fornita111
18.10.22, 13:58
Albo i nie, bo sie rozkleje do konca. Psy mi choruja, sunia ma chyba nowotwor. Po rozmowie z wetem uznalismy, ze nie bedziemy jej operowac, tak zrozumialam, ze on by to jednak odradzal. (Doktor zoo polecany przez pracownikow schroniska, ufam mu, ze na dobro psa patrzy.) Nie boli jej, je, jest radosna a taka operacja to bylby wielki stres. Ona zawsze cala droge do weterynarza placze- juz ponad dwa lata u nas jest a chyba ciagle jej sie wydaje, ze moze zostac porzucona

A jutro kolejna wizyta i boje sie kolejnych zlych wiesci.