listopad 2022

[agpagp]

I jak tam po święcie? W mojej rodzinie tradycją jest że kwiaty lub wiązanka + 1 znicz. Ale przyznam że na sąsiednich nie widziałam żeby ludziom źle było.
W tym miesiącu czeka mnie wymiana opon (ciekawe o ile podniesie ceny w stosunku do wymiany letniej). Dziecko określiło się co chce na prezent gwiazdkowy i najlepiej abym przelała jej tę kasę teraz.
Firmowo wszystko strasznie drożeje - od księgowej po drewno które kupuję. A każdy chce tylko tanio i taniej a tak się nie da Coraz więcej osób się targuje. A ja tego strasznie nie lubię Sama nie umiem się targować
Ogrzewania domowego nadal nie włączyliśmy ale to już chyba ostatnie takie dni.

[twoja-siostra]

Mi na znicze poszło jakieś 120 zl plus na kwiaty dla mamy na pomnik bo sama kupuje 70 zl.
Dzisiaj mam dentyste z córką,oby nic nie było do roboty to za przegląd plus flyoryzacje chyba zamknę się w 250 zl.
Na ogrzewaniu też oszczedzamy,przepalamy tylko 2-3 razy w tygodniu, da się wytrzymać ale trzeba będzie palić więcej bo nam pleśń w niektórych miejscach wychodzi
W listopadzie trochę nas czeka wydatków, chociaż nowe opony i wymiana poszło na konto końcem października,mąż coś tam jeszcze w aucie naprawiał.
Pod koniec miesiąca T ma urodziny,więcej okazji na szczęście nie ma.
Synowi muszę kupić buty i halówki na treningi. Córce na pewno kurtke zimowa, a dla syna muszę sprawdzić czy z zeszłego roku jest jeszcze dla jego dobra.
Czeka nas jeszcze wyjazd 700 km w dwie strony, a paliwo takie drogie. Noo,lekko nie jest

[czekolada72]

Ja mocno zaoszczedziłam na kwiatach, bo sama robiłam wiązanki. W sumie na kwiaty, ktore dokupic musialam, do niektorych, wydałam 31 zł. Na miodki - 45. Na wkłady - jakies 40 zł. No, ale u nas jest tych NAJ grobów, na miejscu - 6. Tyle, ze uzgadnialismy wczesniej z Mamą, rodzeństwem, dzieckiem, kto co robi, kupuje, bo wbrew temu co potem widac było na cmentarzach - my oglądaliśmy złotówki przed wydaniem.
Na urodzinowy tort , który robiłam sama , zamiast zamawiac, zamiast ok 260 - wydałam 60. zł.
Teraz przed nami wyjazd na przedłuzony weekend 11 listopadowy.
Delikatna nadpłata kredytu, i ... dotrzeć do grudnia

[limet]

My w ogóle nie byliśmy w tym roku na cmentarzach. Po roku czekania wreszcie podpięli nam wodę i się przeprowadziliśmy z mieszkania do domu pod miastem. Budżet w części stałej będzie do ustawienia od nowa, ale wstępnie wychodzi nam, że powinno być taniej w domu niż w mieszkaniu, bo jest pompa ciepła i panele. Niestety szambo 270 zł netto za 10 kubików Przedwczoraj mieliśmy stłuczkę z naszej winy. Nic groźnego, ale nawet nie chcę wiedzieć, ile będzie kosztowała naprawa rozbitego boku, laweta, wypożyczenie zastępczego. To auto nawet roku nie ma. Dziękuję niebiosom za AC. Mamy coraz dłuższą listę rzeczy do kupienia do domu. Myślimy na razie, co jest najpotrzebniejsze. Wreszcie dotarła druga lodówka. Pierwsza, którą zamówiliśmy, przyszła zniszczona. Teraz jeszcze jak najszybciej wynająć nasze mieszkanie, zapłacić za ten wodociąg i mam nadzieję sytuacja stanie się trochę bardziej przewidywalna. Trwa i trwa to wszystko u nas. Ale przynajmniej mieszka się nam bardzo dobrze w nowym miejscu.

