Prezydent Lech Kaczyński nie żyje

[pragata]

samolot którym lecieli zapalił się nad lotniskiem w Smoleńsku

www.gazeta.pl/0,0.html

[ba-7]

Przeżywam ten dramat od rana, nie mogę się pozbierać.
Modlę się , wgapiam w ekran telewizora i czuję niewyobrażalny żal.
Bronię się przed myślami o ostatnich sekundach życia tych ludzi.
Będę pamiętać już zawsze ten podwójnie straszny dzień.

[irenaki]

A ja oczom i uszom nie wierzę. Jeszcze mam w pamieci słowa dziennikarzy którzy
nie zostawiali suchej nitki na Prezydencie. I dzis , ci sami mówią o jego
zaletach, patriotyzmie,szlachetności.
Lepiej by zamilkli... Co sie jeszcze musi stać abyśmy nauczyli sie siebie
szanowac ?

[zajbel]

Hipokryzja i przesada. Zginęło 96 wartościowych ludzi i nie ich wina że nie byli prezydentami. Ale ich rodziny odczuwaja stratę bardzo boleśnie. Nie lubie przesady, sama nie lubiłam Kaczyńskiego za jego małostkowość i zacietrzewienie, za pchanie sie wszędzie ale też jestem wstrząśnięta jego śmiercią, nie zapominam jednak o pozostałych i śmierć wszystkich traktuje jednakowo. Ale nie mogę znieść tego lukrowania wizerunku prezydenta, i dziennikarze i politycy prześcigają sie w pochwałach, więc dlaczego było tak żle skoro było tak dobrze? Czy nie czas skończyć z tym licytowaniem sie, kto lepiej o nikm powie? A teraz jeszcze sprawa pochówku, możecie ,mnie odsądzic od czci i wiary ale na Wawelu?

[irenaki]

Decyzja podjeta i chyba nie ma odwrotu. Tak chciał Jarosław. I pokazał kolejny
raz, ze ma gdzieś rodaków. A warszawiacy mysleli ze pójda z wnukami na Powązki 1
listopada.... NO I ZGODA NARODOWA uleciala

[ba-7]

Nie wiadomo od kogo pomysł wyszedł, ale już decyzja zapadła i tylko wstyd sobie
robimy wzbudzając awantury.
Co do decyzji, to o tym kto ma być pochowany w Katedrze na Wawelu, może
decydować ostatecznie tylko Kościół, przecież tak jest ustanowione prawem,
katedra, to katedra.