Jak zacząć list

[eljanaki]

oficjalny email kiedy piszę do kobiety i kilku mężczyzn?

[robak.rawback]

Dear All,

[robak.rawback]

zaleznie tez kim sa ci ludzie - jak twoi wspolpracownicy to mozesz napisac Dear colleagues, moga byc wtedy i rowni ranga i wyzszej rangi - i brzmi spoko.
labo Dear + nazwa departamentu - jesli nie wiesz za mocno do kogo piszesz.
Albo po porstu napisz Dear John, Peter, Harry and Mary, zaleznie ile tych imion

ale musisz sie szerzej wypowiedziec jaka zaleznosc miedzy wami itp

[al.1]

eljanaki napisał:

> oficjalny email kiedy piszę do kobiety i kilku mężczyzn?

Jezeli jest to odpowiedz, zawsze nalezy podziekowac za otrzymany (tak jak za list).
Jezeli jest to korespondencja inicjujaca, zalezy to od stopnia zazylosci.
Do firmy:
Dear Sirs,
w USA: Gentlemen: lub Gentlemen,
do znajomych
Dear friends; Hi all
Nie ma sztywnych regul.

--
www.youtube.com/watch?v=FIDHqKjUQbw

[robak.rawback]

Dear Sirs albo Gentlemen sugeruje ze myslisz ze piszesz tylko do facetow - mnie by to rozdraznilo jako odbiorce listu bo pokazuje ze nie przyszlo ci do glowy ze w danej instutucji moga byc tez kobiety

[al.1]

Widze, ze nie orientujesz sie w korespondencji handlowej. Nie ma znaczenia czy pracuja w firmie kobiety, czy mezczyzni, czy towarzystwo mieszane. Piszac do firmy zwracamy sie w j. ang. w Europie: "Dear Sirs," a w Stanach: "Gentlemen:" (dawniej z dwukropikiem), badz "Gentlemen,". Dopuszczalne jest tez "Dear Sir / Madam,". A jesli piszemy do konkretnej osoby, to: "Dear Mr Ixinski" lub Dear Ms Ixinska (jezeli nie wiemy czy to Mrs czy Miss).

--
I had a dream that a UFO landed on my yard but when I woke up, they had already gone
Śniło mi się, że na moim podwórku wylądowało UFO, ale jak się obudziłem to już ich nie było

[robak.rawback]

oczywisce ze ci nie przeszkadza bo jestes facetem, nie?
nawet ci nie przychodzi do glowy ze to ze panowie od ilus tam lat pisza to znaczy ze wsystko jest git. pare dekad temu rzeczywiscie nie trzeba bylo nic innego wymyslac bo rzeczywiscie sami sirs siedzieli w firmach.

[al.1]

robak.rawback napisała:

> oczywisce ze ci nie przeszkadza bo jestes facetem, nie?

To nie jest kwestia mojego odbioru, czy czyjejkolwiek oceny. Tak sie przyjelo w angielskiej korespondencji i juz. Niech ktos (np.feministki) to zmienia. To nie moj ból glowy.

> nawet ci nie przychodzi do glowy ze to ze panowie od ilus tam lat pisza to znaczy ze wsystko
> jest git. pare dekad temu rzeczywiscie nie trzeba bylo nic innego wymyslac bo rzeczywiscie
> sami sirs siedzieli w firmach.

Skad takie domniemanie? Przeciez to nie ja jestem pomyslodawca takich formulek!
W korespondencji niemieckiej to uwzgledniaja - "Sehr geehrte Damen und Herren,". Nawet w j. polskim: "Szanowni Panstwo,". Nota bene w Wielkiej Brytani nawet adresujac na malzenstwo, na pierwszym miejscu jest on, a na drugim ona (Mr and Mrs Ixinski) i nikt tego nie oprotestowal. Ale przy powitaniu towarzystwa jest juz "Ladies and gentlemen!".

Reasumujac, przyjete zwyczaje nalezy honorowac bez wzgledu na to czy sie to komus podoba czy nie.

--
I had a dream that was over the Moon, but when I woke up I was still down to Earth

[robak.rawback]

no tak swiata raczej nie bedziesz podbijal z takim podejsciem. jaby tak wsyzcy sie trzymali tradycji bo ktos im tak wczesniej nakazal i tak bezmyslnie kopiuja, to gejowie by nadal nie mogl brac slubu a panie glosowac.
kurcze nawet w arabii saudyjskiej moze sie poaniom po 30-tce uda siasc za kierownica bo tradycja tradycja ale...

ciekawe co masz do powiedzenia na temat opcji 'other' jaka sie pojawia w formularzach przy pytaniu o gender... te he

[al.1]

robak.rawback napisała:

> no tak swiata raczej nie bedziesz podbijal z takim podejsciem. jaby tak wsyzcy
> sie trzymali tradycji bo ktos im tak wczesniej nakazal i tak bezmyslnie kopiuja
> , to gejowie by nadal nie mogl brac slubu a panie glosowac.
> kurcze nawet w arabii saudyjskiej moze sie poaniom po 30-tce uda siasc za kiero
> wnica bo tradycja tradycja ale...

Ja nie mam aspiracji do inicjowania zmian regul panujacych w korespondencji handlowej (szczególnie zagranicznej). Uprawnieni do tego maja swobode dzialania i jest mi to najzupelniej obojetne czy i jesli cos zmienia w tej kwestii.

> ciekawe co masz do powiedzenia na temat opcji 'other' jaka sie pojawia w formularzach przy
> pytaniu o gender... te he

A niech sobie bedzie, skoro wynikla taka potrzeba.

--
Wszystkie religie są diabła warte
All religions are devil worth

[robak.rawback]

jak widze idziesz z duchem czasu i akceptujesz ze nadeszla zmiana z wyniklej potrzeby.
wiec nie rozumiem dlaczego jestes przeciwko innej wyniklej potrzebie (w kotrej jak sam mowisz nie bierzesz udzialu) ktora sie objawia tym ze nie kazdej kobiecej firmie albo przedstawicielce danej instutucji moze sie podobac adresowanie Sir(s).
Po prostu zaakceptuj ze czasy sie zmieniaja i bedziesz sie stykal z ludzmi ktorym sie to nie podoba i aktywnie to zwalczaja i to sirs i gentlemen w koncu pojdzie do lamusa.

[al.1]

robak.rawback napisała:

> jak widze idziesz z duchem czasu i akceptujesz ze nadeszla zmiana z wyniklej potrzeby.
> wiec nie rozumiem dlaczego jestes przeciwko innej wyniklej potrzebie (w kotrej jak sam
> mowisz nie bierzesz udzialu) ktora sie objawia tym ze nie kazdej kobiecej firmie albo
> przedstawicielce danej instutucji moze sie podobac adresowanie Sir(s).

Nie rozumiem. Czy ja gdzies napisalem, ze jestem przeciwko zmianom? Jak sobie wyobrazasz mój udzial w zmianie formuly zwracania sie do firmy obowiazujacej w innych krajach? Czy to jest mój problem ((?)) Jezeli sie to komus nie podoba, to niech to oprotestuje i zmienia.

> Po prostu zaakceptuj ze czasy sie zmieniaja i bedziesz sie stykal z ludzmi ktorym sie to nie
> podoba i aktywnie to zwalczaja i to sirs i gentlemen w koncu pojdzie do lamusa.

Nie widze przeszkód. Ja zaakceptuje kazda zmiane.

--
Język wspaniałym łącznikiem ludzi jest... pod warunkiem, że nie odcięty