GoĹÄ: Lidka IP: 213.76.130.* 07.09.04, 12:13 Widocznie jestem za stara (37 lat,...niestety) uczę się ang i uczę..od 4 lat a mam trudności w porozumiewaniu się...a ze sluchu jeszcze gorzej ... chlip chlip... Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
moniii Re: poddaję się!! 07.09.04, 12:34 Lidziu!! Mam ten sam problem co Ty.Dobiegam właśnie 30-stki i język angielski nijak nie może mi się zakodować w głowie. Reprezentuję chyba typ mocno opierający się na ten język. Choć bardzo mi się on podoba,podobno łatwy, jednak nie dla mnie. Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death zanim się poddacie...... 07.09.04, 14:17 powiedzcie, czy uczycie się angielskiego codziennie? Choćby tylko przez 10-15 min? Odpowiedz Link Zgłoś
demicjusz Re: zanim się poddacie...... 07.09.04, 21:45 Znajdzcie cos po angielsku, co was naprawde interesuje, nie tylko dla samej nauki jezyka; cos, co was interesuje po polsku. Powodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
glajda Re: poddaję się!! 07.09.04, 22:41 Nie przejmować się i uczyć dalej. Trudno, idzie Wam ciut trudniej, i co z tego? TEŻ się nauczycie. Często zdarza się, ze nagle następuje przełom, należy "przepracować" moment zniechęcenia. I uczyć się dwa razy intensywniej. Jeszcze coś - nie porównujcie się z nikim, tylko same ze sobą.Przecież wiecie znacznie wiecej niz np przed rokiem. Pozdrawiam, A. Odpowiedz Link Zgłoś
ampolion Re: poddaję się!! 08.09.04, 02:02 Byłem w sytuacji, że musiałem posługiwać się angielskim na codzień - to chyba najlepszy sposób. Przed wyjazdem z Polski uznałem, że lepiej mi będzie nie uczyć się w Polsce bo wyeliminować problemy wymowy typowe w kraju będzie trudzniej niż nauczyć się jej poprawnie od samego początku. Bardzo słuszna decyzja - ta polska wersja angielszczyzny często brzmi przedziwnie, a nawet niezrozumiale. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wj Re: poddaję się!! IP: *.nyc.rr.com 08.09.04, 03:39 Przestan uczyc sie slowek a zacznij uczyc sie jezyka. Zacznij od czytania English Short Stories i sluchaj wiadomosci po angielsku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lidka Re: poddaję się!! IP: 213.76.130.* 08.09.04, 07:03 Dziękuję Kochani!! Pod Waszym wpływem zdecydowalam sie i postanowiłam jeszcze mocniej przylożyć się..Faktycznie umiem więcej niż np.rok temu...Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 08.09.04, 09:31 Niestety jedynie w młodosci wszystko szybko wchodzi do głowy :( Już nigdy nie nauczysz się perfekcyjnie języka ale możesz osiagnąć pewne umiejetnosci szczególne np. umieć przeczytać kryminał po angielsku, obejrzeć ze zrozumieniem audycję TV, umieć napisać list itd.. Dąż zatem do osiagnięcia tych celów cząstkowych. Odpowiedz Link Zgłoś
moniii Re: poddaję się!! 08.09.04, 10:16 Nawet nie wiecie jak dopingują Wasze rady. Lżej na duszy się robi. Myślę jednak, że Wy chyba więcej samozaparcia macie. Ja zbyt szybko się zniechęcam. Postaram się słuchać radia i poświęcić chociaż 10-15 min. dziennie na naukę.Jeśli zauważę, że ruszyłam z miejsca, poinformuję Was na forum. Serdecznie dziękuję za rady i pozdrawiam drugą nie poddawającą się anglistkę:)) Gdyby coś przyszło Wam jeszcze do głowy, jakieś sposoby zarówno na mobilizację jak i na naukę tego pięknego języka...będę wdzięczna. Moniii Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: librero. Re: poddaję się!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.09.04, 10:20 Przy oporach materii w nauce języka obcego zawsze pocieaszam się tym, ze Joseph Conrad wyjeżdżając do Anglii w wieku bodajże 22 lat po angielsku nie umiał ani słowa. I jak się nauczył :) Uszy do góry - może najlpesza jest metoda małych kroczków? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 08.09.04, 10:52 Niestety Conrad mimo ze świetnie pisał po angielsku do końca życia mowił z dosc trudnym do zrozumienia dla Anglika akcentem - znajomi musieli sie specjalnie adaptowac do jego sposobu mowienia -, a więc nawet on nie dał rady we wszystkich elementach ( nie przeszkodziło mu to jednak ozenić się z Angielką i mieć przyjaciół z kręgu angielskich literatów :) Co do kroczków oczywiscie ze powinny byc raczej małe. Jeszcze lepiej jednak wyznaczac sobie małe cele. Jezyk wbrew pozorom nie jest czyms az tak bardzo jednolitym a mozna go rozbic na poszczegolne umiejetnosci. Dorównać Anglikom w Polsce jest raczej trudno bo pamiętajmy że oni swój język szkolą przez wiele lat w szkołach w roznych przedmiotach - w zasadzie należałoby powtórzyc wszystkie te lekcje czyli jeszcze raz pojsc przynajmniej do szkoly podstawowej ! Dlatego chyba jednak intelektualnie zawsze będziemy bardziej wyrazic siebie w naszym ojczystym języku co porownując do umiejetnosci ktore mamy w angielskim będzie wypadało na niekorzysc tego drugiego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tamtejszy. Re: poddaję się!! IP: *.proxy.aol.com 08.09.04, 16:14 >Dlatego chyba jednak intelektualnie zawsze będziemy bardziej wyrazic siebie w naszym ojczystym języku co porownując do umiejetnosci ktore mamy w angielskim będzie wypadało na niekorzysc tego drugiego.< Niezupełnie. Są częste przypadki kiedy to właśnie po angielsku łatwiej pewną myśl sformułować, podczas gdy to samo po polsku - ani rusz! Zależy chyba od tego o której rzeczywistości się wypowiadamy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 09.09.04, 09:31 Chodziło mi o rzeczywistosć w której żyjemy tu w Polsce. Jeśli ktoś mieszka w Anglii czy USA i uzywa języka do załatwiania swoich codziennych spraw to mozliwe że czasami łatwiej po angielsku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: marlena Re: poddaję się!! IP: 195.136.30.* 08.09.04, 15:13 no właśnie ja (36lat) chcę zacząć od października i aż się boję że to nie ma sensu...że nie dam rady:o(( Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 09.09.04, 09:34 Wszystko zalezy od celu. Jeśli ma byc to nauka dla samej nauki to chyba rzeczywiscie nie ma sensu. Jesli jednak masz konkretny cel to ma sens. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lidka Re:NIE poddaję się!! IP: 213.76.130.* 09.09.04, 10:10 Wiesz co, wydaje mi się że za bardzo dołujesz...nie pisałam aby bardziej i mnie i innym "starym" dokopywano.. Pod wpływem wypowiedzi INNYCH osób wstąpila jednak w moje serce otucha że jednak warto i że jednak coś tam umiem...Za co dziękuję!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re:NIE poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 09.09.04, 10:38 A jaki jest twój cel nauki ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: baba Re: poddaję się!! IP: *.acn.waw.pl 09.09.04, 14:46 Ja tez na dobre angielskiego zaczelam uczyc sie w tym wieku. Fakt, bylam pare lat za granica, co mi pomoglo, niemniej tylko w codziennym slownictwie, a zdalam CAE i zamierzam PCE. Zatem mimo ze wiek ma jakies znaczenie, to bez przesady. Warto zaczac w tym wieku, bardzo usprawnia umysl :-) Jak chcesz sie uczyc ? Odpowiedz Link Zgłoś
allessia Re: poddaję się!! 09.09.04, 10:41 Przestancie pisac o tym swoim "podeszlym" wieku - to wyglada jak prosta wymowka usprawiedliwiajaca niepowodzenie. Prosciej jest powiedziec "jestem za stara" niz zrobic rachunek sumienia i powiedziec sobie szczerze: za malo nad tym pracuje. Padlo tutaj dobre pytanie: czy uczycie sie jezyka codziennie? Systematycznie? Jak sie uczycie? Moze naprawde zacznijmy od takiej diagnozy. Mam 33 lata, w zeszlym roku zdalam Dele Superior z hiszpanskiego (poziom C1-C2, czyli porownujac do poziomu znajomosci angielskiego: pomiedzy CAE i CPE). Hiszpanskiego zaczelam uczyc sie 2,5 roku temu. Fakt, uczylam sie codziennie sama mniej wiecej 45 minut, chodzilam na kursy 2*2, w wakacje na kursy intensywne. Staram sie czytac Marqueza w oryginale, Office mam w wersji hiszpanskiej, jezyk menu w komorce tez hiszpanski a jako przegladarke mam ustawione hiszpanskie Yahoo. Slowem, wszedzie gdzie sie da staram sie miec kontakt z jezykiem (chociaz nigdy nie wyjezdzalam do krajow hiszpanskojezycznych). Wiec jednak sie da, a takie "total immersion" naprawde pomaga . Nie jestem specjalnie uzdolniona jezykowo i humanistycznie - wrecz przeciwnie. Trzeba tylko nad tym popracowac, ze swiadomoscia, ze czasami bedzie sie chcialo odpuscic chociaz na jeden dzien, bo jest taka ladna pogoda, czasami bedzie sie mialo ochote nie isc na zajecia, bo boli glowa, czasami latwiej bedzie wlaczyc napisy lub lektora polskiego a nie wysilac sie nad proba zrozumienia oryginalu, etc ale mimo to trzeba sie do tego zmusic. Sorry, jesli zabrzmialo zbyt ostro, byc moze oceniam Was zbyt pochopnie, ale mam alergie na osoby, ktore szukaja latwych wymowek, zamiast naprawde zaczac nad czyms pracowac. Latwiej jest powiedziec, nie da sie, niz naprawde systematycznie i przez dluzszy czas nad czyms pracowac. pozdrowienia:-)) ala Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lidka Re: poddaję się!! IP: 213.76.130.* 09.09.04, 11:49 Masz rację... :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 09.09.04, 12:11 A widzisz :) Zawsze lepiej wiedzieć na czym się stoi . Odpowiedz Link Zgłoś
lenka26 Re: poddaję się!! 09.09.04, 13:11 A widzisz Lidka? Samym faktem przyznania racji Allesii(?) zrobilas duzy krok do przodu:-)). I tak trzymac:-). Zgadzam sie w 100% - to nie jest kwestia wieku (ok, jakis tam wplyw moze miec), tylko pracy. 45 minut dziennie to duzo, szczegolnie jak sie ma nieregularny tryb pracy lub duzo zajec po, ale zacznij od 20 minut samodzielnej nauki , (poza lekcjami i odrabianiem zadanej pracy domowej). Po pol roku zwieksz to do 30 minut, zeby sie nie zniechecic. 20 minut nie musi byc w domu nad ksiazkami - kup sobie fiszki do nauki slowek i ucz sie ich w autobusie, w poczekalni u lekarza, w kolejce w sklepie, sluchaj audiobookow podczas spaceru etc. Ktos tutaj tez napisal, ze czesto nastepuje w nauce swego rodzaju "przelom" - i to jest swieta prawda. Po osiagnieciu jakiejs "krytycznej" ilosci godzin solidnej nauki zwykle przechodzilam na jakis inny poziom swiadomosci jezyka obcego, i bylo juz znacznie prosciej sie go uczyc:-)). Zycze powodzenia i systematycznosci. Lena Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lidka Re: poddaję się!! IP: 213.76.130.* 09.09.04, 14:25 Jesteście KOCHANI!!!! Ja na prawdę juz wierze w siebie :) !!Będę systematyczna! Obiecuję! A radia czy TV sluchać nawet jak niewiele się rozumie???? Dzięki dzięki!! :) Odpowiedz Link Zgłoś
allessia Re: poddaję się!! 09.09.04, 15:15 Dobrze:-), to poprosimy o tygodniowe "activity reports" tutaj na forum;-)) (żartowalam:-)) Sluchac, nawet jak sie prawie NIC nie rozumie;-)) - a tak naprawde powoli zaczniesz wylapywac coraz dluzsze zbitki slow ktore bedziesz rozumiala, poza tym utarte zwroty ktore co jakis czas beda wystepowaly w wypowiedziach zakodujesz sobie w glowie, i na pewno ktoregos dnia bezwiednie sama zaczniesz ich uzywac. Mozna tez w tym celu sluchac kilkakrotnie i do znudzenia tego samego tekstu, zeby szybciej weszlo do glowy (nagrac na kasete:-)) Sluchajac, czesto mozesz sie "nauczyc" znaczenia danego slowa i sposobu uzycia go nie znajac polskiego odpowiednika wlasnie przez osluchanie tego slowa w kontekscie. powodzenia jeszcze raz i pozdrowienia:-)) Ala. Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: poddaję się!! 09.09.04, 13:40 Allessia, dokładnie to samo chciałam powiedzieć, ale nie chciało mi się pisać. Dodam tylko, że ucząc już od iluś tam lat angielskiego spotkałam dwie osoby, które faktycznie nie miały kompletnie zdolności do języków, chociaż bardzo się starały. Pozostałe osoby, które mają niezbyt dobre rezultaty po prostu niewiele robią. Uczyłam i uczyę też osoby 40-50 letnie. I jeśli pracują naprawdę widać rezultaty. Jedyne co im idzie gorzej, to nauka wymowy, ale to akurat niczemu nie przeszkadza - poszerzają słownictwo, uczą się komunikacji - dokładnie to czego im potrzeba w pracy i na wakacjach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: baba Re: poddaję się!! IP: *.acn.waw.pl 09.09.04, 14:50 Myslisz,ze "starszym" osobom szczegolny problem sprawia wymowa ? Pewnie masz podstawy tak myslec, ale mi sie zawsze wydawalo, ze to zalezy od dobrego sluchu (muzycznego) nie wieku. Sadze, ze wiekszym problemem jest zapamietywanie slowek, co sama u siebie obserwuje porownujac do sytuacji sprzed 20 lat. Pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: poddaję się!! 09.09.04, 19:18 Myślę, że im sprawia - po prostu to widzę. OK, młodsi też czasami mają problemy, ale mimo wszystko większość z nich brzmi zdecydowanie lepiej. Z zapamiętywaniem też bywają problemy. Ale myślę, że często to wynika z czego innego. Niektórzy ludzie po prostu w swojej pracy nie muszą się już tak dużo uczyć nowych rzeczy - po prostu wykonują te same czynności, czasami je jedynie zmieniając i przez to jakby odzwyczajają się od uczenia. Często jest tak, że osoby, które w swojej pracy muszą się doszkalać, chodzą na różne kursy, mają zawody, które wymagają umiejętności analizy etc. uczą się dobrze. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. Odpowiedz Link Zgłoś
allessia off-topic:-)) 10.09.04, 09:24 Amused to death, od wczoraj mi chodzi po glowie Twoja sygnaturka... z czego to jest? Bo slyszalam to mnostwo razy na pewno ale nie moge sobie przypomniec... Matrix? Sorry za zbaczanie z tematu:-)) Odpowiedz Link Zgłoś
amused.to.death Re: off-topic:-)) 10.09.04, 09:55 Nope:) nie Matrix chociaż też lubię. A poza tym jestem fanką Rogera Watersa (tego z Pink Floyd). Stąd też mój nick - to tytuł jednej z jego piosenek. A sygnaturka, to z kolei z jego utworu 'Perfect Sense': "Can't you see It all makes perfect sense Expressed in dollars and cents Pounds shillings and pence (...)" Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: yossi Re: poddaję się!! IP: *.crowley.pl 09.09.04, 17:08 i to jest wlasnie to - trzeba zanurzyc sie w jezyku jak najbardziej sie da, byle to nie utrudnialo zycia codziennego za bardzo. Ale musi to byc pasja, no albo cos bliskiego pasji - i oczywiscie cel, postawiony zaraz na poczatku (zazwyczaj jednak apetyt rosnie w miare jedzenia, i dobrze zreszta). Tez robilem/robie wszystko to co allessia napisala (tyle ze z angielskim) i jeszcze pare rzeczy. A zaczynalem po 10 prawie latach przerwy, po idiotycznych zajeciach, ktorych prawie nie bylo w technikum, 10 lat przerwy minelo jak z bicza strzelil i zrobilo sie 29 lat. OOOOOOj bolalo na poczatku, bolalo, ale jak umysl sie troche rozruszal to juz z gorki. Oczywiscie nachodzi mnie zwatpienie, a jakze, tak srednio raz na pol roku ale w miare uczenia sie trwa coraz krocej i krocej... no i jest pieknie!!! :)) W ramach "otaczania" sie zewszad angielskim - oprocz kablowki i BBC Prime i innych glownie ingormzcyjnych programow ktore leca na okraglo jak jestem w domu, zazwyczaj w tle, jak robie cos innego (dawno nie ogladalem TV czy filmu nie robiac cos jeszcze w tym czasie..strata czasu.. :)) to od niedawna (jakies pare miesiecy) slucham w pracy zamiast polskie radio - pozwalaja nam sluchac walkmana - tak wiec slucham przez internet BBC (cholernie bogaty wybor, zajeogromniaste archiwum). Nawet jak rzeczywiscie slucham polowe czasu bo na pracy tez czasem trza sie skupic, to i tak z tygodnia na tydzien widze jak nabieram akcentu i charakterystycznych nawykow, czasami samo, bez myslenia cos mi sie po angielsku uklada i wychodzi z ust.. (nie mowie ze ma to jakis duzy merytoryczny sens, ale i tak :)...) Za pare miesiecy bedzie juz trzy lata jak sie wzialem za siebie i zaczalem nauke. ok, rozpisalem sie troche, ale to dlatego, ze chce sie w tym roku wziac od zera za hiszp. lub francuski, tak wiec staram sie troche sam przekonac ze ma to sens :) pozdr, yoss PS. aha, oczywiscie ucze sie w tej czy innej formie CODZIENNIE, czasem po kilka godzin (w roznej formie) i jest to dla mnie juz od jakiegos roku przyjemnosc, do ktorej czasem tesknie robiac cos innego... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iti Re: poddaję się!! IP: *.p.lodz.pl 10.09.04, 09:44 Fajna praca, gdzie połowę czasu mozna słuchać radia :) Czy można tam w BBC znaleźć też jakieś audycje do sciagnięcia i późniejszego słuchania bo ja przyznam się, szukałem ale niewele mogłem znaleźć - najlepsze oczywiscie żeby były w formacie mp3. *** Z moich doświadczen wynika że radio jest lepsze niż TV. TV niepotrzebnie absorbuje wzrok. Rożna jest też przydatnosc programów TV do nauki. Ja najbardziej lubiłem popularne soap opera gdzie można była się przyzwyczaić do intonacji aktorów - niestety teraz to wszystko nam ucięli a szkoda bo oglądanie po angielsku takiej np. Mody na sukces ( na kanale norweskim - żałuje że nie nagrywałem sobie odcinków) nie było wtedy czasem zupełnie straconym, jak to pewnie jest gdy zmuszony jestem oglądać ten film po polsku. Odpowiedz Link Zgłoś
yoosh Re: poddaję się!! 09.09.04, 18:59 Jest jeszcze jeden niewątpliwy plus nauki języków obcych w hmm .. zaawansowanym wieku.Naukowo stwierdzono,że wszelka aktywnośc umysłowa np. rozwiązywanie krzyżówek,czytanie książek,uczenie się na pamieć np. wierszy,gra w szachy aktywizuje nasze szare komórki i zapobiega chorobie Alzheimera :-))Uczmy sie języków permanentnie,niech stanie sie stałym sładnikiem rozkładu zajęć,po prostu inwestuje w siebie,dbam o swój rozwój intelektualny,mogę czytać w obcym języku,oglądać TV,dowiedzieć się czegoś nowego. 30pare lat to nie starośc,znam (niestety głownie za granicą) ludzi w wieku 60+,którzy uczą się języków,czasem bardzo rzadkich,dla swojej przyjemności i satysfakcji.Jednak byłoby lepiej aby stanowili oni osobną grupę-mają swoje tempo uczenia i inne trochę cele niż 20latki. Odpowiedz Link Zgłoś
moniii Re: poddaję się!! 09.09.04, 19:35 Niesamowici jesteście!!:) Może nie uwierzycie jak wiele znaczy dla mnie to, że podzieliliście się swoimi myślami i odczuciami odnośnie nauki języka. Ci z moich znajomych, którzy znają jakiś język nigdy nie przyznali się ile wysiłku to kosztuje. Zawsze wyglądało na to, że ich z nienacka oświeciło i nawet nie wiedzą kiedy nauczyli się języka. Cieszę się, że opisaliście swoje zmagania i sposoby na naukę.Niestety dość często porównywałam swoją znajomość ze znajomością języka innych i gdy widziałam jak wiele mi brakuje, zniechęcałam się. Znowu się cofałam, po pewnym czasie zbierałam siły i ponownie próbowałam. I tak w kółko. Wiem co powiecie, za mało wiary w swoje siły. ...może w końcu mi się uda. Optymizmem napełnia mnie fakt,że (jak napisał Yossi) apetyt rośnie w miarę jedzenia i że ta nauka po pewnym czasie staje się przyjemnością. Podziwiam Wasze samozaparcie i ambicje. Pozdrawiam serdecznie. Moniii Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lidka Re: REAsumując IP: 213.76.130.* 10.09.04, 07:16 Czyli tak: -oprócz przygotowywania się do zajęć i nauki gramatyki na bieżąco -powtórki materiału -sluchanie radia po ang.. :) - oglądanie np. BBC Prime -kupić sobie fiszki do słówek -sluchanie kaset,tekstów ang..audiobooków itp Moja córeczka zasypiając włańcza w magnetofonie bajki po angielsku ,piosenki itp i ...tak zasypia..Gówniara ma lepsze metody od mamusi :) Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy i porady. Zaczynam od zaraz!!! Odpowiedz Link Zgłoś
eirinn Re: REAsumując 10.09.04, 09:21 Mądra córeczka, no ale mówią, że inteligencję dziedziczy się po mamusi :), więc chyba to świadczy też dobrze o Tobie! Gorąco polecam BBC Prime, jest to właściwie jedyny program oglądany na bieżąco u nas w domu. Mój mąż, który zawsze twierdził, że po co mu angielski skoro ma w domu specjalistkę, znalazł tam programy, które bardzo go interesują ze względów i zawodowych i jego własnych zainteresowań. Nie powiem, że zaczął się uczyć języka, ale przynajmniej coraz więcej rozumie i wsłuchuje się w to, co jest mówione. A że słychać tam różne akcenty angielszczyzny, jest to czasami nie lada wyzwanie. A co do wieku... to najlepsze lata jeszcze przed Tobą, zaręczam! Odpowiedz Link Zgłoś