64peter
12.01.17, 07:32
Nie jestem zbyt wymagający, ale po ostatnich świętach naszła mnie refleksja na temat prezentów. Obserwując rodzinę (jest spora) i reakcje na dary, doszedłem do wniosku, że prezenty dzielą się na nieosiągalne i nietrafione, czyli skarpetki. W sytuacjach kiedy wypada dać prezent, a brak czasu, chciałbym mieć żelazną pozycję. Takiego czarnego konia. Na urodziny i na rocznicę ślubu. Dla dziadków i szefa z pracy. Mam kilka typów, z których faworytem jest program do tworzenia foto kompozycji. Dla zainteresowanych, żeby nie gadać jak o kolorach − www.colorland.pl/.
Liczę na inne podpowiedzi.