na temat jezyka, ktorego spie...liscie przez ostatnie kilkanascie lat.
                • oona_1 Re: think and check 09.08.11, 20:46
                  > Juz pytalem czy show to poprawna polszczyzna?

                  hehe

                  To masz wypowiedz z PWN.
                  poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8660
                  show
                  Szanowni Państwo,
                  chciałabym zapytać, czy używanie rzeczownika show było kiedykolwiek dopuszczalne w rodzaju nijakim? Nowe słowniki poprawnej polszczyzny podają tylko rodzaj męski.
                  Dziękuję za odpowiedź
                  Ewa Wasilewska

                  Czasem można trafić na słowo show użyte w rodzaju nijakim (w Korpusie Języka Polskiego PWN mamy na to przykłady, głównie z prasy lokalnej), nie natrafiłem jednak na słownik, który by taki rodzaj aprobował. W przedwojennym słowniku wyrazów obcych Arcta show jest, ale bez informacji o rodzaju, w powojennym SJP pod red. Doroszewskiego słowa show nie ma nawet w tomie suplementowym, a w późniejszym SJP pod red. Szymczaka show ma rodzaj męski.

                  — Mirosław Bańko, PWN

                  albo

                  show

                  To wracaj do kraju i naprawiaj ten jezyk.
                • aga.p.p Re: think and check 09.08.11, 22:56
                  > Caly ten watek jest na temat jezyka, ktorego spie...liscie przez ostatnie kilka
                  > nascie lat.

                  języka, który
        • aga.p.p Re: What's wrong... 07.08.11, 14:26
          A wystarczy zajrzeć do słownika poprawnej polszczyzny. Show - m, ndm. Zatem tylko "swój show", inne wersje są niepoprawne.

          Tak na marginesie: czy możesz wyjaśnić co masz na myśli mówiąc "Po angielsku show jest gramatycznie nijaki (grammatically neuter)"?
          • republican Re: What's wrong... 08.08.11, 01:53
            aga.p.p napisała:

            > A wystarczy zajrzeć do słownika poprawnej polszczyzny. Show - m, ndm. Zatem tyl
            > ko "swój show", inne wersje są niepoprawne.
            You are not serious, show to poprawna polszczyzna?
            >
            > Tak na marginesie: czy możesz wyjaśnić co masz na myśli mówiąc "Po angielsku sh
            > ow jest gramatycznie nijaki (grammatically neuter)"?
            Poprostu to charakterystyka jezyka angielskiego.
            • aga.p.p Re: What's wrong... 09.08.11, 23:00
              > You are not serious, show to poprawna polszczyzna?

              Owszem. Zapożyczenia nie są błędami językowymi.

              > Poprostu to charakterystyka jezyka angielskiego.

              Po prostu. Jak już piszesz o rozwalaniu języka, to przynajmniej sam się nie przyczyniaj:)
    • perk and with this... 06.08.11, 23:54
      We are sorry, but the page you requested cannot be found. The page you are looking for might have been removed, had its name changed, or is temporarily unavailable.

      forum.gazeta.pl/ republicanforum/f,517,English_only.html%5B/url%5D
      Link courtesy of republican
    • perk What's wrong with Sam Adams? 20.08.11, 22:49
      The bottle-neck label on Samuel Adams' 2011 Octoberfest brew bottle reads as follows:
      Samuel Adams (trade mark sign is duly shown) OctoberFest is brewed with five varieties of malted barley for a deep amber color and a bigger richer flavor. It's everything we look forward to in Fall.

      Colour and flavour vs. color and flavor do not count.
      What's wrong with Sam's?
      • republican Re: What's wrong with Sam Adams? 21.08.11, 03:06
        It is Yankee English as Sam Adams comes from Boston.
        If the memory serves he had something to do with kicking the Brits out of here.
        • republican Re: What's wrong with Sam Adams? 21.08.11, 10:13
          republican napisał:

          > It is Yankee English as Sam Adams comes from Boston.
          > If the memory serves he had something to do with kicking the Brits out of here.

          To make things worse, they/we also say:
          honor, neighbor, rumor, labor, humor
          OK? Yanks are lazy.
          • efedra Re: What's wrong with Sam Adams? 21.08.11, 15:30
            republican napisał:

            republican napisał:

            > To make things worse, they/we also say:
            > honor, neighbor, rumor, labor, humor
            > OK? Yanks are lazy.

            Worse? Why worse?
            It depends on the view-point. To me it looks better.
      • perk Re: What's wrong with Sam Adams? 21.08.11, 16:19
        Not that it matters much, but the Boston Beer Company was established in 1984 by a Jim Koch. Sam Adams is just a brand name.
        Color and flavor are fully legitimate spellings and are not at the bottom of this… fiasco.

        • republican Re: What's wrong with Sam Adams? 22.08.11, 02:47
          I said "also", meaning in addition to (color and flavor).
          Yes it started in 1984.
          The first SA was brewed in Pittsburgh by Pittsburgh Brewing Company, makers of Iron City Beer.
          • perk Re: What's wrong with Sam Adams? 23.08.11, 02:58
            Go somewhere and make yourself useful or something.
    • perk What's right with Prochanke? 23.08.11, 02:55
      Absolutely nothing. Zilch. Zero. Nada.

      Justyna Prochanke (?) the putz, second-class anchor for a second-hand news organization, considers mundury z second handu newsworthy.

      How low will you let them go?
      www.tvn24.pl/28377,1714880,0,1,do-zwrotu,fakty_wiadomosc.html

      • republican O Polsko! 26.08.11, 13:20

        OBCZYZNA " POLSZCZYZNA"

        Mądrze gada, czy też plecie
        ma swój język Polak przecie
        tośmy już Rejowi dłużni
        że od gęsi nas odróżnił.

        Rzeczypospolitej siła
        w jej języku również tkwiła...
        dziś kruszeje ta potęga,
        dziś z angielska Polak gęga...

        pierwszy przykład tezy tej:
        zamiast dobrze jest okej !
        dalej iść śladami tymi
        to nie twarz dziś masz a imidż ...

        co jest w stanie nas roztkliwić ?
        nie życiorys czyjś, lecz siwi !
        gdzie byś chciał być w życiu, chłopie?
        nie na czubku lecz na topie ...
        tak Polaku gadaj wszędy
        będziesz modny... znaczy trendy
        i w tym trendzie ciągle trwaj
        nie mów żegnam, mów baj baj ...

        gdy ci nietakt wyjdzie spory
        nie przepraszaj, powiedz sory
        kiedy szczęścia zrąb ulepisz
        powiedz wszystkim, żeś jest hepi

        gdy ci nietakt wyjdzie spory
        nie przepraszaj, powiedz sory
        a gdy elit chcesz być bliżej
        to nie Jezu mów, lecz Dżizes...

        kiedy szcześcia zrąb ulepisz
        powiedz wszystkim, zes jest hepi
        a co ciągnie cię na ksiuty?
        nie uroda ich, lecz bjuty !
        dobry Boże, trap się, trap...
        dziś nie knajpa już, lecz pab...
        no, przykładów dosyć, zatem
        trzeba skończyć postulatem

        bo gdy język rani uszy
        to jest o co kopie kruszyć...
        więc współcześni poloniści !
        walczcie o to niech się ziści
        żeby wbrew tendencjom modnym
        polski znów był siebie godny
        pazurami ! wet za wet !
        bo do dupy będzie wnet...

        Post Scriptum:

        angielskiemu nie ubędzie
        kiedy polski polskim będzie...
        ja z zachwytu będę piał:
        super ! hiper ! ekstra ! łał !
    • perk Two real twits playing men of the world 03.09.11, 05:20
      What went wrong in this debacle?

      Host (who knows this ass's name?): Give me just a quick solution for Poland to avoid economical crisis.
      Palikot: I am sure we'll be in parliament also in this year.
      Ass: Well, what about the solutions for economy?
      Palikot: The situation is very difficult. I am hope it is not so bad as in Greek.
      Ass: All right. You wouldn't conquer European Union with that, you know.

      www.tvn24.pl/2461176,12690,0,0,1,wideo.html

      • paulski Re: Two real twits playing men of the world 03.09.11, 14:24
        You generously left out the third contributor to the debacle: the TVN transcribbler of the recording.
        • perk Re: Two real twits playing men of the world 04.09.11, 23:01
          Yes, I did.
    • perk In fact, I have had it... 04.09.11, 22:53
      ...with your facts.

      Nieprawdą jest fakt, iż…, an egg-head was elaborating on TV.

      What does fact mean to you?
      fact = conjunction ze?
      fakt = pronoun to?
      fakt = no meaning = meaningless interjection?

      • republican Re: In fact, I have had it... 05.09.11, 18:00

        I always understood it as
        "w gruncie rzeczy"
        Also I never use it, so difficult to pronunce.-
        -
        Takie te ciarachy tworde, trza by stoc i walic w morde.
        • paulski Re: In fact, I have had it... 06.09.11, 00:37
          > I always understood it as
          > "w gruncie rzeczy"
          > Also I never use it, so difficult to pronunce.-

          You didn't understand the question.
          "In fact" means in truth, in actuality; fact alone means truth, actuality.
          Facts cannot be untrue.
          "Nieprawdą jest fakt, iż…" makes no sense at all.
          If you substitute the Polish demonstrative pronoun "to" for fakt, you get
          Nieprawdą jest to, iż… , which is O.K.

          If you omit "fakt" altogether:
          Nieprawdą jest, iż… , which is, again, O.K. and proof positive that Polish fact is a meaningless redundancy.

          Polish "fact" is a meaningless word then.
    • perk Re: What's wrong... 12.10.11, 15:30
      ...with those nameless writers?

      Z listy Ruchu Palikota dostało się do Sejmu 40 osób. Większość z nich to polityczni debiutanci i tzw. no-name'y.

      Then, names follow.

      wybory.gazeta.pl/wyboryparlamentarne/1,118281,10453813,Kim_sa_ludzie_Palikota__Ujawniamy.html


      Who is no namey? It must be the lamely author of the piece who is rather brainless and who’d rather remain nameless.

    • perk What's wrong with American sleep? 06.11.11, 16:00
      Amerykański sen to mit? Coraz więcej ludzi żyje w biedzie

      gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,10597431,Amerykanski_sen_to_mit__Coraz_wiecej_ludzi_zyje_w.html

      Some kind of myth apparently passes through American minds during sleep.
      • republican Re: What's wrong with American sleep? 06.11.11, 20:38
        American dream translates as Amerykanskie marzenie, not sleep

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka