rumiaa
05.06.08, 07:32
Witam serdecznie, dzisiaj odkryłam to forum,i może ktoś mi coś doradzi, mam
problem może dla innych wyimaginowany,ale bez zrozumienia tego nie mogę ruszyć
dalej, utknęłam w jakimś martwym punkcie życia, czuję jakbym stała przed jakąś
ścianą ,murem ( a nawet nie wiem czym on jest )mam rodzinę ,dzieci , szukam
pracy..niby wszystko w porządku..ale wciąż we mnie jest to dziwne, silne
przekonanie że muszę coś zrobić, coś zrozumieć - tylko nie wiem co. moja
data ur.: 30.01.1969. nie śmiejcie się ze mnie , proszę!