Dodaj do ulubionych

a wklepię se, a co

16.09.09, 01:00

w końcu tak i tak nic się nie dzieje. wiatr hula, nikt na nikogo nie napada,
wszyscy są uprzejmi i prawie szczesliwi.

wszystkie kotki mają domki, co najwazniejsze.

a jeśli nie to na ulotce napisali, że za chwilę będą miały, a co złego miało
się zdarzyć to już się zdarzyło. i jak ktoś miał nas popsuć to już dawno osioł.



Słowa

O słowa należy dbać,
nawet o te cudowne.
Dla cudownych robimy najwięcej,
czasami roją się jak owady
i nie żądlą, lecz całują.
Potrafią być niegorsze od palców.
Potrafią być pewne jak skała,
na której nie wahasz się usiąść.
Potrafią być stokrotkami, ale i siniakami,

Mimo to jestem zakochana w słowach.
Są gołębiami spadającymi z sufitu.
Są sześcioma nieskalanymi pomarańczami na moich kolanach.
Są i drzewami, i kończynami lata,
a także słońcem, jego ognistym obliczem.

A jednak często mnie zawodzą.
Tyle rzeczy chcę powiedzieć,
tyle historii, obrazów, przysłów, etc.
Lecz słowa nie dość się do tego nadają,
całują mnie nie te co trzeba.
Czasami wzbijam się jak orzeł
ale na skrzydłach strzyżyka.

Jednakże staram się uważać
i być dla nich miła.
Ze słowami i jajkami należy ostrożnie.
Gdy się je uszkodzi, nikt ich
nie naprawi.

(przeł. Monika J. Sujczyńska)


Można nic nie czuć. Absolutnie nic. Bez prochów. Słowo Boga.
Obserwuj wątek
    • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 01:09
      od wczesnych poranków aż do popołudnia
      czuję tylko lęk i beznadzieję.
      więcej nie czuję nic.
      nic mnie nie interesuje.

      ale to klasyka.
      się na tym znam.
      • buzi1 Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 01:55
        A wieczorem czyjesz sie lepiej?
        • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 02:08
          dużo, dużo lepiej wieczorem.
          nawet mam wtedy nadzieję, że się rano wszystko nie powtórzy.
          przecież wiem - to lęk przed kolejnym dniem do przeżycia.
          po zmianie leków jestem, więc to jest bardzo ciężkie - nic nie
          zaczęło jeszcze działać. na rano może benzo powinnam mieć przez
          krótki czas.
          bardzo się męczę.
          • buzi1 Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 04:45
            Przeszlam kilka zmian lekow, bardzo bylo ciezko. Potem dostalam
            Seroxat i xanax i gdy pierwszy zaczal dzialac odstawilam drugi po 2
            tygodniach. Mysle, ze bez tego benzo bym wtedy nie wytrzymala. A
            jakie leki bierzesz?
    • ichnia Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 08:15
      of.woman.born napisała:
      >
      > w końcu tak i tak nic się nie dzieje. wiatr hula, nikt na nikogo nie napada,
      > wszyscy są uprzejmi i prawie szczesliwi.
      >
      Masz rację. Poza tym "wszyscy".
    • krwawy_wtorek Re: a wklepię se, a co 16.09.09, 08:54
      slowa to literatura prosze pani, poranione drzewa bedace polproduktem
      makulatury. slowa to klamstwo, bez slow niemozliwe. to smycz i kaganiec
      nakladane przez wladze na ciała.
      • of.woman.born Miałam już więcej nie pisać na tym forum 20.09.09, 17:59
        krwawy_wtorek napisał:

        > slowa to literatura prosze pani, poranione drzewa bedace polproduktem
        > makulatury. slowa to klamstwo, bez slow niemozliwe. to smycz i kaganiec
        > nakladane przez wladze na ciała.


        ale ostatni raz nie zaszkodzi. Jak ktoś wymiotuje na mój widok, nie będzie się
        przecież katował i otwierał tego wątku.

        Raz.
        Dziękuję ci, za kpiny wszelkie. mobilizujące.

        Dwa.

        Galonzek. Wymowne. Doceniam.

        Trzy.

