Dodaj do ulubionych

Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Areata

08.10.10, 07:17
Witam wszystkich na nowym forum o łysieniu plackowatym. Chciałbym na forum poruszać tematy związane z tym zagadnieniem bo sam od 12 lat choruję na tą chorobę. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania osób, które mają ten sam problem lub dopiero zaczynają "zabawę" z tą chorobą.



Adam
Obserwuj wątek
    • malgorzata22031980 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 09.10.10, 12:38
      Witam i cieszę się ze powstało nowe forum. Ja dla odmiany jestem trzydziestoletnią kobietą chorującą od 24 lat i również chętnie odpowiem na wszelkie pytania, chorujących na łysienie plackowate.
      • miisev Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 08.05.12, 18:35
        Czy ktoś tu jeszcze zagląda? smile
    • monika.1.2.3 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.10.10, 00:26
      Witam
      Czy ktoś wie co się stało ze starym forum Łysienie Plackowate?
      Monika
      • malgorzata22031980 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.10.10, 19:33
        Na starym forum zaczeły się sprzeczki na temat usług pewnej firmy, pewnie dlatego zostało zlikwidowane, padały ostre słowa i oskarżenia.
        • monika.1.2.3 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.10.10, 00:33
          Szkoda. Mam nadzieję, że forum się tutaj odrodzi. Ale sporo fajnych wątków przepadło.
          Monika


          • senegalio Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.10.10, 10:23
            Pewnie że się odrodzi smile, czemu by nie! Propagujcie forum, niech ludzie wrócą.
            • bebe1230 nowe forum :) 21.12.10, 12:08
              nowe forum, nowe nicki....widzę kilka starych (nicków) ale to kropla w morzu smile
              Pozdrawiam smile
              • orbsik WESOŁYCH I POGODNYCH ŚWIAT 25.12.10, 01:41
                Pragnę Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia : zdrowych, pogodnych Świat Bożego Narodzenia, spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze oraz spełniając wszelkich marzeń w nadchodzącym Nowym Roku!
                Sylwia J.
                -------------------
                Secret Hair 4 U
        • weterenka Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 07.05.11, 23:21
          Z tego co mi wiadomo to poprzednia moderatorka ma małe dziecko i nie ma czasu na prowadzenie forum....a kto prowadzi to,bo nazwa moderatora bardzo podobnasmilePozdrowionka dla wszystkichsmile
          • lizuska24 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.05.12, 11:08
            Właśnie ciąża mnie tu sprowadziła. Szukam kogoś z łysieniem plackowatym kto ma już dzieciaczki. Jestem w 33 tygodniu i boję się, że moja córeczka urodzi się z tym choróbskiem. Ja męczę się z łysieniem od ok 14 roku życia - czyli 10 lat. W tym czasie był miesiąc kiedy myślałam, że pożegnałam się z problemem na dobre - niestety po miesiącu włosy znów zaczeły wypadać, to chyba był dla mnie najgorszy moment w czasie trwania choroby... Teraz już nie mam żadnych nadziei na to, że będę mogła poczuć jeszcze kiedyś wiatr we włosach. Ubytek wynosi ponad 50 % - noszę perukę - nie ma innej możliwości. Jeszcze jakiś rok temu nosiłam chusty i wiązałam włosy w luźną kitkę z tyłu głowy - niestety choroba przez ostatni rok rozwinęła się mega szybko i już nic po za peruką nie zdałoby egzaminu. Pozostaje tylko nadzieja, że moja maleńka będzie zdrowa. Może jest jakiś sposób, żeby sprawdzić ryzyko dziedziczności? Ktoś miał jakieś doświadczenia w kwestii dzieciaczków narażonych na dziedziczenie łysienia?
        • sophie154a DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 15.01.13, 14:23
          Witam.
          Zaczęłam zaglądać na stare forum, ale wtedy jeszcze miałam problemy z otworzeniem się, więc tylko czytałam posty.
          Akurat przechodziłam terapię grupową i mocno się zastanawiałam, czy tak naprawdę jest ktoś, kto jest w stanie mnie zrozumieć. Tyle tylko,że wtedy to jeszcze były czasy,kiedy byłam przekonana, że to właśnie choroba zniszczyła całe moje życie.
          Wszyscy, którzy się tutaj spotykamy, chorujemy na to samo - ale choroba ma różne stopnie nasilenia i w różnych miejscach i okolicznościach przyszło nam żyć. Ja niestety choruję na tę najmocniejszą odmianę - w wieku 7 lat straciłam wszystkie włosy, na całym ciele. Mimo leczenia włosy nigdy mi już nie odrosły. W wieku 17 lat pojawiła się niewielka nadzieja, ale nic z tego nie wyszło. Na brwiach czy rzęsach nigdy nie pojawił się ani jeden włosek. Teraz jedynie raz w roku idę do dermatologa po wniosek na dofinansowanie peruki. Przy okazji pytam czy medycyna czegoś nowego na tę chorobę nie odkryła, ale odpowiedź jest zawsze taka sama. Zawsze marzyło mi się, żeby kiedyś poczuć wiatr we włosach. I tu przekonałam się, że trzeba dokładnie precyzować swoje marzenia. Nie znam przyczyny, być może z powodu spadku wraz z wiekiem poziomu hormonów kobiecych pojawiły mi się jasne włosy na nogach, (do tego stopnia, że jeżdżąc latem na rowerze faktycznie czuję wiatr we włosach, dziwne uczucie) a na rękach jasne i dodatkowo czarne.
          Kiedy zachorowałam miałam dodatkowo pecha, że mieszkam w małej miejscowości. W okolicy nie było podobnego przypadku. Zawsze byłam " sławna", przezywana, starsi chłopcy zdejmowali mi chustki, później peruki. Mimo upływu lat nadal się o mnie mówi, bo taka ciekawostka musi być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Pracuję jako pracownik terenowy. Niedawno podchodząc pod pewien dom usłyszałam, jak dziecko mówi , że "Peruka" idzie na wywiad.
          Moi rodzice nie poradzili sobie we właściwy sposób z moją chorobą. Popełnili masę błędów, dużo było wynikiem ich osobowości. Skupili się głównie na próbie wyleczenia.
          W tamtych czasach nikt nie pomyślał o wsparciu psychologicznym.
          Ponieważ jako mała dziewczynka w tak trudnych chwilach zostałam sama ze swoją psychiką, skończyło się to nieciekawie, silną nerwicą lękową połączoną z przeróżnymi schorzeniami somatycznymi, nadwrażliwością na bodźce zewnętrzne, lękiem przed ludźmi, panicznym lękiem przed facetami, bliskością, niskim poczuciem własnej wartości itd, itp. O braku dookreślenia siebie jako kobiety nawet nie wspomnę. W peruce i makijażu mogłam się podobać, bo jestem bardzo kobieca i mam dużo wdzięku, ale bez peruki i makijażu, czysta rozpacz. Nawet kiedy mierzę jakiś nowy ciuch i pokazuję się siostrze.aby go ocenić prosi o założenie peruki, bo wtedy wszystko dużo lepiej wygląda.
          Lata terapii grupowej i indywidualnej sporo dały, szkoda tylko, że lekarze tak późno dostrzegli, co się ze mną dzieje. Dlatego jeszcze długa droga przede mną. Przez to wszystko sporo fajnych rzeczy w życiu mnie ominęło, nie wiem np. , czy będę w stanie się z kimś związać. Szkoda tylko, że mimo tylu lat samotności tak naprawdę do niej nie przywykłam.
          Sorry, że się tak rozpisałam. Ale normalnie jak zobaczyłam, że forum ponownie ruszyło poczułam, jakbym spotkałam przyjaciół
          Pozdrawiam wszystkich serdecznie




          • aglaja3 Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 17.01.13, 19:50
            czesc sophie,
            kiedy czytam Twoja historie to tak jakbym czytala o sobie; strasznie przykre, ze moje doswiadczenia byly udzialem takze innej dziewczyny;
            nie chce sie tutaj rozpisywac na forum,ale chetnie nawiaze z Toba kontakt na priv;
            uzywasz maila gazetowego? jesli nie, to prosze napisz do mnie na aglaja3@gazeta.pl
            pozdrawiam Cie serdecznie
            • bbr05 Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 18.01.13, 00:30
              Witam serdecznie wszystkich, ja to kobieta 38 lat, od 2011 ze zdiagnozowaną Alopecia Totalis, przebieg złośliwy, ani jednego włosa na całym ciele. Specjaliści w klinice jako jedyny powód podali traumatyczne przeżycie.
              Czytają oba posty wyżej uświadomiłam sobie, że bez pomocy jestem bombą z opóźnionym zapłonem, która niedługo eksploduje.
              Czy jest ktoś, kto może pomóc znaleźć mi na nowo sens życia?
              • jahmaica DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 01.02.13, 22:58
                Witajcie! Mam na imię Ewa. Mam 23 lata i praktycznie od 17 lat choruję na łysienie plackowate. Niestety złośliwe. Na domiar złego mam też niedoczynność tarczycy z zapaleniem Hashimoto i nerwice, które sprzyjają chorobie. Ehh co zrobić. W wieku 8 lat miałam pierwszy poważny nawrót choroby, w którym straciłam wszyściutkie włosy. Nie miałam nic. Chodziłam w peruce przez 3 lata. Dla małej dziewczynki było to horrorem zwłaszcza jak dowiedzieli się o tym koledzy i koleżanki. Raz nawet mi spadła. Próbowałam wszystkiego. Wiecie co małymi kroczkami, a była to droga przez mękę odrosły mi grube piękne włosy. Nie na długo... po ok 3 latach nastąpił nawrót ale pokonałam go mając 1/4 włosów na głowie. Nie odrosły mi równie grube ale cieszyłam się ogromnie. Dokładnie 4,5 roku temu wyjechałam do taty do Anglii na całe wakacje i od razu pierwszego dnia się zaczęło... Byłam załamana. daleko od domu, żadnej możliwości leczenia. Płakałam po nocach żeby to tylko nie było to. Ten nawrót trwa do dzisiaj, z tą różnicą, że w tamtym roku na początku marca straciłam wszystkie włosy. Z DNIA NA DZIEŃ!!! A odrastały mi ładnie i zmierzało wszystko do happy endu. Powrót do peruki, płacz. Na chwilę obecną nie mam nigdzie włosów. Ale znalazłam na to sposób big_grin odwiedziłam klinikę włosów w Warszawie Hair Lab. Słuchajcie super sprawa!!! Stosowałam preparaty i ruszyło się. Mam mały meszek i światełko w tunelu. Stosuję również na rzęsy RevitaLash. Pojawiły się pierwsze efekty i odzyskuję nadzieję że po 10 latach ( bo tyle juz nie mam rzęs ) kupię sobie tusz hehe. Mam też wyjście awaryjne, które może być dla nas wszystkich wybawieniem. Otóż moi kochani chce sobie zafundować system włosów który można przykleic do glowy. Można w tym normalnie życ. Żadnych ograniczeń. Z reszta ja zamierzam mino wszystko do konca walczyc o moje włosy. Nigdy nie przestanę. Trzymajcie się cieplutko i pamiętajcie z tą chorobą nigdy nic nie wiadomo. Dzisiaj nie mamy nic, a za jakiś czas możemy mieć szopę. Ja sie uparłam i tak będzie. Papa
                • mama.meli Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 10.10.13, 20:46
                  właśnie o tej klinice też czytałam... dostałam od nich materiały co do nowych technik uzupełniania włosów..., świetna sprawa niby peruka, ale nie peruka... myślę, że to super alternatywa dla tradycyjnej peruki no i podobno można poczuć ten wiatr we włosach, ponadto mając takie włosy, w których można pływać, nurkować, robić fikołki, skakać na bangie itp. na pewno można odbudować stan psychiczny i emocjonalny i może wtedy cos się ruszy... tak myślę....
            • sophie154a Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 06.02.13, 17:00
              Witaj.
              Napisałam do Ciebie na podany adres. Mam nadzieję, że się wkrótce odezwiesz
              Pozdrawiam
          • mama.meli Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 10.10.13, 20:39
            ależ się wzruszyłam... mam córkę z łysieniem plackowatym, staram się robić wszystko żeby jej pomóc, żeby ustrzec ją przed takimi problemami z jakimi ty się borykałaś... chcę żeby nawet z chorobą była po prostu szczęśliwa... na razie ma 7 lat i jeszcze nie spotkało jej nic przykrego ze strony innych dzieci, ale co będzie później jak pójdzie do szkoły, strasznie się martwię .....
          • maggi1970 Re: DRAMAT ŻYCIA Z CHOROBĄ 15.01.14, 12:49
            jej sophie, nie wiem z jakiego dnia jest twój post - ale dzisiaj na niego trafiłam i po prostu jak ja ciebie zrozumiałam, Boże - mam to samo, te same odczucia, taką samą przeszłość, rodziców, teraz owszem mam trochę włosów na głowie ale więcej placków - nie przechodziłam terapii ale jestem jej coraz bliższa - bo wymiękam - zero życia, zero planów, ciągłe skrępowanie, wstyd, pełna sexapilu kobieta bez kobiecości - dlaczego????? wczoraj miałam juz takiego doła, że wyłam jak wściekła w domu, do nocy później,moja pani doktor wzięła mnie w obroty trochę stanęłam - wiem, że ludzie na raka umierają, że nie mają nóg - ale widzę, że moje życie to pasmo upadków, dołowań, odrzuceń, gdyby nie syn to powiem szczerze, nie wiem czy bym w ogóle tu była,pozdrawiam cię ciepło
    • majeczka262 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.10.10, 23:30
      Witajcie, właśnie szukałam forum i nie mogłam znaleźć i tu trafiłam.
      Pierwszy łysy plac miałam 26 lat temu, potem miałam spokój przez 21 lat,5 lat temu zaatakowało mi tył głowy.
      W tym roku od stycznia wypadają tonami,nie mam też rzęs w 1 oku i pół brwi, od 1 września chodzę w peruce, bo inaczej się nie da.
      Mam 32 lata i mam nadzieję,że na tym forum częściej się będziecie odzywać.
      • malgorzata22031980 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 13.10.10, 09:04
        Do peruk można się przyzwyczaić ja nosze je już dziewiętnaście lat, teraz są częścią mnie. Miałaś duże szczęście że swoje młode lata spędziłaś normalnie. Ja musiałam walczyć ze swim otoczeniem. Gdy miałam 11 lat straciłam dzieciństwo nagle musiał dorosnąć. W tamtych latach peruki nie były takie piękne i naturalne jak są dziś, nie były również tak osiągalne. Pamiętam, że na swoją pierwszą perukę czekałam dwa miesiące, przez ten czas musiałam chodzić w chustce - to był dopiero koszmar. Dziś mogę jednak powiedzieć że dzięki tym wszystkim niemiłym doświadczeniom wyrosłam na silną i pewną siebie kobiete.
        • 32kropka Mikroskóra 15.10.10, 09:30
          Mam łysienie androgenowe niby, ale żadne standardowe leczenie, poprawa wyników nie przyniosły rezultatów i włosy wychodzą mi garściami do gołej skóry. Wg dermatologa nie jest to też aa rozlane, bo sterydy też mi nie pomogły. Noszę zagęszczenie, ale przestaje się trzymać i zamawiam w rokoko mikroskórę na całą głowę, bo już inaczej się nie da. Czy jakaś osoba doświadczona z tego typu peruką mogłaby mi napisać czym to się różni od popularnej lace? Czy w tej peruce da się funkcjonować tak,żeby ją np. odklejać raz na kilka dni do mycia, a spać w niej, czy raczej trzeba ją zdejmować na noc - chodzi mi o to czy w tym się bardzo poci,bo że przez spanie się bardziej niszczy, to wiem. I jak jest przy uszach z naturalnością wyglądu? Czy da się włożyć włosy za ucho?Bo teraz mam grzywkę i ona zasłania czoło, ale przy uszach mam jeszcze ciut swoich włosów, niestety, też wychodzą.
          • marina500 Re: Mikroskóra 20.01.11, 19:52
            ja nosze od 3 lat proteze na siatce przyklejana do skory,zdejmuje ja raz na tydzien lub dwa.wszystko by bylo ok gdyby nie cena i to ze trzeba ja uzupelniac co trzy cztery miesiace z uwagi ze wlosy wypadaja.pozdrawiam
        • emka00 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.14, 12:17
          Ja miałam podobne doświadczenia, w wieku 11 lat zachorowałam i całą podstawówkę musiałam znosić reakcje rówieśników - wiadomo, nie były przychylne. Niestety nie wpłynęło to pozytywnie na moją psychikę. Dziś mam 36 lat i nadal jestem wycofana i nie wierzę we własne siły. Pracuję w urzędzie, na dość wysokim stanowisku, mam córkę, ale brak wiary we własne możliwości, nieufność i zamknięcie w sobie pozbawiły mnie przyjaciół i męża.
          • maniekpi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.14, 12:59
            Mit o nieuleczalności wszelkich chorób tzw.cywilizacyjnych, jest w pełni skonstruowany i podsycany przez koncerny farmaceutyczne i producentów żywności!
            Niestety,wielu ludzi jeszcze, nie potrafi wyjść z "piaskownicy".
            Obowiązek samo edukacji pozostawiają tym,którzy sprytnie wykorzystują ich lenistwo i obowiązek dbania o siebie i rodzinę.
            Akademie medyczne przyciągają do siebie jednostki,które mają zagwarantowany,dożywotni zysk z naiwnego ludu.
            A przecież leczenie choćby łysienia plackowatego,jest prostsze od nauki pisania lewą ręką.
            • jjuusst-tyynnaa Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.14, 14:09
              W takim razie proszę mi powiedzieć, jak mam wyleczyć łysienie plackowate skoro to takie proste. Być może faktycznie jestem za głupia i nie mogę sobie z tym poradzić od przeszło 7 lat. Ale widocznie lekarze do których uczęszczałam też są za głupi...
            • emka00 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.14, 14:52
              Najbardziej wkurzają mnie właśnie takie wpisy. Na tym forum są ludzie, którzy chorują kilkadziesiąt już lat. Imali się wszystkiego i przeszli niejedno. Nagle pojawia się mądrala, który ogólnikami mówi, że lekarstwo już dawno istnieje. Napisz coś konkretnego, poprzyj realnymi przykładami i więcej pokory wśród tych ludzi.
          • jjuusst-tyynnaa Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.14, 14:14
            Właśnie w dużej mierze chodzi tu o psychikę. Ja często nie mogę poradzić sobie sama za sobą. Jestem szarą myszką, najchętniej schowałabym się w kącie i nie pokazywała ludziom bo uważam siebie za potworka. Niestety a może stety sytuacja materialna zmusza mnie do uczęszczania do pracy. Przez to mam kontakt z ludźmi i jakoś funkcjonuje. Ale nie jest łatwo. Jednak o wiele lepiej pracować z osobami dorosłymi niż np chodzić do szkoły z rówieśnikami. Ale dość już narzekania smile ta choroba ma także i swoje plusy. Nauczyłam się pokory i nigdy się nie wywyższam. Przynajmniej nie wyrosłam na pyszałka smile
            • emka00 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 07.01.14, 11:27
              Najgorsze w tym wszystkim jest to, że same sobie szkodzimy. Wiadomo, że stan emocjonalny ma bardzo duże znaczenie w zwalczaniu tej choroby. Ja np mam bardzo stresującą pracę, miewałam nawet stany lękowe. To wszystko pogłębiało tylko łysienie - nie miałam włosów na 2/3 powierzchni głowy (która powinna byś owłosiona). Los spłatał mi figla: we wrześniu 2013r. uległam wypadkowi, doznałam dwupoziomowego złamania kręgosłupa i od tamtej pory jestem na zwolnieniu lekarskim. Wszystkie troski związane z pracą zniknęły, a że kontuzja nie miała dodatkowych skutków (jestem w pełni sprawna) uspokoiłam się i wyciszyłam. Od dwóch miesięcy zaczęły mi odrastać włosy w miejscach, gdzie od 10 lat ich nie było smile Tylko co będzie jak wrócę do pracy... - nie zmienię jej bo jest dobrze płatna i 'państwowa"
              • jjuusst-tyynnaa Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 07.01.14, 16:05
                No właśnie o to chodzi. Nie da się w życiu obchodzić ze sobą jak z jajkiem, żeby tylko włosy nie wypadły. Bo przecież trzeba coś jeść, gdzieś mieszkać, zarabiać pieniądze. Każda praca jest stresująca w mniejszym lub większym stopniu. Ja akurat pracuję z małymi dziećmi... Nie mogę sobie pozwolić na leniuchowanie i dbanie o to, żeby prowadzić spokojny tryb życia (chociaż staram się jak mogę), ponieważ moich rodziców nie jest stać na dozgonne utrzymywanie mnie. Trzeba w końcu wziąć życie we własne ręce. Ja już powoli zaczynam to rozumieć i akceptować. Przyzwyczaiłam się do mojego wyglądu, otoczenie też. Najgorsze dla mnie będzie to, że w przyszłym roku zakupię nowe włosy i znowu zaczną się pytania itp. Ale dam radę. Tylko że samoakceptacja zajęła mi przeszło 7 lat...
                • aglaja3 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.14, 10:57
                  ach Ty maly klamczuszku - to w sasiednim watku sie pieklisz jakie to masz cudne wlosy i nikt niczego nie zauwaza, a tu piszesz, ze stres bo kupisz nowe i beda pytania? ze ludzie musza sie przyzwyczajac do Twojego wygladu?
                  kobieta- do NATURALNEGO wygladu nikt nie musi sie przyzwyczajac ani zadawac pytan -ja od kiedy nosze moje systemy, te z sasiedniego watku, ani razu nie uslyszalam zadnego pytania, ani nawet nikt nie spojrzal sie 'podejrzanie'; wrecz przeciwnie, wszyscy uwazaja, ze zawsze tak wygladalam, bo przeciez tak naturalnie wygladam;
                  wiec nie wciskaj kitow innym dziewczynom odnosnie peruk z bielska
                  • jjuusst-tyynnaa Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.14, 14:18
                    Hehe jak dzieci w przedszkolu smile nie mówię, ze włosy są idealne. Wspominałam, że są matowe i nie tak błyszczące jak na początku ale to akurat mi nie przeszkadza. Jest ich też mniej bo wiadomo, że troszkę wypadło ale to też lepiej bo na początku było ich za dużo, chociaż prosiłam o mniejszą ich objętość. Pisałam również we wcześniejszych moich wpisach, że były w naprawie 1 raz, ponieważ siateczka a raczej boki siateczki się naderwały i pani zszyła mi to po prostu jakąś igłą i nitką, a na to takie ,,coś" przyszyła w ten sposób, że mogę na to ,,coś" dawać spokojnie taśmę i przyklejać włosy. Przyszyła mi również taką spineczkę od środka, ponieważ mam trochę własnych włosów i śmiało do codziennego użytku mogą się włosy trzymać na tej właśnie spineczce. Nie muszę codziennie kleić. Chodzę w nich tak jak już pisałam codziennie, czasem śpię w nich ale staram się tego nie robić. Myję raz na 2 tygodnie. Używam szamponu i odżywki firmy ... a z resztą nie powiem jakiej bo mnie znów posądzicie o reklamę :p w każdym razie są to kosmetyki profesjonalne. A wracając do wątku rozpoznawalności smile wiadomo, że jak się zamówi nowe włosy to będą ładniejsze (chociaż chwilowo) od tych starych. Ja jestem w dość młodym wieku i uwierz mi rówieśnicy zwracają uwagę na takie szczegóły. Zwłaszcza, jak się ma takie koleżanki, które co tydzień biegają do fryzjera i szukają nowych trendów. A zmianę tych włosów planuję nie wcześniej niż za rok (o ile będą fundusze). Będąc w ,,naprawie " widziałam o wiele gorsze włosy, z większymi ubytkami. Wtedy właśnie pani powiedziała mi, że jak moje będą w takim stanie, to można je oddać do regeneracji. Cena od 1000zł do 1500 zł. Ale narazie nie widzi takiej potrzeby. Zastanawiam się nad tym jednak, bo biorę ślub pod koniec tego roku i chciałabym, żeby te włosy jakoś się prezentowały smile ufff ale się rozpisałam smile czegoś jeszcze nie wyjaśniłam? to może teraz ktoś inny niech się wypowie odnośnie swoich włosów (używam terminu włosy jako zastępnika słowa peruka, gdyż działa on na mnie jak przysłowiowa czerwona płachta na byka).
                    • emka00 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 13.01.14, 11:45
                      Ja nigdy nie zdecydowalam się na zakup "włosów". Mam trochę swoich i zawsze starałam się tak czesać aby zbytnio nic nie było widać. Wiem, że koleżanki z pracy i z bliższego otoczenia jak sąsiądki wiedzą, że coś jest nie tak jak powinno, nie udaje mi się ukryć całkowicie łysych obszernych plam. Jedną fryzurę noszę już od 10 lat (od nawrotu choroby) i wcale mi to nie przeszkadza. Niestety brak peruki stwarza ogromny dyskomfort, cały czas muszę się pilnować, unikam sytuacji, żeby ktoś inny stal za mną, gdy tylko schylę głowę rozchylają się moje włosy i wszystko jest widoczne. Mieszkam w pn-wsch Polsce i do porządnej firmy z perukami mam 160km., a do tego finanse... i chyba brak rozeznania się w temacie.
    • ulemi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 17.10.10, 02:55
      Zaglądałem często na "stare" forum, gdyż moja prawie sześcioletnia córka ma łysienie złośliwe.Choruje już od 1,5 roku życia.Dodatkowo ma też atopowe zapalenie skóry.Czy ktoś ma podobny problem? Jak sobie radzicie?
      • aagnieszek Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 17.10.10, 17:12
        Moja córka ma 13 lat na AA choruje od drugiego roku życia. Z atopowym zapaleniem skóry również walczymy od lat. Niestety nie trafiłam u nas w Krakowie na dobrego lekarza, który by potrafił pomóc. Do tej pory jakoś tam radziliśmy sobie za pomoca różnych chusteczek spinek i opasek ale tej jesieni włosów zaczeło ubywać w porażającym tempie. W tej chwili czekamy na uzupełnienie Lace Wig które zdecydowałam się dla córki zamówić. nie była to łatw decyzja ale własciwie nie mieliśmy już wyboru.
        • monika.1.2.3 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.10.10, 08:33
          Ja również mieszkam w Krakowie i mam córkę chorą na AA. U nas tej jesieni też jest wyjątkowo źle i zaczynam się zastanawiać nad lace. Atopię miała tylko we wczesnym dzieciństwie (do 1 roku) ale za to dosyć silną.
          Może miałaby Pani ochotę się spotkać? Jeśli tak to bardzo proszę o kontakt na maila gazetowego: monika.1.2.3@gazeta.pl
          Monika
          • aagnieszek Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 23.10.10, 21:08
            napisałam maila smile
          • trend21 homeopatia a łysienie plackowate 27.10.10, 16:04
            Z całą pewnością większość zachorowań tego rodzaju można leczyć homeopatycznie,szczególnie dzieci i młodzi ludzie mają duże szanse.info tarella@op.pl
            • monika.1.2.3 Re: homeopatia a łysienie plackowate 28.10.10, 01:03
              Przepraszam ale niespecjalnie wierzę w terapeutyczne własności wody z cukrem.
              • aggie8 usunięcie starego forum 15.11.10, 12:01
                A czy nie można było po prostu usunąć tych wątków gdzie trwała kłótnia zamiast usuwać całe forum? To była kopalnia wiedzy o naszej chorobie! Pewne rzeczy są nie do odtworzenia, strasznie szkoda.....
                • monika.1.2.3 Re: usunięcie starego forum 22.11.10, 06:53
                  Witam
                  Swego czasu zapytałam o to samo administrację forami. Cytuję odpowiedź:

                  "Jeśli forum było aktywne, to prawdopodobnie zostało zamknięte przez założyciela.
                  Nie ma możliwości reaktywowania forum zlikwidowanego przez założyciela, możesz jedynie założyć drugie forum.

                  --
                  Administracja Forum
                  Gazeta.pl
                  "
                  • senegalio Re: usunięcie starego forum 22.11.10, 12:20
                    Skupmy się na rozwoju nowego forum.
                    • annovi Re: usunięcie starego forum 24.11.10, 22:28
                      hej senegalio dlaczego używać takiego loginu? Czy nie lepiej było wybrac inny?wink
                      • marteczka77 Re: usunięcie starego forum 01.12.10, 15:12
                        witam

                        Również żaluje ,ze nie ma strego forum nie pisałam często ,ale bardzo często czytałam.Mam 33 lata na łysienie plackowate choruje od 3 roku życia z przerwami były lata ,ze włosy miałam cały czas po pierwszym porodzie zaczęły tak wypadać ,ze wypadły całkowicie i od 10 lat chodzę w peruce.
                        Nie orientujecie się czy przy naszej chorobie należy się zasiłek pielęgnacyjny ?
                        • annovi Re: usunięcie starego forum 01.12.10, 18:09
                          hej marteczka. To mamy b. podobne historie choroby. Ja też po pierwszej ciąży nie mam włosów i od 5 lat noszę peruke. Jesteśmy też w podobnym wieku - napisz z jakich okolic jesteś.
                        • malgorzata22031980 łysienie a zasiłek 13.12.10, 09:57
                          Ja nie poddając się przeciwnością losu złożyłam wniosek o uznanie mnie za osobę niepełnosprawną. Ku mojemu zdziwieniu wezwano mnie na komisję podzas której usłyszałam dlaczego tak wogóle się tam znalazłam. Argumentowałam to tym, iż osoby z wadą wzroku są uznawane za niepełnosprawnych ponieważ bez okularów nie mogą normalnie funkcjonować, to taka osoba jak my bez peruki też nie może funkcjonować. Brak akceptacji dla łysych kobiet można zauważyć wszędzie. Bez peruki były byśmy wytykane palcami, natomiast z dobrze zrobioną peruką jesteśmy nie zauważalne. Nie po to pracujemy i płacimy podatki aby nie otrzymywać tego co się nam należy. Jak się pewnie już domyślacie zostałam uznana za niepełnosprawną stopnia lekkiego na stałe. Dla niepełnosprawnych w zależności od dochodu są przyznawane różne zasiłki z których warto skorzystać, dofinansowania do peruki. Nie poddawajcie się to nic nie kosztuje a można jedynie zyskać. Namawiam wszystkich aby stawać na tych śmiesznych komisjach.
                          • marteczka77 Re: łysienie a zasiłek 18.12.10, 22:26
                            annovi jestem ze szczecina .Ja się cieszę ,ze moje córy są zdrowe i nie maja tej paskudnej choroby

                            małgorzata a co daje stopień lekki niepełnosprawności ,czy w ogóle coś daje?Jakie dokumenty składałaś na komisję?
                          • bozena18 Re: łysienie a zasiłek 05.01.11, 22:14
                            Malgosia podaj mi namiary mailowe chcialabym cos zapytac
                          • agencja.acordeon Re: łysienie a zasiłek 18.07.14, 11:11
                            Do pełnometrażowego filmu fabularnego w reż. Bartka Prokopowicza „Chemia”, szukamy dużej grupy statystów (w szczególności kobiet), którzy zagrają pacjentów szpitala onkologicznego. Przede wszystkim potrzebujemy osób z widocznymi objawami choroby np. z guzem, bez włosów, króciutkimi włosami, chudych. Zdjęcia odbędą się w sierpniu 2014 w Warszawie.

                            ZGŁOSZENIA proszę wysyłać na adres mailowy: plan(małpa)acordeon.pl

                            Prosimy o przesłanie:
                            - aktualnego zdjęcia (może być zdjęcie amatorskie)
                            - dane osobowe (wiek, waga, wzrost)
                            - miejsce zamieszkania (miasto, dzielnica)
                            - kontakt telefoniczny

                            Prosimy o zgłaszanie się osób z Warszawy lub bardzo bliskich okolic.
                            W temacie maila prosimy wpisać: „SZPITAL”

                            Agencja Acordeon
                            ul. Kierbedzia 4
                            00-728 Warszawa
                            acordeon.pl
    • stokrotka1704 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.11, 21:19
      Cholibka jak dobrze znowu widzieć znajome nickismile Kurde naprawdę szkoda że "nas" usunęlisad Wiecie jak weszłam pewnego dnia i to zobaczyłam no to kuuuurde.... Kaszana no. Niżej czytałam, ktoś napisał że to była "kopalnia wiedzy" - dokładnie tak. JA na tym starym forum dowiedziałam się wielu rzeczy o których nigdy wcześniej nie wiedziałam chociaż choruję wiele lat. [Praktycznie od małego z chyba 3 letnią przerwą w 2 klasie podstawówki czy coś. Dobra nieważnetongue_out walić to]. Stwórzmy to wszystko od nowa. Wiecie, ale brakuje mi tu jednego niku.... a właściwie pseudonimu, starzy "czytacze" kojarzą na 100% - "hail" lub "zygmunt" wink heheh, pozdrv kochane łysolkikisskisskiss
      • bebe1230 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 06.01.11, 19:53
        helloł stokrotka smile
        mówisz brakuje Ci zygmunta smile przekażę mu...to może i na forum się znów pokaże ....
        ech...z niego to jest osobowość hahahh
        • marzolena122 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 07.01.11, 21:16
          Witam wszystkich szukam osób z lubuskiego zmagających się z tym strasznym łysieniem plackowatym.Mam córeczke Anulke, którą dotknęła ta choroba a jesteśmy dopiero na samym początku, bo Ania ma 1 rok i 5 miesięcy i w tej chwili ani jednego włosa na głowie ani brwi ani rzęs.Wszędzie gdzie z nią nie byłam do lekarza mówią,że trzeba czekać, bo może jeszcze urosną a jest jeszcze za mała na stosowanie czegokolwiek.A to oczekiwanie to przybija mnie do ziemi.
          • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.11, 22:17
            marzolena, mam córeczkę dokładnie w tym samym wieku i nawet chciałam jej dac to samo imię ale ostatecznie dałam Ania jako drugiewink)) Wiem co musisz czuć. Moja mała jest zdrowa (chociaż cały czas z niepokojem obserwuję jej głowę bo sama jestem kompletnie łysa). Z tego co mogę ci poradzić to zapewnienie małej jak najwięcej spokoju i akceptacji jej takiej jaka jest . Trzymam za Was kciuki. A czy jest ktoś w waszej rodzinie kto ma aa? Ponoć to badziewie jest genetyczne. U mnie w rodzinie nikt nie mial aa tylko ja. Dzieci jak na razie są zdrowe. U mnie choroba przebiegała tak: Jak miałam roczek to moja mama zobaczyła na mojej głowie jeden łysy placek ktory dosc szybko zarósł i nic z tym nie robila. Potem przyszedł okres dojrzewania - łysa głowa na rok i wszystko odrosło. Potem ciąza i wszystko poleciało. U mnie więc było to połączenie zmian hormonalnym i stresu. Tylko nie wiem jakie są zmiany hormonalne u rocznego dziecka więc moze to tylko stres?
            • marzolena122 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 12.01.11, 21:02
              Prawdopodobnie ta choroba jest genetyczna, bo u mnie w rodzinie już się raz przydażyła i to też dziewczynce,która niestety nie poradziła sobie z akceptacją środowiska i w życiu dorosłym wpadła w alkoholizm, który ją zabił.Ale ja zrobie wszystko,żeby moja Ania była silną dziewczynką,bo jeszcze teraz nie zdaje sobie sprawy, że wygląda inaczej niż inne dzieci, jest bardzo radosna, zawsze uśmiechnięta i przedewszystkim Kochana taka jaka jest. A ile mamy miejsca do całowania na tej Kochanej główcesmile.My juz badań genetycznych robić nie będziemy, bo i tak one nam nic nie wniosą, więcej dzieci mieć już nie będziemy,bo mamy szczęśliwą trójce(Arek 15 lat i Agatka 8 lat one są zdrowe)chyba,że kiedyś naszym dzieciom będą potrzebne.
              • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 13.01.11, 16:35
                trzymam kciuki. Pozdrowienia dla Ani od jej rówieśniczki - mojej małej Paulinkiwink))
                Ps. Czy Ania chorowała na ospę lub miała szczepienie przeciw Pneumokokom bo słyszałam o przypadkach łysienia u dzieci po chorobie lub szczepieniu.
                • marzolena122 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 14.01.11, 15:20
                  Na ospę to Ania nie chorowała ale była szczepiona Pentaximem i dwa tygodnie po szczepieniu zaczęły jej sie robić placki na głowie z czasem coraz większe aż do zupełnej łysiny.Nasza pani dermatolog mówi ,że to szczepienie mogło mieć jakiś wpływ na to łysienie , bo to nie pierwszy przypadek i pewnie nie ostatni niestety.Tak to już jest,że chcemy jak nejlepiej dla naszych pociech a nie zawsze wychodzi dla nich dobrze.
                  • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 15.01.11, 22:58
                    Czy Pentaximem szczepi się na pneumokoki? Ja miałam moją małą zaszczepić po 2 roku życia tak żeby dostała tylko jedną dawkę. Teraz to chyba zrezygnuję z tego szczepienia. Moja już jest długi czas po ospie więc odetchnęłam z ulgą bo boję się o wszystko.
                    • marzolena122 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 17.01.11, 18:28
                      Pentaxim to szczepionka skojarzona zawiera w sobie krztusiec, tężec,błonicę,polio i haemofylus,który wywołuje między innymi zapalenie opon mózgowych tak jak pneumokoki , a szczepilismy Anie ta szczepionką ,żeby jej zaoszczędzić większej ilości kłuć,a jak się niestety okazuje chyba bardziej jej zaszkodziliśmy niż pomogliśmy.Cały czas człowiek dokonuje wyborów i nigdy do końca nie wie co pomoże a co zaszkodzi.Musimy huhać na
                      te nasze maleństwa i kochać je bez końca i już smile
                      • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.01.11, 20:54
                        o rany ja też szczepie ją skojarzoną - 180 zł za dawkę - to chyba ta sama szczepionka. Po której dawce włoski zaczęły wypadać? Nas czeka ostatnia dawka i zaczynam się martwić.
          • 23karolinakarolina Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 22.10.15, 09:31
            Witam, jestem mamą 2, 5 rocznego dziecka synka. Jak miał roczek i 5 miesięcy zaczęły mu wypadać włoski na główce, brwi i rzęsy. Brwi i rzęsy odrosły ale włoski na główce nie. Czy Pani dziecko miało taki sam przypadek. jak coś prosze o kontakt na 23karolina@wp.pl
        • stokrotka1704 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.01.11, 22:01
          hahahasmile No pewnie! I wiesz, nie tylko z niego jest osobowość! Z Ciebie takżesmile) BArdzooo lubiłam czytać Twoje posty teeeżsmile Mnie to pewnie za bardzo nie pamiętasz prawda?wink Ale to nicbig_grinwink pozdrv!
          • bebe1230 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 12.01.11, 10:31
            pamiętam a jakże...smile))
            do zygmunta maila wysłałam...i milczy...nie mam pojęcia czemu ... (na maila też mi nie odpisał) pewnie czasu nie ma smile))
            a ja...no cóż, raz na czas tu zaglądam ale jakoś nie chce mi się pisać smile))
            pozdrowionka smile))
    • gap75 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 09.01.11, 15:04
      Cieszę się, że nie jestem sam, że trafiłem na Was.
      U mnie zaczęło się pół roku temu. Mam 35 lat i straciłem wszystkie włosy. Najgorsze, że nie mam brwi i rzęs. Z tym mi najtrudniej, bo nie potrafię zaakceptować i patrzeć na siebie. Leczenie nie przynosi efektów. Męczarnie z DCP i inne nie dają nic. Szukam sztucznych brwi, rzęs, ale dla mężczyzn raczej nie ma. Lekarze mówią, że mam odmianę złośliwą, więc szans wielkich na odrost nie ma. Brak nadziei, to chyba najgorsze...
      Czy jest możliwe, że brak włosów na ciele może powodować świąd, podrażnienie skóry? Dodatkowo, czego nigdy nie miałem, zaczęły mi się rozwarstwiać i łamać paznokcie u rąk.
      To wszystko takie trudne...
      Pozdrawiam.
      gabriel
      • stokrotka1704 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.01.11, 21:58
        Witaj gab75! Ja stosuję DCP już prawie 4 lata i efekt mam dopiero po takim czasie stosowania! Ten sposób jest bardzo długotrwały, ale chyba najbardziej sprawdzony - jest oczywiście zdecydowanie dla osób bardzo cierpliwych, bo większość bardzo szybko rezygnuje z tego sposobu lecznia, gdyż uważa że efet nie przyjdzie, co jest błędem.
        Widać mamy taki sam przypadek - ja nie mam owłosienia na całym ciele [także brak brwi i rzęs, w ogóle nie mam włosów] (oczywiście teraz nagle zaczęło wszystko odrastać!! choć nie jest to jeszcze aż tak widoczne, ale rośnie po 4 latach stosowania DCP! jestem w szoku. Z chorobą zmagam się od bardzo wielu lat, praktycznie od zawsze; od przedszkola) i także mam problem z paznokciami. Zmiany paznokciowe są można to ująć "częścią" naszej choroby jaką jest aUniversalis. Musisz przede wszystkim zaakceptować ten fakt, bo stres ma bardzo duży wpływ na pogłębianie się łysienia plackowatego - przynajmniej w moim przypadku, postanowiłam więc nauczyć się z tym żyć. Teraz kiedy nagle wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku jeszcze bardziej jestem na to obojętna niż wcześniejsmile Więc jest OK. A co na paznokcie? Ja stosuję różne odżywki bezbarwne. Nie martw się, że jesteś facetem, pomaluj je, zawsze będą lepiej wyglądać, a bezbarwny lakier jest mało dostrzegalny.
        Moje włosy, które odrastają są jak u małego bobasa - delikatne i większość bez barwnika. Od jakiegoś czasu obserwuję kupę czarnych, ciemnych i mocnych włosówsmile Powoli się już wzmacniają, zejdzie im to pewnie jeszcze kolejny rok, albo i dłużej, ale to juz ich wybórwink Odrosną kiedy będą musiały.

        Bóg jest Miłością, pozdrv,
        • 32kropka Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.11, 17:51
          Z tego co wiem, senega może przywróci kiedyś stare forum. Myślę,że miała dość zajęć, przecież była w ciąży i urodziła niedawno,żeby jeszcze walczyć z prawnikami i firmami.
          • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.11, 21:51
            tak, wszyscy jesteśmy za starym forum. Każdy z nas zostawił tam kawałek siebie. Tyle było tam osobistych tekstów że to wielka szkoda tak to wykasowac.
        • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.01.11, 21:54
          stokrotka a u jakiego lekarza się leczysz? Ja po roku przerwałam leczenie dcp bo nie bylo efektu. No i skad pewność że to pomogło - moze wlosy same odrosłyby nawet bez tego leku jak się dzieje w wielu przypadkach.
    • gap75 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 16.01.11, 00:46
      DCP stosowałem w klinice w Iwoniczu Zdroju. Niestety, uczulenie i skutki uboczne były olbrzymie. Nie potrafiłem normalnie funkcjonować, bo cała skóra głowy była czerwona, poparzona i nabrzmiała. Dodatkowo wystąpił na całym ciele niesamowity świąd, więc stosowanie tego specyfiku przerwałem. Dodam, że "lek" ten nie jest zarejestrowany i dopuszczony w Polsce. W "Iwolangu" obiecywano mi 70% szans na odrost włosów. Niestety, nie jest to realne. Po konsultacji u doświadczonego lekarza w USA przestałem się łudzić. Na AA Universalis nie ma cudownego lekarstwa. Niestety, medycyna nie zna na to sposobu. Lekarz poinformował mnie też, że DCP ma wiele skutków ubocznych, o których w Polsce niestety nikt mi w klinice nie powiedział. Szanse na wyleczenie przy stosowaniu tego specyfiku wynoszą zaledwie 30 %... Czuję, że w Iwoniczu mnie oszukano.
      Teraz już nie wiem, co robić..
      • stokrotka1704 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 16.01.11, 11:30
        Ja leczę się w Warszawie u lekarza, który ma doświadczenie w stosowaniu tego specyfiku. Jeśli smarujemy głowę DCP to nie możeby dotykać tego posmarowanego miejsca normalnie gołą ręką lub inną częścią ciała, ten lek stosujemy tylko na takie miejsca w których nie podrażnią za dużo skóry, dlatego kiedy go nakładamy na głowie to też na ograniczonej powierzchni (tzn. mniej więcej tyle co czapka papieska, nie dalej!) a jeśli dotkniemy inną częścią ciała np. w nocy przez przypadek położymy rękę to w miejscu na ręce pojawi się czerwony placek, swęddzący - mi na to lekarz od począku przepisał lek żebym posmarowała to miejsce tzn. maść i nie ma problemu. Po za tym może i źle Cię poinformowali. Z tego co ja się orientuję, w DCP jest można powiedzieć kompletnie OD NOWA wszystko na głowie. Stare włosy muszą wypaść najpierw a potem to wszystko rośnie od początku jak u małego dziecka, powoli i delikatnie (tak jest w moim przypadku) u mnie na początku też po półtora roku odrosły a na wiosnę wypadły znowu (wiosna źle tu wpływa na nasze włosy, ale to normalne w tym czasie dlatego trzeba się szczególnie zatroszczyć o to aby reakcje nie spadły, czyli dobrze jeśli pojawi się od czasu do czasu jakiśs strupek, no i musi swędzieć, na tym właśnie polega smarowanie DCP!!!! musi swędzieć!! jeśli nie swędzi to nie ma reakcji i trzeba "uczulić"). Nie wiem jak tam Cię poinformowali, tzn. ile razy smarowałaś, ale ja smaruję raz w tygodniu tzn. w piątek wieczorem a zmywam w niedzielę rano - w tym czasie nie dotykam gołą ręką wcale skóry głowy a właśnie jak dotknę to maść i tyle.
        Skąd pewność że to DCP? Ja uważam, że to bardziej Bóg niż DCPwink ale jesli mam to inaczej wytłumaczyć to właśnie jest do DCP. I wiecie, kiedy stostujemy ten lek to moze być tak że mamy zbyt małe krążenie (np. objawia się to częstym marźnięciem rąk - jak u mnie) i wtedy trzeba zażyć witaminę PP pobudzającą krążenie, w moim przypadku było to bingo, bo jednak krążenie powodowało że to wszystko rosło naprawdę badzo wolno, a od kiedy zaczęłam ją brać po prostu lek działa szybciej i wszystko rośnie szybciej. To jest póki co najbardziej efektowny sposób wyleczenia naszej choroby - poczytajcie sobie w necie z resztą co ja tam będę tłumaczyć. Do tego leczenia potrzeba naprawdę cierpliwości, ale ono działa, więc myślę że warto się trochę "podrapać" raz w tygodniu.
        PS to normalne że po pierwszych kilku stosowaniach (bo na początku jest uczulanie) skóra jest wyjątkowo podrazniona, ale na tym własnie to wszystko polega. Po kilku miesiącach jest to mniej uciążliwe. Przynajmniej ja tak mam.
        • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.01.11, 21:02
          ja też chodziłam do lekarza w Wawie - pewnie tego samego. Włosy obiecywał na wiosnę - a jak piszesz na wiosnę raczej wypadają; o witaminie nic nie wspominał - może zapomniał. Jakoś zniechęciłam się to tego DCP i chyba nic mnie już nie przekona. Efekt uboczny u mnie to brzydkie uczulenie na szyi i bóle głowy.
          • chora87 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 24.01.11, 14:57
            Witajcie na nowym forum... dziś postanowiłam, zajrzeć w końcu co się dzieje u łysolków i nie znalazłam starego forum. Jestem zdumiona. Czytam, że chodziło o jakieś sprzeczki. Mam nadzieję, że to nie decyzja użytkownika forum (gdyż byłoby to bardzo EGOISTYCZNE) dot. zlikwidowania starego forum, bo stamtąd czerpałam informacje od kilku lat, sama wstawiałam długie wypowiedzi i teraz to wszystko PRZEPADŁO. Są inne sposoby rozwiązywania konfliktów, wiele wypowiedzi i tematów już nie powróci, moje wspomnienia z poczatkami choroby były spisane tam. Więc jestem bardzo zła, że władze gazety.pl potraktowały tamte wszystkie wątki jak zwykłe śmieci. Mówicie, żeby się skupić na odbudowywaniu forum, tak pewnie będzie po kilku latach, przyjdą nowe osoby, a niektórym starym uzytkownikom zapewne odechce się powtarzania tego co kiedyś już pisały. No cóż... Witajcie łysolkismile
          • stokrotka1704 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 26.01.11, 10:04
            annovi u każdego ta choroba przebiega inaczej, a lekarz na pewno mówił tylko przypuszczalnie. I nie jest regułą to że u każdego włosy wypadają wiosną!!! [Tak jest u mnie, nie u każdego!] A witamina też nie jest potrzebna w każdym przypadku!! Więc nie możesz mu zarzucać, że zapomniał czy coś, bo u mnie to po prostu było widać, bo ręce mi marzły. A to uczulenie na szyi to być może nie tyle uczulenie co przez przypadek musiałaś dotknąć skóry na szyi lekiem (może w nocy). Ja kiedy smaruję głowę to śpię w chustce żeby nie dotknąć i nie mieć potem "swędzących" problemów. Mnie też bolała głowa, też myślałam że to od DCP. Mówiłam o tym lekarzowi, potem się okazało że to zatokismile pozdrv
            • marzolena122 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 29.01.11, 20:42
              Czy są organizowane jakies spotkania osób zmagających się z tą okropna chorobą ,jeśli tak to proszę bardzo o napisanie o tym na forum.
              • bebe1230 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 30.01.11, 14:58
                marzolena122 napisała:

                > Czy są organizowane jakies spotkania osób zmagających się z tą okropna chorobą
                > ,jeśli tak to proszę bardzo o napisanie o tym na forum.


                hmmm...spotkania na pewno były smile wiem że dziewczyny z Warszawy spotykaly się ..... my z Krakowa też byliśmy dwa razy na kawie raptem 3 osoby ale za to jakie hahaha( oczywiście pozostałą dwójkę pozdrawiam )...z tym że o chorobie wcale nie gadaliśmy...ale jakos zanikło...wszystkich nas czas goni...praca, rodzina itd.itp.
          • lizuska24 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.05.12, 12:45
            A pan doktor siedzibę ma na Andersa. Też stosowałam u niego DCP przez rok - niestety nie byłam tak cierpliwa, żeby na efekty czekać 4 lata. A w ciągu tego roku włosów ubywało coraz więcej. Leczenie zeczęłam w sierpniu i na jesieni się to wielkie wypadanie zaczęło i na to byłam przygotowana - wg zapewnień lekarza tak miało właśnie być. Później przyszła zima kolejna, wiosna, lato a włosy dalej wypadały. Po za tym po każdym spotkaniu z lekarzem nabierałam podejrzeń, że DCP to jedna wielka ściema. Jak skóra swędziała mnie 2 dni po posmarowaniu lekarz zapewniał, że lek działa idealnie i zapowiedzią tego, że coś jest nie tak jest swędzienie trwające tydzień. Jak swędziało tydzień mówił, że nieprawidłowe działanie jest wtedy gdy swędzi krócej. Może to drobiazgi ale po kilku kolejnych terapiach które nie przynosiły efektów podchodziłam z duża dozą ostrożności do każdej nowej metody, i to co mówił pan doktor za cholerę nie trzymało się kupy i ani jego słowa a tym bardziej działanie leku ( a raczej jego brak) nie przekonały mnie do dłuższego stosowania tej metody leczenia.
    • lilith820 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 21.02.11, 23:00
      A ja Wam powiem tak:
      łysienie plackowate jest do wyleczenia z tym, ze u jednego następuje ono szybko, a u innego potrzeba dużo czasu. Do tego pogoda ducha z zerem stresu!
      • bebe1230 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 23.02.11, 06:22
        Pitolisz lilth820....bo jeszcze u innych dochodzi do całkowitego wyłysienia i nie pomoże nawet pogoda ducha...jak miałam 10-15 lat to placki mi wypadały i zarastały...i tak w kółko no to leczyłam bo wierzyłam...ale jak w pewnym momencie pól głowy mi wyłysiało i to dosłownie w przeciągu miesiąca powiedziałam dość....tej choroby nie wyleczysz mozesz ją jedynie zaleczyć i Bóg jeden wie na jak długo...a poza tym jeśli juz zaleczysz to i tak będzie w Tobie strach .... kiedy ta franca wróci
        • 32kropka Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.11, 23:18
          To jak z każdym niemal łysieniem. Mam androgenowe, a wszystkie androgeny niskie lub poniżej normy, wyniki wzorcowe i zaleczałam 10 lat hormonami, a teraz już wszystko mi niemal wypadło w 2 lata i nic już nie pomaga, bo niby takie mam mieszki nadwrażliwe,tak zanikają, każde łysienie to franca, nie tylko plackowate. Czekam na perukę na mikroskorze własnie i nie wiem, jak sobie dam radę, ale dam, jak wy dajecie.
          • bebe1230 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 28.02.11, 07:13
            Spoko kropka , będzie dobrze....ani się obejrzysz jak się do nowych włosów przyzwyczaisz...ja też niedawno nowe zamawiałam..mierzyłam na wzór podobne...normalnie będzie ze mnie sex bomba hahaha...a poważnie, odkąd noszę peruki to przestałam przejmować się łysiną... (ze dwadzieścia lat już będzie smile))
            • aggie8 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.03.11, 11:32
              Ja myślałam, że nie ma szansy przywrócić starego forum, że wszystko przepadło, ale skoro jest taka szansa to byłoby super! Rozumiem Senegę, że miała dość. I tak była bardzo dzielna ciagnąc to tyle czasu, chwala jej w ogóle za załozenie tego forum tylko....myslę, ze mogła po prostu popytać, moze ktoś chciałby to forum po niej przejąc i zająć sie dalej jego prowadzeniem.

              Podobało mi się stwierdzenie, że każdy zostawił tu cząstkę siebie. Ja intensywnie czytałam forum kiedy włosy całkiem zaczęły mi się zaczęły sypać, kiedy przechodziłam najtrudniejsze momenty i wtedy to forum dało mi dużo siły. Dzięki forum zrezygnowałam z terapii lekami, naświetlaniami i innymi świństwami bo skoro bardziej "doświadczeni" piszą że to i tak nic nie da to po co się truć. Za to jestem forumowiczom bardzo wdzięczna bo dalej trwam w postanowieniu - żadnej chemii!

              To forum u mnie wyzwalało takie emocje, że nie dziwię się, że ci co tu dużo pisali już teraz nie mają na to ochoty. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Na pewno przyjdą nowi, na pewno będzie mnóstwo nowych fajnych wątków, ale odtworzyć tego co było się nie da. I tego mi szkoda. Ale zaglądać tu będę bo a nuż ktoś powie pewnego dnia - znalazłem lekarstwo które działa na 100 % Zróbcie to co ja to się wyleczycie smile)))

              • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 18.03.11, 21:36
                ALE MI BRAKUJE STAREGO FORUM- DLACZEGO TAK MAŁO OSÓB ZAGLĄDA NA NOWE FORUM - GDZIE PODZIALI SIĘ CI WSZYSCY LUDZIE- PISZCIE PROSZĘ BO TU SIĘ NIC NIE DZIEJE.
            • lizuska24 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.05.12, 13:20
              Jeżeli chodzi o peruki da się przywyknąć. Z tego co wiem w tych lepszych i co za tym idzie za lepszą kasę można się czuć naprawde swobodnie. Ja mogę sie wypowiedzieć na temat peruki na mikrosiateczce z włosów naturalnych indyjskich. Teraz taką perukę noszę i nie jest to szczyt moich marzeń ale czuję się naprawdę ok. Minusy tych włosków to przede wszystkim to, że bardzo szybko się targają. Trzeba o nie bardzo dbać, czesać je co kilka godzin i przy myciu mocno nawilżać., wtedy dłużej zachowują świeży, naturalny wygląd i łatwo się rozczesują. Ja swoje myję raz w tygodniu - w klinice w której je zamawiałam mówili, że powinnam ok 2 razy, ale ja uważam, że raz wystarczy. Zdejmuję je na noc więc nie niszczą się tak bardzo. Często je związuję więc nie muszę ich też tak często czesać. Najpierw myślałam, że będę musiała przyklejać perukę specjalnymi taśmami, ale okazało się, że jest tak idealnie dopasowana, że rewelacyjnie trzyma się bez ich zastosowania. Bałam się pierwszego spaceru po wietrze ale ani drgnie. Nie mogę ich co prawda czesać tak jakbym chciała - np nie mogę zrobić końskiego ogona ani zaczesać grzywki do góry, ale z czasem opracowałam kilka fryzur które da się wykonać i jest ok. Nie byłam jeszcze na basenie, wciąż się boję, że chlor i suszarka zniszczy je tak, że nie będę mogła ich zregenerować... Zastanawiam się teraz nad zmianą fryzury. Włosy w tej peruce są długie - za łopatki. Chcę je skrócić do ramion, żeby łatwiej było mi o nie dbać.

              Dochodzę do wniosku, że ciesze się, że na to chwilę zrezygnowałam ze wszystkich terapii. Tym bardziej, że cały czas słyszę, że nic nie daje nawet 60 % pewności, ze łysienie nie wróci. Zamiast w chemię zainwestowałam w perukę i nie żałuję.
              A ostatnio jakiś tam meszek na mojej głowie zawitał - nie liczę na cudowne ozdrowienie, bo nie chcę znów przeżywać rozczarowania. Zobaczymy. Na razie mąż strzyże mnie maszynką na najmniejszą długość i przyodziewam moją indyjską fryzurkę.

              Daje mi to pewien komfort i pozwala nie myśleć o chorobie i nie stresować się nią.
              Tym bardziej, że czekam na maleńką i nie mogę sobie pozwalać na dodatkowy stres.
              • emka00 peruki 10.04.13, 20:25
                cześć. Ja nigdy nie miałam peruki, ale teraz jestem zmuszona do jej zakupienia. Choruję od 22 lat, mam placki, ale teraz chcą zawładnąć całą głowę. Napisz proszę jak to sie u Ciebie zaczęło, gdzie zadzwoniłaś, zamówiłaś itd., jaka cena.
                pozdrawiam
                • bebe1230 Re: peruki 12.04.13, 13:01
                  Moje włosy zamawiałam przez posrednictwo perukarni Gonery w Warszawie, bardzo jestem zadowolona ze swojej peruki, oczywiście też mam robiona na miarę z tym że cała jest na mikroskórze dałam z refundacją 4,5 tys.za długie słowianskie włosy (30cm) było to dwa lata temu....teraz jak się orientowalam to raczej ceny się nie zmienily...ale to sama musisz się zorientować , w googlach jak sobie wpiszesz to Ci się namiary na nich pokażą...jak chcesz więcej informacji to napisz na mail gazetowy to Ci szczególowo odpowiem na pytania smile Ty chorujesz 22 lata a ja peruki noszę od 20 lat a choruję już będzie ze 40 smile
                  pozdrawiam
                  • emka00 Re: peruki 15.04.13, 20:17
                    Cześć
                    Napisałam do Ciebie maila na adres gazetowy, ale może nie dotarł...sad
                    • bebe1230 Re: peruki 16.04.13, 20:04
                      sorki
                      ...odpisałam smile
      • livemusicmaker Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.12.16, 14:34
        Zgadzam się , 20 lat temu wylysiakam w 90% .
        Wzięłam zastrzyki z TFX - wyciąg z grasicy cielaka.
        Włosy dorosły po 2 miesiącach.
        Uwaga , najpierw jest czas inkubacji , więc nic się nie dzieje .Dziwnie ale jaki ostatnie zarastaja miejsce id których łysienie się zaczęło.
        Należy brać w zastrzykach ci drugi dzień przez 2 tygodnie , potem przez dwa następne dwa razy w tygodniu a następnie jeden zastrzyk tygodniowo .
        Gdyby nastąpił mały nawrót natychmiast powtórzyć.
        Przez 20 lat było bardzo dobrze , czasem mąkę miejsca ty czy tam się pojawiały ....
        Teraz znów zabawa od początku smile
        Ale jak się wie że działa to jest łatwiej .
        Mam nadzieję że kimus z was też pomoże .
        TFX buduje system autoimmunologicznych .
        Jest podawany po chemioterapii , tam stwierdzono że pacjentom przyjmującym lek , dużo szybciej i leorzej jakości odrasta owłosienie .
        Pozdrawiam
    • olacyboska89 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 06.10.11, 10:41
      Witam wszystkich. "Starego" forum nie czytałam i gdyż choroba zaatakowała mnie dokładnie rok temu...
      Leczę się DCP od października 2010 r., w styczniu 2011 r. nie miałam już 95% włosów, a w lipcu 2011 r. byłam już u fryzjera. Jakie to było szczęście pokazać się bez chusty. Niestety szczęście moje nie potrwało zbyt długo, gdyż od sierpnia włosy znowu zaczęły wypadać. Obserwując zeszłoroczny proces, zapowiada się to samo. Co bardziej dziwne lekarz nie potrafi tego wytłumaczyć, ponieważ mam prawidłowe reakcje na DCP. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy moje przypuszczenia się sprawdzą? Nie chcę mieć kolejnego takiego roku, pytania, dziwne spojrzenia, pogarda, głosy kiepskiego współczucia. Czy jest ktoś komu po DCP włosy odrosły i już nie wypadły? Jak sobie z tym radzicie? Zakładacie nakrycia głowy, kupujecie peruki? Czy jest w ogóle szansa normalne życie? Ktoś z Was pisał, że DCP ma poważne skutki uboczne, czy możesz przybliżyć ten temat? Lekarz nic nie wspominał o niczym innym jak swędzenie, pieczenie miejsc posmarowanych. Zaczynam się trochę obawiać.
      Potraficie rozpoznać (np. po włosach, paznokciach), że proces znowu się zaczyna?
      U mnie np włosy są sianowate i płowieją, zmieniają kolor na jaśniejszy.
      • karolcia158 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 19.11.11, 10:03
        hej jakbyś chciała porozmawiać na temat dcp , to napisz do mnie na adres karolina44410@wp.pl
        postaram się pomóc smilePozdrawiam Ada .
      • krzysztofjezyna_1964 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 21.04.13, 15:40
        Siemanko Kolezanko smile ja rowniez leczylem sie dcp.. jednak brak efektow... ale wink chlopak od ktorego dostalem na miar na dr Wasylyszyna ma niezla... szope wink 12940191 moj nr gg jak bys chciala pogadac pozdrawiam wink
    • zuzana38 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 05.11.11, 19:26
      Witam

      Widzę ,że ostatnio nikt nie pisze stare forum było bardzo aktywne , ale to może dobrze może mamy wszyscy mnie problemów z naszymi włosami i nie ma o czym pisać , a tak już powaznie mam pytanie , nie działa wątek leczenie DCP czy ktoś z was leczył się lub leczy się DCP jakie były skutki czy coś to pomaga ? Jak sie czuliście smarując się DCP ?

      zuza


      • annovi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 15.11.11, 09:37
        ja się leczyłam rok bez efektów. Skutki uboczne to:
        - stracona kasa
        - stracona nadzieja
        - bóle głowy
        - uczulenie
        • zuzana38 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 15.11.11, 17:37
          Witam

          Dzieki za informację a możesz napisac coć więcej o sobie , gdzie sie leczyłaś, jakiego rodzaju miałaś łysienie .
      • karolcia158 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 19.11.11, 09:55
        Zuza bardzo proszę przyślij mi swój adres email , mój to karolina44410@wp.pl postaram się Tobie pomóc ja też się leczyłam metodą Dcp smilePozdrawiam Ada ...
        • tuska1234 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 15.01.12, 21:00
          Cześć;-> Mam 15 lat i od 10 choruję na łysienie plackowate. Wszystko zaczęło się gdy miałam 5 lat a pierwszy placek pokazał się po całkiem sporym krwotoku z nosa (mam płytko położone naczynka). Stosowałam dużo preparatów, maści i płynów.... nie które pomagały niektóre nie..crying
          W zerówce i pierwszej klasie podstawowej nosiłam chusteczkę, bo nie miałam prawie wcale włosów na głowie. Zaczęły szybko odrastać po płynie do płukania głowy (nie mam pojęcia z czego) pana Wacława Żygadło. Środek śmierdział i po nim miałam zaczerwienioną skore głowy oraz piekła skora w miejscu stosowania ale tylko na ok. 20 minut. Ten pan miał wtedy 93 lata i niestety zmarł. Wiele mu zawdzięczam, ponieważ gdyby nie on to pewnie nie miałabym w ogóle włosów. Jego płyn nie został opatentowany, przynajmniej nic mi nie wiadomo o tym (może jest coś w internecie na ten temat). 2 lata temu nie miałam już prawie żadnych łatek i była jedna malutka która szybko zarastała.... do czasu- dokładnie w nowy rok z dnia 31 grudnia na 1 stycznia 2010r miałam wypadek. Zostałam postrzelona w oko z wiatrówki i miałam 5 operacji w znieczuleniu ogólnym, po nich znowu zaczęły wypadać włosy bardzo dużo i bardzo szybko. Musiałam zaczesywać włosy choć ciężko było bo miałam dużo łat. Teraz jest w miarę ok. Przez te wszystkie lata zaobserwowałam że zawsze zimą wypada mi najwięcej włosów i kiedy jestem zestresowana. Myślę, że mogę polecić maseczki na włosy z żółtek jajek , płukanie włosów ziołami (pokrzywa itd.), dobrym kremem jest HIMALAYA HAIR LOSS i dobry jest szampon BIOVAX, szampon intensywnie regenerujący, do włosów słabych i wypadających, 200 ml. Jest też już nowy BiovaxMed Dermo-Stymulujący Szampon na Odrastanie Włosów 200ml oraz BiovaxMed Aktywny Żel Stymulujący Odrastanie Włosów 100ml-(sama wypróbuję w najbliższym czasie) podam link:
          www.biovax.pl/strona,produkt,pokaz/35,BiovaxMed_Aktywny_Zel_Stymulujacy_Odrastanie_Wlosow_100ml.html

    • miisev Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 08.05.12, 18:39
      czy ktoś tu jeszcze zagląda ? wink
      • majeczka262 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 09.05.12, 17:04
        Ja często zaglądam,ale nikt nic nie pisze???
        Jak masz ochotę pogadać,to napisz mi na gazetowego maila i jakoś się zgadamy.
        Pozdrawiam cieplutko wszystkich smile
        • grzonkowa Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 18.10.12, 17:42
          witam serdecznie. choruje od wczesnej wiosny tego roku. nie wiem jak mam sobie radzic z ta choroba. uzywalam smarowideł robionych, dermovate i innych odczulajacych specyfikow i zamiast spodziewac sie poprawy to moje ognisko chorobowe powiekszylo sie dwukrotnie. szampony i toniki tez niewiele pomogly i na krotko. po tych wszystkich specyfikach skora strasznie swedzi i mam wiele wypryskow. lekarze nic konkretnego tez nie potrafia powiedziec.
      • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.10.12, 21:34
        hejka,
        moj syn ma obecnie prawie 10 lat i na ciele ANI! jednago włoska. Pierwsze placki pojawiły sie w 3 miesiace po urodzeniu jego siostry. Natychmiast udałam sie do psychiatry dzieciecego, ktora stwierdzila ze jest zazdrosny (miał wtedy 5 i pol roku) ale z pewnoscia nie zestresowany. (Zazdrosc to emocja drzemiaca w kazdym z nas, grunt, zeby ją tak ukierunkować, żeby nie przerodziła sie w bardzo złą emocję). Zrobilam wszystkie możliwe badania, (rowniez tarczycę), ktore powtarzam co rok. Zdrów jak przysłowiowy koń.
        Po roku włoski odrosły, ale rok temu znow zaczęły wypadać, i bardzo szybka wyleciało wszystko. Tzn na ciele, brwi , rzęsy, na głowie.... po prostu wszystko wypadło. Pozostało wytrzepanie poduszki.....
        Ale,
        staram sie brac jego chorobe jako norme, nikt z nas sie nad nim nie użala, jest w szczególny i tyle. Każdy ma coś: jedem jest łysy inny ma odstające uszy czy zęby...

        krótko używałam minoxilu, sterydów, na DCP sie nie zdecydowałam z racji jego wieku( skutek uboczny to powiekszanie wezłow chłonnych , lepiej żeby był łysy nie bez przerwy chory, u dorosłych to inaczej niz u dziecka.
        Wiec zainteresowałam sie medycyną naturalną. Smarownie pokrzywą,cebulą!, łopianem, podaję omega, biotebal, cynk i magnez.
        I oczywiście przegładam internet.

        i tak znalazłam dr Shmuel Gonen, Izraelczyka. Strona mnie zainteresowała , poniewaz nie ma tam "kup teraz". Jesli chcecie mozecie do niego napisac info@shmuel-gonen,com i opisac swoją historie, to on przed zakupem zadzwoni do was!!!!
        To nie jest lekarz. Wspołpracuje z lekarzami, ale jest biologiem, i twierdzi, ze skore głowy , tak jak ziemie, nalezy użyźnić. Odradza zakup swego preparatu osobom, ktore stosowały sterydy i minoxil.
        Wiec zakupiłam. w czerwcu. Ale takie codzienna smarowania mamy od ok połowy sierpnia, ponieważ Alex byl na wakacjach na obozie i kolonii, a wiadomo jak to jest....
        Za 850 dolców otrzymałam szampon i "galaretka" do smarowania w pojemniczkach.

        Na pojemiczkach jest podany skład:

        water, carbomer, isopropyl myristate, foeniculum vulgare, alcohol, atriplex nummularia extract, sulfur, triethanolamine, phenoxyethanol, sorbic acid, chlorphenesin, benzonic acid, butylene glycol

        Tak naprawde smarujemy krotko, i na razie nic sie nie dzieje. Prawda jest taka, że w tej formie łysienia chyba nalezałoby odpuścić... i po prostu sie przyzwyczaic.

        Coż, to info jest głównie dla rodziców małych dzieci z AA , ponieważ lekarz nie ma zbyt dużo propozycji dla dziecka. I co? Smarować cały łeb sterydami? Pozostają ziółka...

        Będę tu zaglądaz w każdą sobotę


        pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie
        • 1sylwia82 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 30.11.12, 23:20
          hej
          Moj Wiktor też to ma..... choruje od roku Nie ma już włosów ca całym tyle głowy a teraz pojawiają się placki na przodzie. co prawda na razie "tylko" na głowie ale bardzo szybko postępuje...
          napisz czy macie jakieś efekty tego Shmuel'a bo ja tez o nim czytałam, ale zbytnio się nie napalam....
          pozdrawiam
          Sylwia

          Mozesz pisać na maila sylwia820508@interia.pl
        • eliza28w Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 09.04.13, 13:59
          Witam, jestem mamą małej dziewczynki, która rok temu (w wieku półtora roczku) zachorowała na łysienie plackowate, w ciągu 2 tygodni równomiernie wypadły jej wszystkie włoski z główki, po pól roku odrosły do 2-3 cm, po czym znów w ciągu kilkunastu dni wypadły wszystkie (tym razem zrobiły się 2 placki, a potem już równomiernie wypadły), na początku tego roku wypadły też rzęsy i brwi, obecnie Alusia nie ma wcale włosków, ja jestem załamana, ciągle płaczę, czasami przy niej też mi łza poleci, ona jest jeszcze malutka i za bardzo nie rozumie, ale strasznie się boję jak to będzie w przyszłości, niedługo zacznie rozumieć, zacznie się pytać dlaczego nie ma włosków, teraz ma 2,5 roku jest jej wszędzie pełno, jest radosna i taka nieświadoma...sad
          • mama.meli Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 24.02.14, 10:06
            Witaj...nigdy nie płacz i nie okazuj swojego załamania przy dziecku, wiem że łzy same lecą bo mojej córci włoski zaczęły wypadać jak miała 4 l. teraz ma prawie 7. podoba mi się jej podejście do całej sprawy.... nie zadaje ciągle pytań, nie wstydzi się, dzieciaki w przedszkolu ją akceptują taką jaką jest, chodzi w chustce ale jak trezba to i ją ściąga nawet w przedszkolu....
            wiem że na razie jest mała i jej wygląd jest dla niej obojętny... i też martwię się i zamartwiam ,,,,ale nigdy przy niej... pozdrawiam mamameli.
            • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 26.02.14, 00:06
              Wiadomo! Moj synek choruje na AA od 5 tega roku zycia, ma 11 lat i teraz od 3 lat jest aa universalis czli NIC. Plakaam 6 lat temu, teraz nie ma takiej opcji! pozdrawiam

              • maniekpi Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 12.03.14, 08:22
                David John Moore Cornwell, znany jako John Le Carré, sławny autor powieści szpiegowskich, opisujący wielokrotnie „całe zło tego świata” – mafię, handlarzy bronią, narkotykowych bossów

                – w swojej najnowszej książce każe jednemu z bohaterów zadać pytanie: „Gdzie mieści się kryjówka najobłudniejszych, najbardziej kłamliwych, przebiegłych i pełnych hipokryzji drapieżnych typów, z jakimi miałem wątpliwą przyjemność się zetknąć?” I odpowiada: „W przemyśle farmaceutycznym”. Le Carré opisuje, jak firmy farmaceutyczne podają nieprawdziwe wskazania terapeutyczne, by zwiększyć sprzedaż swoich specyfików. Przekupują także badaczy, którzy w prestiżowych pismach chwalą zalety konkretnych preparatów.
          • kasika_2011 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.14, 15:42
            mojej córci jak i Twojej wypadło wszelkie owłosienie ale ona miała zaledwie 5 miesięcy.Teraz ma 12 lat owłosienie brwi i rzęs powróciło ,ale na głowie z każdym dniem coraz mniej(obecnie jest prawie łysa).Mimo kosztownego leczenia u kilku specjalistów efektów trwałych nie ma.EDYTA moja pogodziła się z tym,dzieci ją w pełni akceptują.Jednak od września pójdzie do gimnazjum,obie mamy wiele wątpliwości .Nowi koledzy,jak będą reagować.gdy ludzie przechodzą obok Niej i się głupio patrzą ona na to nie zwraca uwagi.Ostatnio powiedziała mi gdy mówiłam jej żeby nosiła może chustkę to odpowiedziała mi ŻE ONA NIE MA SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ.Wiem że to przeżywa ale jestem bardzo dumna z postawy mojego dziecka.Jak będzie starsza rozmawiaj dużo z nią na ten temat i nie wsydż się tego że jest łysa .One sobie poradzą.
            • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.14, 22:32
              witaj, to Twoja zasluga, to Ty wykonałaś kawał dobrej roboty i tylko dzieki Tobie Twoja córka jest fantastycznym , silnym człowiekiem.! Ja tez staram sie nie robic z AA wielkiej choroby, (niemniej nie ustaje w poszukiwaniu "lekarstwa". Dołącz do facebooka Alopecia Areata Polska. Wypowiedzi inteligentnych, fajnych , ciepłych osób , których połączyło AA. Ich doświadczenia są pomocne, nie tylko w naszym poszzukiwaniu metod walki z AA, ale dla mnie dowodem, ze moje dziecko moze sobie poradzic z kpinami i wyrosnąć na świetnego, pewnego siebie, stąpającego mocno po ziemi człowieka. Czego zycze sobie, Tobie i wszystkim innym zamartwiającym sie mamom.pozdrawiam
              • kasika_2011 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 28.02.14, 21:45
                Ja też nadal szukam ,8.03 jedziemy znów do dr. W do Warszawy,co nam powie?Ostatnio nie brał nawet gotówki
        • mama.meli Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 24.02.14, 10:21
          Witam... ja też szukając czegokolwiek na łysienie, mojej córeczki trafiłam na dr S. o którym Pani pisze, nie zdecydowaliśmy się jednak na leczenie jego metodami ponieważ znalazłam też troche negatywnych opinii o nim... nie leczyliśmy dziecka sterydami... tak jak Pani stosowaliśmy wcierki naturalne, nawet wcieraliśmy jej wyciąg z łożysk z Niemiec nic nie przyniosło skutków i efektów.... w ciągu trzech lat włosy samoistnie odrastały, potem wypadały i tak w kółko ..... Mam prośbę żeby Pani napisała czy pomogło.....????? bo trochę już minęło czasu od Pani wpisu i chciałabym wiedzieć.....
          Ostatnio przypomniałam sobie że jeden z pierwszych dermatologów u których byliśmy z małą pierwsze co zrobił to zajrzał małej do gardła i powiedział że przerośnięty migdał jej sprawcą jej problemów z odpornością, że należy go wyciąć, zrobić porządek i wtedy na głowie też wróci wszystko do normy, zapłaciliśmy mu wyszliśmy od niego i sprawa została zamknięta, konsultowaliśmy migdały jeszcze u dwóch laryngologów i żaden nie powiedział że trzeba go usuwać. Ale teraz coś mnie tknęło znalazłam innego laryngologa dziecięcego i skonsultowałam jeszcze raz, w kwietniu wycinamy migdała, bo ponoć jest tam straszny bałagan.... nigdy nie spotkałam sie na żadnym forum, aby komuś wypadały włosy z tej przyczyny ale jak tego nie będziemy wiedzieć... no i przede wszystkim trzeba zmienić dietę dziecku co zamierzam również uczynić .... pozdrawiam. mama.meli.
    • amellia2012 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 03.06.12, 00:25
      Witam, czy jest ktoś z radomskiego?
      • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.10.12, 21:31
        hejka,
        moj syn ma obecnie prawie 10 lat i na ciele ANI! jednago włoska. Pierwsze placki pojawiły sie w 3 miesiace po urodzeniu jego siostry. Natychmiast udałam sie do psychiatry dzieciecego, ktora stwierdzila ze jest zazdrosny (miał wtedy 5 i pol roku) ale z pewnoscia nie zestresowany. (Zazdrosc to emocja drzemiaca w kazdym z nas, grunt, zeby ją tak ukierunkować, żeby nie przerodziła sie w bardzo złą emocję). Zrobilam wszystkie możliwe badania, (rowniez tarczycę), ktore powtarzam co rok. Zdrów jak przysłowiowy koń.
        Po roku włoski odrosły, ale rok temu znow zaczęły wypadać, i bardzo szybka wyleciało wszystko. Tzn na ciele, brwi , rzęsy, na głowie.... po prostu wszystko wypadło. Pozostało wytrzepanie poduszki.....
        Ale,
        staram sie brac jego chorobe jako norme, nikt z nas sie nad nim nie użala, jest w szczególny i tyle. Każdy ma coś: jedem jest łysy inny ma odstające uszy czy zęby...

        krótko używałam minoxilu, sterydów, na DCP sie nie zdecydowałam z racji jego wieku( skutek uboczny to powiekszanie wezłow chłonnych , lepiej żeby był łysy nie bez przerwy chory, u dorosłych to inaczej niz u dziecka.
        Wiec zainteresowałam sie medycyną naturalną. Smarownie pokrzywą,cebulą!, łopianem, podaję omega, biotebal, cynk i magnez.
        I oczywiście przegładam internet.

        i tak znalazłam dr Shmuel Gonen, Izraelczyka. Strona mnie zainteresowała , poniewaz nie ma tam "kup teraz". Jesli chcecie mozecie do niego napisac info@shmuel-gonen,com i opisac swoją historie, to on przed zakupem zadzwoni do was!!!!
        To nie jest lekarz. Wspołpracuje z lekarzami, ale jest biologiem, i twierdzi, ze skore głowy , tak jak ziemie, nalezy użyźnić. Odradza zakup swego preparatu osobom, ktore stosowały sterydy i minoxil.
        Wiec zakupiłam. w czerwcu. Ale takie codzienna smarowania mamy od ok połowy sierpnia, ponieważ Alex byl na wakacjach na obozie i kolonii, a wiadomo jak to jest....
        Za 850 dolców otrzymałam szampon i "galaretka" do smarowania w pojemniczkach.

        Na pojemiczkach jest podany skład:

        water, carbomer, isopropyl myristate, foeniculum vulgare, alcohol, atriplex nummularia extract, sulfur, triethanolamine, phenoxyethanol, sorbic acid, chlorphenesin, benzonic acid, butylene glycol

        Tak naprawde smarujemy krotko, i na razie nic sie nie dzieje. Prawda jest taka, że w tej formie łysienia chyba nalezałoby odpuścić... i po prostu sie przyzwyczaic.

        Coż, to info jest głównie dla rodziców małych dzieci z AA , ponieważ lekarz nie ma zbyt dużo propozycji dla dziecka. I co? Smarować cały łeb sterydami? Pozostają ziółka...

        Będę tu zaglądaz w każdą sobotę


        pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie


        • ne.o3 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 23.02.14, 00:49
          Witam wszystkich, którym tak jak i mnie AA uprzykrzyło życie. Przeszłam przez 30 lat wszystkie możliwe i niemożliwe drogi poszukiwania ratunku dla moich włosów. Pierwsze peruki kupowałam w Handsom Men gdy dopiero zaczynali rozwijać kwitnący dziś interes. I muszę przyznać, że bardzo milo wspominam kontakty z właścicielem firmy Panem Gzelą. Sam doświadczony łysieniem okazywał i zapewne okazuje wiele wsparcia.
          Można powiedzieć, że włosy mam smile Bywa,że wypadną i odrastają itd. .......smile
          Co mogę Państwu doradzić?
          1. Nie obawiajcie się DCP - właściwie mogę powiedzieć, ze po DCP odzyskałam włosy. Jedną mam tylko wskazówkę - jeżeli zechcą Państwo stosować tę metodę, to proszę jechać do Kliniki w Iwoniczu. W Warszawie leczy DCP dr Wasylyszyn, ale jest bezwzględny w sprawach finansowych. Zanim podejmie leczenie ustala kwotę zakupu kolejnych dawek i zapewniam, że jest to suma znacznie przekraczająca faktyczne koszty. Ja mam od 8 lat zakupioną w Niemczech jedną buteleczkę DCP 2% i stosuję płyn w razie konieczności; tzn. kiedy pojawi się plamka, smaruję płynem i czekam spokojnie na odrost. Dr Wasylyszyn powiedzial mi podczas konsultacji telefonicznej, za płyn neutralizuje się i musiałabym zakupić jego dawki /ok 1000 zł za jedną kurację, podczas gdy cała buteleczka 50 ml. kosztowała mnie w przeliczeniu na złotówki 700 zł/ No i zrezygnowałam z usług dra, choć wiem, ze jest wybitnym badaczem tego schorzenia.
          3. Powiększenie węzłów chlonnych występuje tylko wtedy, gdy wcierka jest zbyt duża w dobrze dobranej dawce nic się nie dzieje. A poza tym wciera się tylko na czubku głowy, a odrost występuje w pozostałych miejscach objętych wyłysieniem.
          2. Suplementacja - po uprzednich badaniach laboratoryjnych.
          3. Rewelacyjna jest metoda półperuk /podpinane na specjalne zaczepy tylko na czubku głowy/. Oczywiście jeżeli nie zostaliśmy objęci wyłysieniem całej głowy.
          4. AA nie lubi ciepła, więc trzeba ogrzewać głowę albo lampą na podczerwień,albo PUVA - ja zakupiłam taką lampę /oryginalną/ i naświetlam głowę używając specjalnej przystawki z grzebieniem.
          5. I na koniec - nie przejmujcie się Państwo. Ta choroba uprzykrza życie, ale mu nie zagraża. I tak trzeba patrzeć na AA. Można wyglądać atrakcyjnie i nawet znajomi nie zorientują się, że te nowe włosy są na przykład podczepione. A z drugiej strony czy tak naprawdę powinno nam zależeć na opinii innych? Czasami warto się przemóc i zbyt dociekliwym powiedzieć prawdę. Ulży i im, i nam. Ja w pewnym okresie swojej choroby odważyłam się i - zapewniam - czułam się dużo lepiej. Z drugiej strony ja wyglądałam w mojej peruce rewelacyjnie, a moje koleżanki tapirowaly swoje naturalne siedem włosów w ośmiu rzędach.

          Pozdrawiam. Życzę wiele siły w walce z samym sobą, bo łysienie na naszą szczególną troskę nie zasługuje.
          • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 26.02.14, 08:42
            dziekuje, rozwiałaś moje wątp[liwości w zwiazku z DCP. pozdrawiam cieplutko
          • konstancja1603 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.14, 18:10
            Z AA borykam się od roku. A Ty 30 lat! Podejście do choroby mam podobne - od tego się nie umiera. Ale jest to wkurzające i nie ma co się oszukiwać. Oczywiście próbuję wszystkiego. Miałam lampy PUVA - 40 naświetlań w zeszłym roku. Urosły trzy kępki i tyle. Ale może powinnam spróbować i ponaświetlać się w domu. Piszesz, ze kupiłaś taką lampę. Proszę o jakiś namiar. Będę też chyba musiała wyskoczyć z większej kasy i zamówić sobie perukę z włosów / mam totalis/, teraz używam tych gotowych. Po 30 latach masz pewnie rozeznanie co do sensownych perukarzy. Proszę o radę w tym zakresie. Aktualnie od listopada leczę się w Iwoniczu ale na razie bez rezultatów. Za DCP 1% płacę 100 zł za miesięczną kurację / 4 smarowania/. Czy w Niemczech można kupić DCP bez recepty?
            Zarzuciłam Cię pytaniami ale Twoja wypowiedź świadczy, że nie lamentujesz tylko starasz się żyć normalnie. To mi się podoba! No i masz rację, że moje znajome mają zdecydowanie gorsze fryzury niż ja. Tylko , że mnie jest w lecie wściekle gorąco a im trochę mniej.
            Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź.
        • kasika_2011 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.14, 15:48
          DCP stosuję u córki już trzeci rok ,na początku pokazały się ale z biegiem czasu przestało to działać.Szukamy nowych preparatów skutecznych.
          • mama.meli Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 27.02.14, 16:20
            witaj... ale czy jest coś skutecznego... też szukamy ... z niecierpliwością czekamy aż mała skończy 7 lat żeby poddać ją leczeniu |DCP i widać że to też nie pomaga .( przykre ......
            • kasika_2011 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 28.02.14, 21:47
              niestety nie zawsze.W marcu mamy kolejną wizytę u dr W w Warszawie,ale co to da ?
    • aniela1980pat Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 12.11.12, 16:19
      Witam wlasnie dowiedzialam sie ze moj synek choruje na ta chorobe ....co mam robic jak mu wytlumaczyc ze nie bedzie mial wlosow ma zaledwie 8 lat.... prosze o jaka kolwiek pomoc ???
      • oakj Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 04.01.13, 16:45
        Mój syn też choruje na tę chorobę ma 9 lat Sama zdjagnozowałam co mu jest lekarze bagatelizowali problem
      • ann.kozlo Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.02.16, 15:55
        Witam
        Klinika mikropigmentacji skóry głowy zaprasza mężczyzn na
        zupełnie darmową serie zabiegów mikropigmentacji głowy.
        Zachęcamy do kontaktu, istnieje możliwość spotkania osoby po zabiegu w naszej klinice.
        Scalp Micro Pigmentation to zaawansowana i nowoczesna technika,
        w której tworzymy efekt ogolonych mieszków włosowych na skórze głowy.
        Złudzenie jest tak realistyczne, że faktycznie wydaje się, że cała skóra głowy jest po prostu swieżo ogolona.
        Potrafimy stworzyć iluzje pełnej fryzury nawet u osób całkowicie pozbawionych włosów.
        SMP to szczegółowy proces, w którym bardzo naturalny wygląd jest tworzony za pomocą symulacji mikro włosków.
        Zabieg zwykle ma 3 sesje, w których skóra głowy jest zagęszczana kolejnymi kropeczkami przypominającymi świeżo ostrzyżony włos.


        Prosimy o kontakt pod nr tel.
        796-127-730
      • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 11.02.16, 22:10
        Nie panikuj, zapisz sie do zamknietej grupy na facebooku alopecia areata polska. Moj synek ma 13 , alopecia od 5 go roku zycia, od 7 roku zycia całkowicie bez włosow. Z tą mikropigmentacją ja sie wstrzymuje do liceum, o ile bedzie chcial, bo na razie wszyscy sie przyzwwyczili i jemu samemu to tez nie przeszkadza. W grupie jest wiele osob, w tym matek takich jak my. Znajdziesz odpowiedzi na wszyskie swoje pytania. pozdrawiam
      • pioter112 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 20.03.19, 00:00
        Cześć,
        bardzo mi przykro z tego powodu, że Twój synek stracił włosy. Ja sam od 7 roku życia zmagam się z tą chorobą. Trudno jest określić nawet co wywołało u mnie takie zaburzenie. W każdym razie odpowiadając na Twoje pytanie, musisz porozmawiać z synem o tym. Powiedzieć mu, że wielu facetów nie ma włosów i ,że nie jest to nic strasznego. Sama również musisz zaakceptować "nowy" wygląd syna. Wiem, że nie jest to łatwe, bo sam 21 lat temu byłem w wieku Twojego syna i wiem, co czuje młody facet. W szkole, w zależności jakie są dzieciaki, mogą mu dokuczać. Sami również nie rozumieją dużo. Ja akurat zawsze byłem uśmiechniętym facetem i często się śmiałem. Trudno powiedzieć, że zaakceptowałem swój wygląd, i brak włosów. Tego nie da się chyba zaakceptować. Przychodzą takie momenty w życiu, że masz doła, jest Ci smutno i źle się czujesz z tym, że nie masz włosów. Jednak wiesz, że raczej medycyna jest bezsilna na tą chorobę. Moi rodzice jeździli od lekarza do lekarza, próbując mi pomóc. Piłem różne lekarstwa, smarowałem czymś głowę, nawet ciepłe okłady na głowę robiłem. Skutki leczenia były mizerna, w sumie to nie działały. Po latach, będąc na studiach zaczął pojawiać mi się meszek na włosach, i teraz mam na pewnej części głowy włosy z zakolami. Różnica jest taka, że teraz muszę się golić, aby nie było widać tych placków. Teraz zastanawiam się nad naturalną peruką. Nie wierzę, że przeszczep włosów, lub inna metoda zadziałała. Naturalna peruka i włosy, które wyglądają jak żywe na pewno zdadzą test smile . Mogę powiedzieć, że ta choroba jest w środku nas. To czy pewne lekarstwa działają mniej lub bardziej zależy moim zdaniem od naszej psychiki, tego jak podchodzimy do tej choroby, czy akceptujemy siebie no i czy żyjemy w stresie i się stresujemy. Stres jest tutaj jak rak, niższy włosy, powodując, że są one słabe i wypadają.
        Przepraszam, że nie pocieszyłem za bardzo, ale chciałem być obiektywny i pokazać punkt widzenia kiedyś małego chłopca, wystraszonego, a teraz już faceta, który stara się mimo wszystko z tym żyć i mieć w dupie zdanie innych.
    • agata1804 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 18.11.12, 00:13
      Myślę , że patrząc na mój wiek ( mam 16 lat ) można stwierdzić , że zbyt wiele na temat tej choroby nie wiem , ale niestety zmagam się z nią od 3 roku życia. Kiedy miałam 3 lata wypadły mi wszystkie włosy , łacznie z brwiami i rzęsami , moja mama nie miała pojęcia co mi dolega i dlaczego tak się dzieje . Zawiozła mnie do Warszawy na badania , ale wyniki były w normie , także nadal nie było wiadomo co się stało . Przez dłuższy czas włosy nie chciały mi odrastać , na szczęście po pół roku coś zaczęło się dziać. W późniejszym czasie były gorsze i lepsze okresy , byłam kilka razy w Egipcie licząc na to że słońce może w jakiś sposób pomóc. Jesień i zima są najgorsze , obecnie mam 6 plam , 3 większe i 3 ledwo widoczne nawet przy odsłonięciu włosów . Muszę przyznać , że nie jest mi łatwo , mam to szczęście , że w jakiś sposób ukrywam plamy , ale to męczące tak ciągle się martwić co by było gdyby wszyscy się dowiedzieli , czy byłoby tak samo , czy dalej by mnie akceptowali ? Obecnie stosuję mezoterapię i 0.5 % cignolini .

      Jestem otwarta na wszelkie pytania , a szczególnie na rozmowę , bo nigdy nie spotkałam kogoś kto wie jak to jest .
      • gitator Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 03.02.13, 23:18
        hejka

        Słyszałam o przypadku kiedy włosy odrosły po zastosowaniu diety przeciwgrzybiczej - ale nie znam tej osoby osobiście - w każdym razie zmiana diety nie zaszkodzi na pewno na taką bez słodyczy, dużo warzyw, i tak dalej. Typowo przeciwgrzybicza jest ciężka, bo praktycznie trzeba wyeliminować węglowodany.

        Osobiście mogę powiedzieć że u mojego synka dobrze działają naświetlania promieniowaniem UVA. Nie ma jeszcze całkowitego odrostu - nie wiem co będzie dalej, ale niedawno było tragicznie, został mu tylko placek włosów, a teraz po prostu czuprynka można powiedzieć smile Są miejsca gołe, ale to jest niebo a ziemia, przynajmniej nie patrzymy jak poprzednio jak łysina się powiększa powoli, ale nieubłaganie - raczej jest teraz dośc zmienna - brzegi falują. Tamto patrzenie jak się powiększa było po prostu dołujące strasznie. Naświetlania trzeba robić trzy razy w tygodniu, więc to trochę męczące.... i długotrwała jest to terapia. U nas efekty były po pierwszym lub drugim cyklu naświetlań, ale nie bezpośrednio - odrosty zaczęły pojawiać się podczas wakacyjnego wyjazdu, po ok dwu - trzy tygodniach po zakończeniu naświetlań - był to bardzo jasny meszek, ale w przeciwieństwie do dotychczasowo pojawiającego się nie znikał potem, tylko wzmacniał się, rosły włosy najpierw jaśniutkie a potem ciemniejące. W czasie intensywnego wzrostu były całe place takich jaśniutkich włosków. Teraz jest gorzej ale liczę na to że byle do lata- może w tym roku podczas wakacji uda się całkowicie wyleczyć chorobę?

        Nasze doświadczenia nie są złe - ogólnie wszyscy się przyzwyczaili, dzieciaki w szkole go lubią, tak mi się zdaje przynajmniej, my nie robimy wokół tego wielkiego halo, w sumie też się już przyzwyczailiśmy - myślałam kiedyś o peruce przyznaję - ale lepiej chyba u chłopca po prostu króciuteńko obciąć włosy i tyle. Szukać ludzi i środowiska które zaakceptuje i się przyzwyczai i nie będzie robić z tego problemu - wiadomo że w pierwszej chwili każdy się zdziwi, może nawet wzdrygnie, nie będzie wiedział co i jak, ale jak się przyzwyczają ludzie to przestają zwracać uwagę.

        Z tymi naświetlaniami coś musi być bo u nas zawsze była poprawa właśnie po lecie, a w zimie pogorszenie...

        Życzę powodzenia. Miejscem w Trójmieście gdzie można się skonsultować w takich sprawach jest Dermedica w Gdańsku i dr Szlązak, wspaniały człowiek.

        Pozdrawiam.
        • hutka_27 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 02.03.13, 16:34
          Cześć, choruję od 8 lat i bardzo brakuje mi kogoś z moich okolic z podobnym problemem z kim mogłabym porozmawiać i zaprzyjaźnić się. Jestem z Bielska-Białej. Jeżeli ktoś też, lub z okolic (woj. śląskie lub małopolskie) to proszę o kontakt.

          Kiedyś myślałam, że z tą chorobą radzę sobie całkiem nieźle ale z perspektywy czasu widzę jaka jest ona wyniszczająca. Uważam, że spotkanie z osobami z AA jest super pomysłem- niekoniecznie chodzi mi o wspólne użalanie się nad sobą tylko o to, żeby w końcu poznać osoby, które rozumieją nas w 100%.

          Dziewczyny, pisałyście o spotkaniach w Krakowie. Ostatecznie do Krakowa też nie mam tak daleko więc proszę pamiętajcie o mnie.

          Hutka
          • emka00 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 10.04.13, 20:28
            a może jest ktoś z Mazur?
          • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 29.03.14, 16:58
            Hej,
            ja jestem spod Tychów, chętnie się spotkam,
            Mam 28 lat, choruję od 15 roku życia. O łysienu mogłabym napisać już ksiązkę. A także o uzupełnianiach, perukach itp..
            Z tym naprawdę da się żyć. Ja wychodzę za mąż niedługo, jestem kochana i akceptowana..winkpomyśleć ze kiedyś miałam nawet myśli samobójcze. Kochane, musimy być silne smile i popkazywać ze jesteśmy piękne. Bo jesteśmy. Kupujmy piękne lace wig (przecież inne kobiety powiększają sobie piersi, poprawiają nosy, czemu piękne włosy lace wig miałyby być czymś wstydliwym?). Piszcie jakby coś, chętnie się spotkam smile
            • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 30.03.14, 21:38
              witaj, takie same jak TY osoby znajdziesz na facebooku Alopecia Areata Polska. Dołącz, administratorzy i członkowie z radością nową osobę , zwłaszcza tak pozytywną. To zamknięta grupa dla osob dotkniętych AA, ich rodzin i rodziców dzieci z AA. Pozdrawiam Cię serdecznie
              • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 31.03.14, 12:28
                Dzięki, nie wiedziałam że nawet na FB znajdę takie osoby jak JA big_grin
                a poważnie to ja przestałam wcierać już w głowę cokolwiek. Przez te wszystkei leki nafaszerowane chemią nabawiłam się otłuszczonej wątroby, sporej nadwagi i innych kłopotów zdrowotnych. Mi się wydaje ze u mnie ta choroba wystąpiła bo w rodzinie występuje zapalenie stawów, bielactwo i problemy z tarczycą (u mnie nie). To się nałożyło i proszę... trafiło na mnie uncertain choć mam mnóstwo kuzynek które też bylyby przez to obciązone. Włosy czasme odrastają, potem wypadną i tak cały czas. Teraz tylko się martwię żeby tego nei przekazać genetycznie (ale podobno rzadko się tak zadarza).
                No i co jakiś czas kombinuję pieniądze na nowe lace, kleje, taśmy itp... ale wiem już oi tym totalnie wszysko i potrafię nieźle się zakamuflować big_grin mogę nawet wysłać zdjęcie na prywat nego maila wink także kobietki macie jakieś pytania, śmiało wink. I poważnie jesteśmy wyjątkowe, nie musimy się golić nóg itd.big_grin szukajcie pozytywów choć wiem, że jest ciężko.
                Mój narzeczony jest tak wspaniały człowiekiem (i bardzo przystojnym big_grin), że widząc, że ja się martwię swoim wyglądem zaczął naszą chorobe wyśmiewać. I wiecie co? ZADZIAŁAŁO! po prostu rozwala mnie czasem swoimi tekstami (oczywiscie dobrze wiem, że mnie kocha ;-P). Ostatatnio mi powiedział, że ja "nie staję na rzęsach, żeby w naszym związku było dobrze: tongue_out" no fakt, na swoich już nie stanę, niech on się stara smile
                Uwierzcie mi, że dobrze dobrana lace wig i inne sztuczki tak zmienią wasze życie że przestaniecie myśleć o chorobie wink
                • anetka_1983 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 31.03.14, 17:47
                  kala19864, chciałabym jeśli pozwolisz zobaczyć Cię w peruce i porozmawiać,mój mail:tamla@interia.pl,proszę napisz do mnie,pozdrawiam A.
                  • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 31.03.14, 20:48
                    hejka, na FB ws wiązniu chust, perukach i najnowszych metodach leczenia. Zajrzyjcie, polecam.pozdrawiam
                    • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 31.03.14, 21:51
                      byłam dziś na fb i nawet znalazłam tam świetną odżywkę do brwi i rzęs, która pomogła jednej Pani op 10 latach je odzyskać. Poszperałam i znalazłam ją w internecie, zamówiłam i będzie za 3 dni big_grin trzymajcie kciuki, może mi też odrosną... OBY OBY ;D
                      już nie pamiętam jak to jest jak rzęsa do oka wpadnie.... wiem, że to wkurzało ale ileż bym dała za ten kłujący ból :p z drugiej strony narazie sobie przyklejam i też jakoś leci tongue_out

                      dziękuję za polecenie FB wink
                  • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 31.03.14, 21:38
                    odpisałam na maila smile

                    Powiem Wam szczerze, że dopiero od dwóch lat jestem w stanie rozmawiać o mojej chorobie (kurcze nie czuję się chora a przecież jestem...) i zaglądam na różne strony czy fora. Wcześniej psychicznie nie byłam w stanie. Płakałam jak tylko przeczytałam o łysieniu, jak widziałam w tv reklamę szamponu do wlosów, jak siostra szła do fryzjera (eee to była czysta zazdrość ;p ). Mimo tego, że ta choroba nie boli, niszczy psychicznie ale wiecie co... przez to człowiek staje się silniejszy, nie ocenia innych po wyglądzie, chyba nawet przewartościowałam życie i mniejszą uwagę zwracam na sprawy materialne a więcej na przezycia. Uwielbiam podróżować, jestem bardzo aktywna (codziennie uprawiam sport), angażuje się w różne akcje, skończyłam dwa kierunki studiów, nie boję się wyzwań... no bo przecież już włos mi z głowy nie spadnie ;p. Nauczmy się mieć o siebie dystans, śmiać sie z samej siebie, okażmy rodzinom że jesteśmy silni. Jak sobie czasem przypomne co przeżywała moja mama jak zaczęłam chorować to stwierdzam, że ona jest najsilniejszą kobietą na świecie. Teraz jak widzi jak się potrafię cieszyć życiem, jak planuję wesele, jakim uczuciem obdarzył mnie mój narzeczony to wiem, że w końcu jest szczęśliwa wink jak choruje jedna osoba w rodzinie to chorują w niej wszyscy. Przecież kochamy swoich bliskich, więc nie rańmy ich i bądźmy silni też dla nich. Ta choroba to nie jest koniec świata. Wierzę, że doświadczając tego co pewnie każdy z nas chorych na AA doświadczył (liczenie wypadających włosów, nieprzespane noce, płacz, unikanie luster, czesania włosów -żeby na szczotce nie zbaczyć jak dużo ich wypadło, odpowiadania na pytania obcyh itp) stajemy się silni i może w jakimś stopniu wewnętrznie lepsi smile
                    pozdrawiam Was moi mili i trzymam za Nas kciuki- może w końcu ktoś znajdzie na to lekarstwo. I tak mamy dobrze, że żyjemy z tą chorobą w 21 wieku. Większość gwiazd popkultury nosi peruki więc jesteśmy jak POPSTAR big_grin
                    • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.04.14, 21:28
                      czesc Kala, ciesze sie że mogłam (choć nie osobiście) poznac tak pozytywną osobę. Teraz mam bardziej wolną chwilję, wiec pisze. Jestem mamą 11 latka z AA uniwersalis, jak Ty. Pamiętam , jak miał 5 lat i nas to dopadło, to ryczałam jak bawół (ale nie przy nim), pamiętam ten łepek w kratkę i to golenie , szczególnie kępek w środku placków.. A teraz nawet nie potrafię sobie go wyobrazić owłosionegosmile Ale... na FB są mamy małych dziewczynek, którym brak włosów ich córeczek spędza sen z powiek. Myslę, ze Twoja historia, i Twoja tak pozytywna i szczęśliwa osoba pomogłaby im psychicznie, one naprawdę potrzebują takich wypowiedzi jak Twoja. Ja mam z "pały". Wygłąda na to, że moj synek (przynajmniej na razie) ma to swoje AA gdzieś. (ale cały czas walczę). Przede mną jeszcze to okrutne gimnazjum, bo dalej to juz sami normalni ludzie. Zresztą, .. jeszcze niedawno narzekał na wyśmiewanie go, ale teraz juz chyba sie wszyscy przyzwyczaili, zareagowali nauczyciele i rodzice, on sam potrafi juz odpowiedziec "no i???) i jest ok. pozdrawiam Cie ciepluto
                      • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.04.14, 21:31
                        chętnie dołącze na FB tylko nie chciałabym aby moi znajomi mieli dostęp do tego profilu (większość z nich nawet się nie domysla że cokolwiek mi jest bo poptrafię to ukryć totalniesmilesmile. Czy to się jakoś da zrobić?
                        Musisz być wspaniałą mamą. smile
                        • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.04.14, 23:44
                          nie spiszsmile to jest grupa zamknieta, wpisy widzimy TYLKO my i wyłącznie my, właśnie o tym pomyśleli administratorzy, o takich jak Ty, babek jest wiele , uwierz mi, ja jestem starucha, obserwuję forum z racji tego, że podają dużo wiedomości o swoich doświadczeniach , walce, emocjach, niektorzy to zlali. W wiekszosći tacy młodzi jak Ty, to są fantastyczni młodzi ludzie. Po prostu dołącz, chocby dla tym mam tych małych dziewczynek, one mają wiekszą ściemę niż ja Wypowiedzi widzi wyłącznie grupa FB. Taki wpis jak Twoj, jejku jakie to budujące, w sumie teraz mam inny problem. Walcze, wiec zastanawiam sie , jakby to było gdyby te włosy odrosły i wypadły jak on bedzie miał np 15-16 lat? mam problemy co? nie włosów lipa, odrosą tez lipa, niezła jestem...
                        • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.04.14, 23:50
                          kala, jesli nie dołączysz do FB to napisz do minie na ilona71@gazeta.pl, nie nadużyje , obiecuje, pozdrawiam
                          • guziolka Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 17.05.14, 23:22
                            Prawie miesiąc temu dowiedziałam się przy miłej wizycie u fryzjera , że cierpię na łysienie plackowate. To fryzjerka zasugerowała po czym szybko wizyta u dermatologa w ten sam dzień prywatnie i zostało stwierdzone. Mam 43 lata nigdy nawet nie słyszał nie przypuszczałam nagle szok. Dobrze że tak często chodzę do fryzjera. Na razie to jest placek wielkości 5 zł. z tyłu głowy nie widać. Ale włosy wypadają garściami. Na razie jakieś zastrzyki witamina B6 w środę po miesiącu kontrola. Nawet sama nie wiem o co pytać tyle myśli krąży po głowie.
                            Kala jestem bardzo blisko Tychy.
                            Pozdrawiam
                            • ilona71 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 19.05.14, 20:17
                              na FB istnieje grupa cierpiących na to schorzenie oraz ich rodzin Alopecia areata Polska. Polecam. Pozdrawiam
                      • kala19864 Re: Nowe forum o łysieniu plackowatym Alopecia Ar 01.04.14, 21:35
                        Jeśli mogę wiedzieć, czy u Ciebie w rodzinie ktoś cierpi/cierpiał na zapalenie stawów/reumatyzm, toczeń, bielactwo, chorobę tarczycy, nerek ? Próbuję jakoś genetycznie rozwikłać przyczyny tej choroby...