DIY - Do It Yourself

[wiwi1]

Znalazlam super stronke z materialami, wloczkami, welnami organicznymi. Kto umie szyc, moze sobie sam uszyc organiczne ubrania albo dzieciom zabawki z roznymi wypelnieniami.
Ja niestety szyc ani robic na drutach nie potrafie a bardzo bardzo bym chciala. Moze komus jednak sie przyda, podrzucam linka:
www.greenfibres.com/product/2/fabrics--materials.htm

[a.rokosz]

super, na pewno zajrze ale moze tak dopiero w srode jak sie troche z nauka obrobie:) Wogole to super pomysl Wiwi, ja tez jestem za eko stylezm zycia, bardziej w strone ogrodnictwa :)

Pozdrawiam bardzo

[miwah]

ja siama ;) .... sobie welne przede, farbuje naturalnymi barwnikami
Ale to moje dosc swieze hobby. Ciekawe ze kiedy tylko ludzie sie zwiedzieli, to nagle milion roznych mozliwosci pozyskania dobrej jakosciowo, czesto w wersji eko, welny. Mam na zime do przerobienia z 50 workow czekajacych na strychu. Rozne merino, alpaki, wszystko gratis.
Do wypelnienia tez swietne. Moje dzieciecia sie w filcowaniu igla zakochaly wiec wykorzystuja wszelkie odpadki.

[wiwi1]

a.rokosz, pomysl z forum juz od jakiegos czasu siedzial mi w glowie. O dpewnego czasu czytam, i czytam i nadziwic sie sobie nie moge jak ja wczesniej funkcjonowalam njie wiedzac tego co wiem teraz a to i tak czubek gory lodowej. Zmiana stylu zycia u mnie nastepuje powoli ale robie wszystko w tym kierunku i lepiej sie z tym czuje.
Piusz kochana o ogrodniectwie:) Ja co prawda ogrodu niestety nie mam, ale chetnie poczytam i moze jakies inne ogrodniczki dolacza:)
miwah ja juz kiedys czytalam na Matkach Polkach, ze Ty welne przedziesz sama. Jak Ty to wsyzstko ogarniasz? Czy organizujesz jakies kursy dla takich niepozbieranych jak ja? Chetnie sie naucze przasc welne, farbowac, szyc, gotowac, robic na drutach itd:)
Tak sobie mysle, ze dopoki sie tego wszystkiego nie naucze to byc moze zakupie jakies materialy z tego sklepu i wysle do Polski (bo taniej) zeby mi tam krawcowa poszyla cos dla dzieci. Zainteresowalas mnie tymi naturalnymi barwnikami, bo nawet wczoraj sie zastanawialam jak by to pofarbowac jakos ladnie i ekologicznie.
Mozesz mi napisac wiecej o tym farbowaniu?
Pozdrawiam:)

[miwah]

> Jak Ty to wsyzstko ogarniasz?

:D *nie* ogarniam :) I dlatego wlasnie wszystko na strychu lezy i czeka, jeno ilosci sladowe przerobione ;)
Wiwi, tez bym chciala jakis kurs organizacji, ale jeszcze bardziej taki uczacy jak wydluzyc sobie dobe. A moze jak ukrocic czas snu. Chociaz `amerykanscy uczeni` ostatnio odkryli ze to geny winne ;P to niestety chyba beznadziejna sprawa dla mnie ;-)
Znajoma pani przasniczka, ta ktora uczyla nas fachu ;), twierdzi ze *bede* miala czas kiedys. Duuuuzo czasu. Wiec narazie godze sie z losem i pare rzeczy musi poczekac na to `kiedys`

Do farbowania welny mozna uzywac naturalnych barwnikow typu kora debowa, luski orzechow, pokrzywy, rosliny niektore, zmielone owady ;-P. I cos do utrwalenia ( tradycyjnie to stary mocz ;-) ale to chyba tylko dla hardcoru naturalnego :) ).
Alum, zwiazki zelaza itd . Zalezy do czego i jaka intensywnosc koloru ma byc. Madrosci czerpie z ksiazki i kserowki od pani przasniczki ale w sieci jest kilka madrych stron nt naturalnych barwnikow, proporcji i utrwalaczy. Jesli chcesz to wygrzebie z ulubionych bo chyba mam gdzies odhaczone.

a.rokosz, na ogrodnicze tematy sie pisze jak najbardziej
Ja z urodzenia dziecko ziemii, maz nawrocony rolnik :), tesciowa -zapalona ogrodniczka. Dzieci maja swoje dzialki i tez to nawiedzenie im sie udzielilo. Plus inwentarz ciagle przybywajacy.
2 lata temu z racji koziego przychowku awansowalismy do miana smallholding. M sie ksztalci praktycznie w temacie eko-upraw. W planach mamy cos wiekszego w tym temacie. Kto wie, moze juz niedlugo.

[wiwi1]

Miwah jak bys mogla znalezc te stronki z tymi barwnikami to bylabym Ci bardzo wdzieczna.
Zazdroszcze Wam dziewczyny ogrodniczego zapalu a wiecej niz zapalu to wam zazdroszcze miejsca gdzie mozecie sobie rozwijac swoje ogrodnicze zapedy. Mi sie marzy kawalek ziemi, ale to pewnie nie tak predko.
Pozdrawiam:)

[miwah]

na poczatek

www.wildcolours.co.uk/
simmy.typepad.com/echoesofadream/2006/08/natural_dyeing_.html

[e_elena]

wiwi nie potrzeba ci hektara zeby sobie cos wychodowac
wystarczy doniczka i parapet zeby w domu wyrosly ci ziola (bardzo teraz modne widzialam ksiazki w tk maxxie ale i domyslam sie ze wszedzie indziej kupisz lekture moj lokalny sklep ogrodniczy ma caly set i chariti shop tez - doniczki i nasionka a i w ikea widzialam cos w podobie) i szczypiorek do twarozku czy rzezucha
jesli chodzi o szydelkowanie to nie jest trudne ja tez nie potrafie, ani robic na drutach ale wydaje mi sie ze tu bardzie praktyka czyni mistrza
w sieci pelno jest wzorow moja siostra tez od niedawna szydlekuje i calkiem niezle jej idzie
no i poszukaj u siebie w councilu moj co miesiac wrzuca mi ksiazeczke i znalazlam tam "kola gospodyn" szydelkuja, robia na drutach i wiele innych
sama chcialam sie zapisac na kurs szycia na maszynie za 11 tyg chca £140 blisko domu i zaczynaja o 19.30 tak ze M moglby zaopiekowac sie malym ale mi nie pozwala :( woli zebym robila cos bardziej pozytecznego - kurs ksiegowosci czy cos
pozniej maja kurs kroju i folllow on
www.bromleyadulteducation.ac.uk/Docs/SpringProgramme2012.pdf
jeszcze bede gada choc czas nagli zaczynaja 10 stycznia

pozdrawiam serdecznie