Okna szeroko otwarte

[kozaki_za_kolano]

Chcę spytać dziewczyny, które mieszkają w domach. Na wsi lub w mieście. Czy latem śpicie przy szeroko otwartych oknach w nocy?
Zależy mi na odpowiedzi mieszkanek domów jednorodzinnych lub bliźniaków, nie dziewczyn z bloków czy kamienic.

[jkl13]

Tak. Mam dom parterowy i w nocy okna szeroko otwarte. Co więcej, często zostawiam uchylone drzwi od tarasu. Nie boje się.

[turbinkamalinka]

Tak okna i nawet drzwi od domu. Ż resztą drzwi od domu z regóły nie zamykam nawet jak wychodzę gdzieś. Chyba że na cały dzień wyjeżdżamy to wtedy tak.

[black.imak]

Zostawianie otwartych drzwi to dla mnie jakaś abstrakcja. Nie mieści się to w moim pejzażu wewnętrznym, a znam całkiem sporo osób , które nie zamykają drzwi do domu czy mieszkania.

[hermenegilda_zenia_is_back]

Nie zamykam, tudzież zamykam tylko jak wyjeżdżam na dłużej

[turbinkamalinka]

A po co mam zamykać jak wychodzę do sklepu albo z dzieckiem na spacer. Wtedy nawet kluczy mi się nie chce brać. Z resztą w furtce klucze mam też cały czas.

[panna.nasturcja]

Jak Cię okradną a z ubezpieczenia nie dostaniesz dokładnie nic, bo Twoje zaniedbanie go się nauczysz zamykac.

[turbinkamalinka]

Sorry ale nie mam zamiaru tracić życia na umartwianie się nad wszystkim. Jakbym tak miała zamrtwiać się czy mnie okradną, czy mój syn nie złamie nogi, czy nie spadnie z huśtawki i milion rzeczy na raz to pewnie popadłabym w paranoje. Nie mam zamiaru podążać twoją ścieżką niekończącej się terapii

[better.call.kim]

Jest to o tyleż durne, że społeczeństwo biednieje, więc coraz popularniejsze są "kradzieże akademikowe", czyli gnoje łażą i sprawdzają, czy gdzieś nie ma otwartych drzwi i np. jakaś torebka nie leży w przedpokoju. Coraz więcej znajomych donosi, że słyszeli szarpanie klamką.

Oczywiście jeśli trzymasz w domu kolejny egzemplarz Mony Lisy, to jak ktoś będzie chciał Ci go ukraść, to ukradnie, ale niestety coraz więcej jest po prostu poszukiwaczy okazji.

[35wcieniu]

O lol. Zamykanie drzwi jako tracenie życia, paranoja i ścieżka terapii. Płaczę.

[default]

Też mam otwarte okna i taras całą noc. Z tym że okna w sypialni zamykam na dzień gdy są takie upały jak teraz, żeby się nie nagrzewała.
I podobnie mam z drzwiami od domu - rzadko kiedy zamykamy je na klucz.

[makurokurosek]

Tak. Lubię powiew chłodnego powietrza na twarzy.

[katriel]

Nie, bo wtedy nie da się ich szczelnie zasłonić, a mój mąż ma schizę, że go sąsiedzi podglądają. Są otwarte tylko na tyle, na ile się da za zasłoną.

[piszaca.zza.swiatow2]

Podpowiedz mężowi, że jest taki fajny wynalazek: nazywa się rolety/żaluzje zewnętrzne 😉
Można mieć całkowicie otwarte okna i żaluzje tak ustawione,że Cię z zewnątrz nikt nie widzi.

[karpie_gdyjem]

Też bym chciała, ale mam okna otwierające się na zewnątrz...

[bei]

Kiedyś tak sypialiśmy, niestety, od 9 prawie lat już nie. Powodem jest pies sąsiadów. Jest b czujny, a że jest wielki ( mastif tybetański) to b głośno szczeka, nocą jest b aktywny. Niestety, to bardzo słychać, nie tylko u nas, ale i na całej ulicy.

[mysiulek08]

na pietrze tak, na parterze nie ale tez nie szeroko otwarte tylko uchylone
z tym, ze u nas bardzo cieplych nocy jest latem tylko kilka

[eliszka25]

U nas tak samo. Dzisiaj w dzień było ponad 30 stopni, a w nocy jest 17. Przyjemny chłodek wlewa się do domu. Mieszkanie na takiej wysokości ma swoje plusy, które zdecydowanie przesłaniają wszelkie minusy.

[mysiulek08]

najgoretsza, najbardziej parna jest jedna/dwie noce pod koniec grudnia, wtedy, ponoc, 'roja sie' termity 🤣

a potem to juz z gorki 😊

[eliszka25]

Okna w sypialni mam uchylone, nie szeroko otwarte. Jedno jest nad łóżkiem, więc uderzalibyśmy się w głowę, gdyby było otwarte szeroko. Obok drugiego przechodzi mąż idąc do łóżka i przy szeroko otwartym „wszedł by w okno”, więc tez uchylone. Drzwi na taras zostawiam czasem szeroko otwarte, ale mamy żaluzje zewnętrzne, więc od zewnątrz tego nawet nie widać. No i drzwi z moskitierą otwierają się na zewnątrz, więc przy spuszczonych żaluzjach nie da się ich otworzyć. U nas noce bardzo rzadko są gorące. Nawet w największe upały nocą temperatura spada do kilkunastu stopni, więc wietrzymy ile się da, żeby w dzień jak najdłużej mieć przyjemny chłodek w domu. Taka naturalna klimatyzacja.

[naturella]

Nie. Mieszkam w otoczeniu lasu, jest u nas dużo gryzoni. Mam uchylone drzwi tarasowe w sypialni i pouchylane okna, dzieci mają moskitiery na oknach, wiec u nich szeroko otwarte. Wstaję wcześnie rano i wtedy otwieram wszystkie drzwi i okna.

[alfa36]

Otwieram gdzieś nad ranem (jak teraz ), jak się przebudzę.

[heca7]

Okna mamy uchylone jak jest gorąco w nocy. U nas dodatkowo drzwi balkonowe uchylone. Ale nie szeroko otwarte, nie ma takiej potrzeby. Od wielkiego dzwonu syn u siebie otworzy na oścież ta część gdzie jest moskitiera. Wtedy kot leży na parapecie pierwszego piętra i patroluje ulicę
Aaa, śpimy na pierwszym piętrze i poddaszu.

[bywalec.hoteli]

Nie możecie spac w nocy ze piszecie o 5 rano?

[irma223]

Jak miałam okna dwuczłonowe szerszą część i węższą, to tak, wtedy tę węższą otwierałam normalnie. Teraz mam inne okna, otwieram je na uchył. Ale w takim przypadku przydaje się albo siatka na okna albo raid do kontaktu, bo powlatują ci owady.

[shellyanna]

Tak, jeśli mam spuszczone rolety zew. Inaczej to głupota.

[nellamari]

Tak. W moich okolicach od kilkunastu lat nie słyszałam o żadnej kradzieży kiedy ktoś jest w domu, bardzo bezpieczna dzielnica.

[shellyanna]

Chodzi tez o zwierzęta…

[nellamari]

Jakie zwierzęta ?

Ja otwieram od strony ogrodu ( ogrodzonego), nic mi tam większego niż żaba czy jeż nie wlezie. A zapomniałam dodać, ze mam moskitiery wszędzie, wiec jeśli Ci o zwierzęta lotne chodzi, to masz rację.

[shellyanna]

Kot na przykład. Myszy, szczury…

[nellamari]

Mieszkam na przedmieściach - szczurów i myszy brak w ogrodzie, jak jakiś kot sąsiadów wejdzie to i wyjdzie, bo cóż ma zrobić. O wiele bardziej zdegustowałaby mnie obecność jakiegoś nietoperza …

[turbinkamalinka]

He he. Na koty, myszy i szczury mam psa. Gorzej z latającymi stworzeniami. Przychodzi do mnie jeden kot ale tego mój pies nie rusza bo się go boi. Resztę niechcianych gości wypłoszył.

[default]

Do nas kiedyś weszła ropucha - wyniosłam do ogrodu na szufelce. I dwa razy szczur - raz kot przegonił, drugi raz - zabił. A ostatnio wleciał mazurek - ale gdy pootwieralismy wszystkie drzwi i okna, to znalazł wyjście. No i pasikonik (wielki, zielony, piękny) wchodzi uparcie i siedzi na firance, co dzień go wynoszę - a on znowu wraca. Lubi nasze firanki 😉

[madame_edith]

Tak śpimy z szeroko otwartymi, jak jest tak ciepło.

[extereso]

Tak, okno w sypialni, na górze. Ale jak ktoś z nas się obudzi np o 5,6 to otwieramy również na szeroko drzwi wyjściowe (. nie są od ulicy) dla psa.

[ritual2019]

Tak, okno jest w sypialni otwarte. Dlaczego pytasz?

[b-b1]

Jeśli dni/noce są chłodniejsze-mam uchylone okna, jeśli gorące-zamykam-chodzi klima.

[em_em71]

Bałabym się zostawić na noc okno xzy drzwi na taras szeroko otwarte, zwłaszcza, że większość lata jestem w domu sama. Nawet w ciągu dnia drzwi wejściowe mam zamknięte /przekręcony zamek/ a drzwi od tarasu otwarte na oścież tylko wtedy gdy jestem w pobliżu.

[malia]

Na piętrze otwarte na oścież bo tam śpimy. Na niskim parterze na noc zamknięte lub uchylone ale tylko w wielki upał bo mój chłop ma lęki

[marianna1960]

Czy zima czy lato zawsze mam okna otwarte w nocy

[leni6]

Nie, nigdy nie śpimy z otwartym oknem, okna zamknięte, rolety zewnętrzne zasłonięte, tak jest cicho, mamy w domu klimatyzacje więc nie ma potrzeby chłodzenia w nocy. Np dzisiaj w nocy lał deszcz, jakbym miała okna otwarte to musiałabym wstać i je zamknąć.

[ga-ti]

Uchylone, otwarte szeroko te z moskitierami, balkon na noc zamykam. Ale to wszystko nie przed złodziejami, bo na nich moskitiery nie działają. To mój lęk przed wlatującymi do domu ptakami, brrr. Od wschodu słonka mam gruchające gołębie, wrzeszczące sroki, wiosną szalone wróble i to wszystko bliziutko okien. Na dworze niech sobie latają, ale na myśl, że mogłyby wpaść do domu robi mi się niedobrze.

[1matka-polka]

Nie, gdyż mam rekuperację.

[mamtrzykotyidwato5]

Nie, bo nie chcę, żeby mi dzikie i bezdomne zwierzaki po domu biegały i latały, ani nie chcę, żeby moje koty wychodziły, ani nie chce, żeby mi ktoś po nocy do domu wszedł...
Na parterze na noc zamykam całkiem. Na piętrze są uchylone.