GoĹÄ: semi_
IP: *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
23.09.03, 23:01
cos wam opowiem....mam 36 lat i wiem, że moim problemem jest alkohol...nie
potrafię przestać pić...mysle, że kwalifikuję się na miano
alkoholiczki...myślę, że tak jest...ale nie potrafię przestać...w poprzednim
tygodniu posiedziałam tutaj na forum...poczytałam i udało mi się nie pić trzy
dni...ktos tam napisał, że jedzie taką drogą do domu... na której stara nie
znaleźć sklepu z alkoholem....znam to...to tak jakby coś wymuszało
zakup...nie myslę czy moge kupic...tylko wchodze do sklepu i kupuję...juz
starałam się nie nosic przy sobie pieniędzy ale to nic nie dało....i tak
kupowałam..poszłam na uczelnię...tylko po to żeby mieć jakiś powód do
dłuższego niepicia....ale i tak nic z tego...teraz robię prawo jazdy...łudzę
się, że nie wsiądę za kółko pijąc cokowiek...może i tak będzie.....nie
potrafię przestać pić i nie wiem już co robić...kupuję kolejne wino czy wódkę
i mówię sobie...to juz ostatni raz...a poźniej coś się wydarzy i albo na
pocieszenie albo dla dobrego humorku....dalej piję...nie wiem jak
przestać...po prostu nie wiem