aurelia25
13.09.09, 21:59
Zaufalam mezczyznie,zabral mi prawie rok.Myslalam,ze jest moim
przyjcielem i pod kazdym wzgledem moge na niego liczyc.Byl mi bardzo
bliski... Porzucil mnie bez wyjasnienia,dlaczego? Pewnego dnia
napisal tylko ze mam spadac.A przeciez miedzy nami bylo cos
wpanialego.Probowalam dowiedziec sie,dlaczego chce wszystko
zakonczyc bo mowil mi,ze jest szczesliwy,ze tylko ja sie
licze.Minelo dopiero kilka dni jak kazal mi wyp... Nie moge dojsc do
siebie,jeszcze jestem w szoku,nie rozumiem jego postepowania. Czy
moze mial jakas satysfakcje z tego,ze w tak drastyczny sposob mnie
potraktowal??