        Czytałeś Auteczko Hrabala?

        czytelnia.onet.pl/0,1111748,1,do_czytania.html
        chciałam to wkleić wczesniej, ale pewnie uznano by mnie za prowokatorkę i jeden
        podjudzałby mnie przeciwko drugiej.

        teraz wkleiłam to tobie (żeby nie było najpierw Oldze na priva) i jeszcze raz a
        wszystko dziękując kłaniam się w pas.

        Jak kiedyś załozysz swoje forum liczę na to, że mnie na nie zaprosisz.

        jeszcze raz za wszystko dziękuję




        www.youtube.com/watch?v=Pc54D0rlluw
        • reality.bites Re: Miałam już więcej nie pisać na tym forum 20.09.09, 21:37
          jesli pani uwaza ze to bylo wymowne, to prosze ignorowac te glosy.
          • of.woman.born Re: Miałam już więcej nie pisać na tym forum 20.09.09, 21:39
            reality.bites napisał:

            > jesli pani uwaza ze to bylo wymowne, to prosze ignorowac te glosy.

            szczerze przyznam że w tym momencie to mi wszystko jedno.

            byleby się wynieśc stą jak najdalej, a jednak być sobą- i okazuje się, że to w
            zasięgu ręki. To moja milenijna gwiazdka.
            • reality.bites Re: Miałam już więcej nie pisać na tym forum 20.09.09, 22:02
              tez bym chcial. w zasiegu mojej reki. ale tak jak w zasiegu reki jest rozpedzony
              samochod jak sie stoi na przejsiu dla pieszych.
      • of.woman.born Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 18:13
        a propos tych poranionych drzew. Wraca z Oukland/Orlando czy chuj wie skąd
        (ważne że jest tam uniwersytet na którym miała wykłady) do Polski, po
        trzyletniej emigracji. Wraca z kobietą, którą poznała w szkole tańca. Ta kobieta
        to agrentynka. Niesamowity zbieg okolicznosci, bo słucham akurat dzienników
        Mrożka na audio, tych, które spisywał po 14 emigracji (wiem, wrócił pomieszkał
        kilka lat,m wkurwił się i się znowu wyprowadził, czy z tą samą kobietą, z którą
        przyjechał - tego niewiadomo).


        ale to powyższe to bełkot- wstęp do meritum

        Otóż Pani doktor Filipiak postanowiła nie zabierać ze sobą książek, które
        zabrała z polski tam, i tych, które kupiłą tam i chciała przywieźć do Polski.
        pięknie opisuje rozstanie z nimi- to jak przecinanie pępowiny. Te- które mozna
        kupi ć na Ipoda kupiła, a te, które nie- zeskanowała i wrzuciła do Ipoda.

        miała do wyboru- albo być nadal mobilną albo być uziemioną przez papier.

        Tak więc ratowanie lasów nie odbywa się na poziomie moralnym tylko praktycznym.


        to tak w wielkim skrócie


        dziękuję za uwagę
        • digesta.s Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:17
          Ten 'wielki skrót', jak miniatura. Zwarta, doskonała i każde następne słowo już
          zbędne. Czytałem kilka razy. Filipiak, niekoniecznie.
          • of.woman.born Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:29
            digesta.s napisał:

            > Ten 'wielki skrót', jak miniatura. Zwarta, doskonała i każde następne słowo już
            > zbędne. Czytałem kilka razy.

            Bądź łaskaw i więcej mnie nie chwal. Reaguję alergicznie.



            Filipiak, niekoniecznie.

            Żałuj.
            • digesta.s Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:44
              Nie Ciebie, lecz jak piszesz, stwierdzam jak ja to odbieram, i nie Twoja w tym
              zasługa, zresztą chyba inaczej nie potrafisz.

              Co do Filipiak, żałować nie mogę, bo ilekroć próbowałem, wpadałem w stan
              emocjonalnego rozedrgania. To kwestia jej stylu a nie treści, które chce przekazać.
              Z literatury kobiecej w nieskończoność mógłbym czytać Jane Bowles.
              Szkoda, wielka szkoda, że nic więcej nie napisze
              • digesta.s Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:46
                Rozpętam wojnę stwierdzeniem "literatura kobiecA"?
              • of.woman.born Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:47
                digesta.s napisał:

                Jesteś romanem kurkiewiczem?

                na takiego wyglądasz.

                już ci tu więcej nie odpowiem. chcesz ze mną pogadać? załóż własne forum, bo ja
                już słowa nie napisze na forum dolora. Przepraszam.
                • digesta.s Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 20:54
                  nAwet jeśli raz na rok byś coś napisała i nawet jeśli żartujesz, forum założę.
                  Jutro założę. Myślałem nawet pozbierać rozsiane wśród postów Twoje pisanie o
                  kotlecie psu z okna zrzucanym, o po schodach człapaniu, o reklamówce z
                  biedronki, o świni chorej, kijem na podwórze wyganianej...
                  • of.woman.born Re: Czytałam dzisiaj artykuł Izabeli Filipiak 20.09.09, 21:01
                    digesta.s napisał:

                    > nAwet jeśli raz na rok byś coś napisała i nawet jeśli żartujesz, forum założę.
                    > Jutro założę. Myślałem nawet pozbierać rozsiane wśród postów Twoje pisanie o
                    > kotlecie psu z okna zrzucanym, o po schodach człapaniu, o reklamówce z
                    > biedronki, o świni chorej, kijem na podwórze wyganianej...


                    Jesteś moim prześladowca? chcesz mnie zabić?


                    nie odpowiadaj. I tak nie przeczytam.

                    o 21.00 skonczyła się definitywnie moja aktywność na tym forum.
                    • of.woman.born już wiem kim jesteś 20.09.09, 21:03
                      jesteś winchester. prawda?
                      • digesta.s Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 21:07
                        No przecież Ci to samo pisałem...
                        nic nie poradzę. Uwielbiam Cię czytać a teologii to ja nigdy nie studiowałem.
                        • of.woman.born Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 21:10
                          digesta.s napisał:

                          > No przecież Ci to samo pisałem...
                          > nic nie poradzę. Uwielbiam Cię czytać a teologii to ja nigdy nie studiowałem.

                          Pojęcia nie miałam, ze to ty. skąd miałam wiedzieć? świetnie się kamuflowałeś.
                          Nie będę ukrywać. Było mi przykro, że sobie poszedłeś na zawsze. Jestem w szoku,
                          że jednak nie.

                          Naprawdę nie wiem co mam powiedzieć.

                          ale nie chcę więcej nabijać dolorowi konta. więc na ten temat tu wieciej nie
                          chce rozmawiać.

                          ale tak czy siak to bardzo pozytywna wiadomość. Myślę, że wiele osób się zdziwi.

                          ściskam:-)
                          • olga_w_ogrodzie Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 22:44
                            > ale nie chcę więcej nabijać dolorowi konta. więc na ten temat tu
                            wieciej nie
                            > chce rozmawiać.

                            szkoda, że dwie osoby mające interesujące do powiedzenia rzeczy -
                            z tego samego powodu
                            robią rezygnejszn z pisania na tym forumie.
                            • of.woman.born Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 22:51
                              olga_w_ogrodzie napisała:

                              > > ale nie chcę więcej nabijać dolorowi konta. więc na ten temat tu
                              > wieciej nie
                              > > chce rozmawiać.
                              >
                              > szkoda, że dwie osoby mające interesujące do powiedzenia rzeczy -
                              > z tego samego powodu
                              > robią rezygnejszn z pisania na tym forumie.


                              nie wiem jak ta "druga osoba" ale ja temat uważam za skończony

                              nie pisz o tym więcej proszę

                              proszę

                              • olga_w_ogrodzie Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 23:08
                                a ja proszę - dość knebli dla mnie.
                                to było na public kto odchodzi i czemu.
                                mnie to wkurwia.
                                mam prawo napisać.
                                • of.woman.born Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 23:10
                                  olga_w_ogrodzie napisała:

                                  > a ja proszę - dość knebli dla mnie.
                                  > to było na public kto odchodzi i czemu.
                                  > mnie to wkurwia.
                                  > mam prawo napisać.

                                  już napisałaś
                                • olga_w_ogrodzie Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 23:13
                                  a w ogóle to spokojnie - teraz Szczur dla nowych pań jest.
                                  nowy materiał do tenteges.
                                  co nowe - zwykle chłopców interesuje.
                        • ellena_cyganka Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 21:14
                          Winchester, ach to Ty, nie poznałam Cię.
                          • of.woman.born Re: już wiem kim jesteś 20.09.09, 21:17
                            O własnie. Cyganką się zajmij.

                            Do zobaczenia kiedyś gdzieś.
          • of.woman.born ale mi się dobrze zrobiło, że to ty 20.09.09, 21:34

            błogo prawie.
    • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 07:57
      O, fajnie, przy "odchodzeniu" z foruma zawsze najwięcej postów jest.
      • of.woman.born Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 08:37
        dolor napisał:

        > O, fajnie, przy "odchodzeniu" z foruma zawsze najwięcej postów jest.

        To taka moja osobista pieszczota na odchodne. nabijanie ci licznika.
        • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 08:46
          No proszę, nie wiedziałem, ze mam licznik. A odchodzenie z foruma z nabijaniem
          postów to nic oryginalnego, to wręcz rytuał jest, np.:
          forum.gazeta.pl/forum/w,69731,89669142,,Czy_kazdy_juz_zadeklarowal_ze_odchodzi_z_forum.html?v=2
          • of.woman.born Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 08:49
            dolor napisał:

            bo ja generalnie jestem nic oryginalnego. Że też zwróciłeś na mnie uwagę.
            Musiałeś być naprawdę zdesperowany.

            i tym oto postem skończyłam wszelką znajomosc z panem i nabijanie pańskiemu
            forum licznika. Powodzenia w działalności wszelakiej.

            fik i znik.
            • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 08:53
              Gwoli ścisłości to Pani napisała do mnie pierwszego maila i zaczęła gałązkować.
              Również życzę powodzenia.
              • of.woman.born Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 08:57
                dolor napisał:

                > Gwoli ścisłości to Pani napisała do mnie pierwszego maila
                z przeprosinami, że żyję

                i zaczęła gałązkować.

                a to jest wiecej niż chamskie
                • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 09:00
                  Ojej, w porządku, "gałązkę" doda się do indeksu słów zakazanych. Bo chyba
                  "pierwszego maila" można używać?
                  • digesta.s Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 09:10
                    Jak Cię lubię Dolor,
                    no więc jak pierwszy napiszę do Cię maila to Ci carte blanche daję.
                    Rozgłosić to możesz na świat cały.
                    • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 09:13
                      Nie takie rzeczy na forumach rozgłaszano...
                      • digesta.s Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 09:16
                        No pewnie.
                        Nikt tu nie pisze niczego, czego nie można by głośno powiedzieć na proszonym
                        obiedzie.
                        • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 09:20
                          Dokładnie, o uwag zwracaniu, desperacji i seryjnym uwodzeniu zawsze można posłuchać.
                          • aidka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 12:15
                            dolor napisał:

                            > Dokładnie, o uwag zwracaniu, desperacji i seryjnym uwodzeniu
                            zawsze można posłu
                            > chać.

                            skoro już padły straszne te słowa - jak Ty uważasz, Doktorze
                            Dolorze, uwodzisz seryjnie czy nie ?
                            • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 12:23
                              Obawiam się, że reklam forumowa znacznie przerosła moje osiągnięcia w tej
                              dziedzinie:(
                              Jeden związek, co się dawno był rozpadł, jeden całkowicie mailowy (konia z
                              rzędem, kto by tam odgadł, kto kogo uwodził) i jeden nadzwyczaj udany, w którym
                              od niemal roku jestem i na razie nic końca nie wróży, diabli wiedzą, czy to już
                              seria. Nawet Kefirka nie chciała do mojego haremu, wolała własny z małolatem.
                              Ale przynajmniej mile mnie taka opinia połechtała w narcyza.
                              • aidka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 12:29
                                łechtanie w narcyza może stać się przyczyną
                                Wielkiego Kichu, a nawet kataru siennego, astmy czy innych tam
                                alergii.
                                • aidka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 12:30
                                  niemniej, tak czy inaczej,
                                  coś się nauwodził, to Twoje - co nie ?
                                  • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:00
                                    aidka napisała:

                                    > niemniej, tak czy inaczej,
                                    > coś się nauwodził, to Twoje - co nie ?

