wanilia39 28.09.09, 16:28 miałam dobrą śmietanę, zrobiłam masło, nie było maślanki więc masło było lekko kwaskowate. Dlaczego nie było maślanki?? Co zrobiłam źle?? Proszę o pomoc. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
termol-ek777 Re: masło - problem 28.09.09, 16:33 jeśli śmietana jest gęsta to nie będzie maślanki, musi być rzadka jak mleko ,świeżutka schłodzona Odpowiedz Link
wanilia39 Re: masło - problem 04.10.09, 20:08 dzięki! a czy ze "sklepowej' wyjdzie? jeśli tak to z jakiej? pozdrawiam wanilia39.blox.pl/html Odpowiedz Link
gioseppe Re: masło - problem 01.01.10, 01:27 ja wczoraj robilam maslo ze smeitany 30% zotta ale nie wyszlo Odpowiedz Link
atunia Re: masło - problem 01.01.10, 16:39 A ile czasu, czy śmietana była schłodzona i czy z motylkiem? Odpowiedz Link
gioseppe Re: masło - problem 03.01.10, 23:14 wg przepisu tak, smietana byla schlodzona i z motylkiem przypomnialo mi sie, ze podczas prezentacji pani powiedziala, ze np jogurt naturalny nie wychodzi jej na naturalnym z zotta i bakomy wiec moze podobnie jest z maslem? Odpowiedz Link
atunia Re: masło - problem 04.01.10, 08:49 Różniste cuda się mogą dziać, ale na ogół po jakimś czasie masło powinno wyjść... ja to na ogół włączam bez ograniczenia czasowego, jak mi się dzbanek inaczej trzęsie, to jest już masło... Ale na pewno trwa to sporo dłużej niż w przepisie. A o motylka pytałam, bo w żółtej książce w jednym miejscu w przepisie wspomnieli o motylku, a w drugim nie, zapomnieli biedaki Odpowiedz Link
gioseppe Re: masło - problem 04.01.10, 15:14 a smietana ma byc w koncu schlodzona w lodowce czy nie"? Odpowiedz Link
atunia Re: masło - problem 05.01.10, 19:54 Śmietana schłodzona, a najlepiej - to jakby została zakwaszona, na przykład dodaj łyżkę zwykłej kwaśnej śmietany i odstaw na trochę - dzień, dobę. Odpowiedz Link
gioseppe Re: masło - problem 06.01.10, 12:36 czyli takiej 12/18%? sorry za durne pytanie ale nigdy w zyciu do niczego smietany nie uzywam Odpowiedz Link
atunia Re: masło - problem 06.01.10, 14:11 Ja dodałam 18%, tu mniej chodzi o śmietanę, a bardziej o te zakwaszające bakteryjki . Kupna śmietana 30% zwykle jest słodka i wyjałowiona, taka to nawet jak postoi, to się nie ukwasi. Ja z wieczora zamieszałam łyżkę 18% w kubku (330 ml) śmietany zbieranej z żywego krowiego mleka (ale przegotowanej, bo jednak taka zbierana surowa ma specyficzną woń). Zostawiłam w temperaturze pokojowej, tylko przykryłam luźno przykrywką, żeby mi kocie kłaki do tego nie wpadły, z rana zamieszałam i wrzuciłam do lodówki, żeby schłodzić. I tylko nie pamiętam już, czy ja to masło kręciłam potem tego samego dnia, czy na drugi dzień... W każdym razie i tak zrobienie masła zajęło TM koło kwadransa, może i to było z 20 minut, nastawiłam bezczasowo i tylko słuchałam co się dzieje. Przez wsadzoną miarkę też nieco widać - póki chlupie białym, to nie ma co zaglądać, jak zacznie chlupać przejrzystym, to można zatrzymać i podejrzeć, czy tego masła już wystarczy teoretycznie dłuższe międlenie powinno więcej masła zebrać, ale jak się za długo międli, to ono cieplejsze się robi i się gorzej potem wypłukuje, takie miękkie jest. Odpowiedz Link
zarowska Re: masło - problem 06.01.10, 14:26 Aby nie było problemu ze zrobieniem masła najlepiej kupić 30% kremówkę - zwykła śmietana, NIE UHT, Nie do zup, sosów i deserów, Zwykła Kremówka (taka we woreczku albo pojemnik jak duży jogurt lub butelka )schłodzona, założyć motylek, bez ustawionego czasu, faktycznie po "chlupaniu" poznać czy już jest, po zrobieniu odcedzić maślankę, wlać do masła w tm zimną wodę , wypłukać i odcedzić przez koszyczek. Odpowiedz Link
gioseppe Re: masło - problem 08.01.10, 07:02 w koncu sie ubilo zrobilam ze zwyklej, nie uht ale tak znam sie na masle, ze nie wiedzialam kiedy przestac ubijac bo w zadnym wypadku nie przypominalo masla dopiero dzisiaj stezalo i jest twarde jak normalne maslo ma jakis ksztalt a nie breja Odpowiedz Link