Po spacerku

[gderek77]

Witam!
Mam takie zmartwienie -byłam z moją 7 miesięczną córeczką wczoraj na spacerze ok 40min przy -8st mrozu. Po powrocie miała lekko zaczerwieniony policzek. Dziś znów wyszłyśmy w południe , tym razem było 0st i lekki wiatr. Po powrocie do teraz miała bardzo mocno zaczerwienione policzki, nawet ma zaznaczoną bardzo wyraźnie granicę gdzie kończył się cumelek (takie zakole). Posmarowałam teraz jej LINOMAGIEM i przed chwilką zasnęła. Nie ma temp (36,3). Na spacery smaruję jej buzię kremem NIVEA BABY NA KAŻDĄ POGODĘ.Jak jej nie przejdzie to co mam robić? I jak postępować następnym razem, żeby tego uniknąć?

[boo-boo]

Ale co ma jej przejść-przecież nie ma gorączki..........

[Gość: agu]

Proponuję kupić tłusty krem i smarować przed wyjściem z domu (nie wiem, jak wygląda krem Nivea, który stosujecie, my używaliśmy najpierw Bambino, a teraz Emolium krem specjalny). Nie wiem, jak zadziała Linomag (zależy pewnie który, może wysuszyć, jeśli jest z cynkiem, a to chyba niewskazane), może spróbować Alantanem na te zaczerwienione miejsca?
Jak nie zejdzie po paru dniach, lepiej wybrać się do lekarza i tyle :)

[Gość: gościnnie anja]

krem powinien się dobrze wchłaniać i nie zostawiać zbyt tłustej i leistej warstwy na skórze bo przy mrozie warstwa kremu zamarza i podrażnia delikatną buzię.

[kiki1981]

A propo jakie kremy polecacie. Nie chodzi mi o te markowe typu Nivea czy Hipp. Ja używam do wszystkiego kremu F18, ale zostawia tłusty film. Zastanawiał się na Linomagiem (ten biało - zielony) ale też jest tłusty, może jakieś emolienty?

[Gość: agu]

Ja właśnie polecam Emolium krem specjalny - tworzy warstwę ochronną na twarzy i na mrozie nie ma podrażnień. Bambino stosowałam, ale wystarczyło wytarcie ręką przez dziecko, kocyk, kurteczka i krem, który wsiąkł w skórę już chyba nie działał. Emolium sprawdzone nawet przy -10 st.

[gderek77]

Już dobrze, przeszło jej po LINOMAGU właśnie tym biało zielonym. Chyba jej za cienką warstwę dałam, bo jak jej smaruję buzię to bardzo się złości i wtedy trochę tylko maźnęłam. A dziś pożądnie ją WYMASZTECIŁAM (czyli nakremowałam) tym kremem i nie była już taka czerwona. Boo-boo chodziło mi o bardzo zaczerwienione policzki miała takie jak dziecko przy 40st gorączki (to tylko obrazowy opis). Nie schodziło jej przez 8.30godzin nie wiedziałm co roboć, ale to nic groźnego i dobrze spę to skończyło. Dziękuję za rady :)

[k.plata-nazar]

przy bardzo moroznej pogodzie- mozna odpuscic dziecku spacer, nic sie nie stanie

[Gość: ewela3050]

wydaje mi się, że -8 to nie jest zbyt wysoki mróz, więc po co rezygnować ze spacerku. Dziwne

[pink-angel]

- 8 to nie jest aż taki mróz. Tylko jak zabierasz malucha w taką pogodę na spacer to posmaruj mu buźkę jakąś tłustą maścią. My w takie mrozy ze zwykłego kremu przerzucamy się na krem Alantan Plus i nie ma problemów z czerwonymi polikami po spacerku :)