danagr
23.09.07, 14:42
Np. spotykam się z jakimś Panem, jest miło nawet bardzo, kawka, restauracja,
pogaduchy, między innymi rozmowy o poprzednich związkach, mówi, źe sex nie
jest dla niego priorytetem w źyciu jak go uprawiać to w połączeniu z miłością,
nic na siłę, chce mnie bliźej poznać itd., on wie, źe poprzednik zrobił mi
duuuźe kuku w związku z czym jestem ostroźna, a po jakimś krótkim czasie,
zaczyna mówić, źe chciałby być ze mną bliźej, wręcz daje mi do zrozumienia, źe
czas na pójście do łóźka. O co w tym wszystkim kaman...myśli głową czy główką?
Zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak, nie idąc po miesiącu czasu
znajomości, do łózka, czy z z Panami, z którymi mam do czynienia....forumowi
meni, bez obrazy