Dodaj do ulubionych

Doradźcie mi

16.09.07, 20:52
Poznałam dziewczynę - żonę od mojego męża kolegi. Mają
niepełnosprawne dziecko (przeszło wirusowe zapalenie mózgu) nie
funkcjonuje w ogóle. Jedynie co to rusza oczkami ma 13 lat. Mają
drugie zdrowe dziecko. Mąż kolegi powiedział mojemu M, że super, że
ich odwiedziliśmy bo ta dziewczyna nie ma w ogóle koleżanek. Całe
życie poświęca dziecku jest mu bardzo oddana. Miała jedną koleżankę
ale wyprowadziła się. Super jest dziewczyną - polubiłam ją. Tak
bardzo się cieszyła, że przyszliśmy. Chciałabym umówić się z nią na
parę godzin na miasto, żeby się oderwała itd. Hm....., ale nie wiem
czy dobrze myślę, czy powinnam. Wiem od M, że ona prawie straciła
kontakt z ludźmi i tylko nad tym dzieciątkiem czuwa. Nie wiem, czy
moja propozycja wyjścia - same, jest na miejscu. Nie znam jej na
tyle. Ale powiedzmy, że jesteśmy znajomymi. Co myślicie o tym? Boję
się, że jakąś gafę zrobię czy coś.
Obserwuj wątek
    • fajka7 Re: Doradźcie mi 16.09.07, 23:47
      Mysle, ze jesli obawiasz sie gafy i masz z tego powodu byc w
      stresie, a przeciez chcesz dobrze, to po prostu wpadnij do niej
      kilka razy, poznaj ja troche lepiej, porozmawiajcie i na pewno z
      czasem sie dowiesz, czego jej trzeba i najbardziej brakuje.
      Albo po prostu na luzie ja o to zapytasz smile
      Nie kazdemu do oderwania sie jest natychmiast potrzebne wyjscie na
      miasto, bo to zadna przyjemnosc, jesli ona najzwyczajniej w swiecie
      nie jest na to gotowa i moze w tej chwili najmilej by jej bylo,
      gdyby ktos po prostu ja odwiedzil.
      Pamietam moje pierwsze wyjscia na miasto po ponad roku w domu-
      czulam sie jak wyplosz i nie wiedzialam co poczac, gdzie isc i czym
      sie niby cieszyc smile
      Ale fajnie, ze sie interesujesz i na pewno Twoja nowa znajoma to
      doceni smile
      • k040180 Re: Doradźcie mi 17.09.07, 01:23
        smile pomyslę nad tym co napisałaś. Dzięki za odpowiedź
        • guderka Re: Doradźcie mi 17.09.07, 08:34
          fajka dobrze gada...
          jak nie znasz jej za dobrze to nie wiesz jakiej formy relaksu ona
          może potrzebowac. ja też czułam się jak "dzik" podczas pierwszego
          wyjścia do pubu z paczką znajomych. I musiało kilka takich wypadów
          się zdarzyć żebym nauczyła się czuć przyjemność. Pamietam że smieli
          się ze mnie na tym "pierwszym" bo głównym tematem była Maja tongue_out Potem
          już nauczyłam się nie mówić ciągle tylko o niej wink
    • maurach3 Re: Doradźcie mi 17.09.07, 09:50
      Podpisuje sie pod tym dobrze dziewczynki radzą !
      • simonka1-0 Re: Doradźcie mi 17.09.07, 11:56
        Witam.Ja mam prośbę,otóż mój syn również pzreszedł wirusowe
        zapalenie mózgu,więc pomyślałam,że mogłabym porozmawiać z ta
        dziewczyną....ja wiem,ze to by może tylko było pogłebianie jej w tym
        stanie cojest(ta nasza rozmowa),ale może chciałaby pogadać,wymienić
        się informacjami itp.Pozdrawiam i podaje gg 2521005.
        • dorka1971 Re: Doradźcie mi 17.09.07, 20:36
          Dziewczyny mają racje!Ja też długo nie wychodziłam i do dziś nie potrafię się
          odprężyć i nie myśleć.To silniejsze od nas,gdy chodzi o życie dziecka.Ważny też
          jest twój stosunek do dziecka znajomej bo to dla nas matek takich dzieci sprawa
          nadrzędna.Najlepiej mów co czujesz i nie owijaj w bawełnę.Myślę ,że jak cię
          pozna i zrozumie ,że to nie litość tobą kieruje to będzie dobrze!I bez użalania!
          • k040180 Re: Doradźcie mi 17.09.07, 21:51
            Fajne rady dzięki. Nie wiem, czy korzysta z netu i rozmawia z mamami
            będących w podobnej sytuacji. Simonko1-0 dzięki za numer gg. Jak
            tylko do niej pójdę a może w tym tygodniu się uda to zapytam czy
            chciałaby z Tobą sobie porozmawiać. Dzięki jeszcze raz. Fajna z niej
            dziewczyna i spróbuję się zaprzyjaźnić z nią. Ale tak jak pisała
            guderka faktycznie po pewnym czasie cały czas zlatywała z tematu i
            mówiła o dziecku. Nawet jej do tego nie zachęcałam czy coś takiego.
            No, ale widocznie miała taką potrzebę. Simonko1-0 skąd jesteś , z
            jakiej miejscowości. No mam nadzieję, że nie dyskutujemy teraz o
            Tobie wink
            • simonka1-0 Re: Doradźcie mi 18.09.07, 10:36
              Witam ponownie.Ja jestem z Łodzi.Poniekąd cała ta sprawa dotyczy
              mnie również,mój syn zachorował w wieku 4 lat(jej dziecko tez było
              zdrowe)więc to jest tak,ze zarówno ja jak i ona uczymy się naszych
              dzieci na nowo,wiemy jakie były...Z tego co piszesz to mój syn jest
              w lepszym stanie niz jej synek,ale bardzo bym chciała sobie z nią
              pogadać,taka rozmowa dobrze by nam zrobiła,nie było by to
              zadreczanie się nawzajem,dołowanie tylko czysto koleżeńska rozmowa
              na tematy nas obie interesujace,ale też myślę,że poprostu o
              przysłowiowej d.... maryni......Jesli da się przekonac do rozmowy to
              super
              • k040180 Re: Doradźcie mi 19.09.07, 00:53
                Powiem jej o Tobie jak tylko będę się z nią widziała. Twój pomysł mi
                się podoba smile
            • fajka7 Re: Doradźcie mi 19.09.07, 23:58
              Chcialam sie odniesc do tej kwestii mowienia o dziecku. Masa matek
              zdrowych dzieci uprawia ten proceder, a matki chorych sa niemal na
              to skazane, bo dotknal je i ich rodziny mniejszy lub wiekszy dramat.
              I jak wiekszosc osob, ktore spotkala tragedia, potrzebuja
              ja "przegadac", wyrzucic z siebie. Czasami trwa to latami i nigdy
              sie nie konczy. Dlatego bliskosc z osobami ciezej doswiadczonymi w
              ogole przez los bywa niezwykle trudna, czasami wrecz niemozliwa.
              Powinnas miec tego swiadomosc, czyli ze zycie tej dziewczyny jest
              zdominowane przez ten temat i moze nie byc latwo, i moze Cie to
              zmeczyc.
              Nie kazdy jest tak silny wewnetrznie by poradzic sobie na tyle z
              takimi problemami, zeby nie obarczac nimi swojego otoczenia. Bo
              czesto te problemy po prostu przerastaja zwyklego czlowieka i tak
              juz jest.
              Chce powiedziec, ze Wasza przyjazn moze niestety nie wypalic z
              powodow obiektywnych. Ona moze nie byc w stanie sie oderwac od
              swojego dziecka (i to nie dziwi), a Ty mozesz nie byc w stanie tego
              przyjac na siebie (co rowniez nie dziwi). Tak wiec miej to na uwadze
              po prostu.
              Mam nadzieje, ze to bedzie fajna znajomosc, ale zwyczajnie zycie
              jest zyciem i nie musi tak byc.
              Przyszlo mi to do glowy, bo wlasnie mam jechac na turnus reh i
              dochodzi do mnie jak to bedzie. Ja akurat naleze do osob, ktorym
              udalo sie wyrwac z tego kregu tematow i na codzien nie draze ich w
              sobie uparcie ani innym nie wieszam na nos. Natomiast, gdy jestem na
              turnusie spotykam sie z innymi rodzicami chorych dzieci i slucham
              historii zycia ich dzieci ze wszystkimi detalami. I wiem, ze te
              historie opowiadaja zapewne po raz tysieczny kolejnej osobie, i
              wiem, ze musza ja opowiedziec takze mnie, i przyznaje, ze jest to
              dla mnie trudne. Nie bylabym w stanie zaprzyjaznic sie z zadnym z
              tych rodzicow budujac te przyjazn na takim gruncie.
              Na szczescie jest spore prawdopodobienstwo, ze Twoja nowa kolezanka
              marzy o tym, zeby wlasnie sie oderwac od swojej codziennosci, a nie
              nia podzielic. Powodzenia smile
              • k040180 simonka1-0 29.09.07, 00:09
                Muszę niestety z przykrością Cię powiadomić, że nie ma netu sad
                Natomiast wyjście do kafejki jest niemożliwe. Szkoda, bo uważałam to
                za dobry pomysł. Dzięki za dobre chęci, ale niestety sad Jak tylko
                pojawi się jakaś możliwość to dam znać.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka