Wyborowa

[Gość: dorenia20]

A co sadzicie o wodce Wyborowej? Smakuje wam?

[Gość: nurek]

ja tam wole dykte z jabcokiem,
zmieszane - nie wstrząśnięte

[Gość: Niech]

Z jabcokiem?! To dla dzieci. Ja wale z borygo.

[zarlaczka]

Najlepsza naleweczka na kościach. Nie cedzona.

[Gość: kanuk]

Jezus Maria Koterbska. z kim ja pracuje?

[Gość: armata]

dla mnie wyborowa, to najlepsza polska czysta wódka. Niestety często fałszowana
i trująca bywa. Kupuję ją zawsze w strefie wolnocłowej.

--

Si vis pacem para bellum.

[Gość: kanuk]

te wojny, do ktorych sie Wasc szykujesz sa tez czesto podrabiane. ja ich nie
kupuje w zadnej strefie. a Wyborowa i owszem. Absolut-nie.

[miltonia]

Pojawiła sie Wyborowa o smaku pomarańczowym. Całkiem, całkiem, i do drinków i
jak kto lubi samoistnie też przyjemnie wchodzi.

[Gość: Niech]

Milton, zwariowales!!! To jest szajs w plynie - jak zreszta wszystkie znane mi
monopolowe cytrynowki, pomaranczowki, limonowki itd. Wiesz co jest miodzio -
miodzio to jest wycisnac kilka pomaranczy, grejpfrutow lub cytryn i z tego
robic drinki. Lub popitki.
PS. Albo zrobic limoncello.

[miltonia]

Taak, a mnie smakowała. Owszem wódeczka z wyciskanymi sokami, to napój
konweniujący, ale roboty przy tym dużo, więc prościej z kartonu.
Co do limoncello, to nawet mam oryginalny przepis od jakiejś Włoszki, ale dla
mnie to trochę za słodki wynalazek. Natomiast parę koleżanek za tym przepada,
koledzy jakoś mniej.

[Gość: kanuk]

w Ameryczce jest teraz moda na wlasnie pomaranczowke. Wyborowa o tym smaku to
doganianie innych. Chetnie sprobuje, jak sie tu pojawi. To sie pije wylacznie
zamrozone, bez mieszania. do mieszania uzywa sie , jak to Niech zapodal, swieze
soki.

[miltonia]

Czasami bywam nieortodoksyjna.

[Gość: kanuk]

milo slyszec. a ulubiona Twa denominacja? bo moja setki i piecdziesiatki. moze
byc Euro. albo akvavit

[Gość: kanuk]

Melonowa. pil ktos juz?

[Gość: armata]

Gość portalu: kanuk napisał(a):

> Melonowa. pil ktos juz?

melonowej nie, ale próbowałem kiedyś zrobić taczajszczika. To taki gruziński
specjał, b. łatwy w przyrządzeniu.
Należy w arbuzie wydrążyć dziurę i wlać tak ok. litra/półtora spirytusu (w
zależności od wielkości owocu). zakorkować i zostawić na noc na podłodze.
Spirytus wżerając się w miąższ arbuza, rozpuszcza go, zmienia się środek
ciężkości i arbuz przetacza się po całej podłodze. Następnego dnia można zlać
powstały z tego napój.
Niestety, ja zamiast spirytusu nalałem 40% wódki i wyszło mi słabiutkie i
niesmaczne "wino". Tyle wódy się zmarnowało, że strach.
W przyszłym sezonie spróbuję już poprawnie.

[Gość: kanuk]

jeszcze w szkole strzykawkowalismy arbuzy wodka. potem sie jadlo i pilo
jednoczesnie. a teraz w sklepie stoi Wyborowa Melon. 38%

[miltonia]

Melonowa, powiadasz. Chyba lepiej sobie darować. O ile aromaty pomarańczowe
jakoś smakowo nie rażą, o tyle melonowe tak. Wprawdzie nie w wódce ich
kosztowałam, ale w cukierniczych wyrobach i coś nie bardzo konweniującymi były.

[Gość: kanuk]

moja szkola. lubie bardzo wszelkie melony. ale z wyborowa mi sie zle kojarzy
ten typ melona ktory jest najwyrazniej uzyty: cantaloup po ang. pa.

[Gość: aniela]

a czy wiecie ze po dolaniu curanta absoluta kola ma smak porzeczkowy? pyszna.

[miltonia]

O, to wiem co zrobię, jak zabraknie mi cytryny do coli. Doleję Absoluta
cytrynowego!

[Gość: Niech]

Dolej aniola. To lepsze niz esperal. Aspiryna?

[Gość: aniela]

dolej, a ja poblogoslawie. ;)

[miltonia]

Smak mnie interesuje, a nie uduchowienie. A anioł niematerialny jakiś to i
pewnie bezsmakowy. O konkret proszę.

[Gość: Niech]

Aniol to konkret. Reszta - smak, zapach, ubaw, spibaw...

[Gość: Linn]

Jak mowi wloska reklama: przeklecie czysta. Niestety Wlosi / nieliczni
zreszta / pija ja tylko latem i tylko latem jest reklamowana.

[Gość: kanuk]

no to co ? nie martwmy sie o wloskie zwyczaje i pory roku. napij sie po polsku.
wiosna lato jesien zima, nawet jak Cie w Kraju ni ma :)

[ellen]

wyborowa jest smaczna i zdrowa

[miltonia]

Widze Ellen, ze nie tylko w sprawie zielonej herbaty tu wpadlas.

[ellen]

ekh ekh, noga mi sie podwinela i spadlam watek nizej, calkiem niechcacy

[buggi]

Miltonio, wyborowa jest swietnie nadaje sie do dezynfekcji ran otwartych i
cietych

[miltonia]

Mylisz sie droga Buggi. Kazdy alkohol, wiec i Wyborowa, szczegolnie w
niekontrolowanych ilosciach, rany rozjatrza.

[aniela_]

oraz nowe wypala.

[ellen]

sztuka jest zaprzestac spozycia w momencie gdy rany nie otwarte a konsument
poczul sie polbogiem

E. z globusem

[miltonia]

Aha, to duza sztuka.

[buggi]

ellen napisała:

> sztuka jest zaprzestac spozycia w momencie gdy rany nie otwarte a konsument
> poczul sie polbogiem
>
> E. z globusem

a dlaczego ma przestac spozywac, skoro ma szanse stac sie calym bogiem? To
bylaby glupota.

[miltonia]

Glupota to jest raczej myslenie, ze stanie sie calym bogiem. I wtedy latwo o
rany.

[buggi]

miltonia napisała:

> Glupota to jest raczej myslenie, ze stanie sie calym bogiem. I wtedy latwo o
> rany.


to nie glupota, to optymizm, choc optymizm to tez glupota, a glupota to
optymizm. zatoczylam kólko i to bez cyrkla

[miltonia]

Czyli pesymizm to madrosc, ze kolko w druga strone zakresle?

[ellen]

pesymisci zyja krocej, a medrcy sa przeciez dlugowieczni (rozprostuje wam oba
kolka w proste niestyczne ze soba)

[buggi]

a ja jestem optymistka, tylko czy tybetanskiego wieku dozyc chcialabym? A to
juz inna sprawa, mówie wkladajac sobie kólko w nos ;)

[miltonia]

To moze wiek matuzalemowy wolisz? Do jego dozycia to dopiero trzeba optymizmu!