GoĹÄ: wybredny:P
IP: 120.73.50.*
17.03.10, 09:02
Albo wlasciwie - co Wy mowicie?
Bo tak, wiem to sam, jestem potwornie wybredny w kuchni, nie jadam
parowek, czipsow, mielonki i innego smieciowego jedzenia, jak
herbata to TYLKO lisciasta i TYLKO powyzej FOP, jak kanapka to chleb
ciemny, bo bialy to fuj:P:P:P:P:P:P:P i takie tam fanaberie.
Jesli mam gosci to ZAWSZE tylko to co najlepsze, ladne podane i
przybrane, artystycznie, raz moja znajoma, bedac za granica
powiedziala "tesknie strasznie za twoimi kanapkami, na ktore trzeba
tak dlugo czekac" - zrobic jedna kanapke zajmuje mi ok 15-20 minut,
zeby bylo estetycznie i milo.
Jasne, nie kazdy tak ma, tylko niektorzy. Szanuje i nie oceniam,
jedni maja fizyke kwantowa, inni konstruuja jachty a ja robie dzikie
kanapki i kocham wyfiokowane, wytapirowane jedzenie.
Kwestia jest taka - jak ktos kto nie jest w tenze sposob
zorientowany na kwestie pozywienia, zaprasza na pogawedke, kawe
etc. - co mowicie na propozycje poczestunku czyms co delikatnie
rzecz ujmujac nie jest atrakcyjne- znajomy oferuje cos do zjedzenia,
i po chwili na stole najtanszy salceson. Wiem, wiem, czasem znajomy
to student, nie ma kasy. Ok. Rozumiem, szanuje. ale ciekawym co wy
drodzy forumowicze robicie w takiej sytuacji - odmawiacie, czy jecie
z grzecznosci?
Osobiscie nie mam patentu... zaleznie od tego kim jest osoba etc.
Moze na jedna rzecz tylko - jak jest wybor kawa czy herbata... nie
cierpie kawy i jest mi obojetne jaka sie pojawi, wiec jak co to
zawsze mowie KAWE POPROSZE :P tak dla unikniecia herbaty z
torebek... :P
no chyba ze wiem ze ktos tez jest herbaciarzem ale malo nas oj
malo... :P Wsrod ludzi mam opinie osoby ktora jest wiecznie senna i
dlatego od kawy uzalezniona:P
Ktos sie wypowie?:D