Dodaj do ulubionych

Trochę prywaty

10.03.23, 17:43
Tym razem proszę Was o pomoc. Postanowiłam pochylić się nad tematem szkół w Polsce i braku możliwości wyjścia do toalety czy picia wody podczas lekcji, czyli realizowania podstawowych potrzeb fizjologicznych przez dzieci. I tego jakie ma to skutki zdrowotne.

Chciałabym zapytać jak jest w szkołach waszych dzieci i waszych uczniów (bo są tu też nauczycielki):
- czy wasze dzieci/uczniowie mogą napić się wody gdy czują taka potrzebę?
- czy mogą skorzystać z toalety?
- czy te czynności są regulowane przez szkołę i możliwe tylko na przerwach?
- jeśli druga opcja to dlaczego? Czy jest to jakoś ujęte w regulaminie placówki?
- podajcie też proszę miasto i to, czy szkoła jest publiczna czy prywatna ( chodzi o szkoły podstawowe).

Jeśli ktoś nie chce pisać na forum to może napisać do mnie na maila gazetowego.

Dziękuję z góry i dobrego weekendu! ❤️
Obserwuj wątek
    • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 17:44
      I czy wasze dzieci i miały jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane.
      • wapaha Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:47
        bergamotka77 napisała:

        > I czy wasze dzieci i miały jakieś nieprzyjemne sytuacje z tym związane.
        >

        Nauczycielka w szkole integracyjnej złośliwie nie wypuściła do WC dziecka mającego orzeczenie z ppp żeby te czynności w każdym momencie umożliwiać

        Fajny news 😉 ?

        (Jednakze news stary,dżihad jak.nalezy zrobiony )
        • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:05
          Tu nie newsa chodzi raczej o opisanie rzeczywistości. Nie pracuję w tabloidzie.
    • stephanie.plum Re: Trochę prywaty 10.03.23, 17:49
      właśnie pytałam syna, klasa 2, lat 8:

      są komentarze: "no dooobra, napij się", "to już jest nudne", ale są puszczani do toalety i mogą się napić.

      pada pytanie, "a nie wytrzymasz do przerwy?".

      moim zdaniem - ok., to maleńka, wiejska szkoła.
    • dni_minione Re: Trochę prywaty 10.03.23, 17:54
      Spora krakowska podstawówka, ósma klasa - wszystko wolno, chodzą do toalety, mogą się napić. W wielu klasach jest zresztą umywalka na szybkiego łyka wody.
    • 35wcieniu Re: Trochę prywaty 10.03.23, 17:56
      forum.gazeta.pl/forum/w,567,175024119,175024119,Szkola_ograniczenie_dostepu_do_toalet.html?p=175024119
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:32
        O dzięki tak mi się wydawało, że był taki wątek.
    • chococaffe Re: Trochę prywaty 10.03.23, 17:59
      Nie sądzę, że wiele się zmieniło w szkole mojego dziecka:

      -pić można było u wszystkich nauczycieli
      -jeść tylko u jednej
      -"pozwolenie" na wyjście do toalety w czasie lekcji wydaje mi się oczywiste (nawet za "moich czasów")

      Żadne z tych zachowań nie zakłócało lekcji (klasa 16-18 osób)
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:33
        Ale to chyba prywatna?
        • chococaffe Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:42
          społeczna
      • taje Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:09
        Ale w Polsce?
        • chococaffe Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:13
          tak
    • arthwen Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:00
      1. Mogą.
      2. Mogą.
      3. Nie.
      4. Nie dotyczy wink
      5. Prywatna.
      • arthwen Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:01
        A - niektórzy nauczyciele nie mają też problemu z jedzeniem w klasie, ale tu nie wszyscy.
    • smoczy_plomien Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:34
      Szkoła państwowa, Warszawa, edukacja wczesnoszkolna. Od początku 1. klasy wychowawczyni bardzo sfokusowana na tym, żeby dzieci dostosować do rytmu szkolnego. Nie można w czasie lekcji wychodzić do toalety czy pić wody. Oczywiście jeśli ktoś bardzo potrzebuje, to pani pozwoli wyjść, ale jednak jest to droga wyjątku. Jest mocny nacisk, żeby dzieci wykonywały czynności w odpowiednim czasie.
      • panna.nasturcja Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:56
        Koszmar.
        • stephanie.plum Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:26
          no raz w życiu się z Tobą zgadzam!!!

          :~)
          • smoczy_plomien Re: Trochę prywaty 11.03.23, 00:07
            Zdaję sobie sprawę, że z tych kilku zdań tak to może brzmieć, ale zarówno dzieci jak i rodzice są zadowoleni z tej wychowawczyni.
    • pearl3434 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:36
      Zawsze mogą się napić i wyjść.Nie pozwalam tylko pić w klasie ze słuchawkami (kable).Muszą odejść od stolika i tam dopiero piją. Nie wyobrażam sobie nie dać się napić uczniowi.No a skorzystanie z toalety to podstawowe prawo.
    • anilorak174 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:37
      Syn może wychodzic na lekcji do toalety. Zakazu picia wody tez nie ma.
      Starsze dzieci w innej szkole mialy tak samo.
      Obie szkoły publiczne, w Warszawie.
    • kozaki_za_kolano Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:39
      Piją i wychodzą do wc. Podstawówka.

      Ale imo to nie do końca dobre. Człowiek w szkole uczy się pewnych zachowań, poznaje normy społeczne. 45 min to nie tak długo, a klasy 1-3 w ogóle nie mają dzwonków i mają więcej swobody.

      O ile dziecko nie jest chore, to jest w stanie napić się i wysikać podczas przerw, a niekoniecznie na lekcji.
      Jak później pójdzie to teatru, to nie zażąda picia po 10 minutach, a sikania po 20. Choć byłam na spektaklu, na którym zapobiegliwa mamcia wpychała do paszczy swej latorośli (lat ok.10) chrupki kukurydziane zaraz po podniesieniu kurtyny wink

      Wyjścia z lekcji do toalety służą dzieciom również do: grania w kibelku na telefonie, dziewczynkom do poprawiania makijażu, umawiania się z kimś z innej klasy.

      Nie ma żadnej dramy z dostępnością picia i toalet, ale można oczywiście stworzyć problem, a potem go bohatersko rozwiązać (jak czynią wodzowie narodu naszego).

      Howgh
      • katriel Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:16
        > jest w stanie napić się i wysikać podczas przerw,

        No przecież było w sąsiednim wątku, że w czasie przerw nie da się wysikać, bo toalety są zajęte przez palących e-papierosy.
    • krolewska.asma Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:39
      Będzie artykuł o piciu na lekcji
      Yes
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:45
        Na razie badam temat wink Ale od dziecka swojego o innych znajomych słyszałam, że są takie zakazy. Tymczasem WC nie ma drzwi zamykanych na klucz w jednej ze znanych mi szkół i podczas robienia kupy koledzy tam zaglądają 🙈
      • stephanie.plum Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:27
        no i niech będzie taki artykuł.
    • ga-ti Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:45
      Klasa 2 podstawówka. Piją w zasadzie tylko w klasie, jest zakaz wynoszenia butelek na przerwę na korytarz (butelkami się rzucali, picie wylewali, ktoś tam się poślizgnął i takie tam), pani przypomina na początku lekcji, by się napić, w trakcie lekcji też mogą, no chyba, że trafi się jakiś gagatek, który próbuje cyrki wyprawiać. Do toalety wychodzą, gdy potrzebują, ale też pani przypomina na początku przerwy, żeby poszli.
      Myślę, że zakazy wynikają z nadużyć wink
    • maleficent6 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 18:58
      Syn bez problemu może się napić wody w każdym momencie, również wyjść do toalety. Nie wiem, jak inne dzieci, ale podejrzewam, że są traktowane tak samo. W mojej ocenie kadra jest naprawdę fajna i podchodzą do dziecka z szacunkiem i wyrozumiałością.
      Zwykła, publiczna podstawówka.
    • piataziuta Re: Trochę prywaty 10.03.23, 19:55
      W podstawówce i gimnazjum nie bardzo można było jeść i pić, a żeby wyjść do kibla, trzeba było zapytać czy można.
      W liceum od początku zaznaczali, że nie trzeba pytać czy można załatwić potrzeby fizjologiczne, należy po prostu wyjść, można też pić, a nawet zjeść, jeśli jest potrzeba.

      I cóż, nie ukrywam, że będąc na etapie przejścia z gimnazjalnego rygoru w licealny luz, eksperymentowałam z granicami niektórych nauczycieli.
      Któregoś razu kupiłyśmy z kumpelą siatkę bułek, słoik nutelli i pasztet (z)podlaski i urządziłyśmy dokarmianie całej klasy na lekcji historii - produkowałyśmy kanapki, które następnie na zasadzie "podaj dalej" szły do wszystkich zgłodniałych.
      A że pan od historii był kochany i sam bardzo młody, nie mrugnął nawet okiem. Z wyrazu twarzy można było wywnioskować, że właśnie zyskał zabawną anegdotkę, którą będzie zabawiał znajomych.

      Inną stroną tej nagle (od)zyskanej wolności, było wychodzenie "do toalety" na lekcjach polskiego, gdy nauczycielka - dość leniwa, starsza pani - przez dwie godziny puszczała spektakle radiowe (coś jak teatr telewizji, tylko w radiu). Wychodziło się wtedy z koleżankami (pojedynczo, ale w zbliżonym czasie), do sklepiku z zapiekankami.

      Za to na lekcjach chemii, nikt nie jadł, nie pił i z rzadka wychodził, a jeśli już, to na króciutko - 10 minut straty z lekcji, było dość trudne do odrobienia.
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 20:36
        Dzięki, fajne anegdoty smile
    • kotejka Re: Trochę prywaty 10.03.23, 20:49
      Jako nauczycielka powiem, że to strasznie dezorganizuje proces
      Z zasady nie pozwalam na jedzenie i picie na lekcji
      To nie są noworodki, nie umrą przez 45 minut
      Po przerwie kiedy się organizujemy do kolejnej lekcji każe się napic, kto zapomniał dosikac, wtedy lecą szybko, ogarnąć wokół i wyjąć co trzeba
      Wtedy siadamy do pracy
      I wowczas już nie ma picia
      Siusianie - jak bardzo trzeba i po cichutku
      Wyciąganie butelek przez dzieci na lekcji kończy się pozalewanymi, ksiazkami, zeszytami, plecakami, plamami na podłodze przerywaniem lekcji bo trzeba po mopa
      To nie kawiarenka
      • wrotek0 Re: Trochę prywaty 12.03.23, 13:15
        Takie podejście uczy też dzieci świadomego odczuwania potrzeb własnego organizmu. Przydatne później w życiu. Jestem za! Poza tym dzieciak zostaje bez nadzoru a jak ich się zbierze więcej, to pomysły mają różne....
    • panipoczterdziestce Re: Trochę prywaty 10.03.23, 21:18
      Można wychodzić do toalety, nie co chwila i nie tabunami, na przyrodzie podczas sprawdzianu lub kartkówki można żuć gumę, jeśli kogoś to odstresowuje i pomaga mu w pisaniu. Czasami jak jest zastępstwo na jakiejś lekcji, to można zjeść, kto nie zdążył na przerwie. Na wdż można jeść normalnie. Można pić na każdej lekcji oprócz matematyki. Szkoła państwowa. Białystok.
    • szara.myszka.555 Re: Trochę prywaty 10.03.23, 21:28
      - czy wasze dzieci/uczniowie mogą napić się wody gdy czują taka potrzebę?
      tak, w każdej chwili

      - czy mogą skorzystać z toalety?
      tak, po rzuceniu hasła "proszę Pani, muszę wyjść". Nie wolno wychodzić podczas sprawdzianów, no chyba że naprawdę alarm/ktoś rzyga, czy coś w tym stylu

      - czy te czynności są regulowane przez szkołę i możliwe tylko na przerwach?
      nie są regulowane

      - jeśli druga opcja to dlaczego? Czy jest to jakoś ujęte w regulaminie placówki?
      nie dotyczy

      - podajcie też proszę miasto i to, czy szkoła jest publiczna czy prywatna ( chodzi o szkoły podstawowe).
      Warszawa, dość mała państwowa podstawówka
    • krolewska.asma Re: Trochę prywaty 11.03.23, 07:08
      Co
      Wątek na 30 postów i żadnej jatki


      Gdzie czasy świetności bergamotki
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:09
        Nic kontrowersyjnego a część nie chce napisać jak u nich jest.
    • obrus_w_paski Re: Trochę prywaty 11.03.23, 08:05
      Ale dlaczego nie mogą pic ani chodzić do toalety, o co chodzi??
      • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:08
        Bo takie zasady niektóre szkoły wprowadzają dla własnej wygody.
        • ga-ti Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:11
          Raczej zabezpieczając się przed mamuśkami robiącymi dżihad z każdej pierdoły.
          • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:34
            No nie wiem czy pierdoła jest to, ze dziecko powstrzymuje cały dzień kupę, bo toalety się nie zamykają a koledzy robią głupie żarty gdy ogarniasz to ma przerwie? A na lekcji nie puszczają.
            • krolewska.asma Re: Trochę prywaty 11.03.23, 15:17
              Berga ale czemu ty szkoły nie zmienisz przecież zanim zrobisz ten dziwadło i wszystko się przetasuje to twoje dziecko już dawno skończy szkołę
              • bergamotka77 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 15:23
                Nie rozumiem? Chodzi ci o to, że robię to dla dziubdziusia? Nie, mój za rok z hakiem kończy szkole, ale chodzi o to by coś zmienić dla innych dzieci. Polska szkoła niestety ma sporo dziwnych zasad.
    • b.bujak Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:18
      młodszy - mała społeczna podstawówka - picie - brak ograniczen; jedzenie - w zaleznosci od nauczyciela - niektorzy nie pozwalają, niektórzy pozwalają, nawet zamawiać pizze smile jeśli chodzi o chodzenie do toalety to nikt nikogo nie trzyma na siłę i nie zabrania, ale nauczyciele starają się ograniczać proceder bo jednak wiadomo, że w większości przypadków nie chodzi o pilną potrzebę fizjologiczną i zdrowe dzieci w tym wieku powinny panować nad układem wydalniczym na tyle, żeby 45 minut bez możliwości pójścia do toalety nie bylo problemem
      starszy - liceum w chmurze - sam sobie jest władcą czasu jedzenia, sikania i rytmu nauki smile
    • dwa_kubki_herbaty Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:52
      Jeśli ktoś się źle czuje to zgłasza to nauczycielowi i może wyjść do toalety - nikt na lekcji się nie zesikał, czy to drugie, ani jie zerzygał, jak jest bardzo źle to nauczyciel zawiadamia rodzica.
      Niechorobowe potrzeby dzieci załatwiają w trakcie przerwy.
      Z piciem to nie wiem, bo syn nigdy nie wspominał, żeby ktoś mu napic się zabronił.
    • kozica111 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 13:53
      Mogą, oczywiście, szkoła zwykła, gminna, warszawska.
    • volta2 Re: Trochę prywaty 11.03.23, 14:23
      jeśli ktoś musi wyjść do toalety minutę po dzwonku na lekcje - nie puszczają, bo od tego jest przerwa
      picie - w klasach sportowych bez ograniczeń, w młodszych klasach - bez ograniczeń, w starszych jednak upominają, że to nie starbucks. sporo osób ma tendencję do miętolenia, podrzucania plastikowych butelek, one wydają nieprzyjemne odgłosy, więc stąd ograniczenia emisji hałasu.
      czyli wszystko można, byle z wolna i ostrożnasmile
      • b.bujak Re: Trochę prywaty 11.03.23, 15:15
        volta2 napisała:

        >sporo osób ma tendencję
        > do miętolenia, podrzucania plastikowych butelek, one wydają nieprzyjemne odgło
        > sy, więc stąd ograniczenia emisji hałasu.
        > czyli wszystko można, byle z wolna i ostrożnasmile

        a to też prawda - mój dziubdzius się przyznał, że został kiedyś upomniany za nadmierne trzeszczenie butelką
    • asia_i_p Re: Trochę prywaty 11.03.23, 18:40
      U mnie na lekcjach:
      - picie - tak, chociaż tu nie ma szkolnej polityki i wiem, że niektórzy nauczycielę pozwalają tylko na wodę, mnie ciepłe z automatu nie przeszkadza;
      - toaleta - tak, ale pojedynczo (czyli jeden wróci, drugi idzie), bo czekali na ostatniego i schodziło im pół lekcji oraz darli twarze, pardon, głośno konwersowali na korytarzu;
      - jedzenie - zasadniczo nie, ale po 13:30 (czyli kiedy zaczynają się pięciominutowe przerwy) pozwalam, ale na kanapkę, nie na czipsy.

      Sobie z tych trzech rzeczy pozwalam tylko na picie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka