Życie za darmo

[jozefrobotnik]

weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,18000473,zycie-bez-pieniedzy-raphael-fellmer-udowadnia-ze-to-mozliwe.html
A co ematka myśli o takim sposobie życia?

[vivi86]

Dla ematki no problemo, ale antyekosekciarze z utęsknieniem czekają na widok 2 rodzin z bombelkami w wieku szkolnym dzielących 1 auto

[jozefrobotnik]

Mnie takie karaluchy drażnią. On do pracy nie pójdzie, bo po co, ktoś się mieszkaniem z nim podzieli, jedzenie wydlubie ze śmietnika, a i na krzywy ryj świat pozwiedza.

[vivi86]

No cóż, eko i zero waste.

[gr.ruuu]

A co Cię konkretnie drażni?

[triss_merigold6]

Pasożyt lansowany na alternatywę.

[gr.ruuu]

Nie kradnie, nie wyłudza, więc nie widzę problemu

[triss_merigold6]

Pasożytuje na tym za co już zapłacili inni, ale potrafi dorobić do tego i sprzedać ideolo dla znudzonych mieszczuchów więc w sumie zarabia na swój styl życia.
Również nie widzę problemu, znakomity antyprzyklad do pokazywania dzieciom, zeby trzymały się z daleka, coś jak squatersi czy inne parakomuny.

[gr.ruuu]

Lepiej żeby te rzeczy poszły do śmieci niż żeby "pasożyt" skorzystał?

[anorektycznazdzira]

Ale pan nie tylko śmieci zużywa. Kiedy indziej sępi na "dobrych ludziach" którymi jest zachwycony, że się wszystkim dzielą co mają. A mają to, bo to kupili za ciężko zarobione pieniądze, którymi pan tak ostentacyjnie gardzi.

[gr.ruuu]

Ale widocznie chcą się dzielić, więc w czym problem?

[gryzelda71]

Żaden problem dopóki są ludzie zarabiający I dzielacy się. Jak jutro kazdy jeden mieszkaniec ziemi pójdzie za pana przykładem to trochę lipa będzie czyz nie?

[jednoraz0w0]

To nigdy nie nastąpi. Zawsze zostanie triss.

[gryzelda71]

Pan może się mądrzyć bo jednak większość codziennie sprawdza stan konta, co nie.

[gr.ruuu]

A skąd pomysł, że coś takiego miałoby się wydarzyć?

[anorektycznazdzira]

"Ale widocznie chcą się dzielić, więc w czym problem?"
Tylko w pogardzie i politowaniu z jakimi pan się wypowiada o stylu życia ludzi, z których pracy i pieniędzy następnie korzysta. Nie sądzę, żeby ich uczciwie informował co o nich myśli, jak sępi podwózkę, zakwaterowanie czy inne datki na swoją rzecz.
Nie lubię hipokrytów.

[magdallenac]

gr.ruuu napisała:

> Ale widocznie chcą się dzielić, więc w czym problem?

Ja się bardzo lubię dzielić, ale w momencie kiedy ci z którymi się dzielę wyrażają pogardę, lekceważenie i krytykują mój styl życia, to już nie mam ochoty na dzielenie się. Ten oszołom przecież jawnie i otwarcie gardzi tymi od których czerpie pełnymi garściami i dzięki którym może prowadzić taki styl życia.

[jednoraz0w0]

pytanie watkodajki było o sposób na życie a nie o tego konkretnego typa, chyba, ze nie chodzi o sam ekonomiczny wymiar i wpisujemy pogardę w ów sposób, no to wtedy owszem.

[panna.nasturcja]

gr.ruuu napisała:

> Ale widocznie chcą się dzielić, więc w czym problem?

W tym, że pan twierdzi, że można żyć bez pieniędzy.
A żyje bez pieniędzy, bo inni, na których pasożytuje, mają pieniądze, na które zarabiają pracą.

[jednoraz0w0]

Ale kradnie, czy sami się z nim dzielą? Na czym konkretnie polega ból dupy twojej? Ludzie często mają więcej ubrań czy jedzenia niż potrzebują.

[memphis90]

Pan aktywnie krytykuje tych, na ktorych zeruje. Gdyby jednak kto inny tych ohydnych pieniążków nie zarobił, domu nie postawil czy tshirta nie kupił - to pan pasożyt spałby goły i głodny pod mostem…

[aamarzena]

memphis90 napisała:

> Pan aktywnie krytykuje tych, na ktorych zeruje. Gdyby jednak kto inny tych ohyd
> nych pieniążków nie zarobił, domu nie postawil czy tshirta nie kupił - to pan p
> asożyt spałby goły i głodny pod mostem…
>
Pod gołym niebem raczej. Mostu by nie było, bo mosty to się publicznych pieniędzy buduje. A kto by płacił podatki?

[milva24]

memphis90 napisała:

> Pan aktywnie krytykuje tych, na ktorych zeruje. Gdyby jednak kto inny tych ohyd
> nych pieniążków nie zarobił, domu nie postawil czy tshirta nie kupił - to pan p
> asożyt spałby goły i głodny pod mostem…
>

Otóż to.

[ichi51e]

No właśnie tu jest ta śliska granica - skąd wiadomo ze nie wyłudza? Jak ma dzieci to ludziom ich zwyczajnie żal. To nie jest wyłudzanie?

[dramatika]

ichi51e napisała:

> No właśnie tu jest ta śliska granica - skąd wiadomo ze nie wyłudza? Jak ma dzie
> ci to ludziom ich zwyczajnie żal. To nie jest wyłudzanie?

Jak kłamie, to wyłudza. Jak nie, to należy przyjąć, że ludzie mu dają z własnej woli, nawet jeśli z litości.
Pasożytem jest się wtedy, jak się żeruje na kimś wbrew jego woli.

[gr.ruuu]

Nie, wyłudzanie oparte jest na kłamstwie.

[panna.nasturcja]

Nie tylko. Branie na litość, bo dzieci, to też jest wyłudzanie.

[bywalec2023]

jozefrobotnik napisał:

> Mnie takie karaluchy drażnią. On do pracy nie pójdzie, bo po co, ktoś się miesz
> kaniem z nim podzieli, jedzenie wydlubie ze śmietnika, a i na krzywy ryj świat
> pozwiedza.

Tak was martwi niemiecki neohippis żywiący się tym co inni wyrzucają do kosza a nie martwi jakoś to że korporacje nie płacą podatków, wykorzystują ludzi w pracy, dostają od rządów dotacje z pieniędzy podatnika żeby potem Bezos z Muskiem ścigali się kto pierwszy i wyżej poleci w kosmos?
Nie widziałem, żeby jakiś komitet ematek obrony demokracji protestował przeciwko elektrycznym pojazdom Tesli albo zrobił bojkot zakupów na Amazonie??

[triss_merigold6]

Nie martwi, raczej brzydzi.
Nigdy nie kupiłam niczego na Amazonie, pojazdy Tesli uważam za raka.

[dr.amy.farrah.fowler]

W ogóle elektryki w obecnym wydaniu to rak, trzeba być idiotą, żeby się w to bawić.

[bywalec2023]

Są tacy, którzy chcą do któregoś roku w unii zakazać aut spalinówek.
Będą przyjeżdżać do nas ludzie z innych kontynentów patrzeć jak żyją ludzie jak w rezerwacie.

[dramatika]

bywalec2023 napisał:

> Są tacy, którzy chcą do któregoś roku w unii zakazać aut spalinówek.

Temu się wydaje, że to na etapie chciejstwa jest. Synku, to prawo jest już przyklepane

e.autokult.pl/zakaz-sprzedazy-spalinowych-aut-od-2035-r-przesadzony-jest-klauzula-ferrari,6827976088361504a.

[bywalec2023]

dramatika napisał(a):

> bywalec2023 napisał:
>
> > Są tacy, którzy chcą do któregoś roku w unii zakazać aut spalinówek.
>
> Temu się wydaje, że to na etapie chciejstwa jest. Synku, to prawo jest już przy
> klepane
>
> e.autokult.pl/zakaz-sprzedazy-spalinowych-aut-od-2035-r-przesadzony-jest-klauzula-ferrari,6827976088361504a.

BŁĄD #404
Strona nie istnieje

[dr.amy.farrah.fowler]

Usuń kropkę na końcu.

[bywalec2023]

Dzięki. Czyli niedługo będziemy zazdrościć UK.

[dr.amy.farrah.fowler]

To są dwie strony tej samej monety. Neoliberalny kapitalizm wspiera "nieposiadanie" polegające na tym, że wszystkie większe i droższe rzeczy wynajmujesz (co summa summarum ostatecznie drożej Cię kosztuje niż posiadanie na własność), za to przepierd*lasz kasę na pyerdoły typu ciuchy, kosmetyki i gadżety.

Ja tam Amazon bojkotuję. (Wiem, od hostingu raczej nie ucieknę).

[bywalec2023]

Amazon większe pieniądze ponoć już na chmurze AWS zarabia niż na handlu.

[dr.amy.farrah.fowler]

Tak, to niestety prawda, stoi na tym pół internetu, więc przed Amazonem w jakieś formie nie uciekniemy.

[bywalec2023]

a z drugiej strony Microsoft ze swoim Azure

[jednoraz0w0]

Microsoft ze swoim Azurem to jest mały misio ptysio przy chmurze Amazona.

[bywalec2023]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Microsoft ze swoim Azurem to jest mały misio ptysio przy chmurze Amazona.

Chyba nie taki mały - mocno depcze Bezosowi po piętach:

www.statista.com/chart/18819/worldwide-market-share-of-leading-cloud-infrastructure-service-providers/

[bialyhenio]

i co ty na to, Jednorazowo?

[gr.ruuu]

Neoliberalny kapitalizm wspiera posiadanie, tylko nie każdego na to stać

[dr.amy.farrah.fowler]

Nie, zobacz, co się dzieje w branży oprogramowania. Już praktycznie nie istnieją programy, które można mieć lokalnie na własność i na zawsze.

[dramatika]

dr.amy.farrah.fowler napisał(a):

> Neoliberalny kapitalizm wspiera "nieposiada
> nie" polegające na tym, że wszystkie większe i droższe rzeczy wynajmujesz

To nie jest kapitalizm, tylko korporacjonizm, rodzaj feudalizmu.

[mmk9]

Paliwko, podpaski i szare mydło też z tych przeterminowanych, oczywiście. Bo jakby ktoś chciał prać te ciuchy z pryzmy na Atacamie, no to kijanką, wiadomo, można.

[podaje_haslo_okon]

Uważam, że prościej i przyjemniej wykonuje mi się pracę zawodową niż wykonywałoby się to, co robi ten pan (praca na statku, żeby pojechać na wakacje, opieka nad cudzym domem, żeby mieć gdzie mieszkać, zdobywanie jedzenia od różnych ludzi itd.). Jeśli jemu się wydaje, że nie pracuje, to jest w dużym błędzie. on ciężko pracuje, tylko zamiast pieniędzy ma z tego bezpośrednio towary/usługi, które by za pieniądze kupił. Wolę swój sposób na życie, ale to mój wybór.

[dwa_kubki_herbaty]

A My nie mamy jakiś tam "wolnych" na yt, którzy zapieprzają na swoim 24/7 bo są wolni i nic nie muszą ale jednak to oznacza: zrób to sam.
Chyba chlopina poszedl na jakiś etat bo jednak lepsza kasa za robotę dla kogoś niż zasuwać jako murarz tynkarz akrobata na swoim mieszkaniu.

[bywalec2023]

wolny cały czas robił na etacie - zamilkł po tym jak się przeniósł do google

[marion.marion]

Zgadzam się absolutnie.

[taje]

To nie jest życie za darmo. Nie wydaje pieniędzy bo albo ktoś za niego płaci/dzieli się resztkami, albo płaci barterem (usługa za usługę albo towar za usługę). Nawet przy tych założeniach nie wierzę, że od 5 lat nie używa pieniędzy, zwłaszcza mając dziecko.

[jozefrobotnik]

Dokładnie. Ale taki tytuł, bo typ mówi że grosza nie wydał. Mieszka u kogoś, myje się woda, która darmowa nie jest, korzysta przecież z czyjegoś szamponu np.

[memphis90]

Barter/ wymiana jest bardzo fajny, tyle ze mało efektywny. Już widzę, jak pan krąży po eco targowisku z własnoręcznie udzierganym kilimem z włosów z własnych pleców i próbuje wymienić toto na ręcznie rzezane łyżki i miskę, ktorych bardzo potrzebuje, bo mu dzieci rosną i rodzina tłucze się co posiłek o jedną jedyną aktualnie posiadaną kopyść - a tu d…, bo rzezacz łyżek chce się wymienić wyłącznie na 5kg kawy arabiki niemielonej tudzież na artystyczne ułożenie mozaiki w łazience…

[mysiulek08]

Z Brazylii przedostaliśmy się bezpośrednio do Meksyku

teleportowali sie czy piechotka?

[jozefrobotnik]

Na krzywy ryj ktoś ich zabrał pewnie. Nawet się do paliwa nie dorzucił.

[mysiulek08]

zerknij na mape

[jozefrobotnik]

Stopa przecież mógł łapać.

[mysiulek08]

aha.. poza tym, w jednym miejscu panamericana jest 'przerwana' i zostaje albo droga morska albo powietrzna, trudno o stopa

[kura17]

zagladnij prosze do maila

[mae224]

wolę zrobić pracę, którą lubię i zwiększyć jakość życia nieco powyżej grzebania w śmietniku. albo zjadania tego, co inni wyrzucili. wolę sama decydować, gdzie mieszkam i co jem.

[beneficia]

Jakoś pan o Kindergeld nie wspomniał, a to ponad 400 euro 😀

[taje]

dokładnie

[muireade]

Ale nie pasuje mu do narracji.

[alina460]

Srutu-tutu trąbka z drutu. Pasożyt i tyle!

[alina460]

Ciekawe, czy pobiera socjal w DE

[bywalec2023]

Fajne. O tym gościu to już kiedyś czytałem. Nie podoba mi się ta jego nędzna bródka. Ale pomysł na życie ciekawy.

[bywalec2023]

Poza tym ludzie zawsze będą krytykować tych, którzy mają odwagę żyć inaczej niż oni.

To jest ciekawe:
"Tobie i twoim bliskim zawsze udaje się żyć bez kłótni i napięć?
- Wychowanie moich dzieci opiera się na zasadach miłości i wzajemnego szacunku. Nie kłócimy się. Marzymy o życiu w większej wspólnocie, zresztą mamy już konkretny plan. W najbliższe lato przeniesiemy się na południe Europy, prawdopodobnie do Hiszpanii, gdzie stworzymy wegańską wspólnotę żyjącą według zasad wzajemności. Bez handlu i pieniędzy. To będzie eksperyment pod nazwą Eotopia.org .

Ile osób będzie należeć do tej wspólnoty?
- Na początku około pięćdziesięciu, ale nie tworzymy sztywnych reguł, jesteśmy otwarci na innych. Każdy, kto zawsze marzył o takim życiu, może do nas dołączyć. Chcemy udowodnić, że można stworzyć samowystarczalną wioskę, a może nawet miasteczko funkcjonujące bez żadnych pieniędzy. Zrywamy z ułudą, że możemy być wolni w oderwaniu od innych. Zamiast pielęgnować swój egoizm, myślmy o tym, co możemy zrobić dla drugiego człowieka. W końcu wszyscy płyniemy na tym samym statku.

Raphael Fellmer . Od 5 lat nie wydał ani grosza. Ma żonę, dwójkę dzieci, niedawno napisał książkę "Happy Without Money" ("Szczęśliwy bez pieniędzy"), mieszka w Berlinie. Jest aktywistą działającym na rzecz idei foodsharingu - budowania społeczności ludzi dzielących się jedzeniem i prowadzenia działań na rzecz bardziej zrównoważonej konsumpcji."

[taje]

Gościu już dawno temu wymiksował się z Eotopii. A jak bardzo pieniądze nie są potrzebne można poczytać tutaj o historii samej wspólnoty, obecnie we Francji www.eotopia.org/wordpress/en/home-2/

A swoją drogą ciekawe, czy za książkę "Szczęśliwy bez pieniędzy" też pieniędzy nie inkasuje? Czyżby książkę rozdawał chętnym?

[bywalec2023]

taje napisała:

> Gościu już dawno temu wymiksował się z Eotopii. A jak bardzo pieniądze nie są potrzebne można poczytać tutaj o

Skoro już prawie 7 lat temu pisali, że Fellmerzy się wymiksowali, to z kiedy jest ten artykuł?


"Eotopia decided as well to settle but finally in South Germany with a new project which shares similarities with Eotopia. The Fellmer family has relocated to a small town, where the Hughes family together with Jonathan Lamp and Wiebke Aszmutat have been working on the G.A.N.Z. Initiative. Presently they live together as neighbors but as of next spring they will move together into a large, lovely home in downtown Kirchheim Teck (Baden-Württemburg). This will be the official start of the house project and will serve as the G.A.N.Z. headquarters.

G.A.N.Z. (Gemeinsam Aktiv und Nachhaltig in der Zukunft, or “Together Active and Sustainable for the Future”) is an umbrella initiative embodying the same principles at the core of Eotopia but with a different manifestation. Instead of a large eco-village, they will begin as ten people in a big house, living in the most sustainable way possible while organizing events to generate awareness and action in the community. The core message is how to live sustainably by reducing consumption and sharing and saving existing resources.

With this two places, the dream is closer than never and we are so happy to finally start !"
www.eotopia.org/wordpress/en/2016/01/22/newsletter-january-2016/

[fotokasia]

Artykuł jest z 2015 roku.

[majenkirr]

do Hiszpanii, gdzie stworzymy wegańską wspólnotę żyjącą według zasad wzajemności.

Czyli sekta 😏

[triss_merigold6]

Kiedyś mówiło się na to komuna. Żadna z komun w historii nie przetrwała, rozpadły się, osunęły w sekciarstwo lub w narkotyki.

[memphis90]

>Poza tym ludzie zawsze będą krytykować >tych, którzy mają odwagę żyć inaczej niż oni.
Przecież ten pan nic innego nie robi, tylko krytykuje tych, którzy żyją inaczej niż on…

Gdyby opisał tylko swój sposób życia, to ok. Ale to kleszcz utuczony na psie, który krytykuje psie życie…

[bene_gesserit]

Zastanawiam się, co jeśli jego dzieci będą potrzebować kosztownego antybiotyku? Długotrwałej medycznej procedury, wymagającej wielu powtórzeń? Dentysty, bo wybiły sobie stałego zęba?

Można żyć według własnego wyboru, żywić się szarańczą i dzikim miodem, w dowolny sposób z braku dostępu do fryzjera porosnąć włosem albo z limitowanego dostępu do czystej wody zaniedbać się higienicznie, ale dlaczego mają tak żyć dzieciaki?

[vivi86]

Jak to dlaczego???? Dla Planety eko

[memphis90]

>Chcemy udowodnić, że można stworzyć >samowystarczalną wioskę, Zrywamy z ułudą, >że możemy być wolni w oderwaniu od >innych
Pierwsze zdanie przeczy drugiemu. Logika to twarda pani.



I już mi żal tych oazowych kobiet, które będą w czasie miesiączki wypychać się jakimiś włóknami z konopii… W końcu w pełni samowystarczalna wioska to samowystarczalna wioska. Ja bym umarła, gdybym musiała kicać we własnoręcznie dzierganej włosiennicy z owczej wełny na grzbiecie (gryzie!), ale to jest jeszcze wykonalne. Gorzej z miesiączkami…

[gr.ruuu]

Akurat uszycie podpasek jest łatwiejsze od uszycia ubrania.

[memphis90]

A z czego uszyjesz te podpaski? Wioska jest samowystarczalna i wolna od handlu - tj albo sobie najpierw utkasz tkaninę z samodzielnie wyhodowanej bawełny albo guzik sobie uszyjesz…

[gr.ruuu]

Od pieniędzy, barter i korzystanie z zasobów bezpłatnych chyba dozwolone

[memphis90]

„Bez handlu i pieniędzy.”
Bez handlu, to bez handlu. Wymienny - to tez handel.

[samawsnach]

bywalec2023 napisał:

> Fajne. O tym gościu to już kiedyś czytałem. Nie podoba mi się ta jego nędzna br
> ódka. Ale pomysł na życie ciekawy.

Za ciekawy można by go uznać, gdyby jego pomysł nie obejmował też dzieci. To dalekie od frajdy tak bardzo odbiegać od reszty.

[aamarzena]

No fajnie. Tylko gdyby osoba ktora chce się dzielić powierzchnia mieszkaniowa nie miala mieszkania to pan z rodziną mieszkałby w kartonie pod mostem. Ppd warunkiem, że karton by znalazł, bo zgodnie z filozofia zero waste powinien być ow karton przerobiony na coś innego a nie wyrzucony. Jakby wszyscy żyli w ten sposób to nie byłoby od kogo brać. Poza tym tak życie możliwe jest w bogatym kraju z gwarantowana opieka medyczna i innymi udogodnieniami.
Z jednej strony kupujemy i wyrzucamy za dużo. Z drugiej jakby każdy kupował tylko tyle ile rzeczywiście zużyje to filozofia bohatera artykułu nie miałaby racji bytu. Łatwo być "lepszym/bardziej eko" w społeczeństwie, gdzie wszystkiego jest pod dostatkiem.

[ichi51e]

W sumie most tez odpada bo przecież ktoś go zbudował ktoś za niego zapłacił - niech koleś się bije z niedźwiedziami o jaskinie

[aamarzena]

O wlasnie 😃

[woman_in_love]

o matko, ile to się trzeba narobić i nakombinować żeby tak żyć: toż to orka 24h przez 365 dni
albo nawet 366

a gdzie czas na odpoczynek?

[taje]

10/10!

[al_sahra]

woman_in_love napisała:

> o matko, ile to się trzeba narobić i nakombinować żeby tak żyć: toż to orka 24h
> przez 365 dni
> albo nawet 366
>
> a gdzie czas na odpoczynek?



No właśnie, pomijając inne względy, mnie by się nie chciało. Za duży wysiłek..

[ewa_mama_jasia]

Pan zyje na granicy systemu tylko dlatego, że ktoś inny żyje w systemie: pracuje, zarabia i posiada pewne dobra. Gdyby tak wszyscy żyli jak ten pan, nie byłoby komu się dzielić.

[aamarzena]

Dokładnie. Oraz ktos inny placi podatki i inne składki, dzięki temu pan może chodzić po oswietlonych chodnikach, a nie po pas w błocie i korzystać z publicznej sluzby zdrowia

[jednoraz0w0]

No, owszem, trochę jak jakieś drobne ptaszki czy rybki które żyją w symbiozie z dużymi drapieżnikami wyjadając im z paszczy resztki i czyszcząc im przy okazji zęby. W zrównoważonym układzie powinno być miejsce dla wszystkich w tym łańcuchu.

[memphis90]

No tak, ale pan ptaszek wola „hellouuuuu, wszyscy tak jak ja powinnismy być ptaszkami, które żyją poza systemem i wyjadają zbędne resztki spomiędzy zębów konsumpcjonistycznych… o kurrrrrr, a gdzie się podziały krokodyle i skąd tu tyle cholernych ptaków???”

[jednoraz0w0]

Ależ ja nie mówię, ze pan nie jest głupim zjebem 🙃 pytanie było o styl życia, ja zrozumiałam że chodzi o miejsce takich ludzi w społeczeństwie, a nie o wiwisekcję tego konkretnego gościa.

[jednoraz0w0]

Nie on jeden zreszta ma poglądy typu „ubrania i sprzęty kupuje tylko z drugiej ręki” i patrzy z wyższością na tych, którzy kupują nowe - No fajnie, ale każdy sprzęt z drugiej ręki był kiedyś nowy.

[gr.ruuu]

Ale powinien być używany znacznie dłużej niż często jest.

[jednoraz0w0]

No i tu wchodzą cały na biało tacy jak ten pan, którzy chętnie przyjmą to co ktoś wywalił a może być użyte.

[al_sahra]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Nie on jeden zreszta ma poglądy typu „ubrania i sprzęty kupuje tylko z drugiej
> ręki” i patrzy z wyższością na tych, którzy kupują nowe

On na wiele rzeczy patrzy z wyższością

Myślę, że jakieś sześćdziesiąt procent zachodniego społeczeństwa, jeśli nie więcej, zajmuje się bezużyteczną pracą. Nie pracują dla siebie ani dla swoich najbliższych, tylko dla korporacji

a zaraz potem:

Internet, jak żadne inne narzędzie wcześniej, połączył nas w sposób globalny. Ułatwia współpracę ludziom o podobnych poglądach i wrażliwości. Przyspiesza procesy, które kiedyś trwałyby latami. Wierzę, że internet pomoże nam w dokonaniu wielu zmian.

A że te wspaniałe narzędzia jak internet biorą się właśnie z pracy pogardzanych przez niego korporacji, to już jakoś mu do głowy nie przychodzi.

Nie mam nic przeciwko tym ptaszkom, które żyją z wydłubywania resztek z paszczy cudzej działalności. Jest dla nich miejsce w społeczeństwie i mogą przyłożyć się do rozwoju pożytecznych idei. Ale jednak trochę więcej pokory panu by się przydało.

[jednoraz0w0]

al_sahra napisał(a):


> Nie mam nic przeciwko tym ptaszkom, które żyją z wydłubywania resztek z paszczy
> cudzej działalności. Jest dla nich miejsce w społeczeństwie i mogą przyłożyć s
> ię do rozwoju pożytecznych idei. Ale jednak trochę więcej pokory panu by się pr
> zydało.

ależ oczywiście. cały czas się odnoszę do pytania ze startera, które było o sposób na życie a nie o tego typa i jego ciułały charakter. Zresztą popatrzyłam na jego instagram i bosiusiu, jak ten pan lubi siebie!

[lalkaika]

Nikt go nigdy Nie zgwalcil na autostopie, Nie napastowal w autobusie . Opieka spoleczna Nie wnika w obowiazek meldunku i szczepien dzieci
Mow do mnie jeszcze to cie popieszcze

[gryzelda71]

Straszne takie życie. Niby z wyboru, ale potem już nic z wyboru.

[marzeka11]

gryzelda71 napisała:

> Straszne takie życie. Niby z wyboru, ale potem już nic z wyboru.

O, to to. Czytałam już kiedyś o nim, facet z gatunku odpychających.

[gorzka.gorycz]

Ciekawe, co zrobi, jak mu (czego nie życzę) dzieci zachorują i będzie musiał kupić leki. Do lekarza też pójdzie, korzystając z tego, że w systemie już ktoś ze swoich składek za niego zapłacił.

[simply_z]

Ale zabki ladne, biale, ciekawe czy tez za darmo ma dentyste..

[mmk9]

Sprząta mu, kosi trawnik i pilnuje dzieci

[majenkirr]

Wpuściłabyś go do domu? Zostawiła z dziećmi?

[borsuczyca.klusek]

Mnie tylko ciekawi z czego pan zamierza utrzymywać się na starość i jaki kapitał zostawi swoim dzieciom.

[hanusinamama]

Kapitału nie zostawi, dzieci będa go pewnie utrzymywac...jak kazdego Piotrusia Pana.

[memphis90]

>zawsze po drodze znajdowaliśmy kogoś, kto był >życzliwy i chciał nam pomóc, dzielił się >jedzeniem, dachem nad głową i wszystkim, co >miał
Czyli klasyka. Ktoś ma pracować i kupować, żeby pan pasożyt mógł żyć za darmo, bo ktoś mu da…

[dramatika]

memphis90 napisała:


> Czyli klasyka. Ktoś ma pracować i kupować, żeby pan pasożyt mógł żyć za darmo,
> bo ktoś mu da…

Jak mu ktoś daje z własnej woli, albo grzebie po śmietnikach, to facet pasożytem nie jest. Niemniej obrzydliwa jest ta jego pogarda dla "trybików w korpo". Jakoś nie gardzi bucikami i ciuszkami, które zostały zrobione rękami tych trybików.

[memphis90]

Owsik żyje w g…, w zasadzie nikomu nie szkodzi, zasadniczo g… każdy sam się dobrowolnie pozbywa - a jednak nadal jest pasożytem… I owszem, nikogo by to nie odeszło, gdyby nie ta pogarda dla tych, którzy żyją inaczej.

[jednoraz0w0]

Tak, z tym, że ta pogarda jest w obie strony i to nie jest zdrowe. Kapitalistyczny kult ludzi którzy są na szczycie drabiny w korpo czy polityce jest lekko zjebany.

[ichi51e]

Ze koleś nie żyje za darmo tylko jest pasożytem…

[boogiecat]

mnie zawsze troche irytuje pewien brak uczciwosci w dyskursie ludzi tak zyjacych: wszystko jest czarno-biale, albo wolnosc i zycie z samej milosci, albo "codzienne sprawdzanie konta i zycie dla pieniedzy, zgorzknienie, nolajf, brak celu oraz bezsensowna konsumpcja"

wogole nie rozumiem dlaczego gosc porownuje sie do ekstrem, zamiast np pracowac dla serwisu publicznego, w NGO, lorewer

PS ten pan wyglada na jednym ze zdjec jak Anja Rubik (komentarz od czapy, gdyby ktos mial watpliwosci )

[viewiorka]

Mi się nie klei "zbieranie wyrzuconej z supermarketow żywności, bo owoce wyglądają na stare " z " jesteśmy weganami i jemy głównie świeże, ekologiczne owoce i warzywa ". Taaa ze śmietnika supermarketu świeże bio owocki

[memphis90]

Same swiezynki z kubła… A tak bajdełej…

Czy to nie w Polsce niedawno ochroniarz zaatakował kobietę, próbując ja zawlec siła na zaplecze, bo śmiała wyjąc jakieś resztki z marketowego kubła na śmieci?

[aamarzena]

Tam chyba została wezwana policja, pani mandatu nie przyjęła i zdaje się wygrała w sądzie. Ale nie jestem pewna co do szczegółów.

[anorektycznazdzira]

"Przebyliśmy pół świata i zawsze po drodze znajdowaliśmy kogoś, kto był życzliwy i chciał nam pomóc, dzielił się jedzeniem, dachem nad głową i wszystkim, co miał."
czyli pan radzi sobie bez pieniędzy, ponieważ zarabia je ktoś inny i mu daje.
Spora część społeczeństwa w PL już odkryła ten sposób, tylko to się nazywa życie z cycka opieki społecznej.

[arthwen]

Dobra dobra, nie zapłacili ani grosza, ale opłaty celne tak. To nie pieniądze? W naturze te opłaty celne? I jak z Brazylii do Meksyku BEZPOŚREDNIO?? Wpław?

[jozefrobotnik]

Ktoś zabrał stopem parę kilometrów, a może zafundował samolot, różnie moze być.

[arthwen]

Jeśli parę km to musiałoby być dużo tych ktosiów, ciężko to określić jako "bezpośrednio", bo tych km to tam jest trochę.

[anorektycznazdzira]

albo wbił na jakiś statek- za pracę lub wziął na litość i pozwolili

[jednoraz0w0]

Albo się schowali do beczek jako towar

[mysiulek08]

panamericana, z mala 'przerwa' w drodze

[memphis90]

>W przyrodzie funkcjonuje bezwarunkowe >dawanie i przyjmowanie
A tu już kompletnie zdębiałam… Serio? Antylopa wdzięcznie składa główkę swoją z lwie łapy, ponieważ chce złożyć lwu bezwarunkowy dar miłości w postaci antylopiego combra?

[jednoraz0w0]

Bezwarunkowo!

[boogiecat]

pewnie chodzi o takie sprawy, ze niebo daje ci bezwarunkowo deszcz, a ty go bezwarunkowo przyjmujesz

troszke deszczu, troszke sloneczka, i oto jest WIELKA TAJEMNICA ZYCIA

te klimaty wyczuwam