                                    Oczywiście, tylko jako postdepresyjnemu ciągle ciut mi głupio, że opinia tak
                                    wyprzedza rzeczywiste, jakże skromne osiągnięcia.
                                    • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:40
                                      > Oczywiście, tylko jako postdepresyjnemu ciągle ciut mi głupio, że
                                      opinia tak
                                      > wyprzedza rzeczywiste, jakże skromne osiągnięcia.

                                      mam jeszcze jedno pytanie : czy jest Ci głupio tylko dlatego,
                                      że opinia o Twych dokonaniach uwodzicielskich przerastać miałaby
                                      fakty jakoby ?
                                      bo na czym ten przerost mógłby polegać ?
                                      dwie osoby powiedziały tutaj w zasadzie to, co Ty tu dziś.
                                      się zaprzyjaźniłeś z trzema paniami z forum i tyle.
                                      czy jest to uwodzicielska seria czy nie ?
                                      pewno zależy od tego, kto ocenia.

                                      /sorry, że ciągnę prywatny w sumie temat,
                                      ale to dlatego, że prywatnym już przestał być onegdaj.
                                      (choć gadanie o depresji swej chyba jest jeszcze bardziej intymne,
                                      więc nie ma co się szczypać.)/
                                      • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:03
                                        No niestety, nawet napisano, że jestem niebezpiecznym uwodzicielem kobiet
                                        łatwych i chorych i jako taki powinienem podlegać powszechnemu ostracyzmowi. A
                                        ja, skromny szaraczek, ofiara dwu źle ulokowanych afektów, nie potrafię sprostać
                                        tak intrygującemu o mnie wyobrażeniu. I tylko z tego powodu wstyd odczuwam,
                                        jakże miło by było dorastać do tej opinii, naiwne serca dziewczęce łamiąc bez
                                        litości, ciała ich wykorzystując, dzieci porzucając, z majątkiem uchodzić. Eh,
                                        żyłoby się, żyło naprawdę.
                                        • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:18
                                          A
                                          > ja, skromny szaraczek, ofiara dwu źle ulokowanych afektów, nie
                                          potrafię sprosta
                                          > ć
                                          > tak intrygującemu o mnie wyobrażeniu. I tylko z tego powodu wstyd
                                          odczuwam,

                                          czyli to TY byłeś uwodzonym czy tam zarywanym, a sam nic ?!
                                          Ty byłeś ofiarą bezlitosnych podrywaczek ?!
                                          a ja w to nie wierzę.
                                          • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:27
                                            A gdzież ja coś takiego twierdzę?. Ani ja ofiara, ani kat. Owszem, jak coś
                                            przestawało dawać nadzieje, że nie będzie już jedynie źródłem coraz
                                            intensywniejszej produkcji toksyn, wycofywałem się. Nic prócz tego.
                                            • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:30

                                              dolor napisał:

                                              > A gdzież ja coś takiego twierdzę?. Ani ja ofiara, ani kat.

                                              sam napisałeś, że byłeś "ofiarą dwu źle ulokowanych afektów".
                                              • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:32
                                                Oj, kto jak kto, ale Ty chyba semantyczną różnicę miedzy "ofiara czegoś" a
                                                "ofiara kogoś" dostrzegasz?
                                                • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:51
                                                  ojej - sformułowanie "ofiara dwóch źle ulokowanych afektów"
                                                  sugeruje, jak dla mnie, iż to Ciebie zarywano, się w Tobie
                                                  zakochiwano, a Ty po prostu nie wiedzialeś co z tym zrobić.
                                                  tak o tym mówisz, jakbyś nie brał w tym udziału i sam nigdy nie był
                                                  nim zainteresowany.

                                                  ale już może zostawmy to, bo zaczęło wyglądać, jakbym Cię
                                                  przesłuchiwała, a to głupie jest.

