Gość: Paulinka
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
19.12.11, 00:09
Cześć dziewczyny,
własciwie, to pisze zeby sie wyżalić, i poradzić co zrobić z moim fantem. Mianowicie idą święta a ja po raz kolejny stanęłam oko w oko z problemem zakupu prezentu dla mojego mężczyzny. Jako że nie miałam konkretnego pomyslu postanowiłam sondować delikwenta do skutku... Skutek jest taki, że mój chłopak zażyczył sobie czy raczej dał jasno do zrozumienia (okreslił rozmiar, kolor i model) ze jedynym jego pragnieniem jest czesc garderoby znanej i lubianej firmy, niestety cena tego gadzetu oscyluje w granicach 400-500 zł a ja studiuje dziennie, nie pracuje, a za prezent dla mojego chłopaka odpowiedzialna jest mama. Jak zachowac sie w tej syt ? poczułam się żle, i wstydze sie teraz zapakowac pod choinkę jakiś tani zamiennik, nie wytzrymałabym jego zawiedzionej miny.... Poradzcie cos bo...coraz blizej swieta, i mam mało czasu na jakies ruchy.