urzednik.ilawa
19.02.07, 09:11
opowiem Wam coś może jak zrzucę trochę z siebie to wszystkim nam zrobi się
lepiej........ albo gorzej
Od kilku miesięcy staraliśmy się z żoną o potomka. W końcu zdecydowaliśmy się
na wizytę u ginekologa. Żona była u ginekologa jakiś rok lub 1,5 temu.
Myśleliśmy, że badanie to będzie rutyna, jakieś leki dostaniemy itp. Niestety
w
ciągu kilku minut cały świat zawalił się nam na głowę. Moja żona ma jakąś
torbiel. Wielkości ok 4 cm - lekarz powiedział, ze niemożliwe żeby to coś
było
podczas ostatnich badań, a jak urosło w ciągu roku do rozmiarów 4 cm to on
podejrzewa najgorsze.
Za miesiąc żona ma kolejne badania i wtedy najprawdopodobniej będzie musiała
iść do szpitala
w międzyczasie ja musze zrobić badania nasienia....
ogólnie nie jest ciekawie
na to forum wszedłem, żeby znaleźć coś co pomoże mi w wspieraniu żony. Nie
wiem
jak mam jej pomóc ani jak być dla niej oparciem....
może wy dziewczyny dacie mi jakiś "oręż" w walce...
PS. jak któraś z was miała jakieś doświadczenia które mogą
być pocieszające dla mojej Lubej to piszcie