[kaga9]

U mnie, w średnim mieście, najbardziej podrożały wiązanki w całości sztuczne. Donicę z chryzantemami w samo święto po południu kupiłam za 35, a tydzień wcześniej sprzedawca zachęcał, żeby kupować już – za 45, bo w święto podniesie do 60.
A poza tym znicze – wydaje mi się, że ludzie dużo chętniej niż w poprzednich latach korzystali z wkładów niż kompletnych zniczy. Nic dziwnego, w sumie teraz wkłady kosztują tyle, co jeszcze 2–3 lata temu znicze 🙈

[mysz1978]

witam listopadowo
U mnie koszty "grobowe" rozłożyły się. Wcześniej zamawiałam wkłady na Allegro, rodzice z kolei kupili kwiaty, więc każdy się złożył.
Teoretycznie listopad powinien być w miarę oszczędnym miesiącem, ale chyba nie będzie tak... Ubrania na zimę są, zapas chemii i kosmetyków jest, auto zaopatrzone, no ale część prezentów w tym miesiącu raczej na pewno kupię.
Czasem się zastanawiam ile jeszcze wytrzyma mój laptop - ma 12 lat, śmiga po małym liftngu bardzo dobrze, no ale może tak być, że jego dni są policzone... Zobaczymy

[czekolada72]

U nas grudzień mocno obfity w prezenty - Mikołaj, Gwiazdka (i nic to, ze skupiamy sie mikołajowo na dzieciach, a gwiaqzdkowo - symbolicznie), 2 x urodziny, 1 x imieniny. a zaraz w styczniu - jubileuszowe urodziny, i na poczatku lutego - imieniny.
Prezenty mikolajowo-gwiazdkowe własciwie zakupione, czekaja, lub odłozona kasa na nie.
No ale cos trza dokupic jednak.

[olpa7]

U mnie w tym miesiącu będzie ciężko. Musi być dentysta u mnie i u córki. Obym się zmieściła w 1000. Do tego wymiana oleju i filtrów w aucie pewnie jakieś 800. Dalej zaczyna się miesiąc akcji wolontariuszy w szkole więc musimy kupić jakieś rzeczy dla samotnych kobiet, chorych dzieci i piesków czyli pewnie z 300 zł. Poza tym jeszcze prezenty na mikołajki i gwiazdke jakieś 600 zł bo w grudniu słodycze i kasa dla dzieci.
Poza tym zaczęłam chodzić na siłkę i kupiłam sobie ciuchy i jeszcze zaszalalam i w końcu kupiłam ekspres do kawy bo kolejny french press mi się zbił. Także w tym miesiącu muszę wyjąć trochę z oszczędności

[098qwerty]

Ja na wkłady, znicze i kwiaty wydałam ok 150 zł, kwiaty kupiłam 4 szt: dla taty, babci i chrzestnej. Znicze kupiłam na promocji w Biedronce. Wiązanki 2 kupiła moja mama. Jeszcze zostało mi trochę wkładów i zniczy, ale ja na cmentarzu jestem raz na 1 czy 2 tygodnie, więc wszystko wykorzystam.

Do prezentów gwiazdkowych jeszcze się nie przybieram, policzyłam że potrzebuje ok 1400 zł na 2 os dorosłe i 9 dzieci. W tym miesiącu mam urodziny syna i skupiam się na kupieniu prezentu, jakimś torcie itp.
Z wydatków nieplanowanych: poszło ok 350 zł na buty i kapcie dla najmłodszego, 300 zł na serwis 2 rowerów, 2100 na rower dla męża. Kupiliśmy teraz bo czuję, że na wiosnę ceny pójdą jeszcze w górę, a tak to sezon na ukończeniu i cena jeszcze przystępna.
Poza tym reszta standardowo, jedynie co to widzę że rachunek za gaz dostaje co miesiąc mimo że nie zmieniałam umowy żeby zwiększyli częstotliwość odczytów licznika. Może boją się, że ludzie nie będą mieli kasy przy odczytach co 2 miesiące i dlatego te rachunki są częściej 🤷‍♀️

Wyjazdów żadnych nie planuje poza tymi na rowerach, ale to w promieniu 30 km od domu. Co miesiąc płacę za obóz zimowy syna 500 zł żeby później nie wyskakiwać jednorazowo z 2,5 tys. Muszę mu dokupić spodnie na narty i tyle.

[twoja-siostra]

U dentysty z córką wydalam 350 zł bo fluoryzacja plus był jednak jeden zabek do roboty.
Wczoraj byliśmy z wizytą u ortodonty,poszedl bak paliwa- jakieś 360 zł. Za 2 tygodnie jedziemy po odbiór aparatu- pójdzie kolejne 360.
Halówki dla młodego kupione- maz zaszalał i wydał 200 zł.
Byliśmy ostatnio na spacerze nad morzem, za 3 gofry z nutella zapłaciliśmy 37 zł. Muszę w końcu kupic do domu gofrownice ale chce taka z Dezal a to koszt ponad 400 zł...
W niedzielę rano coś pękło za licznikiem do wody,woda lala się na podwórko,dobrze,że byliśmy w domu,poleciało jakieś 5 metrów sześciennych...

[mysz1978]

chyba kazdy czasem ma taki miesiąc z dużą ilością niespodziewanych wydatków... Współczuję

[austenka]

Listopad czas zacząć, rachunki w większości opłacone. Od dłuższego czasu zbieram się żeby negocjować warunki za tv, internet i telefon, mam UPC i Play a skoro się połączyło to moze udałoby się płacić mniej. I to jest moje zadanie na ten miesiąc. Dodatkowo w grudniu kończy się ubezpieczenie auta i też zamierzam rozjerzec się wcześniej.

[twoja-siostra]

Zapomniałam o fakturze do zapłaty,zapłaciłam 4 dni po terminie, no na śmierć mi z głowy wypadlo- a to 1170 zł.... Trochę zabolało.
Jutro jadę na rzesy i od razu zrobię zakupy do lodówki, na spokojnie bez dzieci więc mam zamiar wydać mniej niż zawsze

[twoja-siostra]

Rachunki opłacone,rata miesięczna za studia też, już odliczam bo zostało mi już tylko 7.
Odkładam miesięcznie na wyjazd na weekend feriowy, wybieramy się do hotelu z basenami.
Przeraża mnie grudzień i ta ilość dzieci w rodzinie...

[mysz1978]

może prezenty skłądkowe? Albo symboliczne? U mnie na dzieci liczę po około 150zł (+100zł mikołajki), a dla rodziców i brata po 100zł maksymalnie.
Małą rodzina to wiele minusów, ale w przypadku kupowania prezentów widzę też jasną stronę

[czekolada72]

Wrócilismy po naszych jesiennych "wakacjach" W sumie zredukowane do 4 dni zamiast planowanych prawie 7. ale mysle, ze było ok. Zwiedzilismy 4 muzea, skansen, podziemna trase, kilka kosciolow i klasztorow, tężnie, zabytkowy most, cudowne źródełko, kilka zamków i pałaców, niestety - tylko z zewnatrz, bo w środku albo instytucje, albo remonty. Objedliśmy się marcinskimi rogalami, odespaliśmy, nachodziliśmy się mega - pełen reset.
Noclegi, parking, paliwo, muzea - dla 2 dorosłych - 520. Do tego prawie 100 na upominki, ale to 4 zestawy.
Jedzenie zabraliśmy ze sobą. W sumie nie planowalamtak , ale wlasnie tak wyszlo, ze oprocz duzej ilosci rogali - nic nie dokupowalismy, a przepraszam - jeszcze po wielkim pączku. Knajpki, do ktorych chcialam wejsc - zamkniete na 4 spusty. A kebab jakos mnie nie pociagał. Ba! dodatkowo - w lesie - zamiast grzybów znalazłam - jabłoń, dziką, ale owoce pycha, poniewaz nie planowalismy zadnych zbiorow, to wybralam tylko kilka jabłek, które zmiesciły mi się w torbie
a teraz powrót do rzeczywistości

[hana2]

Lubię takie oryginalne wyjazdy. Rezygnowanie z typowych wyjazdowych rytuałów, na których aż mi tak bardzo nie zależy, a jednocześnie dogadzanie sobie tymi, które sprawiają radość.

[agpagp]

Ja miałam wydać 100 zł na wymianę opon ( i wydałam ) a dziś w drodze do pracy oberwała się rura wydechowa Już nawet nie kwestia tego ile zapłacę ale fakt że zostałam bez auta będę dzwonić jutro do ubezpieczalni czy załapię się na zastępcze ale nie wiem czy dostanę - normalnie jak zjeżdżam na lawecie to tak a ta rura mi poszła 300 metrów od mechanika i jak już ją przywiązałam jakoś do bagażnika to tylko stoczyłam się z górki do warsztatu.

[twoja-siostra]

Został jeszcze tydzień listopada... muszę kupić synowi buty zimowe, prezent urodzinowy dla T,opłacić rachunek za prąd, 30ego jadę na rzesy,zastanawiam się czy nie umówić się do fryzjera na cięcie bo spodobała mi konkretna fryzura.

[agpagp]

Naprawa auta kosztowała 100 zł. Ale bardziej rozczarował kontakt z ubezpieczalnią. Mimo że mam super premium pakiet wysadzany brylantami i cieknący złotem to okazało się że mam za stare auto by skorzystać chociażby z zastępczego. Tzn mogę... jak mi się zdarzy awaria więcej niż 50km od domu. Bliżej to już nie. Albo będzie kolizja. Wściekła byłam na faceta z ubezpieczeń że mi to wcisnął. Myślałam że dostaję fajne warunki a wyszło jak wyszło. Przemęczyłam się busami, zaczęliśmy wyjadać zapasy więc w wioskowym sklepie kupowałam tylko niezbędne minimum, zostały jeszcze ostatnie rachunki do popłacenia. Myślę że damy radę w tym miesiącu bez podbierania z oszczędności.

[pepsi.only]

Z cmentarza wczoraj zabrałam wiązankę 1listopadową. Jodła- wciąż pięknie wygląda, dlatego wyjmę tylko podeschnięte kwiaty i na 6-go grudnia przerobię na świąteczną, bożonarodzeniową.
Taki recykling


Ten miesiąc nie jest u nas oszczędny. Jak przycięłam wydatki w jednych pozycjach w budżecie, to w innych- wzrosły. Taki to listopad...
No i trafił sie wyjazd słuzbowy - dojazd, hotel, jedzenie, bilety wejściowe, opłata na parking (50zł!) impreza po spotkaniu ... szkoda gadać

Zastanawiam się też nad black friday - odkurzacz, czy mikser, czy co innego. I albo w ten weekend, albo wcale.

[czekolada72]

Za wyjazd służbowy płacisz z wlasnej kieszeni??? Nie dostajesz zwrotu, delegacji??

[pepsi.only]

Mam DG, i taki wyjazd musiałam sfinansować sobie sama.

[czekolada72]

Ale mozesz wrzucic w koszty tej DG?

[czekolada72]

Jak tu ktoś pisał - tez myslałam, ze jedna faktura płatna w grudniu, a tu sie okazalo, ze listopad, no i prawie 5 stowek mocno zaburzylo plan, jakby nie bylo.
Listopad trwa wg mnie juz z pol roku to chyba jeden z najdłuzszych miesiecy w roku )
Została jeszcza spłata jednej raty, i chyba nie ma siły - trza siegnac po pieniadze grudniowe... Poprostu to cięzki miesiąc był....

[agpagp]

I u mnie się posypało. Bo wyjęłam buty zimowe i okazało się że no nie bardzo... Wydałam 400 zł na nowe ( miałam rabat 170 zł ) więc mam nadzieję że to takie buty na kilka zim. Ale KK znów ruszyłam