                                                  choć mnie, faktycznie, w wyniku tego, że sprawa na public była
                                                  poruszana, zaciekawiło jak to naprawdę wyglądało, tym bardziej, że
                                                  lubię te panie i lubię Ciebie.
                                                  sprawą miłości i kolejności uczuć się interesuję, bo miłość bywa
                                                  rzeczą miłą, jak wiesz.
                                                  • loserka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 14:58
                                                    A ja z kolei, jeśli wolno rzecz jasna, bardziej niż damsko-męskimi
                                                    pozaforumowymi uwikłaniami forumowiczów zainteresowana byłabym wiadomościami na
                                                    temat tego czy - Mask odwiedził nasz piękny kraj? spotkał się z kimś ze swoich
                                                    forumowych przyjaciół-pacjentów? Jakie wrażenia?
                                                    Jeśli już przy plotkach jesteśmy.
                                                  • olga_w_ogrodzie Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:01
                                                    przylatuje za 9 dni.

                                                    /Mskaiq - chyba to nie jest tajemnica wielka ?/
                                                  • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:18
                                                    olga_w_ogrodzie napisała:

                                                    > ojej - sformułowanie "ofiara dwóch źle ulokowanych afektów"
                                                    > sugeruje, jak dla mnie, iż to Ciebie zarywano, się w Tobie
                                                    > zakochiwano

                                                    A dla mnie nie. Nawet nie musi oznaczać zakochiwania, a już na pewno nie kto w kim.
    • kefirka.de Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:38
      >Nawet Kefirka nie chciała do mojego haremu, wolała własny z małolatem.
      Za to NAWET oświadczam panu Dolor, że mój klik tu więcej nie zagości. Taki
      afront! Odchodzę!
      • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:42
        kefirka.de napisała:

        > Za to NAWET oświadczam panu Dolor, że mój klik tu więcej nie zagości. Taki
        > afront! Odchodzę!

        Jasne, teraz afront, ale nawet do kociego haremu przystąpiłaś, moją propozycję
        odrzucając, to dopiero był afront, czyli sama zaczęłaś pierwsza!
        • kefirka.de Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:47
          No to i sama skończę. Nic nie pomoże. Odeszłam już.
          • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 13:50
            Ale żeby przegrać ze słodziutkim koteczkiem, i to nie jednym nawet, straszliwa
            potwarz. A przy okazji, kocia paczka doszła?
            • ellena_cyganka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:17
              Nic nie rozumiem, to Dolor został szczurzym Kasanową? Chyba cos mi
              umknęło. I to dwie na raz panie uwiódł? Ale łącznie czy osobno?
              • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:29
                Osobno, a raczej po kolei, ale jak chciałem założyć harem, to mnie następne
                wystawiały były na rzecz kotków, małolatów itp. A teraz się mszczą i
                dramatycznie foruma opuszczają najostateczniej "jużnigdynicniepisząc" żeby
                mojego licznika nie nabijać więcej w butelkę.
                • ellena_cyganka Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:39
                  E tam, na pewno się tak krygują, a czym żes tak podpadł Dolor, że Ci
                  wszyscy ten licznik wypominają?
                  • dolor Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 15:48
                    No pewnikiem to licznik tych moich uwiedzeń jest. Bo cóż więcej z kształtem
                    foruma wspólnego, prócz kwartalnego wiszenia mego nicka jako założyciela,
                    miałbym mieć?
                    • kefirka.de Re: a wklepię se, a co 21.09.09, 23:52
                      Napisałam po 15-tej dość wypasiony post, który jakiś głodomór mi zeżarł. Więc
                      teraz krótko. Paczka doszła, ale w Wawie będę dopiero jutro wieczorem, wtedy
                      odbiorę. Odrobaczyłam psa gospodyni. Pies jak nowy. Widać te robale mu tak
                      szkodziły. Zdanie zmieniłam, na razie zostaję, bo ciekawa jestem kto to te dwie,
                      co Cię uwodziły. Poza tym jakby policzyć posty o kotach i o uwodzeniu to koty
                      daleko w tyle. Muszę w wolnym czasie nadrobić.
                      • marouder.eu Re: a wklepię se, a co 22.09.09, 00:02
                        Tauto i OWB, we wlasnej, nadzwyczaj sympatycznej osobie:)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka