tanebo001
27.05.23, 10:27
Moja ówczesna dziewczyna (nazwijmy ją Marta), miała przede mną tylko jednego partnera seksualnego. Zależało jej bardzo, żeby wiedzieć, jak było u mnie, od początku wykazywała zazdrość, że miałem więcej doświadczeń niż ona. Po liczbie partnerek przyszło pytanie o konkretne czynności, jak BDSM czy seks analny. Gdy mówiłem, że nie chcę o tym rozmawiać, zachowywała się, jakbym ukrywał coś ważnego. Gdy wreszcie się przyznałem, że mam za sobą trójkąt z dwiema kobietami – pokłóciliśmy się tak, że na jakiś czas się rozstaliśmy. pierwsza myśl - kobiety mają w głowach (...), druga - może jest dla mnie szansa, bo ematki wieszczą że bez zaświadczenia o przebiegu żadna mnie nie zechce. A tak na serio - wnikacie tak głęboko w przeszłość partnerów?