Zakupy w USA

[zlotygofer]

Drogie matki w US,
Czy ktos wie gdzie moge zakupic przez internet polskie kremy do ciasta w proszku? Najlepiej delekty albo oetker.

Wiem, moge zrobic duzo lepsze kremy sama. Ale nic nie paradze ze ja bardzo lubie te sztuczne pudelkowe proszki ktore sie ubija z mlekiem.
Mam polski sklep u siebie, ale tego nie maja.

Szukalam nawet w sklepach online w Polsce, ale nie widze nic co by mialo wysylke zagraniczna.
Dzieki za sugestje!

[taki-sobie-nick]

Polacy wykupili Oetkera?

[zlotygofer]

Oetkera, ani zadnych innych, kremow do ciasta w proszku tu nie ma.
Dziwne, bo tu wszystkie sztuczne jedzenia mozna kupic, ale akurat nie kremy do ciasta w proszku.
Sa kremy gotowe, "frosting", ale to zupelnie inne zwierze.

[taki-sobie-nick]

Ja pytałam, czy Polacy wykupili firmę Dr. Oetker.

[zlotygofer]

A, przperaszam, nie zalapalam dowcipu.

Noe wiem czy oetker sprzedaje te kremy w innych krajach, nigdy poza Polska nie szukalam tego produktu.
Nie musi koniecznie byc rodzimy Polski, jesli taki sam produkt jest dostepny z jakiegos innego kraju to chetnie sie zaopatrze.

[kk345]

Spoko, jej "dowcipu" nikt nie rozumie...

[car_fox]

A co to jest to "ciasto w proszku" do ktorego szukasz kremu?

[zlotygofer]

Nie ciasto. Krem w proszku. Ciasto robie sama, a poza tym tu ciasta w proszku maja. Ja chce krem, taki krem do tortu ktory sie ubija z mlekiem.

Moge tu wstawic linka?
Takie cos chce,
www.oetker.pl/pl-pl/nasze-produkty/kremy-i-masy/kremy-do-tortow/produkty

Albo takie
m.ceneo.pl/48106437

[taje]

A nie wolisz sama zrobić krem? I tak musisz ubić. Tu skład, niezbyt zachęcający e-szop24.pl/produkt,11595,DrOetker-Krem-do-tortow-czekoladowy-140-g.html

[zlotygofer]

Pewnie ze moge. Ale ja chce ten szczegolny smak sztucznego kremu w proszku. Wychowalam sie w Polsce, pierwsze eksperymenty z pieczeniem robilam uzywajac tych kremow w proszku i tak sobie smak zepsulam ze mi teskno do tego sztucznego produktu.
Wiem ze to trucizna i w ogole, ale co paradze. Nie pale, nie pije, rodzina sie ogolnie w miare zdrowo odzywia. Chce sie podtruc nostalgicznym smakiem.

[al_sahra]

Podpowiem: użyj Google.

www.germanshop24.com/groceries/german-baking-art/baking-ingredients/

[zlotygofer]

Aaaah, ja szukalam po Polsku! Myslalam ze tylko polski sklep by to mial. Dziekuje Ci pieknie!

[niemcyy]

Nie ma to jak pisząc z USA na polskim forum dowiedzieć się, gdzie kupić niemieckie produkty

[danaide2.0]

I dowcip takiego sobie nicka jakby jaśniejszy się stał.

[jednoraz0w0]

Idziesz do polskiego sklepu i marudzisz im że nie mają. Za tydzień przychodzisz i mają.

[zlotygofer]

Hm to dobry pomysl. Chodze tam po sery i wedline prawie co tydzien, sprobuje pomarudzic. Zwykle z panstwem sprzedajacymi za duzo nie rozmawiam bo mi wstyd ze po polsku mowie z akcentem. Ale dla dobra sprawy sie poswiece.

[fogito]

Urodzilas sie w Stanach ze z akcentem po polsku mówisz?

[zlotygofer]

Nie, jestem rodzona Polka, tylko nie mam za grosz zdolnosci jezykowych. Czytam sobie internet po polsku czasami, ale nie mam z kim rozmawiac na codzien po polsku. Niestety nieuzywany jezyk rdzewieje, widocznie mam w glowie miejsce tylko na jeden jezyk na raz.
Wiem racjonalnie ze nie ma sie co przejmowac, ale jakos tak mi glupio. Panstwo wlasciciele tego polskiego sklepu mieszkaja tu prawie tak dlugo jak ja, a nowia bez problems. Z tym ze oni pewnie w domu po polsku mowia, to jezyk sie trzyma.
To taka dygresja nie na temat.

[fogito]

Aha. Gdybys nie miała zdolnosci językowych to mówiłabys z polskim akcentem po angielsku. Nieistotne ale akcentu wyssanego z mlekiem matki nie da sie utracić jesli sie nie chce.

[taje]

Nieprawda, jak najbardziej da się utracić, zwłaszcza kiedy się tym językiem w ogóle nie mówi na co dzień.

[jednoraz0w0]

Iiiii to udawaj ze urodziłaś się w Stanach a polskiego nauczyłaś się w ostatnie wakacje.

[zlotygofer]

Haha, moze tak trzeba.
Znalam kiedys profesora biologi w Warszawie ktory wiele lat zagranica mieszkal, jak wrocil do kraju to mu kazdy mowil ze pan pieknie mowi po polsku. Facet mial bardzo mocny akcent i czasem mu slow brakowalo.

Nazwisko mam niepolskie, moge udawac ze sie tak ladnie jezyka nauczylam.

[tokyocat]

Mnie tez po 25 latach czasem brakuje slow. Na emama sobie nadrabiam. Czasem nie rozumiem slow typu « sztos » i musze sobie wyguglowac. 😙😙😙

[zlotygofer]

O nowego slowa sie nauczylam! Sztos!

[fogito]

Brak słowo czasami to nic dziwnego ale akcent nie znika. Chyba ze u Dżoany Krupy, ktira sie bardzo stara. Znam wielu Polakow w Stanach i UK ze starszego pokolenia niz wy. Mowia idealnie po Polsku nawet jesli nikt w otoczeniu nie mowi.

[jkl13]

Uwielbiam ematkę, serio.
Dziewczyna pyta o konkretną rzecz, post startowy jest czytelny wystarczy go przeczytać. Dostała raptem 2 sensowne rady, a poza tym dowiedziała się że:
- truje rodzinę
- lepiej zrobi ten krem sama
- nie umie mówić po polsku
- nie zna właścicieli wszystkich marek spożywczych
- jest gupia i nie umie zamówić produktu w lokalnym polskim sklepie
Kocham ematkę, jest absurdalnie cudowna.
Gofer, spróbuj na allegro, czasem sprzedawcy mają wysyłkę do USA.

[niemcyy]

Fajne są też wpisy z jakimś pytaniem od razu uprzedzające klasyczne ematkowe zarzuty.

[zlotygofer]

W sumie dostalam informacje o ktora pytalam. Nie szkodzi ze sie ktos przy okazji wyzlosliwij, jesli im to pomoglo sie lepiej czuc to prosze bardzo. Internet jest ogolnie zlosliwy, zeby nie powiedziec gorzej.
Niestety czasem ludzie bez wsparcia w prawdziwym zyciu sie bardzo przejmuja przypadkowymi komentarzami online, ale chyba wiekszosc z nas sie moze zdrowo posmiac z takich przedszkolnych dogryzek.
Jak ktos sie do mnie anonimowo w internecie czepia, to sobie mysle ze moze ta osoba ma zly dzien, lepiej zeby sie wyladowala na obcym po ktorym to i tak splynie.

[zlotygofer]

Oh, dopiero zalapalam!
Czytajac Twoj post mi spracowalo o co chodzilo tej osobie ktora pytala czy oetkera kupili. Ja myslam ze one zartowala ze w sklepach bylo ale to takie dobre ze wykupili (he he he bo to sqinstwo sztuczne). Teraz wide ze ona sie czepiala ze nie sprecyzowalam "produdukt zagranicznej firmly Dr oetker z przezmaczeniem na rynek polski".
Troche jak ludzie casem sie czepiaja gramatyki czy innych rzeczy bez znaczenia dla tematu.

Mam nadzieje ze jej sie samopoczucie poprawilo, czasem troche bezinteresownej zlosliwosci pomoze upuscic pary z nosa.

Widocznie nie czytam wystarczajaco duzo ematki, nie zalapalam od razu ze to nie zyczliwy komentarz.

[bialyhenio]

od razu Cie polubiłem Złoty Gofer 😀
złośliwców olewać

[magdallenac]

Ta osoba, która chciała błysnąć, często tak wyskakuje jak Filip z Konopii, przyczepiając się do każdego, kto ośmieli się popełnić jakikolwiek błąd. Pisz częściej Zlotygofer i nie przejmuj się!

[zlotygofer]

Dziekuje bardzo! Czytalam Was od dawna ale nigdy jakos nie zalozylam konta. Fajne kobitki tu siedza.

[krolewska.asma]

Dziwne bo piszesz jak jackowo

[zlotygofer]

Jakbym w Chicago mieszkala to bym jezyka nie stracila. Rodacy z Jackowa dobrze mowia bo maja do kogo buzie otworzyc, nawet jesli ich najlblizsza rodding jest niepolska.
Ja nie mam zadnego Polaka w otoczeniu, dzieci sie tez polskiego nie nauczyly (to akurat byl swiadomy wybor z roznych powodow), wiec nie mam z kim praktykowac.

[fogito]

Jak na kogos kto nie zna polskiego to niezle piszesz. Szkoda zmarnowanej dwujezycznosci dzieci.

[zlotygofer]

Dziekuje za komplement.

A dzieci sa troj-jezyczne. Dwojezyczne z domu, a trzeci jezyk to najpopularniejszy po angielskim jezyk obcy tu gdzie mieszkamy. Szkola jest praktycznie dwujezyczna.
Dlatego polskiego nie nauczylismy, za duzo dobrego.
Wybralismy jako drugi jezyk ojca ze wzgledow praktycznych. Jego jezykiem mowi o rzad wielkosci wiecej ludzi niz po polsku.

[fogito]

No to znalyby 4. Odrzucialas lekką raczka swoj ojczysty język. Zastanawiające.

[bialyhenio]

czyli w jakich językach mówią dzieci? angielski, hiszpański i ?

[mikams75]

no i w czym problem? moje dziecko musialo wiecej jezykow ogarnac i nie bylo problemow.

[jednoraz0w0]

jkl13 napisała:

> - jest gupia i nie umie zamówić produktu w lokalnym polskim sklepie

Jesteś pewna, ze ktoś tak jej napisał?

[taki-sobie-nick]

Bo w polskim, prawda, występuje "oe" na początku nazwisk.

[mikams75]

tego rodzaju produkty bywaja w sklepach arabskich/tureckich. Nie sa to polskie produkty a np. slowenskie albo jeszcze z innego kraju ale to jest to samo. Popatrz jakie sklepy sa w twojej okolicy, bo miewaja zaskakujaco fajne rzeczy i czesto tez zblizone do tego, co znamy z Polski.

[zlotygofer]

Dziekuje! Mamy sporo arabskich sklepow. Na razie szukalam tylko w polskim, rosyjskim i zydowskim. Przejde sie po somalijskiej dzielnicy, tam jest kilka arabskich supermarketow.

[tokyocat]

W rosyjskich sklepach zobacz.

[krolewska.asma]

Jejku nie możesz otworzyć buzi i zapytac tych ludzi? Być może można zamówić i ci z prowadzą

Poza tym nie chce mi się wierzyć że w całych Stanach nie ma polskiego sklepu wysyłkowego

[zlotygofer]

Sa sklepy wyslkowe, tylko nie maja tego co ja chce.
Zdaje sobie sprawe ze produkt ktorego szukam nie jest najwyzszej jakosci, wiec polonusy pewnie zadko maja taka zachcianke.

[jednoraz0w0]

E tam, u nas nawet gorące kubki są. Kosztują po $1.25 za sztukę (a w Polsce chyba po złotówce chodziły) ale są. Poza tym przysięgłabym, że w którymś z europejskich sklepów widziałam Śnieżkę w proszku, nie wiem czy ona ma ten plastikowy smak o który ci chodzi ale to faktycznie niepodrabialny smak dzieciństwa.

[zlotygofer]

No, sniezke znalazlam nawet w naszym polskim sklepie. Smakuje troche jak Betty Crocker frosting mix, sztuczne ale nie dokladnie ten sam gatunek sztucznego smaku.
Goracych kubkow nie maja, o rany czemu mi przypomnialas, teraz mi sie chce tego tez.

Musze znalezc wymowke zeby leciec do Polski, i soe obkupie w cala walizke proszkow. Teraz sobie przypomnialam ze sa tez kisiele w kubeczku, takie z suszonymi owockami. Tez smak poznego dziecinstwa ktorego od lat nie mialam.

[krolewska.asma]

A maz się zgodził ?

[zlotygofer]

Nie rozumiem, maz sie zgodzil na co? Czy sie w drzewku zle Twoj post podpial?

[kk345]

zlotygofer napisał(a):

> Nie rozumiem, maz sie zgodzil na co? Czy sie w drzewku zle Twoj post podpial?
Olej, to agresywny troll.

[asia.sthm]

> Olej, to agresywny troll.

hahaha, asma zawsze kazdemu musi dac sie poznac z najglupszej strony. Niesamowity dar

[zlotygofer]

Jestem zaszczycona ze slynny forumowy troll odwiedzil "moj" watek!

[mikams75]

nie masz kogos, kto ci moze zrobic taka paczke i wyslac?

[zlotygofer]

Mam znajomych, ale to takich bardziej ze by mozna sie na kawe umowic jesli jestem w Warszawie, a nie "idz do zabki, nakup produktow spozywczych i wyslij mi paczke zaopatrzeniowa".

Swoja droga, do czego to doszlo. Kiedys to rodzina z Ameryki wysylala biednym Polakom paczki zywnosciowe.

[mikams75]

mozesz to zrobic inaczej - sama robisz zakupy online w sklepie internetowym na adres znajomych. Ja bym nie miala problemow, zeby kogos poprosic i jak sie nie przegina z czestotliwoscia takich akcji to mysle, ze wiekszosc ludzi chetnie by pomogla.