Hybryda w domu

[znowu.to.samo]

Mam ochotę się pobawić w manicurzystkę w domu, bo moje zmatretowane paznokcie wyglądają skandalicznie. Wiecznie łamliwe, króciutkie. Nawet jak je pomaluję lakierem to na drugi dzień już są odpryski. A że salony pewnie na dniach zamkną....

Jest sens się w to bawić w domu??? Mocno maltretuje ta hybrydq paznokcie??? Jaki zestaw startowy ewentualnie kupić? Na co zwrócić uwagę?

Acha,nigdy nie miałam hybrydy.

[feiticeira]

Ja też nigdy nie miałam hybrydy zanim nie zrobiłam jej sobie sama.
Obecnie mam bazę z Semilac, która nic nie robi moim paznokciom, aczkolwiek zdarzyło się parę razy, że coś odpryslo. Coś za coś.
Nie matowię płytki, nie używam primera, ale mam to szczęście, że na moich paznokciach hybryda się trzyma te dwa tygodnie bez problemu. Dłużej nie dam rady jej nosić, bo odrost jest już za duży i mnie drażni.
Lampa-mostek daje radę, ale zdążą się, że utwardza za wolno i lakier się rozpływa. Odkąd mam lampę kopułkę zauważam zupełnie inną jakość

[znowu.to.samo]

A jak z usuwaniem??? Słyszałam że to jest najbardziej problematyczne i najbardziej niszczy płytkę paznokciową.
I jak stan twoich paznokci po tym wszystkim

[feiticeira]

Na tej bazie z Semilac (semi hardi się nazywa) mogę hybrydę zdjąć z dloni metoda "peel off", choć nie jest ona do tego przeznaczona. Aby zdjąć hybrydę że stóp muszę ją trochę odmoczyc w acetonie, ale schodzi bez problemu, a sam aceton trzymam może z 10 minut.
Myślę, że tu akurat trzeba eksperymentować, na początku się naczytalam o tłustych płytkach paznokciowych i zaczęłam od matowienia płytki i jakiejś mocnej bazy i wtedy faktycznie zniszczyłam paznokcie. Potem kupiłam taka specjalna peel off, ale i tak się za mocno trzymała i trzeba było odmaczac. Tej z Semilac używam już któryś rok, u mnie sprawdza się dobrze i nic mi się po niej nie dzieje, a był czas, że co tydzień robiłam paznokcie, bo mnie drażnił odrost.
Będziesz musiała trochę popróbować, aż trafisz na to co najlepsze dla Twoich paznokci.

[feiticeira]

A, i zauważyłam, że najlepiej na kondycję moich paznokci wpływa to, że je skracam opilowujac, nie obcinam.

[joanna05]

Nie rób, jeśli masz słabe paznokcie. No niszczy, osłabia, wysusza. To dobre dla zdrowych, albo raz na kilka miesięcy. Tzn. jak raz zrobisz to bardzo nie zniszczysz, ale po 2-3 razach bez przerwy będziesz mieć kilka miesięcy koszmaru. Poza zdrowiem, zabawa w domu fajna, ale trwa długo - niewprawna osoba i ze 2 godziny nakłada czy zdejmuje.
Lepiej kup np. lakiery winylowe + top, trzymają się 5-7 dni, zmywasz zmywaczem.
Nie robię już hybrydy, nie w zagrożeniu lockdownem - nie chce mi się samej odmaczać i piłować. Zdecydowanie na locdown to słaby pomysł jest.

[znowu.to.samo]

Mam właśnie winylowe, ale nie używam bo nie mam tego topu, a bez tego to jak zwykły lakier. Możesz polecić jakiś top??? Też trzeba to naświetlić?

[joanna05]

znowu.to.samo napisała:

> Mam właśnie winylowe, ale nie używam bo nie mam tego topu, a bez tego to jak zw
> ykły lakier. Możesz polecić jakiś top??? Też trzeba to naświetlić?
>
No nie naświetlasz, to nie hybryda. Po prostu malujesz, jak zwykłym topem. Tylko musi być ten winylowy z zestawu, on jest pancerny i działa wyłącznie z winylowymi lakierami. To normalny lakier jest, tylko szybciej schnie i jest kilkakrotnie trwalszy.
Ja używam "oryginalnego", czyli Vinyluxa od CND - nie ma lepszych chyba, spory wybór kolorów jest, a ceny ostatnio mocno spadły też, bo były wcześniej drogawe. Można łatwo kupić online w różnych miejscach.

[znowu.to.samo]

Mam te, kupiłam przypadkowo na promocji, a potem doczytałam że potrzebny jest top😌
wizaz.pl/kosmetyki/produkt,77555,creative-nail-design-cnd-vinylux-weekly-polish.html

W takim razie dokupię i działam

[berdebul]

Zacznij od zadbania o paznokcie. Nakładanie hybrydy, pod która paznokieć nie oddycha, rozmaczanie jej w acetonie i piłowanie płytki to słaby pomysł przy zniszczonych i słabych paznokciach.

[znowu.to.samo]

Tylko że ja dbam o paznokcie i nic to nie daje. Żadne odżywki ani nic. Od zawsze miałam je słabe i łamliwe, raz więcej raz mniej ale zawsze były słabe

[joanna05]

znowu.to.samo napisała:

> Tylko że ja dbam o paznokcie i nic to nie daje. Żadne odżywki ani nic. Od zawsz
> e miałam je słabe i łamliwe, raz więcej raz mniej ale zawsze były słabe
>
No to nie pomożesz hybrydą, niestety. Kup sobie porządny olejek do paznokci, np. jojoba. Wcieraj codziennie. Mocz w lekko podgrzanej oliwie z oliwek, po 10 min. Możesz łykać suplementy ze skrzypem itp. (nie jestem przekonana do nich, no ale można niby). Są różne odżywki, ale działają bardzo symbolicznie i krótkoterminowo (Herome jest ok., ale działa głównie, póki malujesz). Ja po prostu robię przerwy między malowaniem, noszę wtedy króciuteńkie paznokcie i sporo je olejuję. Są też w salonach zabiegi z różnymi odżywkami - cudów nie robią, ale wyglądają ładnie (są koloryzowane) - można zrobić i teraz, bo zmywasz je zmywaczem.

[znowu.to.samo]

No właśnie używam herome, ale to tylko utwardza płytkę ale też nie można tego za długo nadużywać

[berdebul]

Spróbuj polecanych „rybek”. Japoński manicure tez jest bdb, tylko bez piłowania płytki - samo wcieranie pasty.

[redwineiswhatilike]

Mam super paznokcie, żadnych problemów. Hybrydę robiła mi córka w domu i może z 5 razy pani w salonie. Robię bardzo rzadko, raz w roku, czasem dwa razy pod rząd i rok przerwy. Okropnie mi niszczy paznokcie. Myślę, że już nie będę robić wcale

[magdallenac]

Wlazłam w wątek, by opisać jak wygląda u mnie w domu, nauczanie hybrydowe dziecka ;D

[sasha_m]

Jeśli nie chcesz sobie zniszczyć paznokci, zrezygnuj z matowienia przed. To niczemu nie służy, hybryda trzyma się tak samo dobrze, przetestowane nie tylko na mnie. Nigdy nie pilnowałam płytki, a robię już 4 lata bez dłuższej przerwy, paznokcie są mocne i twarde, a wcześniej bywało różnie.
Jeśli umiesz pomalować sobie paznokcie normalnym lakierem, z hybrydowym tym bardziej sobie poradzisz, bo maluje się prościej, mi za pierwszym razem zajęło to pół godziny, teraz wyrabiam się w 20 minut samo malowanie, od a do z.
Ja używam od początku Semilac, ale inne firmy też są ok. Mam lampę 24W, czas utwardzania 30 sekund, ciemne lakiery na wszelki wypadek utwardzam przez 60 sekund. Ważne, żeby do lampy mieściła się cała dłoń, 5 paznokci na raz, to wygodne, no i taki mostek pasuje też do stóp. W zestawie startowym masz wszystko, co jest potrzebne na kilka, kilkanaście razy, nic więcej nie potrzeba. Oprócz kolorów lakierów oczywiście, bo w zestawie startowym chyba nie można sobie wybrać, jakie się chce.

[sasha_m]

Piłowałam miało być, nie pilnowałam.